skaba

markotko pewnie mamy, ale np. teraz już 2 miesiące korzystam z iPlusa, bo zapominam zadzwonić do naszego dostawcy, żeby coś tam na kominie poprawił, więc co dopiero mówić o szukaniu nowego kwestia priorytetów Arnika cyknę jak będą skończone.. nie wiem tylko kiedy, bo w ten weekend chyba pojedziemy w góry.. chyba - bo póki co nie bardzo mi się chce z domu ruszać

arnika w tym roku udało nam się zrobić cztery rabatki (prawie, bo brakuje niektórych roślinek). Jak się zbiorę to cyknę zdjęcia na rabacie z przodu domu mam już moje ulubione krzewuszki, lilaki, derenie i kalinę angielską. Do tego bergenię sercolistną, berberysy i orlika. Muszę jeszcze zakupić sosnę czarną Hoornibrokiana (jest pod Toruniem) i katalpę, ale taką jak chciałam znalazłam pod Poznaniem i nie miałam jej jak przytaszczyć. Druga rabata jest znacznie prostsza: wiąz Camperdownii, trzmielina, kilka jałowców, trawki i bylinki mchopodobne . No i jeszcze przy tarasie: mnóstwo bylinek, lawendy, macierzanki, żurawki, pieciornik krzewiasty, golterie, irga Dammera szczepiona, świerk Little gem i Nidiformis, kosodrzewina i sosna Picobella, tawuły i kilka odmian żywotników. cześć markotko ojj widzę ile grzebiecie znacznie więcej ode mnie ja niestety zazwyczaj zaczynam jak już prawie ciemno i często do was zaglądam, ale z pisaniem to już gorzej do tego mój net często płata figle

a w domku widzisz wusiu jak w blokach mieszkałam to tylko siedzenie na forum mi zostawało a teraz cały czas wokoło domku chodzę i dłubię, a końca nie widać

człowiek w dobrej wierze z pokojowymi zamiarami przychodzi, a tu lać chcą

Arnika dziękuję za pamięć i zaproszenie niestety odczytałam dopiero dzisiaj... Iza cieszę się, że zajrzałaś no cóż.. wsysnęło mnie długo nic się u nas nie działo i nie było o czym pisać, a teraz znów takie tempo, że czasu brak ale cały czas podczytuję walczymy z ogrodem! uwielbiam te moje roślinki trzymajcie kciuki, żebym ich szybko nie załatwiła, bo ja mam wyjątkowy talent do suszenia roślin gorąco pozdrawiam!

ja jestem z tych zadowolonych - użytuję mój zestaw podtynkowy już 1,5roku mam model Level (prysznicowy podtynkowy i baterię umywalkową - też podtynkową) i Berry (nawannowa i umywalkowa) - jak na razie wszystko w porządku.. i oby tak pozostało:)

no proszę.. widzę, że nie jestem odosobniona w czytaniu kilku książek na raz czasem po prostu nie można się powstrzymać "Zwyczajnego faceta" dostałam od męża.. i to podobno nie była żadna aluzja też jestem zdania, że warto przeczytać!

nie wiem czy pytanie jeszcze aktualne, ale odpowiem moje zasłony kupiłam w Leroy Merlin.. miały być na chwilę, ale się zadomowiły

rataj aż poszłam zobaczyc co mam na stole te "białe" akcenty to szyba, szkło mleczne czy jakoś tak.. czy o to chodzi?

irysy piękna podłoga!! taka mi się marzyła.. ale stchórzyłam w ostatniej chwili..

efi ojj to zupełnie się wyjazd posypał pisałam właśnie do Kasi.. też nie jedzie.. u mnie zresztą też ciężkawo - we wtorek i środę leżałam w łóżeczku i jeszcze nie do końca wydobrzałam.. maluchy zaprawione, a mąż w pracy.. może w następnym tygodniu.. zdrówka!!!

