Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Aaska

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    76
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Aaska

  1. Aż niewiarygodne ile się człowiek musi namęczyć by osiągnąć magiczny stan"zero", że o pieniądzach nie wspomnę.... Jednak cieszy nas niezmiernie zaczarowana zerówka, w końcu to "stopa domu" - NASZEGO DOMU A oto wyniki prac: 8 kwietnia - powstają ścianki fundamentowe http://img174.imageshack.us/img174/7007/dsc02587ayh4.jpg 12 kwietnia- i już mamy izolację ścianek http://img174.imageshack.us/img174/7562/dsc0018or1.jpg http://img355.imageshack.us/img355/4504/dsc0019ht9.jpg 23 kwietnia- a tu już zasypane fundamenty czekają na zalanie betonem http://img132.imageshack.us/img132/5079/dsc0037xo7.jpg Cóż, staramy się jak możemy i choć idzie wolno to ważne, że do przodu!
  2. Aż niewiarygodne ile się człowiek musi namęczyć by osiągnąć magiczny stan"zero", że o pieniądzach nie wspomnę.... Jednak cieszy nas niezmiernie zaczarowana zerówka, w końcu to "stopa domu" - NASZEGO DOMU A oto wyniki prac: 8 kwietnia - powstają ścianki fundamentowe http://img174.imageshack.us/img174/7007/dsc02587ayh4.jpg 12 kwietnia- i już mamy izolację ścianek http://img174.imageshack.us/img174/7562/dsc0018or1.jpg http://img355.imageshack.us/img355/4504/dsc0019ht9.jpg 23 kwietnia- a tu już zasypane fundamenty czekają na zalanie betonem http://img132.imageshack.us/img132/5079/dsc0037xo7.jpg Cóż, staramy się jak możemy i choć idzie wolno to ważne, że do przodu!
  3. aniak34 wiesz ja też nie jestem fanką dużych domów bo zupełnie nie wiem co bym tam niby robiła Wielkość Romy odpowiada mi zatem całkowicie- bynajmniej patrząc na metraż hehe Ja pralnię wydzielam jedynie z łazienki. Zgadzam się zupełnie, że pralnia powinna być blisko. Garderoby jednak nie tykam. Latami marzyłam o garderobie.... jakoś sobie życia bez nej nie wyobrażam naLeśnik Dzięki bardzo... szkoda tylko, że od wbicia łopaty jeszcze szmat czasu do zamieszkania
  4. Po wariacjach wykopowych, walcząc z czasem i warunkami meteorologicznymi zabraliśmy się za zalewanie ław. Wiadomo... najpierw żwiry i chudziaki. Przypominało to wszystko zapasy w błocie. http://img260.imageshack.us/img260/1076/aaajs0.jpg Potem przyszedł czas na czynności właściwe - lanie betonu. W akcji gospodarz domu :) http://img88.imageshack.us/img88/3109/dsc01005gq6.jpg Ostateczny efekt zrobił na nas wrażenie :) No takie małe, a cieszy. http://img88.imageshack.us/img88/9852/dsc0086zh7.jpg A potem było długo....długo NIC. Dlaczego? Hah...Bardzo proszę http://img88.imageshack.us/img88/1654/dsc02567xj0.jpg Można by rzec, że mieliśmy prywatny basen pod gołym niebem Gdy tylko pogoda troszkę łaskawiej nas doświadczyła mogliśmy w końcu zamienić nasz "basen" na teren pod budowę ścian fundamentowych. Prawda, że od razu lepiej? http://img169.imageshack.us/img169/4319/dsc02579sa3.jpg
  5. Po wariacjach wykopowych, walcząc z czasem i warunkami meteorologicznymi zabraliśmy się za zalewanie ław. Wiadomo... najpierw żwiry i chudziaki. Przypominało to wszystko zapasy w błocie. http://img260.imageshack.us/img260/1076/aaajs0.jpg Potem przyszedł czas na czynności właściwe - lanie betonu. W akcji gospodarz domu http://img88.imageshack.us/img88/3109/dsc01005gq6.jpg Ostateczny efekt zrobił na nas wrażenie No takie małe, a cieszy. http://img88.imageshack.us/img88/9852/dsc0086zh7.jpg A potem było długo....długo NIC. Dlaczego? Hah...Bardzo proszę http://img88.imageshack.us/img88/1654/dsc02567xj0.jpg Można by rzec, że mieliśmy prywatny basen pod gołym niebem Gdy tylko pogoda troszkę łaskawiej nas doświadczyła mogliśmy w końcu zamienić nasz "basen" na teren pod budowę ścian fundamentowych. Prawda, że od razu lepiej? http://img169.imageshack.us/img169/4319/dsc02579sa3.jpg
