Napisałem że Tarnavę powinno się stawiać na stojaku dlatego że jest to prosty sposób doprowadzenia powietrza na sztywno. Być może inżynierowie z Tarnavy projektujący te rozwiazania są głupi, a Twoi monterzy mądrzy, ale jeśli inżynierowie z Tarnavy nie są głupi to co powiedzieć o Twoich fachowcach? Fachowiec, będzie wolał skasować Cię na dodatkowe pieniądze za wymurowanie podestu niż żebyś kupował stojak.
Musi być stojak? No nie musi, bo oczywiście każdy może postawić wkład na cegłach, bo niby kto mu zabroni.
Czytałem chyba wszyastkie mozliwe drukowane materiały Tarnavy i stąd moja wiedza, nie wymyśliłem tego sam, a to że drodzy forumowicze wpisujecie sobie w Google i czytacie o kasety to... hmm.
W internecie są wielkie ilości informacji, jedne prawdziwe, a inne nie.
Poddam się gdy wpisu dokona tu osoba, która sobie wmontowała Tarnavę w już istniejacy kominek i sobie chwali takie rozwiazanie (czyli użyła Tarnavy jako kasety).
Ten wątek rozpoczynał się tak: "Mam kominek tarnava 14kw z grawitacyjnym rozprowadzeniem ciełlego powietrza do 3 kanałów na poddasze. To mój pierwszy sezon grzewczy i niestety pale mokrą brzozą - tylko taką mogłem dostać. Wydaje mi się, że kominek zbyt słabo ogrzewa salon, kratki z wylotem ciepłego powietrza nie zawsze są gorące, że nie można ich dotknąć. Dookoła kominka też nie jest specjalnie gorąco. Maksymalnie mogę uzyskać 23 stopnie na powierzchni 40m2, ale to jak będę mocno grzał przy otwartych wlotach powietrza.
Co może być przyczyną słabego grzania kominka? "
Odpowiadam na pytanie zostawiajac głupie rozważania o kasetach na boku:
1) przyczyną mogą być źle dobrane wielkości kratek. W tym kratek dolotowych (na dole obudowy) - wówczas kominek nie daje optymalnego wydatku ogrzanego powietrza.
2) mokre drewno z pewnoscią ma duży wpływ, bo jak już ktoś pisał energia jest pochłaniana na odparowywanie zawartej w nim wody.