danadom
-
Liczba zawartości
639 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez danadom
-
Kochani niechaj magiczna noc Wigilijnego Wieczoru, Przyniesie Wam spokój i radość. Niech każda chwila Świąt Bożego Narodzenia, Żyje własnym pięknem. A Nowy Rok 2009 obdaruje Was, Pomyślnością i szczęściem. Życzę Wam Najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia i Niech spełniają się Wasze wszystkie marzenia.
-
Kochani niechaj magiczna noc Wigilijnego Wieczoru, Przyniesie Wam spokój i radość. Niech każda chwila Świąt Bożego Narodzenia, Żyje własnym pięknem. A Nowy Rok 2009 obdaruje Was, Pomyślnością i szczęściem. Życzę Wam Najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia i Niech spełniają się Wasze wszystkie marzenia.
-
Kochani niechaj magiczna noc Wigilijnego Wieczoru, Przyniesie Wam spokój i radość. Niech każda chwila Świąt Bożego Narodzenia, Żyje własnym pięknem. A Nowy Rok 2009 obdaruje Was, Pomyślnością i szczęściem. Życzę Wam Najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia i Niech spełniają się Wasze wszystkie marzenia.
-
Trociu w sumie to początek grzania w sobote rano został uruchomiony ale do poniedziałku do godziny 16 zjadł 42 m3 gazu czy to normalne?co prawda dom duży ale ten gaz nas zabije chyba kosztowo wiedzieliśmy że gaz nie jest tani ale nie wiedzieliśmy że to aż tak dużo ciągnie tego gazu
-
Trociu w sumie to początek grzania w sobote rano został uruchomiony ale do poniedziałku do godziny 16 zjadł 42 m3 gazu czy to normalne?co prawda dom duży ale ten gaz nas zabije chyba kosztowo wiedzieliśmy że gaz nie jest tani ale nie wiedzieliśmy że to aż tak dużo ciągnie tego gazu
-
jest to piec kondensacyjny z firmy De Dietrich Mcr 24
-
jest to piec kondensacyjny z firmy De Dietrich Mcr 24
-
witam wszystkich,nie wiem czy ktoś bedzie urzedował jeszcze na formum przed Świetami ale mam pytanko -czy ktoś ma piec na gaz propan i ile zużywa tego gazu ?bo nasz wpiernicza gazu jak oszalały
-
witam wszystkich,nie wiem czy ktoś bedzie urzedował jeszcze na formum przed Świetami ale mam pytanko -czy ktoś ma piec na gaz propan i ile zużywa tego gazu ?bo nasz wpiernicza gazu jak oszalały
-
witam wszystkich,nie wiem czy ktoś bedzie urzedował jeszcze na formum przed Świetami ale mam pytanko -czy ktoś ma piec na gaz propan i ile zużywa tego gazu ?bo nasz wpiernicza gazu jak oszalały
-
witam wszystkich,nie wiem czy ktoś bedzie urzedował jeszcze na formum przed Świetami ale mam pytanko -czy ktoś ma piec na gaz propan i ile zużywa tego gazu ?bo nasz wpiernicza gazu jak oszalały
-
ale kombinujecie Wystarczy porozkładać w domu w paru miejscach trutkę mumifikującą i po sprawie. co do trutki to też myślalam ale mam psa który nochala pcha wszędzie i bałam się że zje trutkę ale suczka jest na tyle sprytna że w ostatni weekend odnalazła myszkę i złapała ją,co prawda mam za dobre serce nawet dla gryzoni takich małych że zdążyłam jej wyciągnąć z pyska mysze i wyniosłam daleko w pole mam nadzieje że już nie wróci bo pozatykaliśmy wszystkie otwory którymi mogła wejść
-
ale kombinujecie Wystarczy porozkładać w domu w paru miejscach trutkę mumifikującą i po sprawie. co do trutki to też myślalam ale mam psa który nochala pcha wszędzie i bałam się że zje trutkę ale suczka jest na tyle sprytna że w ostatni weekend odnalazła myszkę i złapała ją,co prawda mam za dobre serce nawet dla gryzoni takich małych że zdążyłam jej wyciągnąć z pyska mysze i wyniosłam daleko w pole mam nadzieje że już nie wróci bo pozatykaliśmy wszystkie otwory którymi mogła wejść
-
Trabi napewno zaadopuje kociaka ale musze juz tam mieszkać bo kto mu da jeść i wypuści żeby się załatwił jak nie codziennie jesteśmy na budowie-szkoda kociaka żeby się meczył a jedną myszą się nie naje
