Darom

Zapewne więcej osób trafiło wczoraj 6-tkę w totka niż domów bez odgromówki zostało trafionych przez piorun z poważniejszym skutkiem w czasie kumulacji lotto. Co innego zabezpieczenie przed przepięciami w sieci. Wczoraj chyba nie było burzy w kraju. Ja jak jest burza to mam taki zwyczaj określania odległości, jak daleko uderzył piorun. Po błysku liczę sekundy 101..102..103 .. Często, wyładowań w promieniu mniejszym niż 1km jest kilka, kilkanaście... w ciągu jednej burzy- chciałbym, żeby w okolicy tylu szczęśliwców miało chociaż trafione 5-tki w Dużego Lotka. pozdrawiam Darek

Dzisiaj na Onecie niezbyt dobre wiadomości dla zwolenników elektrycznego ogrzewania: http://biznes.onet.pl/0,1351530,wiadomosci.html pozdrawiam DAREK

A mógłbyś zdradzić co to za operator? pzdr Darek

A i jeszcze jedno. Bardzo mało prawdopodobne, że filtr ADSL pomoże. Taki filtr to najcześciej dwie cewki + kondensator od strony aparatu, tłumi tylko przejscie dużych czestotliwości. Dla składowej stałej i czestotliwości akustycznych nie ma on wpływu. Koszt filtru - jakieś 20-30 zł w telepunkcie. Darek

A może jest uszkodzony - to może sie zdarzyć każdej marce telefonu. Niestety GE w telefonach ma tylko dwie półki: albo modele bardzo dobre, albo badziewne. A jak był kupiony w markecie to na 95% można założyć to drugie. Reklamuj Badziew. Darek

przed podjęciem decyzji o instalacji telefonu VOIP - jako całkowitego zamiennika telefonu stacjonarnego należy odpowiedzieć sobie na kilka pytań, żeby nie być później rozczarowany. Niestety rozwiązania VOIP nie są, jak już wcześniej pisałem, dopracowane. To, że ktoś w firmie ma dobre łącze z dedykowanym pasmem dla Voipa i rozmowy są wyśmienite - to nie znaczy, że, że bedzie to tak funkcjonowało w domu. >>Czy rzeczywiście telefon stacjonarny jest dla mnie istotny? Czy rozmawiam nim czesto, czy sporadycznie? Czy mam dużo przyjaciół, znajomych którzy do mnie dzwonią na "domowy"?<< Dla wielu telefon stacjonarny mógłby nie istnieć, bo wiecznie nie ma ich w domu, albo tak rzadko rozmawiają, że szkoda abonamentu. Lepiej mieć pre-paida. Dlaczego uważam, że odpowiedzenie sobie na te pytania jest bardzo istotne. Dlatego, że w przypadku domowego telefonu voipowego musimy sie liczyć z upierdliwośćią i ograniczeniami, przy których ktoś , dla którego telefon stacjonarny jest istotny - SZYBKO STRACI CIERPLIWOŚĆ I ZAPAŁ. I nie chodzi mi tylko o jakość dzwieku. Mam na mysli elementarne zasady: podnoszę słuchawkę, wybieram numer, rozmawiam,... Niestety przy telefonie voipowym instnieje nieco inny poziom usług. Po podniesieniu słuchawki "centrala" nie zawsze bedzie gotowa do przyjecia od nas numeru. Jeśli dzwonimy już do kogoś i mamy sygnał zajętości to wcale nie znaczy, że rozmawia, bardzo czesto jest to wynik tego, że coś nie zatrybiło i trzeba zadzwonić drugi raz. I bardzo czesto można sie dowiedzić, że siedział przy telefonie i nikt nie dzwonił (BTW . Tele2 też ma czasami te problemy). Podobnie sytuacje mogą występować w drugą stronę, gdy ktoś usiłuje sie do nas dodzwonić. Dodatkowe pytania: czy decydujemy sie na rozwiązanie sprzetowe (np. telefon voip lub zwykły telefon + bramka voipowa)? Czy poprzestajemy na rozwiązaniu software'owym w kompie?. Rozwiazania softwarowe są darmowe, lecz niestety musimy mieć cały czas włączony komp (aby odebrać rozmowę przychodzącą) i cały czas włączone głośniki(aby usłyszeć, że ktoś do nas dzwoni). To dobre dla firm handlowych ale nie do domu. Rozwiązanie hardwarowe jest atrakcyjniejsze ale trzeba zainwestować przynajmniej 300zł (najtansze bramki SIP). Istniją jeszcze rozwiazania pośrednie telefony USB, ale one wymagają włączonego kompa. Musimy mieć jeszcze swiadamość, uzależnienia jakości naszej usługi od tego co sie dzieje na naszym łączu internetowym. Co zrobimy jak bedziemy sciągać sobie jakiś większy pliczek, a tu znajomy usiłuje sie dodzwonić, albo małżonka chciała z koleżanką pogadać i jest awantura. Można oczywiście kupić router z rezerwacją pasma dla usługi (QoS) ale to znowu dodatkowy wydatek ok 500zł. Czyli mamy wybór: albo wkładamy 800 czy 900zł w voipa (to minimu biorąc pod uwagę bramkę, router i dobre łącze internetowe ) i bedzie on chodził jako tako (ale nie ma co sie łudzić dobrze nie bedzie). Albo inne rozwiązanie: - abonement socjalny 28zł/mc (w tym jakies tam impulsy) i mieć go głównie jako przychodzący. A jesli bedziemy chcieli sobie po znajomych podzwonić to proponuję trzech sprawdzonych operatorów (obsługa, jakość): - SKYPE (http://www.skype.com), HALONET (http://www.halonet.pl), SIEC T2 (http://www.siect2.pl). Na co dzień sie nimi posługuję. Halonet i T2 chodzą na sipie wiec wystarczy bramka, o której wcześniej pisałem i można dzwonić przez normalny aparat. Mam sentyment do Halonet bo ma naliczeanie sekundowe i jak rozmawiam 15 s to płace za 15 s (a nie za 1 minutę jak w SKYPE) Pozdrawiam Darek