  6. Dawno mnie tu nie było, a zmieniło się sporo choć sądziłam, że o tej porze będziemy w temacie budowy znacznie dalej. Niestety. Jest jedna przeszkoda z którą się nie wygra - pogoda Zmiażdżyła nas totalnie. Na nic zdały się żale, prośby i groźby.... lało niemiłosiernie, a nasza śliczna działeczka zamieniła się w bagno pochłaniające wszystko i wszystkich -dosłownie. Transport z materiałami nie mógł wjechać na teren, a co wjechało... no łatwo się domyśleć Wykop..jeśli kto miał działkę, a na niej ziemię w postaci gliny to chyba wie co będzie dalej ... Zaczeło się pięknie... słońce, błękitne niebo i całe zapasy wiary w szybki i szczęśliwy koniec Przeszkodą była jedynie masa korzeni - pozostałości po sadzie. http://img255.imageshack.us/img255/686/dsc02547ze0.jpg http://img337.imageshack.us/img337/2316/dsc02549yp7.jpg Od razu po wykopaniu "dołka" ekipa zabrała się do układania szalunków. Zakończone prace cieszyły oko http://img337.imageshack.us/img337/3767/dsc02557oj5.jpg http://img441.imageshack.us/img441/2093/dsc02558bl1.jpg Tego samego dnia powstawało też zrojenie do ław i na strop. http://img444.imageshack.us/img444/3610/dsc02552fq0.jpg
  7. Dawno mnie tu nie było, a zmieniło się sporo choć sądziłam, że o tej porze będziemy w temacie budowy znacznie dalej. Niestety. Jest jedna przeszkoda z którą się nie wygra - pogoda Zmiażdżyła nas totalnie. Na nic zdały się żale, prośby i groźby.... lało niemiłosiernie, a nasza śliczna działeczka zamieniła się w bagno pochłaniające wszystko i wszystkich -dosłownie. Transport z materiałami nie mógł wjechać na teren, a co wjechało... no łatwo się domyśleć Wykop..jeśli kto miał działkę, a na niej ziemię w postaci gliny to chyba wie co będzie dalej ... Zaczeło się pięknie... słońce, błękitne niebo i całe zapasy wiary w szybki i szczęśliwy koniec Przeszkodą była jedynie masa korzeni - pozostałości po sadzie. http://img255.imageshack.us/img255/686/dsc02547ze0.jpg http://img337.imageshack.us/img337/2316/dsc02549yp7.jpg Od razu po wykopaniu "dołka" ekipa zabrała się do układania szalunków. Zakończone prace cieszyły oko http://img337.imageshack.us/img337/3767/dsc02557oj5.jpg http://img441.imageshack.us/img441/2093/dsc02558bl1.jpg Tego samego dnia powstawało też zrojenie do ław i na strop. http://img444.imageshack.us/img444/3610/dsc02552fq0.jpg
  8. No i byłabym zapomniała.... jest już więźba na dach. Niby taki niepozorny daszek a drewna, że ho ho No i jak zwykle nastąpił problem z rozładunkiem. Zwykle samochody dostawcze są w stanie jedynie wjechać o własnych siłach. W drugą stronę trzeba je wyciągać traktorami :) Taką mamy super glebę! Zatem znów rozryte mam kolejne pół działki, a więźba została zrzucona "jak leci" . http://img507.imageshack.us/img507/1753/dsc00516vs7.jpg Nieźle się chłopaki namęczyli by te wszystkie bele ułożyć, przełożyć i posegregować. Prace trwały do wieczora. http://img523.imageshack.us/img523/1471/obraz019sd1.jpg A na koniec moc wrażeń, nie tylko dla nas Rozpoczęcie budowy wywołało tak wielkie poruszenie wśród przejeżdżających znajomych, że w swoim zapatrzeniu przeoczyli rów przydrożny.... UPS I znów trzeba było kolejny pojazd wyciągać. http://img176.imageshack.us/img176/950/dsc00519ov6.jpg Więcej strat w pojazdach i ludziach nie przewidujemy
