Zgadza się- nie dom pasywny, ale staraliśmy się dochować pewnych założeń domu pasywnego.... położenie względem stron świata (salon na południowy zachód, sypialnia bardziej na wschodzie, garaż i kuchnia na północ....) odpowiednie docieplenie budynku, z oknami nie szaleliśmy, bo 3-szybówki oprócz tego, że nie pozwalają "wyjść" ciepłu z domu, blokują też ciepło promieni słonecznych w zimie, (co u nas wyśmienicie się sprawdziło)... no i dogrzewamy się kominkiem z płaszczem... ... czyli doliczyłabym do tego gazu jeszcze z 700 zł, ale uważam, że to i tak dobry wynik , bo to przecież znów prawdziwa zima była , nie?!
No i mamy reku.