Wiesz Padre ... w szczegółach to ty masz rację. Ale moja opinia była taka "za całokształt". Nie jestem jakims znawcą tej technologii, ale od 4 czy 5 lat sie o nią "ocieram". I tak prawdę mówiąc zawsze mam jakieś ale. Ja wiem .. ta siec IP. Ale przecież klient/użytkownik nie bedzie wnikał dlaczego to tak chodzi jak chodzi i dlaczego często po podniesieniu słuchawki nie otrzyma spodziewanego "dialtone". Pamietam jak uruchomilismy taką usługę oferowaną przez Dialog w 2001 roku. Jakoś była tragiczna. Przez ten czas brałem udział w uruchomieniach kilku łączy dedykowanych (w oparciu o polpak i gatewaye Micorneta) - i też nie było fantastycznie. Raz byłem zaskoczony - kolega uruchamiał w Polsce centralke PCX Alcatela posieciowaną z analogicznymi centralkami(Berlin, Budapeszt ...) po voipie. Działa wspaniale. Ale niestety realizowana jest na dostępie od GTS (pingi do wiekszości stolic <10ms). Obecnie korzystam z usług kilku operatorów - i poza ceną to nie jestem zachwycony. Ale może którys z szanowych forumowiczów ma może inne doświadczenie.... Sp5es napisał: Jest bardzo wielu angielskich badz amerykanskich operatorów voipowych ktore oferują usługi pakietowe "World free" "Europe free" , Asia free. W rzeczywistości gdzieś dalej. małym druczkiem jest napisane ktore to są państwa. Zwróc na to uwagę jakie to kraje. Z reguły jest tam Polska, ale może nie być kraju na którym Ci zależy. Dodatkowo, myslę, że prawie w każdym z tych przypadków ruch bedzie komutowany przez Stany wiec należy sie spodziewać znacznych opóźnień.. selim Czy masz już ten telefon? Ciekaw jestem jak ta usługa u Ciebie pracuje. Pozdrawiam DAREK

rispetto napisał: Wszystko Ok jeśli jest to firma typu prowider internetowy. Cieżko jest mi natomiast wyobrazić sobie dużą firmę (nie będącą dostawcą internetu) do opierania swojej infrastruktury na WLANie. Co najwyżej jako dodatkowa siec na magazynie (gdzie biurko może być w różnym miejscu). Natomiast spotkałem się że dwa duże koncerny "podniosły" standard - wszystkie nowe instalacjie muszą być kładzone w FTP (a nie jak do tychczas w UTP) rispetto mówisz, że "niedowiarków nie przekonasz" - ale nie musisz - myślę, że przecież wiekszość forumowiczów zgodzi sie z Tobą że WLAN to piekna technologia, dzieki której czujemy jeszcze bardziej wolni i swobodni - nie jesteśmy przywiązani do jednego miejsca jak na smyczy. pzdr Darek

