JAM

Czy możecie służyćnam swoją radą, czy w domku z bala (letniskowym) wymagana jest instalacja odgromowa? Dzięki za radę PS. W poniedziałek pierwsze bale !

Ufff, A my wygralismy z Lublinem, może damy radę na play off!! Troche meczyki w nogę przysłoniły mi forum ,ale obiecuję nadrobić zaległości. W końcu cały GTŻ jedzie, to cieszy, szkoda tylko, że tak późno. Wojtku dacie radę w przyszłych meczach, od Was dużo zależy ... Pozdrawiam WAS żużlowych zapaleńców:) JAM PS. Mamy pozwolenie na budowę, uf ! Już tylko 7 dni i zaczną stawiać pierwsze bale.

1!3 ach ta ... szczęśliwa 13. A ja także rodzona 13-go. I szczęsliwie sobie żyję na tym padołku z 13 na karku. Pa JAM

Naszej Niani płacimy 400 z ł za 7 h. Bez dodatkowych obowiązków, tylko opieka nad naszym Miniem, spacerek, zabawa. Pozdrawiam

Naszej Niani płacimy 400 z ł za 7 h. Bez dodatkowych obowiązków, tylko opieka nad naszym Miniem, spacerek, zabawa. Pozdrawiam

Mili zapaleni w bojach, My także spotkalismy równych urzędników, i chociaż nasze cudo to tylko domek letniskowy na działce rekreacyjnej, załatwiania i paprerów tyle co przy pozwoleniu na budowę pałacu. Bojowo byliśmy nastawieni na naszych urzędników, a tu takie zaskoczenie miła Pani w urzędzie gminy w Jeżewie i Pan w starostwie w Świeciu . Jeśli będziemy sobie pomagać a nie kłaść kłopdy pod nogi , to w końcu wygra normalność. Życzę wszystkim miłych rozczarowań w kontaktach z urzędnikami JAM

Z tej strony Grudziądz ! Oj będzie cięzko w Rzeszowie. Na szczęście kontuzje nas omijają, ale sprzęt w opłakalnym stanie. Więcej defektów, niz zwycięstw. Po meczu z Gnieznem nie wiem czy starczy czasu aby dopropwadzić maszyny do stanu używalności, na miarę wygrania meczu. Więc może byc kolorowo! A więc z wielkim respektem Wojtku do Rzeszowa jedziemy (mimo Waszych kontuzji) Pozdrawiam JAM

Witam zakręconych w lewo, W Grudziądzu mecz do jednej bramki, Gniezno nie podjęło walki, a my omało nie straciliśmy juniora, Chmielewski zadebiutował w lidze złamanym obojczykiem (na szczęście, bo wypadek wyglądał groźnie). Nie wiem czy liczymy na wejście do pierwszej czwórki, bo przed spadkiem mam nadzieję się uchroniliśmy. Kolejny meczyk pokaże na co nas stać Pozdrawiam JAM

I mieliśmy czarny scenariusz niestety, nawet Hamill nie pomógł. Łukaszewski niby gorzowski tor zna nawet pod nawierzchnią, ale jakoś nie przełożyło sie to na punkty. No i meczyk w plecy. Kolejny raz zabrakło tak niewiele. Natomiast uczta w Pradze:) Gratulacje dla Hampelka, dawno nie mieliśmy młodzieńca po Dadosie, który by zabłysnął w takim stylu, oby nie na krótko:) Do zobaczenia we Wrocławiu ... właśnie obmyślam kolejny sposób na mojego kochanego mężulka, który stara sie troszeczkę odciągnąć od tego pomysłu, ale przecież ten zapach ... emocje ... i żużel w najlepszym wykonaniu (pod warunkiem, że pogoda dopisze i tor będzie do ścigania) Pozdrawiam JAM

U nas w parkingu przygotowania do meczu z Gorzowem. Szkoda, że Krzysiek Buczkowski leczy kontuzję, bo brakuje nam dobrej jazdy juniora. W składzie zamieszanie, mimo, że półmetek a ciągle nie wiadomo na kogo postawić, Sawina miał się w końcu rozkręcić, więc ciągle czekamy. Jedynie Łukaszewski notuje zwyżkę formy , ale co dalej? Praga zbliża się wielkimi krokami, w końcu trochę żużlowych emocji. Pozdrawiam Kolegów z południowego/ wschodu - Koleżanka z północy JAM:) PS. Wojtku bez Gjeede będzie ciężko