  9. No i byłabym zapomniała.... jest już więźba na dach. Niby taki niepozorny daszek a drewna, że ho ho No i jak zwykle nastąpił problem z rozładunkiem. Zwykle samochody dostawcze są w stanie jedynie wjechać o własnych siłach. W drugą stronę trzeba je wyciągać traktorami Taką mamy super glebę! Zatem znów rozryte mam kolejne pół działki, a więźba została zrzucona "jak leci" . http://img507.imageshack.us/img507/1753/dsc00516vs7.jpg Nieźle się chłopaki namęczyli by te wszystkie bele ułożyć, przełożyć i posegregować. Prace trwały do wieczora. http://img523.imageshack.us/img523/1471/obraz019sd1.jpg A na koniec moc wrażeń, nie tylko dla nas Rozpoczęcie budowy wywołało tak wielkie poruszenie wśród przejeżdżających znajomych, że w swoim zapatrzeniu przeoczyli rów przydrożny.... UPS I znów trzeba było kolejny pojazd wyciągać. http://img176.imageshack.us/img176/950/dsc00519ov6.jpg Więcej strat w pojazdach i ludziach nie przewidujemy
  10. Oj przydadzą się te kciuki
  11. 12 luty 2008 Oby ta data okazała się szczęśliwa. Dziś oficjalnie możemy rozpocząć budwę naszego domku. Ekipy budowlane zrobią to niebawem, a już dziś my sami wbijemy symbolicznie łopatę w ziemię i zrobimy małą imprezkę na dobry początek :) Z tej okazji zamieszczam też mapkę z rozrysowanym położeniem domku. http://img208.imageshack.us/img208/8456/dsc00011gg6.jpg *** No i otwarcie budowy zakończyło się pełnym sukcesem choć nawet popadało :) Przygotowaliśmy piękną nowiutką tablicę informacyjną i oczywiście do zdjęcia staneliśmy zwartą grupą. http://img441.imageshack.us/img441/3794/nowych8.jpg Następnie uroczysty montaż tablicy [wiem, no taka głupota, a tak cieszy ] http://img166.imageshack.us/img166/5298/nowy2il7.jpg I kulminacja imprezy, czyli łopata i przyszli gospodarze :) http://img166.imageshack.us/img166/4717/obraz008mv4.jpg http://img264.imageshack.us/img264/9949/obraz013nh6.jpg
  12. 12 luty 2008 Oby ta data okazała się szczęśliwa. Dziś oficjalnie możemy rozpocząć budwę naszego domku. Ekipy budowlane zrobią to niebawem, a już dziś my sami wbijemy symbolicznie łopatę w ziemię i zrobimy małą imprezkę na dobry początek Z tej okazji zamieszczam też mapkę z rozrysowanym położeniem domku. http://img208.imageshack.us/img208/8456/dsc00011gg6.jpg *** No i otwarcie budowy zakończyło się pełnym sukcesem choć nawet popadało Przygotowaliśmy piękną nowiutką tablicę informacyjną i oczywiście do zdjęcia staneliśmy zwartą grupą. http://img441.imageshack.us/img441/3794/nowych8.jpg Następnie uroczysty montaż tablicy [wiem, no taka głupota, a tak cieszy ] http://img166.imageshack.us/img166/5298/nowy2il7.jpg I kulminacja imprezy, czyli łopata i przyszli gospodarze http://img166.imageshack.us/img166/4717/obraz008mv4.jpg http://img264.imageshack.us/img264/9949/obraz013nh6.jpg
  13. Witajcie Romowicze My też budujemy "Romę", a bynajmniej mamy zamiar. Materiały kupione, budynek wytyczony i zgłoszenie do nadzoru dokonane. Czekamy na dobry moment i ruszamy. W projekcie generalnie nie zmieniamy nic... no może prócz wyglądu zewnętrznego. Jakoś ciężko było dobrać kolor dachówki do tej z wizualizacji. Staneło na brązowej Pozdrawiam!