Tylko tak naprawdę nie chodzi mi o predkość, bezpieczeństwo, czy mobilność. Nie jest też istotne zagłebianie sie w jakieś szczegóły techniczne (bo to forum budowlane a nie WLANu). Wydaję mi sie (co już pisałem) że najważniejsze jest nie zamykanie sobie jakichś możliwości, które tanim kosztem możemy zyskać. Nie dawno byłem u znajomych, którzy mieszkają w segmencie. Mają dwójkę chłopców 15, 16 lat. Jeden ma swój pokój na 1 pietrze a drugi na poddaszu (3 piętro). No i widzę leży sobie na schodach kabelek. Bezprzewodówki nie chcą bo słabo chodzi i zresztą nie za bardzo mają fundusze a ojciec nie da bo to ich biznes. Zastanawiali sie jak podwiesic , przełożyć za boazerię itp... Jakby to było inaczej gdyby wcześniej ktoś w tym domu położył kable Ethernetu. Ja sie całkowicie zgadzam z kol. rispetto, że WLAN jest bardzo pożyteczny i wygodny. Popieram go także w kwesti bezpieczeństwa - uwagi kol. YEYO są nieuzasadnione (przynajmniej w przypadku domu). Jednak nie mogę sie zgodzić z kol. rispetto przesłaniem które brzmi " precz z kabelkami " rispetto napisał: To ,że okablowanie nie przydało sie kol. rispetto to nie znaczy, że nie przyda sie komuś innemu. A jesli nie do Lanu to chociażby np. do splitera kart Cyfry. Znajomi wykorzystali cześć okablowania do podłaczenia tanich kamerek (za 120zł) sledzących za nianią, gdy ich nie ma w domu(jedno z wielu doraźnych zastosowań). Myslę, że koszt kilkuset złotych wydatku na okablowanie nie jest powalający. pzdr Darek

No i znowu klient został zrobiony w balona. Nieźle sobie wymysli - bo jak bym sie nie znał to bym w to uwierzył. No cóż dla wykonawcy liczą sie oszczedności (taka bednarka jeszcze ocynkowana - jaka to byłaby strata) Wciornastek - przepraszam za te garść ironii i pozdrawiam Darek

Bardzo dobre hasło Gurthg - popieram. Rozumiem że to odnosi się do moich wcześniejszych postów. Tylko zastanawiam się co miałeś na mysli: 1. czy kiepską predkość transmisji w WLANie, 2. takim sobie zasiegiem, 3. problemy z bezpieczeństwem sieci, a może to 4. że zdarzyła mi sie literowka i napisałem WAP zamiast WEp? Ja nie mam niestety dużego doswiadczenia w działaniu takich WLANów w domu. Ale zdarzyło mi się postawić kilkanascie 11Mps w różnych firmach, które obsługuję i kilka 54Mbps. Nie wiem jak jest z AP 108Mbps bo nigdy takiego nigdzie do tej pory nie uruchamiałem. Dlatego wiem co mówię - predkość WLANu jest "słabiuchna" porównując do standardu w miedzi czyli 100Mbps. I nie ulegajmy magii cyfr że te 54Mbps WLANu to tylko niespełna 50% mniej niż 100Mbps LANu. To ZNACZNIE mniej. Predkość ta jest zależna od wielu parametrów "środowiskowych" jak: ilość komów w sieci, poziomu zakłócen (AP innych sieci) itp. Ja empirycznie stosuję dzielenie /3. Czyli 54Mbps chodzi jak (54/3=18) 18Mbs Lanu . Czyli jakieś 5 razy wolniej niz standard miedzi. A ja czesto kopiuje duże pliki i to troche dla mnie za wolno - inni może są bardziej cierpliwi. Co do zasięgu - wypowiadalem sie o nim tylko w kontekscie bezpieczeństwa. Po prostu jak ktoś ma dużą działkę to nie ma problemu z bezpieczeństem. A moje doswiadczenia (w firmach) są takie, że w jednym pomieszczeniu jest AP, a obok za grubą scianą (być może żelbetową ) nie ma zasiegu wcale. Albo jest ale w niektórych miejscach i to z predkością 2Mb/s. Co do bezpieczeństwa - jest to poważny problem w firmach (wynikający z niedbalstwa instalatorów)- w domu ma znaczenie drugorzędne. No cóż, za dużo sie już rozpisałem. Przecież to jest forum budowlane. Sam jestem zwolenikiem WLANu, ale musi być on uzupełniony kablami. chociażby to co powiedział Gurthg - jest bardzo dużo urządzen mających gniazda LAN, które warto byłoby do naszej sieci przyłączyć pozdr Darek

