Byłem dzisiaj w Wydziale Dróg i Transportu Publicznego, kobieta spytała się po co mi to kupywać skoro jest tak od lat, ale raczej nie sprzedadzą bo nie sprzedają działek drogi. Tłumaczyłem pani, że między moją a sąsiada działką ten pas drogi dziadek zajął 33lata temu. A ten kawałek drogi nic by nie dał ponieważ przez niego powstałaby skarpa, a tak dziadek wymurował murek i jest dobrze tylko że chcemy z siąsiadami wykupić ten kawełek na własność. Odpowiedziała w końcu że mam napisać pismo do Wydziału nieruchomości i z nimi mam gadać. Zobaczymy co będzie dalej?