KaeR

Ło matko! Wszystkie te uciechy przede mną! Spieszyć się ? Nie spieszyć się? Oto jest pytanie!

Karty się znalazły? Kot jest, medium też, to ja poproszę o zaklęcia przeróżne coby tak upał nie walił na główki od kwietnia.

Karty się znalazły? Kot jest, medium też, to ja poproszę o zaklęcia przeróżne coby tak upał nie walił na główki od kwietnia.

[ Jeśli chodzi o szczegółową aranżację wnętrz, to takowej nie mam, jedynie ogólne pomysły na każde z pomieszczeń. Na aranżację to jest jeszcze czas , wyjdzie samo w czasie budowania

[ Jeśli chodzi o szczegółową aranżację wnętrz, to takowej nie mam, jedynie ogólne pomysły na każde z pomieszczeń. Na aranżację to jest jeszcze czas , wyjdzie samo w czasie budowania

No mnie akurat tak ! Nawet kilka razy. Teraz mam kota obronnego, który chętnie staje w obronie kapci atakowanych niecnie przez stopy. A przez wiele lat nosiłam sporą szramę na nosie i policzku zafundowaną mi przez mojego pierwszego ulubieńca - wtedy byliśmy prawie jednego wzrostu, a ja świeżo opanowałam nożyczki i... obcięłam mu wąsy. Jak widać nie umniejszyło to mego uczucia do sierściuchów różnych. No cóż, jak dobrze poszperam w pamięci to ja mało oka nie straciłam kiedy ścigałam kota po szafach miotłą ,

Potrzebne jeszcze są rekwizyty na okoliczność ozdoby, miejsca jak i osoby co to te uroki odczynia, typu : pierścienie , jakie czaszki może też, skrzydła nietoperza w cukrze, oczy żaby w syropie, nogi pająka suszone, sproszkowany róg jednorożca upolowanego o północy,że o mandragorze wykopanej własnymi ręcami nie wspomnę

Potrzebne jeszcze są rekwizyty na okoliczność ozdoby, miejsca jak i osoby co to te uroki odczynia, typu : pierścienie , jakie czaszki może też, skrzydła nietoperza w cukrze, oczy żaby w syropie, nogi pająka suszone, sproszkowany róg jednorożca upolowanego o północy,że o mandragorze wykopanej własnymi ręcami nie wspomnę

A ja dorzucę zielony materiał na ten strugany stół Aha! i świeczki też

A ja dorzucę zielony materiał na ten strugany stół Aha! i świeczki też

Bilcza? Powiat Kielecki czy Sandomierski? Jak Kielecki to tak ok 50 km ode mnie.

Bilcza? Powiat Kielecki czy Sandomierski? Jak Kielecki to tak ok 50 km ode mnie.

Witaj, powiem jak było u nas: całą zimę ciężko myśleliśmy czy damy radę, mój mąż po nocach nie spał bo wymyślał co też może się przydarzyć na budowie, czego zabraknie przed jakimi błędami trzeba się strzec i tp. Jak wyszło? ano tak : jak jechaliśmy do fundamentów ( a zalewaliśmy sami) to mieliśmy wszystko oprócz kabla do betoniarki..... i po co było nie spać po nocach? I wymyślać? Co macie nie dać rady?? Tylko spokojnie, nic w nerwach. Z projektami to jest tak , że człowiek chyba do samego końca nie jest pewny czy dobrze wybrał, zawsze można delikatne zmiany w trakcie budowy poczynić. My budowaliśmy z pumeksu ( BK) i to tyle bo narazie stan otwarty. Gdzie kupować? Ano wszędzie gdzie będą mat. bud. należy wejść i popytać o cenę i upusty, to w teorii, a w praktyce różnie, bo czasami cena znośna upustów niet, ale transport gratisowy, albo co za dużo to wymienią na co innego bardziej przydatnego w danym momencie. Spokojnie kobieto(?) , wyrobisz się. Wchodź do grupy często i pytaj o wszytko

Witaj, powiem jak było u nas: całą zimę ciężko myśleliśmy czy damy radę, mój mąż po nocach nie spał bo wymyślał co też może się przydarzyć na budowie, czego zabraknie przed jakimi błędami trzeba się strzec i tp. Jak wyszło? ano tak : jak jechaliśmy do fundamentów ( a zalewaliśmy sami) to mieliśmy wszystko oprócz kabla do betoniarki..... i po co było nie spać po nocach? I wymyślać? Co macie nie dać rady?? Tylko spokojnie, nic w nerwach. Z projektami to jest tak , że człowiek chyba do samego końca nie jest pewny czy dobrze wybrał, zawsze można delikatne zmiany w trakcie budowy poczynić. My budowaliśmy z pumeksu ( BK) i to tyle bo narazie stan otwarty. Gdzie kupować? Ano wszędzie gdzie będą mat. bud. należy wejść i popytać o cenę i upusty, to w teorii, a w praktyce różnie, bo czasami cena znośna upustów niet, ale transport gratisowy, albo co za dużo to wymienią na co innego bardziej przydatnego w danym momencie. Spokojnie kobieto(?) , wyrobisz się. Wchodź do grupy często i pytaj o wszytko

Powiedzcie sami, czy Wasze własne zwierzątko domowe zrobilo krzywdę domownikom? ( i nie mam na myśli pchełek które się zdarzają na zwierzątkach ,bo one takie paskudne z natury...) a człowiek niestety tak

To co pisze nasza "Forumowa Westalka" to prawda druga znaczy sama prawda, u mnie zaraz po zakupie było tak: dokladnie z miareczką i kubeczkiem, a jak w środku już mieszało to poprawiałam ( to do zaglądania..) i wyszło co wyszło, znaczy klęska w machinie...... Teraz wrzucam do środka i idę precz, przychodzę tylko na wyraźne żądanie machiny , jak pipnie coby tam sypnąć do środka, i zazwyczaj jest ok. Z mąk takiego wyboru to u mnie niestety nie ma, choć wczoraj dokonałam epokowego odkrycia i znalazłam razową ( o cenie nie wspomnę ) Idę teraz próby uskuteczniać , mam nadzieję że nie polegnę przy tej walce......

W tartaku gotowe 550 za kubik a nas wyszło 370 za kubik. To chyba warto? Kupowaliśmy w zeszłym roku w sierpniu, do leśnictwa trzeba chodzić i warto czasem wziąść "załącznik"

W tartaku gotowe 550 za kubik a nas wyszło 370 za kubik. To chyba warto? Kupowaliśmy w zeszłym roku w sierpniu, do leśnictwa trzeba chodzić i warto czasem wziąść "załącznik"

Co tak cicho?? Mrozik dokuczył ???

Co tak cicho?? Mrozik dokuczył ???

Ja nie wiem czy się mam cieszyć. W zeszłym roku tak grzało że mi uszy opaliło na skorupkę , to co będzie teraz?? Wybaczcie ale wolałabym trochę mniej tych stopni i słońca......

Stawiam na dom

Zdecydowanie są! Wiekszy zamach robisz na tesciową mniejszy na karpia. No jasne Na teściową trzeba dokładny zamach coby nie powtarzać?

qrcze, może i ja się odobrażę?? Podobałyby mi się takie firanki do kuchni....

chmmmm, na upartego można wypróbować tępy nóż , zawsze się jakiś w domu znajdzie