Ja też mam takie wrażenie, że rynek "voipowy" jest jeeszcze we wczesnej fazie rozwoju i wiele może sie jeszcze zmienic, bywają też czeste "niemożności zalogowania" wprawdzie może chwilowe - ale upierdliwe. Dlatego rada dla Jeziera - ja bym troche poczekał. Rynek powinien sie ustabilizować, a operatorzy powiny podnieś swoje QoS. pzdr Darek

Talkpro to usługa rutowana przez Stany Zjednoczone. Jak dla mnie ma troche za duże opóźnienia. Trzeba dyscyplinować rozmowę. Używałem go przez 2 miesiące. I o ile pamietam to też na SIPie chodzi(ale 100% nie jestem pewien). Jesli to SIP to można kupić PAP2 za 260 zł i podłączyć zwykły aparat. pzdr Darek

Acha.. jesli chodzi o sprzęt to polecam Sipurę, lub Linksysa PAP2 lub analogiczną wersję Linksysa tylko z routerem (nie pamietam symbolu). Oczywiście są to urządzenia pracujące w oparciu o protokół SIP. Jesli operator wymaga innego protokołu (H.323, IAX, NetPhone) to niestety należy kupić inne urządzenia. Jesli nie chcesz kupować urządzenia, a chcesz rozmawiać poprzez telefon to w halonet jest dostep wdzwaniany poprzez nr dostepowy (01044485.....) numer ten jest bezpłatny, nie wymaga umowy z NOM, ale jakość jest rewelacyjna (praktycznie jak nie VOIP). Płacisz za faktycznie za rozmowy, a nie za połączenie z nr dostępowym (jak w usługach 0708.... ) pzdr Darek

Zbychu piszesz, że zależy ci na połączeniach do Rosji. Jeśli interesują Cie połaczenia tylko do Moskwy lub St. Petersburga to możesz skorzystać z SkypeOuta, natomiast jesli interesuje Cie też pozostała część Rosji to bardzo dobrą opcją jest siecT2(http://www.siect2.pl). Jesli dzwonisz na Ukrainę to polecam Halonet (http://www.halonet.pl). Ja już od roku dzwonię za granice praktycznie tylko przez Voipy i muszę powiedzieć, że jeszcze w tej chwili trudno jest poradzić operatora który byłby tani i oferował dobrą jakość połączeń. Na dodatek, którzy mają rózną jakoś połączeń w zależności od kraju (zależy z jakim miejscowym operatorem sie dogadali). Przy okazji tak spytam, może którys z forumowiczów zna operatora, który by miał dobrą cenę na połączenie z Ukrainą (przy przyzwoitej jakości) Darek

Zaliczam sie do osób, które lubią mieć urządzenia posiadające wiele pożytecznych cech. Dlatego dla mnie istotne jest połączenie takich cech jak mobilność (siec bezprzewodowa) szybkość i sprawność (miedz). Dlatego polecam wrzucenie paru przewodów LAN na etapie tynkowania scian. To co proponuje rispetto to mniesze pole wyboru przy eksploatacji sieci. Dużo kopiuję plików i predkość przy bezprzewodówce jest dla mnie śmieszna. Ile można zmarnować czasu pchając film bezprzewodówką? Ja , jak juz pisałem najcierpliwszy to nie jestem. Oczywiście mobilność sieci jest dla mnie dużą zaletą, z której chętnie korzystam. Natomiast co do zabezpieczeń w WLAN. Znam jednego dowcipnisia, który lubi sobie buszować po cudzych sieciach firmowych (tych zabezpieczonych z WAP128 i MAC). Jednak przecież nikt nie ma domku przy samej ulicy (zakładam że 20m od budynku już prawie nie ma sygnału). A jesli ktoś jest przewrażliwiony na punkcie bezpieczeństwa i "dyskrecji" - to może sobie dokupić server RADIUSa (widziałem już takie sprzetowe poniżej 400zł) i .. Pozdrawiam Darek

