Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dwitek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    91
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez dwitek

  1. Mam chwilę wolnego czasu to napiszę orientacyjnie ile mi wyszło - chociaż ja większość robót robiłem bez udziału "firm". Dom - 120m2 użytk., do tego garaż + pomieszczenie gosp. z jednospadowym dachem. Dom z zamieszkałym poddaszem z dachem dwuspadowym + 1 okno dachowe. Podam to co pamiętam: Wykop pod fundamenty - 7 osób - 210 zł Beton na fundament + stal + deski (wykorzystywane poźniej wielokrotnie) ok. 12kzł, Cała ceramika na wszystkie ściany, strop gęstożebrowany, stal, cement, piasek, wapno, komin + wentylacja Schiedla, kanalizacja, styrodur na fundamenty + izolbet, folie, piersza wylewka - ok. 25kzł, Więźba dachowa + impregnaty + podbitka + folia - 9kzł, Kompletny dach (dachówka Rupp), taśmy, okno dachowe itd ok. 14kzł. Murowanie ścian parteru - 2300zł, Wykonanie wieźby - 2500zł. Na razie wyszło mi ok. 65kzł do tego dojdzie jeszcze położenie dachówki i napewno było jeszcze trochę innych drobnych zapomnianych wydatków, paliwo, telefony, nerwy itd. itp. Myślę, że spokojnie taki stan surowy zamknie się w 80kzł. A z mediami (woda i prąd) i stolarką spokojnie w 100kzł stan surowy zamknięty. Mój dom jest nieco tańszy w budowie niż Twój (prostszy dach, mniej okien dachowych, ciut mniejsza powierzchnia).
  2. Prawda . Jak jest uczciwy. I jak rzeczywiście sam kupuje dużo materiałów. I jeszcze pod warunkiem, że bierzemy do całej roboty jedną firmę, a nie do poszczególnych etapów różne firmy i/lub część robót wykonujemy sami.
  3. Dokładnie tak, tej wielkości domek sprawna ekipa buduje w niewiele ponad miesiąc. U niedalekiego sąsiada od momentu wbicia łopaty przy kopaniu fundamentów do całkowitego pokrycia dachówką minęło ok. 1.5 miesiąca (pomijam jak takie tempo wpływa na jakość roboty i brak ustabilizowania się betonu), ale 40 tyś na 3-4 ludzi za ok. 2 miesiące roboty to spora kasa. Najlepiej niech przedstawią szczegółowy kosztorys, ile co kosztuje i ile za jaki etap budowy - robocizna. I niech Ci nie wcisną kitu, że oni mają większe upusty na materiale, bo przy zakupie na cały dom i odpowiednim targowaniu się można naprawdę dostać duże rabaty samemu.
  4. Dokładnie tak, tej wielkości domek sprawna ekipa buduje w niewiele ponad miesiąc. U niedalekiego sąsiada od momentu wbicia łopaty przy kopaniu fundamentów do całkowitego pokrycia dachówką minęło ok. 1.5 miesiąca (pomijam jak takie tempo wpływa na jakość roboty i brak ustabilizowania się betonu), ale 40 tyś na 3-4 ludzi za ok. 2 miesiące roboty to spora kasa. Najlepiej niech przedstawią szczegółowy kosztorys, ile co kosztuje i ile za jaki etap budowy - robocizna. I niech Ci nie wcisną kitu, że oni mają większe upusty na materiale, bo przy zakupie na cały dom i odpowiednim targowaniu się można naprawdę dostać duże rabaty samemu.
  5. a, po ilu dniach mozna zaczac murowac sciany poddasza?Delikatnie..... Po tygodniu - dwóch już spokojnie można murować, oczywiście nie zdejmując szalunków stropu. A myślę, że i może wcześniej. Generalnie wylewając jakiekolwiek elementy betonowe (stropy, podciągi, wieńce) boczne szalunki można praktycznie zdejmować na drugi - trzeci dzień. Natomiast dolne powinny postać 3 - 4 tygodnie.
  6. Cena chyba też zależy od rejonu. Ja płaciłem za ściany 16zł/m2 i wiem, że trochę przepłaciłem. Zazwyczaj u mnie koszt ścian parteru dla domu 100-150 m2 to 1500-2000 zł. Poddasze to ok. 1000 zł
  7. Na tych mapkach Kraków od zachodu kończy się na wysokości Błoń A na wrotamalopolski byli ? Pzdr JKK Ale tam zdjęcia są z przed co najmniej 5 lat
  8. Żeby od czasu do czasu powiesić obrazek na ścianie, czy dokręcić odkręcającą się śrubę obie wkrętarki zdadzą egzamin (tylko czy w takim przypadku nie lepiej użyć śrubokręta). Natomiast jako elektronarzędzie wykorzystywane np. na budowie, to ani jedna ani druga nie pociągnię długo. Generalnie obie są raczej nie markowymi urządzeniami, a z tymi jak to zazwyczaj bywa: raz się trafi solidne narzędzie, a raz takie co po godzienie pracy będzie się nadawało do kosza. Loteria.