  14. Dziś pozostało mi nadrobić zaległości :) Od czasu szaleńczego burzenia i sprzątania wiele się zmieniło choćby w kwestiach prawnych. To już pół roku odkąd posiadamy pozwolenie na budowę. Niestety samo pozwolenie nie wystarczy by z budową śmiało ruszyć :) Decyzja padła ........na wiosnę 2008 - START! Od grudnia zatem walczymy jak lwy/tygrysy z żywiołem i hurtowniami, które wraz ze zbliżająca się wiosną przestają być tak hojne i pełne towaru. No więc ... co mamy?? A garaż mamy i to całkiem ładny, tymczasowy. Głównie potrzebny jako składzik dla nadciągającej niebawem ekipy budowlanej. Prezentuje się nadwyraz okazale :) http://img166.imageshack.us/img166/9459/dsc00347ud9.jpg Udało nam się też uzbierać całkiem sporą ilość materiałów budowlanych a więc cement, pustaki ceramiczne na ściany nośne, stal, cegły i deski szalunkowe. Murarzom brakuje jedynie bloczków betonowych, Porothermu na ścianki działowe oraz folii i styropianu do izolacji fundamentów. Oczywiście większość już zamówiona i oczekujemy na dostawę. http://img166.imageshack.us/img166/4127/dsc00507px1.jpg Pogoda nie zawsze dopisywała i pomagała w rozładunku. http://img261.imageshack.us/img261/6637/dsc00509wc1.jpg Pozostała kwestia dachu... tak, to już temat rzeka. W zasadzie zaczeliśmy od końca bo kwestia konstrukcji dachu i jego pokrycia została ustalona na samym początku Dobra, wiem, że to nietypowe, ale my tak widać mamy hehe A zatem.... Dachówka ceramiczna w produkcji - Kera Phane angoba brąz - jestem z niej dumna Okna dachowe - Fakro- zamówione i do czasu montażu poleżą w ciepłej i suchej hali hurtowni Przewidywany czas montażu dachu - maj/czerwiec Na koniec najważniejsze... budynek już wytyczony na działeczce. Moje pierwsze wrażenie? Hmmmmmmmmmmm dlaczego taki mały?? Coś mam problem z wyobrażeniem przestrzennym chyba. Tak czy owak fajnie wiedzieć, że stoi się właśnie w salonie bądź kuchni... surrealistycznie wręcz! Profile "rzeźbione" własnoręcznie przez męża. http://img88.imageshack.us/img88/757/dsc00501vy0.jpg A tu już działają panowie od geoznawcy :) http://img261.imageshack.us/img261/8034/dsc00504jk6.jpg
  15. Dziś pozostało mi nadrobić zaległości Od czasu szaleńczego burzenia i sprzątania wiele się zmieniło choćby w kwestiach prawnych. To już pół roku odkąd posiadamy pozwolenie na budowę. Niestety samo pozwolenie nie wystarczy by z budową śmiało ruszyć Decyzja padła ........na wiosnę 2008 - START! Od grudnia zatem walczymy jak lwy/tygrysy z żywiołem i hurtowniami, które wraz ze zbliżająca się wiosną przestają być tak hojne i pełne towaru. No więc ... co mamy?? A garaż mamy i to całkiem ładny, tymczasowy. Głównie potrzebny jako składzik dla nadciągającej niebawem ekipy budowlanej. Prezentuje się nadwyraz okazale http://img166.imageshack.us/img166/9459/dsc00347ud9.jpg Udało nam się też uzbierać całkiem sporą ilość materiałów budowlanych a więc cement, pustaki ceramiczne na ściany nośne, stal, cegły i deski szalunkowe. Murarzom brakuje jedynie bloczków betonowych, Porothermu na ścianki działowe oraz folii i styropianu do izolacji fundamentów. Oczywiście większość już zamówiona i oczekujemy na dostawę. http://img166.imageshack.us/img166/4127/dsc00507px1.jpg Pogoda nie zawsze dopisywała i pomagała w rozładunku. http://img261.imageshack.us/img261/6637/dsc00509wc1.jpg Pozostała kwestia dachu... tak, to już temat rzeka. W zasadzie zaczeliśmy od końca bo kwestia konstrukcji dachu i jego pokrycia została ustalona na samym początku Dobra, wiem, że