wuśka no coś ty usytawiasz opcję Beauty i stajesz przed obiektywem, a aparat wykrywa twarz i pięknie ją wygładza cud, miód, malina

dołączam do grona (żałuję tylko, że tak późno) zaledwie "przekartkowałam" watek, więc mogę się powtarzać, ale: Gorąco polecam książkę Zaklęci w czasie A. Niffeneger. Zapowiedź na okładce mówi o przemieszczaniu się w czasie, zaburzeniu genetycznym itp. To mnie średnio zachęciło, ale książkę dostałam w prezencie, więc i przeczytać wypadało, a efekt był taki, że wciągnęła mnie całkowicie.. o emocjach, jakie wywołała nie wspominając . Na stronie Merlina jest ciekawy komentarz: Po przeczytaniu tej powieści tkwi we mnie wspomnienie uczucia pięknego i tragicznego zarazem. Bo jak ma ułożyć sobie życie żona mężczyzny, który nagle znika, bo przeniósł się w czasie? Dramat zaczął się wtedy, gdy ona dostrzega w sobie oznaki starzenia, a on nagle pojawia się u niej piękny i młody. Całe jej życie polegało właściwie na czekaniu na niego. Wyobrażacie sobie? On też nie był szczęśliwy - tęsknił i wciąż miał świadomość, że ją kocha a krzywdzi tymi zniknięciami. Książka wzruszająca i zapadająca głęboko w pamięć. Aktualnie czytam Władcę Barcelony (nie mogę się wciągnąć, choć zachwalano mi książkę jako lepszą od Katedry w Barcelonie i Wyroczni księżyca) i Japońską parasolkę - wypowiem się jak skończę.

nalepiok witam u mnie uwaga odpowiedź laika : ten aparat ma wbudowany obiektyw z 26-krotnym zoomem optycznym (26-676mm)

arnika dobrze kombinujesz chętnie bym korzystała z usług, bo ja beztalencie krawieckie jestem psiaczka szkoda mam nadzieję, że mu się polepszy..

Olympus 590UZ.. ma niezłe parametry i ogromną liczbę opcji automatycznych

baaardzo jestem z niego zadowolona

http://i53.tinypic.com/1625iz7.jpg http://i56.tinypic.com/207sw7o.jpg http://i53.tinypic.com/2s0btbs.jpg http://i54.tinypic.com/2quoqa1.jpg

jak padłam na pyszczek to od razu na dwa dni a dziś nawet do pracy nie poszłam.. kilka zdjęć z naszej niedzielnej wycieczki: http://i54.tinypic.com/amclkg.jpg http://i51.tinypic.com/o0c7bo.jpg http://i53.tinypic.com/xpo3gj.jpg

naberia nie za bardzo czuję się kompetentna, żeby doradzać innym w sprawie wnętrz ale spróbuj małymi kroczkami - nanoś stopniowo te zmiany, o których pisza dziewczyny: tzn. zostaw w salonie tylko szafkę rtv, telewizor, stolik i wypoczynek.. i zobacz jak to wygląda.. a czy meble kuchenne też już masz? pytam w kontekście tej ścianki pomiędzy salonem a kuchnią.. czy ona tam musi być?

u mnie też merbau.. gotowa deseczka z DLH.. bardzo jestem zadowolona z tej podłogi.. w mieszkaniu miałam jasny dąb - rzeczywiście widać na nim mniej, ale częstotliwość mycia była taka sama, bo przecież kurz zbierał się tam tak samo.. za to schody mam z jakiegoś tam egzotyku w bardzo podobnym kolorze i najchętniej zmywałabym je po każdym przejściu..

