Witajcie mam pilne i istotne pytanie. Mam działkę przy drodze wewnętrznej prywatnej o szerokości 4m włączonej do drogi publicznej do której ta droga wewnętrzna prowadzi. Moja działka jest druga w kolejności od drogi publicznej. Sąsiedzi w koło są już pobudowani i każdy ma ogrodzenie na podmurówce. Jak zakupowałem działkę była ona już z warunkami zabudowy i było wszystko ok. Nadmienię że moja działka też jest ogrodzona na podmurówce i ma nadany już numer od ulic publicznej na działce jest domek letnisowy. W trakcie zakupu działki uchwalono miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. No i ktoś w gminie poszerzył sobie tą drogę prywatną (długość jakieś 150m) o kolejne 4 m ale tylko w jedną stronę. Wytyczona zostało nowa nieprzekraczalna linia zabudowy. Ja posiadam oczywiście służebność w działce która stanowi tą drogę wewnętrzną. Pani z urzędu jednak nie chce mi dać zaświadczenia o dostępie do drogi publicznej bo w miejscowym planie droga wewnętrzna jest poszerzona i muszę najpierw uzyskać służebność w działce sąsiada który jest pierwszy od drogi publicznej w szerokości 4 metrów. Dla mnie to bezsens gdyż po pierwsze od wielu już lat działki są już poogradzane i ktoś się zgodził już kiedyś na taką drogę. Co ciekawsze po stronie gdzie ma być poszerzona idą słupy energetyczne i jak by drogą została poszerzona to wypadną dokładnie w jej środku. W wypisie jest tez zapis że odnośnie dróg KWD - czyli wewnętrznych. no i jest tam zapis że droga powyżej 50 m długości ma mieć szerokośc 8m i nawrotkę. Ale jest też podpunkt treści "dopuszcza się drogi węższe w przypadku gdy istniejące ogrodzenia nie pozwalają na ich poszerzenie. Ja ze swej strony budowę ustawiam tak (zgodnie z nową nieprzekraczalną linią zabudowy) że jak gmina wykupi działkę drogi i od każdego po 4m to moja budowa z niczym nie koliduje. Dla mnie uzyskanie tej służebności to jakiś bezsens bo co ona da od strony praktycznej? Chyba nie będę rozbijał sąsiadowi ogrodzenia i przesuwał słupów. Dla mnie to jakaś paranoja. Co na to mówi prawo lub co kolwiek innego prosze o poradę.