to nietypowe, ale my tak widać mamy hehe A zatem.... Dachówka ceramiczna w produkcji - Kera Phane angoba brąz - jestem z niej dumna Okna dachowe - Fakro- zamówione i do czasu montażu poleżą w ciepłej i suchej hali hurtowni Przewidywany czas montażu dachu - maj/czerwiec Na koniec najważniejsze... budynek już wytyczony na działeczce. Moje pierwsze wrażenie? Hmmmmmmmmmmm dlaczego taki mały?? Coś mam problem z wyobrażeniem przestrzennym chyba. Tak czy owak fajnie wiedzieć, że stoi się właśnie w salonie bądź kuchni... surrealistycznie wręcz! Profile "rzeźbione" własnoręcznie przez męża. http://img88.imageshack.us/img88/757/dsc00501vy0.jpg A tu już działają panowie od geoznawcy http://img261.imageshack.us/img261/8034/dsc00504jk6.jpg
  16. Ty masz tu koleżanko nie tylko zaglądać, ale i pisać
  17. Oto jedna z ważniejszych części prezentacji czyli.......co budujemy? Na obecny kształt naszego przyszłego lokum miało wpływ wiele czynników - choćby zabudowa otoczenia. Nie zależało nam też na dużym metrażu. Efekt poszukiwań projektu idealnego zamknął się wraz z zakupem "ROMY". Nazwa może mało zgrabna, ale domek dla nas ok Jedyne czego mi brakuje to dodatkowy pokój na dole i suszarnia [to akurat da się naprawić wydzielając nieco miejsca z łazienki u góry]. Więcej zmian nie będzie... bynajmniej narazie Pewnie coś jeszcze z setki razy pozmieniamy w trakcie budowy jednak na chwilę obecną budynek będzie wyglądał tak jak go zaprojektowano. Proszę Pańśtwa oto ona: Od frontu. http://img503.imageshack.us/img503/6803/romawidok1bbf9.jpg I od podwórka. http://img81.imageshack.us/img81/7338/romawidok2bsz9.jpg Oczywiście rzuty dla jasności: PARTER http://img256.imageshack.us/img256/8066/romarzut1bhd6.gif Powierzchnie parteru: 1. wiatrołap z garderobą - 4.6 m2 2. hall - 6.7 m2 3. kuchnią - 8.2 m2 4. pokój dzienny z jadal. - 28.7 m2 5. hall - 1.6 m2 6. wc - 1.6 m2 7. pom. gospodarcze - 7.6 m2 8. garaż - 18.8 m2 PODDASZE http://img165.imageshack.us/img165/1838/romarzut2bzk9.gif Powierzchnie piętra: 9. hall - 8.5 m2 10. pokój - 12.7 m2 11. pokój - 11.0 m2 12. pokój - 11.0 m2 13. łazienka - 7.0 m2 14. garderoba - 2.8 m2
  18. Oto jedna z ważniejszych części prezentacji czyli.......co budujemy? Na obecny kształt naszego przyszłego lokum miało wpływ wiele czynników - choćby zabudowa otoczenia. Nie zależało nam też na dużym metrażu. Efekt poszukiwań projektu idealnego zamknął się wraz z zakupem "ROMY". Nazwa może mało zgrabna, ale domek dla nas ok Jedyne czego mi brakuje to dodatkowy pokój na dole i suszarnia [to akurat da się naprawić wydzielając nieco miejsca z łazienki u góry]. Więcej zmian nie będzie... bynajmniej narazie Pewnie coś jeszcze z setki razy pozmieniamy w trakcie budowy jednak na chwilę obecną budynek będzie wyglądał tak jak go zaprojektowano. Proszę Pańśtwa oto ona: Od frontu. http://img503.imageshack.us/img503/6803/romawidok1bbf9.jpg I od podwórka. http://img81.imageshack.us/img81/7338/romawidok2bsz9.jpg Oczywiście rzuty dla jasności: PARTER http://img256.imageshack.us/img256/8066/romarzut1bhd6.gif Powierzchnie parteru: 1. wiatrołap z garderobą - 4.6 m2 2. hall - 6.7 m2 3. kuchnią - 8.2 m2 4. pokój dzienny z jadal. - 28.7 m2 5. hall - 1.6 m2 6. wc - 1.6 m2 7. pom. gospodarcze - 7.6 m2 8. garaż - 18.8 m2 PODDASZE http://img165.imageshack.us/img165/1838/romarzut2bzk9.gif Powierzchnie piętra: 9. hall - 8.5 m2 10. pokój - 12.7 m2 11. pokój - 11.0 m2 12. pokój - 11.0 m2 13. łazienka - 7.0 m2 14. garderoba - 2.8 m2