duś czytałam, że już wszystko jasne wusia teorie przerobiłam i poszłam praktykować w naturze dowody wkleję jutro, bo padam na pyszczek

joliska ale mnie urządziłaś z tym linkiem :) weszłam na lampy i znalazła to: http://www.demico.pl/20452,lampa-lp-si-928.html a ja mam takie zwisy w sypialni: http://i47.tinypic.com/qsmtj8.jpg mam przewidzenia, czy one mają podobny wzór? a ja się poddałam w poszukiwaniach i kupiłam inna lampę a co tam.. do rekreacyjnego się ją przeniesie będzie pasowała

dziewczyny bardzo wam dziękuję za wszelkie uwagi i pomysły:) joliska no to kolejno: - po pierwsze - czy miałaś na względzie jakiś konkretny model tego białego stolika? pytam, bo kiedyś upatrzyłam sobie biały stolik, który składał się z trzech blatów (poziomo jeden na drugim) z możliwością ich rozkładania.. w chwili, gdy sobie go upatrzyłam kosztował sporo i nie miałam kasy.. a jak kasa się znalazła to stolik mi przepadł (zapisałam link, ale okazał się nieaktualny ;( ).. wydaje mi się, że wkleiłaś mi cos podobnego no chyba, że mi się uroiło ze stolikiem białym jest o tyle problem, że wszystkie, które mi się podobały były w pełnym połysku.. a ja potrzebuję półpołysk.. więc wyjścia mam dwa: albo zrobić na zamówienie, albo dać jasny dywan i brązowy stolik (do kompletu ze stołem).. edit: pisałam o czymś taki tylko białym (i w innej cenie ) http://allegro.pl/stolik-stol-lawa-bialy-drewniany-polysk-nowy-i1280619012.html - po drugie - bardzo sposobał mi się ten kolor - nazwijmy go koralowy w zamyśle miał być turkus.. tyle, że turkus dobrze by wyglądał na tle brązów.. na jasnym już nie do końca.. a ja nie mam jak go na brązie wyeksponować no i mam pomysł: byłam dzisiaj na kilkugodzinnym spacerze z dziećmi i.. aparatem i polowałam na koralowy zrobiłam kilka zdjęć.. podrzucę je do obróbki koledze - może udałoby się zrobić coś takiego: sepia z wybarwionym tylko koralem.. zresztą w naturalnych kolorach tez może być, bo otoczenie było dość brązowe - po trzecie - niestety z dużymi elementami stojącymi nie zaryzykuję przy moich maluchach; lampa i wazony obok kominka nie miałyby dość miejsca (wchodzą w ciąg komunikacyjny )i podejrzewam, że regularnie ktoś by w nie wchodził; jedyne miejsce gdzie można coś postawić to na kominku i to na górnej półce, bo na dolnej nic nie stanie (ewentualnie po prawej stronie); mój salon nie jest zbyt duży i jak wstawię stolik to już będzie dosyć wypełniony.. o szezlongu z wizualki nie wspominając ale jeśli masz namiary na taką lampę stojącą to chętnie przyjmę, bo pasowałaby mi do pokoju rekreacyjnego (to co prawda pieśń przyszłości, ale wizja już jest) - po czwarte - pielęgnuję jedną wysoką i rozłożystą roślinę zieloną z przeznaczeniem do tamtego rogu przesadzę ją na wiosnę do czegoś reprezentacyjnego i wstawię w ten kąt zresztą ta obecna też kiedyś była bujuna i rozłożysta... no cóż i tak cud, że przetrwała po tym jak ją przemroziłam ;( - po piąte - bardzo fajne poduszki - po szóste - takie lustro bardzo mi się podoba, ale chyba nie wyobrażam go sobie na tej ścianie... szczególnie przy tych gipsowych kinkietach.. troszkę inny styl chciałabym zachować w salonie.. - po siódme i ostatnie - jeszcze raz bardzo bardzo dziękuję!! :)

mam taki plan zmieniam upięcie w tym oknie średnio raz w miesiącu, więc już wiele kombinacji przećwiczyłam niestety ani jedna nie zagościła na dłużej.. był moment, że same białe zasłonki na tej jasnej ścianie wydawały mi się za mdłe.. ale to był latem, a latem salon jest bardzo mocno doświetlony.. teraz wyrzucam wszystkie ciemne elementy, żeby słoneczka nie zabierały, bo wiadomo, że nie ma go już tyle.. chcę też zamówić na zmianę jasne poduszki na kanapę.. tyle, że to wersja raczej okazyjna, bo te poduchy lądują na ziemi bardzo często, buduje się z nich domu, skacze po nich itd.