GTŻ pauzuje, oprócz GP brak wrażeń, chłopaki ostro trenują, a my przygotowujemy sie do GP we Wrocławiu. Pozdrowionka JAM

Właśnie mężulek przekonał mnie do załóżenia akwarium. Doradźcie mili czy lepiej kupic fluval'a czy aquatel'a ? A może doradzicie inny? Czekam na Wasze opinie i porady. JAM

Witam mojego Bratanka, też zakręconego w lewą stronę Jeśli dołączy do nas więcej sympatyków żużla z Grudziądza to daję głowę,że przetrwamy tą pierwszą ligę. Szkoda, że pauzujemy w ten weekend, ale bynajmniej nie będę żałowała, bo zaplanowaliśmy rodzinny wypad nad morze. Ale będę bacznie śledzić naszych rywali. Do soboty moi mili w Sztokholmie. PS. Właśnie rozpoczęliśmy zmagania z urzednikami co do pozwolenia na budowę - wniosek -grunt to dobre nastawienie i usmiech od ucha do ucha, rozkłada każdego na łopatki. JAM

I znowu było ciężko, kolejna przeprawa, na szczęście 2 pkt. nasze. Nawet z Hamille'm było jak było.Szkoda tylko że Krzysiek Buczkowski leczy kontuzję bo zabrakło jego punktów. Ale na wyjeździe pojechał w końcu Puszakowski.Sawina nie moze się rozkręcić, a to juz prawie półmetek, dziwne, bo na turnieju w Szwecji pokazał sie o niebo lepiej, chyba cos jest nie tak. Myślę, że Kempesa to należy wystawiać tylko na mecze u siebie, bo z jego forma wyjazdowa to blamaż, chyba ,że powodowanie upadków mozna zaliczyc do sukcesów. W Toruniu mecz nióśł ogrom emocji bieg po biegu, aż chce sie takie spotkania oglądać, szkoda tylko że Polsat ani Puls nie miały praw na ten meczyk i nie podpisały umowy z tymi klubami. Coś mi się wydaje, że spotkanie Wrocław - Tarnów to będzie dopiero żużlowy deser. A co tam w Rzeszowie u Wojtka? (u ojca chrzestego tego wątku). Pozdrawiam wszystkich fanów czarnego sportu:) W sobote mamy emocje 100%, juz sie nie mogę doczekać... JAM

W najnowszym numerze MURATORA (V), poruszono ten temat. Zajrzyj tam Pozdrawiam JAM

Oj, Wojtku, też świętuję 8 marca no i jeszcze 26 maja:) Pozdrawiam Cię

Tomek Piszcz spędził kiedyś sezon w Grudziadzu i zapowiadał się całkiem nieźle, mozna powiedzieć, że należy do tych zawodników, którzy wiedzą co to waleczna jazda, czasami nawet brawurowa. Dlatego o postawę Tomka w Grudziądzu możesz być spokojny. Pozdrawiam JAM

Uff, prawie z nerwów ( a może z rozpaczy) rzuciłam się na niewinnego kibica:(. Ale od początku, może od końca, niestety tylko remis. Gdyby nie nasza sytaucja w tabeli, to mogłabym powiedzieć, iz meczyk był niezły czyt. należy emocjonujący. Gdyby Rzeszów przyjechał z Trojanowskim to mielibyśmy kolejny lany poniedziałek. Niestety jeden Łukaszewski meczu nie wygra. Sawina tylko 8 pkt. więc chyba jak na extra-ligowca to trochę za mało. Puszakowski nie dołozył swich punktów, a Buczkowski tym razem przegrał ze sprzętem. "Kempes" dostarczył wielu wrażeń (czyt. łuki w Grudziądzu są wąskie, a tor to nie lotnisko), a niesety Staszek nie wytrzymał presji w ostatnim wyscigu i był tylko remis.Chylę głowy dla Gjedde, jego myśl taktyczna i parowa jazda poprowadziły Rzeszów do remisu. Bałam się tylko o Miesiąca, gdyż nie wiedziałam co może się stać, gdy zostanie przyciśniety do bandy. Uff, ale sie rozpisałam. Jak Wojtku Twoje samopoczucie ? Chyba lepsze, pozdrawaim JAM.