  19. I nadszedł dzień w którym mój mąż postanowił uporać się z "małym" chaosem. Jako pierwsze pod piłę poszły drzewka... a taki sad był... piekny, stary... hihi http://img91.imageshack.us/img91/2184/dsc0056ne1.jpg I tyle po nim zostało.... http://img169.imageshack.us/img169/2696/dsc0057ba7.jpg Zupełny brak litości... wiem Dlatego nie pokażę więcej zdjęć z tej rzezi niewiniątek :> STODOŁA a mówiąc ładniej - budynek gospodarczy. Fajny stary i w dobrym stanie... tylko ....po co??? Decyzja była jedna - demolka Ostatecznie postanowiliśmy pozostawić jedynie część budynku jako składzik na drewno i narzędzia. A w fotograficznym skrócie było tak: Najpierw zniknął dach. http://img404.imageshack.us/img404/2900/dsc00135xw2.jpg http://img184.imageshack.us/img184/651/dsc00138kw9.jpg A tu już widać podział na to co zostanie i to co nie przetrwa hehe http://img292.imageshack.us/img292/8602/dsc00167sx8.jpg Ostatecznie powstał całkiem zgrabny budynek gospodarczy i część przeznaczona na demolkę. http://img527.imageshack.us/img527/2302/dsc00169wx8.jpg A oto główny winowajca... http://img261.imageshack.us/img261/1470/dsc00200op1.jpg I efekt jego działań [podobno miał wspólników ] http://img206.imageshack.us/img206/2521/dsc00208xl3.jpg http://img227.imageshack.us/img227/1476/dsc00220hz8.jpg A co było później? WIELKIE SPRZĄTANIE... i jakby nigdy nic.... sielanka http://img227.imageshack.us/img227/6035/dsc00230rh5.jpg
  20. I nadszedł dzień w którym mój mąż postanowił uporać się z "małym" chaosem. Jako pierwsze pod piłę poszły drzewka... a taki sad był... piekny, stary... hihi http://img91.imageshack.us/img91/2184/dsc0056ne1.jpg I tyle po nim zostało.... http://img169.imageshack.us/img169/2696/dsc0057ba7.jpg Zupełny brak litości... wiem Dlatego nie pokażę więcej zdjęć z tej rzezi niewiniątek :> STODOŁA a mówiąc ładniej - budynek gospodarczy. Fajny stary i w dobrym stanie... tylko ....po co??? Decyzja była jedna - demolka Ostatecznie postanowiliśmy pozostawić jedynie część budynku jako składzik na drewno i narzędzia. A w fotograficznym skrócie było tak: Najpierw zniknął dach. http://img404.imageshack.us/img404/2900/dsc00135xw2.jpg http://img184.imageshack.us/img184/651/dsc00138kw9.jpg A tu już widać podział na to co zostanie i to co nie przetrwa hehe http://img292.imageshack.us/img292/8602/dsc00167sx8.jpg Ostatecznie powstał całkiem zgrabny budynek gospodarczy i część przeznaczona na demolkę. http://img527.imageshack.us/img527/2302/dsc00169wx8.jpg A oto główny winowajca... http://img261.imageshack.us/img261/1470/dsc00200op1.jpg I efekt jego działań [podobno miał wspólników ] http://img206.imageshack.us/img206/2521/dsc00208xl3.jpg http://img227.imageshack.us/img227/1476/dsc00220hz8.jpg A co było później? WIELKIE SPRZĄTANIE... i jakby nigdy nic.... sielanka http://img227.imageshack.us/img227/6035/dsc00230rh5.jpg
  21. Witam i zaprawszam do rozmowy o zmaganiach na budowie
  22. RYS HISTORYCZNY Dawno, dawno temu wymarzyłam sobie domek niedaleko lasu z widokiem na morze....basenem i ogrodem.... i.... i trzeba było popatrzeć na to realnie Morze jest... niecałe 15 km dalej, las też około 1 km dalej, co do basenu i ogrodu, cóż narazie w marzeniach sobie zostanie. Najpierw była działka. W zasadzie nie braliśmy jej z początku pod uwagę bo na PRAWDZIWEJ wsi z gospodarstwami rolnymi wokół, bo dalko od miasta [zależy jak komu], bo ma nieciekawy układ i kilka "niespodzianek" w zanadrzu [o tym później]. Tak czy inaczej ceny ziemi powaliły nas na kolana. W