Temat był wałkowany wielokrotnie. Wydaje mi sie że zagadnienie pytający nieco żle przedstawił. Każda inwestycja ma swój czas. W kable sie inwestuje na etapie budowy. A WLAN AP stawia sie na etapie uruchomień. Wrzucenie pod tynk paru przewodów pozwala na wieksze możliwość podczas użytkowania. A kupić AP zawsze możemy. Ja osobiście jestem zwolennikiem sieci przewodowej (bo czesto kopiuję duże pliki ,a jestem niecierpliwy)i zarazem sieci bezprzewodowej (bo lubie sobie pobuszować po internecie mając laptopa w ogrodzie). Pozostaje problem bezpieczeństwa i kompatybilności elektromagnetycznej. Co do pierwszego - nie mam jakichś supertajnych rzeczy na moich kompach (a jesli nawet mam to trzymam w bezpiecznych miejscach). Co do drugiego mysle że na rozie nie jest to problem dla sieci domowych. Pół roku temu pisałem (na tym forum), że w jednej z firm mieliśmy zdarzenie podobne do tego co opisał Vowka. W sieci z 2szt AP i ok 12 komuterów, po dokupieniu 6 modułów BlueTooth siec stanęła. A nie każdego stać na AVAYA. Na szczescie w domach niemamy tak dużo urządzeń bezprzewodowych. pzdr Darek PS. A jak troche stanieją switche Gigaethernetowe to sobie komputerki tym połącze. Mówie Wam - pliki kopiują sie niemalże jak z dysku na dysk.

_ZBYCH_ napisał: czy nie stanowi problemu - ja tego nie wiem. Ale Carl się pytał, czy może puścić zasilanie i sygnał w jednym przewodzie. Stąd też takie odpowiedzi. Oczywiscie zgodzę sie z szanownymi kolegami, że to troche dzielenie włosa na czworo. , ale to pytający sam oceni na ile przydatne jemu będą rady forumowiczów. Pzdr Darek

Jarek.P napisał Tak rzeczywiście zasilacze są stałoprądowe i napiecie skaładowej zmiennej miedzy przewodami zasilającymi może być pomijalne. Zródłem zakłócen może niestety być pojemność miedzy uzwojeniami pierwotnym i wtórnym trafo w zasilaczu. Tym samym przewody zasilające będą pod niewielkim napieciem przemiennym (składowa asymetryczna). Jesli przewód jest o budowie "nieparowanej" np. 4x0,5 czy 6x0,5 to zakłócenia magą sie przenośić na tor rozmówny. Przy przewodach parowanych (telekomunikacyjnych) o budowie np. 2x2x0,5 czy 3x2x0,5 zjawisko to nie bedzie występowało Myslę,że nie ma co zweracać uwagę na gęstość prądu w przewodzie(oczywiście w tym przypadku). Należy sprawdzić spadek napiecia na linii zasilającej. Spróbumy oszacować (przy pewnych założeniach) spadek U. 10m przewodu o średnicy 0,5mm to 0,88ohma. Telefon może pobierać ok 200mA. del.U=2x0,88x0,2=0,35V. Ta wartość jest do przyjęcia. Pozdrawiam Darek

Witam Wydaje mi sie że jak powiedzieł Wowka - je ma to aż tak istotnego znaczenie tworzywo sztuczne czy miedz. Ale mimo to spróbuje troche rozwinąć temat. Przeglądając to forum i strony producentow rur doszedłem do wniosku: 1. Siec wodociągowa jest zbudowana z badz z rur azbestowych badz z polietylenowych. Rury azbestowe są neutralne dla zdrowia (i wiem co mówię - kiedyś sąsiad rodziny na wsi zaczął robierać dach eternitowy - natychmiast go poinformowalem jakie to rodzi zagrożenia i jak to ma robić). Rury polietylenowe (badz polipropylenowe) sa też ok. W mieszkaniach panują zaś nieco inne warunki: przede wszystkim wyższa temperatura (18-23stC). i dlatego: 1.w rurach z PE lub PP namnażają sie bakterie 2. w rurach miedzienych tego nie ma (miedz działa bakteriostatycznie) 3. rury miedziane za to nie sprwdzają sie dla niektórych pH i twardosci Dlatego chyba najlepszym rozwiązanie są rury z polibutylenu. Są neutralne chemicznie i zarazem działają bakteriostatycznie. O ile wiem to takie rury ma w ofercie Hepwooth. pzdr Darek

