Witam,
Też niestety kusiłam na okna firmy ORTIS. I też niestety mam problemy.
Ja nawet nie miałam tego szczęścia, żeby ktokolwiek mnie odwiedził. Choć był wyznaczony termin, czekałam i ..... nic.
A okna, jakaś paranoja. Lazur, widoczna faktura drewna, piękny wygląd, o którym zapewniał sprzedawca, za co z resztą zapłaciłam zdecydowanie więcej, okazały się zwykłą farbą olejną!!!!,fakturę drewna widzę, ale na oknach sąsiada, nie mówią o rysach, śladach po folii, trocinach wmieszanych w lakier, nie ma ani jednego okna bez wady. Po za tym przy pierwszym otwarciu niektórych okien wyrywał się kawałek drewna - poprostu były posklejane.
I co ja mam zrobić.
Zastanawiam się czy mam szansę zwrotu tych okien i odzyskaniu pieniążków.
Może mi ktoś pomoże. Mam czas do wiosny - wtedy zaczynamy ocieplać itd.
Panie Mariuszu, co Pan zamierza zrobić z tym fantem??????
Pozdrawiam Ania Dmowska