końcu czemu się dziwić skoro mieszka się w rejonie nadmorskim A działeczka od dziadków pod ręką więc dlaczego nie skorzystać? :) Decyzja zapadła już dawno, jednak po drodze należało się uporać z niejednym problemem. Po pierwsze na dziacłe jest słup enegretyczny i to w takim miejscu które zupełnie uniemożliwia postawienie domu. Po drugie stoi/stało tam kilka wielgachnych i sędziwych drzewek [na szczęśćie owocowych] Po trzecie... stodoła większa od domku dziadków - pozostałość po rolniczej działalności. Słowem - sporo drewna w postaci żywej, przerobionej i leżącej do sprzątnięcia i przetworzenia :) Z grubsza wygląda to tak: http://img246.imageshack.us/img246/9500/dsc0001cq9.jpg Działka z obu stron graniczy z ulicą. Z jednej znajduje się domek dziadków - głównej. Nasz domek będzie graniczył z drugą z ulic. http://img177.imageshack.us/img177/9629/004jh8.jpg http://img177.imageshack.us/img177/356/007qw6.jpg Dokładnie w tym miejscu stanie nasz domek. Zdjęcia z cyklu...daaaaaawno daaaaaaaaawno temu http://img299.imageshack.us/img299/729/016mz1.jpg http://img151.imageshack.us/img151/9908/dsc0055cm1.jpg Stodoła w całej swojej okazałości i rozciągłości hehe Tak to było zanim nastąpił kataklizm ->czytaj->przejeliśmy władanie nad działeczką
  23. RYS HISTORYCZNY Dawno, dawno temu wymarzyłam sobie domek niedaleko lasu z widokiem na morze....basenem i ogrodem.... i.... i trzeba było popatrzeć na to realnie Morze jest... niecałe 15 km dalej, las też około 1 km dalej, co do basenu i ogrodu, cóż narazie w marzeniach sobie zostanie. Najpierw była działka. W zasadzie nie braliśmy jej z początku pod uwagę bo na PRAWDZIWEJ wsi z gospodarstwami rolnymi wokół, bo dalko od miasta [zależy jak komu], bo ma nieciekawy układ i kilka "niespodzianek" w zanadrzu [o tym później]. Tak czy inaczej ceny ziemi powaliły nas na kolana. W końcu czemu się dziwić skoro mieszka się w rejonie nadmorskim A działeczka od dziadków pod ręką więc dlaczego nie skorzystać? Decyzja zapadła już dawno, jednak po drodze należało się uporać z niejednym problemem. Po pierwsze na dziacłe jest słup enegretyczny i to w takim miejscu które zupełnie uniemożliwia postawienie domu. Po drugie stoi/stało tam kilka wielgachnych i sędziwych drzewek [na szczęśćie owocowych] Po trzecie... stodoła większa od domku dziadków - pozostałość po rolniczej działalności. Słowem - sporo drewna w postaci żywej, przerobionej i leżącej do sprzątnięcia i przetworzenia Z grubsza wygląda to tak: http://img246.imageshack.us/img246/9500/dsc0001cq9.jpg Działka z obu stron graniczy z ulicą. Z jednej znajduje się domek dziadków - głównej. Nasz domek będzie graniczył z drugą z ulic. http://img177.imageshack.us/img177/9629/004jh8.jpg http://img177.imageshack.us/img177/356/007qw6.jpg Dokładnie w tym miejscu stanie nasz domek. Zdjęcia z cyklu...daaaaaawno daaaaaaaaawno temu http://img299.imageshack.us/img299/729/016mz1.jpg http://img151.imageshack.us/img151/9908/dsc0055cm1.jpg Stodoła w całej swojej okazałości i rozciągłości hehe Tak to było zanim nastąpił kataklizm ->czytaj->przejeliśmy władanie nad działeczką
  24. Tom.Pakość - to jest jeszcze niska cena. Ja nie wiem czy mi się tylko zdaje, ale wygląda na to, że ceny w mojej okolicy są chyba najwyższe.... widać rejon turystyczny napędza nie tylko ceny wynajmu [/b]
  25. Planujemy piec na eko-groszek zatem kominek będzie pełnił jedynie funkcję ozdobną i rekreacyjną. W zależności od potrzeb.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...