Marzanna Guzikowska napisał: Prawde mowiac jestem bardzo zdziwiony. Ja w starym domu zainstalowalem sobie nawiewniki (ale nie na dachowych oknach) i jestem bardzo zadowolony. Jestem zmarzluchem, ale nie odczuwam aby one powodowaly wyziebienie mieszkania. Nawet wrecz przeciwnie - mam czasami wrazenie, ze dostarczaja one tylko minimalna ilosc swiezego powietrza. Cug moze i czuc ale w odleglosci co najwyzej 20 cm od nawiewnika. Traktuje nawiewnik jako ten 1 stopien wymiany powietrza. Jesli chce zwiekszyc wymiane to rozszczeniam okno (mikrowetylacja) dalej.... uchylam ....itd. Znam ludzi, ktorzy maja nawiewniki i nie slyszalem, aby ktos sie skarzyl na przeciagi. Jedyny dyskomfort to to,ze niekiedy gwizdza jak wieje silny wiatr. pozr DAREK

tom soyer napisal: no wlasnie, a ja kiedys czytalem o preparatach - dodatkach do oleju, ktore powodowaly znaczne zmniejszenie zuzycia silnika (efekt hiperposlizgu). Jeden preparat amerykanski, drugi rosyjski, oba majace swoje pierwotne zastosowanie w technice wojennej. Jeden z nich (nie pamietam ktory) nazywal sie cos jak "Ferrum 44" czy cos takiego. Jednak u nas (w Polsce) nikt o czyms takim nie slyszal. A moze ktorys z szanownych formumowiczow... Pozdrawiam Darek

Co do tematu postu. Oczywiscie, ze szyby jest warto wymienic. Efekt koncowy powinien byc pozytywny. Oczywiscie wszytko bedzie zalezalo od tego jaka bedzie temp powierzchni szyby /przy k-1.1 bedzie wyzsza/ i wilgotnosci powietrza. Pisal o tym czajnik Nalezy spodziewac sie ograniczania parowania do sytuacji w ktorych wystepuje duza wilgotnosc (np gotowanie) Natomiast co do nawiewnikow to jest dla mnie oczywiste ze verunia i czajnik maja racje. Zasadniczo nie stosujemy w kuchni i lazience nawiewnikow (od tego sa oczywiecie wyjatki). Przy tradycyjnej wentylacji grawitacyjnej - wlasnie w kuchni i lazience odprowadzamy powietrze na zewnatrz (kanalami wentylacynymi czy wywiewnikami a moze wentylatorami mechnicznymi). Swieze powietrze jest dostarczane do pomieszczen mieszkalnych poprzez nawiewniki (mikrowentylacje lub przez nieszczelnosci w oknach). A swoja droga, jestem troche zdziwniony, ze takie osoby jak jareko czy pchelek (osoby, ktore podziwiam za wiedze i ktorych posty zawsze czytam z zainteresowaniem) pisza ze w lazience i kuchni nalezy stosowac jakies nawiewniki. Przepraszam za czcionke, ale przegladam to forum z kompa, ktory nie ma polskiej czcionki. pzdr Darek

Tak a propo przejsciówek USB->COM to niestety jest wiele urządzen które wymagają sterowania COMem przez dostep przez przydzielone IRQ, i wtedy żadna przejsciówka nie pomoże (w przypadku Satela jest nieco inaczej). Mało tego symulowany COM wiszący na USB nie spełnia wymogów czasowych (najmniejszy czas reakcji poprzez USB to 1ms, zas poprzez COMa ok. 5us) Wtedy niestety należy mieć "prawdziwego" COMa. Do laptopa na ogół wystarcza kupienie karty PCIMCIA RS-232. Zazwyczaj spełni zadanie, ale kosztuje ponad 300PLN pozdrawiam Darek

Uważam, podobnie jak jareko, że "zysk" ekonomiczny miedzy szybami 1,3 i 1,1 bedzie praktycznie żaden. Jesli tych okien jest niewielka ilość to to może sie okazać że zaoszczedziliśmy wiaderko koksu (nawet nie taczkę). Natomiast uważam, że warto zainwestować w dobre szyby w oknach które zamontowane są NIE w pozycji pionowej. Otóż wsp. 1.1 podawanej jest dla pionowego montażu szyby. Przy innym kącie ten współczynnik wzrasta osiągając (przy szybie ustawionej poziomo nawet do 5.0). Wynika to z innych warunków konwekcji - tutaj ciężkie atomy kryptonu czy argonu już nie pomogą. Natomiast świetnie sobie radzą panele 3 szybowe. O ile sie nie myle HeatMirror w wersji k=0,4 wzrasta do 0,6 przy poziomym ułożeniu. Pisze to dlatego, że już nie raz widziałem jak skrapla sie woda na oknach dachowych i spływa po scianach (ale zastrzegam sie że sie wogóle nie znam na oknach dachowych) pozdrawiam wszystkich Darek