Witam, także jesteśmy z kujwsko-pomorskiego i chętnie skorzystamy z Twoich doświadczeń zakupowych. Czekamy na informacje. JAM

Witam Kolegę z Rzeszowa, wybierasz sie na meczyk do Grudziadza? Jakie nastawienie przed niedzielnym spotkaniem. U nas troche zamieszania w składzie, może wyga Kempes sie w nim pojawi, nie wiem czy duzo zdziała, ale może wniesie ducha walki. Hamilla nie spodziewamy się na ten mecz, bo w sobotę jeździ już we Włoszech. Troche sprzęt się chłopakom posypał po ostatnim meczu w Ostrowie. Myślę, że może byc ciekawie, gdyz wszyscy nastawili się na wygrane w cuglach w pierwszych meczach, atu takie baty.Więc teraz jest ciekawie bynajmniej.Ano zobaczymt w niedzielę.

No i mielismy lany poniedziałek:( W Ostrowie niestety w plecy. Hamil wylądował w szpitalu i po meczyku. Oby tylko szybko sie pozbierał bo przecież bez niego to jak bez jednej nogi. Nowy trener (tzn stary dobry Kędziora) wrócił więc może poukłada wszystko tak, że zaczniemy wygrywać. Bydgoszczanie nie martwcie się, przecież lany poniedziałek jest tylko raz w roku! Pozdrowionka JAM

Hej , Hej to chyba ta pogoda tak przygniata, u nas non stop leje !!! A my do Ostrowa z Hamill'em, mam nadzieję że w końcu do przodu. W Lublinie o mały włos, ale wygrał lepszy. Zobaczymy jak ułoży się tabela po trzeciej kolejce, wiele się wyjaśni. Pozdrawiam JAM

Pamiętam jak po mistrzostwach Świata Juniorów w Pile, spotkaliśmy sie w parkingu GKM, aby mu jeszcze raz powiedzieć, że dziękujemy mu jako kibice, za wrażenia jakich nam dostarczył, a on powiedział :"zawsze robię to dla WAs, to jest to co umiem najlepiej". A jak za starych dobrych czasów stawał pod taśmą z Hamill'em to była to najlepsza żużlowa uczta. I jeszcze jak wyginał się na maszynie, chcąc zawsze przekroczyć linię mety pierwszy. Pamiętam też jak na jednym ze spotkań Billy powiedział, że kiedyś ten młody człowiek będzie mistrzem świata juniorów, nawet zakłady porobilismy ... Będzie nam kibicom grudziądzkiego żużla bardzo go brakowało. Był mocny na torze, ale tej wiary zwycięstwa i siły zabrakło mu w życiu. Odszedł wielki młody talent ... Niech światełko pali się nad jego duszą ["]

Oj się działo w Grudziądzu, jednym słowem mozna powiedzieć, że spotkał się Grudziądz z Gdańskiem a wygrali Torunianie. No oczywiście Billy górą, jesli chodzi o staranierii. Tor była jak igiełka, szkoda tylko,że pod koniec "przesechł" i nici ze ścigania, liczył sie start i walka w pierwszym łuku. Trochę odstawaliśmy sprzętowo.Młody Buczkowski pokazał swój lwi pazur, a przecież to juniorek:). Kościecha był prawie nie do pokonania. No i Hamill oczywiście. Pozdrawiam, jak u Was po meczykach. Oj Bydgoszczanie mają chyba kiepskie miny, ale nie bójcie się sąsiedzi zza miedzy, cztery punkty macie pewne z RKM. Pozdrawiam JAM

Szukam użytkowników aparacików Minolta dimage S 414? Napiszcie proszę czy warto zainwestować w ten aparacik? Pozdrawiam JAM