-
Trabi napewno zaadopuje kociaka ale musze juz tam mieszkać bo kto mu da jeść i wypuści żeby się załatwił jak nie codziennie jesteśmy na budowie-szkoda kociaka żeby się meczył a jedną myszą się nie naje
-
gazować myszki nie bede bo faktycznie jak padnie pod posadzką to później bedzie niezyt miły zapaszek kota póki co nie moge tam mieć bo nie codziennie jesteśmy a ktoś by musiał go wypuszczać i dawać mu jeść-kot nowy bedzie jak się przeprowadzimy bo tego kota co mamy to by chyba myszy zjadły mąż dziś nastawił łapkę i zobaczymy co prawda ja każde zwierze kocham-no może oprócz szczurów bo torche się ich boje-i juz mężowi zapowiedziałam że jutro on pierwszy wchodzi do domu,sprawdza czy się złapała,jak tak to ją wynosi żebym tego nie widziała i dopiero ja wchodze
-
gazować myszki nie bede bo faktycznie jak padnie pod posadzką to później bedzie niezyt miły zapaszek kota póki co nie moge tam mieć bo nie codziennie jesteśmy a ktoś by musiał go wypuszczać i dawać mu jeść-kot nowy bedzie jak się przeprowadzimy bo tego kota co mamy to by chyba myszy zjadły mąż dziś nastawił łapkę i zobaczymy co prawda ja każde zwierze kocham-no może oprócz szczurów bo torche się ich boje-i juz mężowi zapowiedziałam że jutro on pierwszy wchodzi do domu,sprawdza czy się złapała,jak tak to ją wynosi żebym tego nie widziała i dopiero ja wchodze
-
dokładnie taka mała a tyle może no nie
-
dokładnie taka mała a tyle może no nie
-
no niestety ta nasza wygryzła sobie dziurke wścianie,podkopała się pod wylewkę i zapewne zrobiła sobie gniazdko w styropianie pod posadzką taką mamy cwaną myszkę
-
no niestety ta nasza wygryzła sobie dziurke wścianie,podkopała się pod wylewkę i zapewne zrobiła sobie gniazdko w styropianie pod posadzką taką mamy cwaną myszkę
-
co do Reku to też myślałam o szybszym włączeniu żeby podsuszyć domek bo nie chce schnąć co do myszy to dziś przyjeżdzając na budowe wkońcu ją zobaczyłam w domku mamy zrobionuy taki tymczasowy pokoik że w razie czego to możemy sie tam przespać,jest tam materac,stolik ogrodowy i krzesełka-ten pokoik jako jedyny ma drzwi też tymczasowe i nie wiem jakim cudem ona wlazął do tego pokoju gdzie drzwi są zamkniete non stop-prawie wchodzimy do tego pokoju a ona lata tam więc do męża mówie-ubierz rękawiczki to ją złapiemy i wyniesiemy w pole a ta cwaniara wygryzła sobie dziure w ścianie z tynkiem i już ja prawie miałam,była z 10 centymetrów odemnie i nagle patrze jak ona znika w ścianie cukierków pojadła i zwiała trzeba coś temu zaradzić
-
co do Reku to też myślałam o szybszym włączeniu żeby podsuszyć domek bo nie chce schnąć co do myszy to dziś przyjeżdzając na budowe wkońcu ją zobaczyłam w domku mamy zrobionuy taki tymczasowy pokoik że w razie czego to możemy sie tam przespać,jest tam materac,stolik ogrodowy i krzesełka-ten pokoik jako jedyny ma drzwi też tymczasowe i nie wiem jakim cudem ona wlazął do tego pokoju gdzie drzwi są zamkniete non stop-prawie wchodzimy do tego pokoju a ona lata tam więc do męża mówie-ubierz rękawiczki to ją złapiemy i wyniesiemy w pole a ta cwaniara wygryzła sobie dziure w ścianie z tynkiem i już ja prawie miałam,była z 10 centymetrów odemnie i nagle patrze jak ona znika w ścianie cukierków pojadła i zwiała trzeba coś temu zaradzić
-
dobre to cwane bestie u koleżanki też były ponastawiała łapki z serkiem ale one wybredne i serka nie chciały dopiero jak poczęstowała je szynką to się złapały na łapki
-
dobre to cwane bestie u koleżanki też były ponastawiała łapki z serkiem ale one wybredne i serka nie chciały dopiero jak poczęstowała je szynką to się złapały na łapki