  9. Generalnie jest tak (przynajmniej u mnie), że kupując po hurtowniach, ciężko jest kupić bez faktury, natomiast nie ma problemu u producentów. Tam można kupować w cenie netto cały materiał. Ja tak kupiłem do siebie beton na fundamenty, deski do szalunku, więźbę dachową i trochę drobnych rzeczy: kręgi na mostek, piasek itp. Na starcie budowy już moźna zaoszczędzić parę tysięcy. Pustaki, stropy, dachówki będę musiał kupić niestety w hurtowni i tu już muszę niestety z VAT'em.
  10. Nie żebym był złośliwy, ale z Porothermu się nie buduje: http://www.gunb.gov.pl/pliki/KWZWB.XLS. A tak w ogóle, to zgodnie z prawem sprawy gwarancyjne uzgadnia się ze sprzedawcą, on bierze pełną odpowiedzialność. Nie ma prawa zasłaniać się producentem. Reklamuj u sprzedawcy, jak nie uznaje to PIH, rzecznik spraw koncumenckich. Uznana reklamacja ma obejmować również koszty ew. rozbiórki, dowozu itp.
  11. Zadne powiadamianie nie jest w 100% odporne na złodzieja: FM bezproblemowo się zakłóca, GSM też można choć również różnie działa w zależności od pogody, tel. stacjonarny wystarczy po prostu odciąć. Ja uważam, iż najskuteczniejsze są zabezpieczenia nietypowe, własnej roboty (no tu niestety trzeba się trochę znać lub po prostu zlecić komuś znajomemu) i im więcej tym skuteczniej (w granicach rozsądku). Każde zabezpieczenie można obejść wszystko to tylko kwestia czasu. Z powyższych najskuteczniejszy przynajmniej poza miastem jest z pewnością GSM, aczkolwiek te sprzedawane np. na allegro moduły są trochę mało funkcjonalne, choćby z powodu iż jak się "zawiesi" czujka i daje cały czas sygnał alarmu to moduł cały czas śle SMS'y. Moduły te aby poprawić ich funkcjonalność należy trochę "dozbroić" lub po prostu wykonać własne.
  12. Jeszcze, szacuję ok. 5-8 tyś. 60-70% elementów już mam. Oczywiście sterownik + panel, bedę robił sam. Ci co są w temacie wiedzą, że koszt zakupu gotowych (kilkanaście wej/wyj cyfrowych i kilka wej/wyj analogowych, to wydatek kilkuset Euro, a ja potrzebuję ok. 15 takich zestawów. Ale fakt faktem jakby chciał to kupić jako gotwe elementy i wykonać to wszystko co planuję, to trzeba liczyć dobre kilkadziesiąt tyś. zł. U mnie całość będzie zdecydowanie poniżej 20kzł.
  13. No to ja też się podepnę pod ten temat, ponieważ też będę robił w swoim domku (na razie załatwianie pozwolenia na budowę) tzw. automatykę. W pierwszej fazie planuję dobrze przemyślane rozłozenie przewodów (skrętki, 220VAC, 12VDC, koncentryk). Druga faza to skrzynka główna: zabezpieczenia przepięciowe, filtry zasilania, różnicówki do każdego pomieszczenia, sterownik Master, moduł GSM, akumulator bardzo dużej pojemności rzędu 60-90 Ah i jeszcze parę innych rzeczy. W każdym pomieszczeniu mała skrzyneczka ze Slave'em, zabezpieczeniami nadprądowymi oraz przekaźnikami elektronicznymi. Do tego w każdym pomieszczeniu: panel operatorski, czujniki dymu, ruchu, oświetlenia, temperatury (pomiary analogowe), sterowanie oświetleniem, gniazdkami elektrycznymi, roletami, alarmem, zaworami proporcjonalnymi grzejników (płynna regulacja temp. niezależnie każdego pomieszczenia). Tego typu zestawy na zewnątrz + dodatkowo stacja pogodowa, sterowanie bramami (wszystkie napędy - falowniki), bariery optyczne na ogrodzeniu, czujniki radarowe sterujące ośwetleniem chodników. Całość zasilana z dużej baterii słonecznej umieszczonej na dachu i kontrolowana poprzez GSM. To w planach, mam nadzieję, że uda mi się to wszystko wykonać (problem stanowi dla mnie ciągły brak czasu) Będę śledził ten wątek i wyszukiwał ciekawostek, które będę mógł u siebie dodatkow zaadoptować.
  14. A ja używałem tzw. tłucznia (odpady z huty). Są większe i mniejsze. Można kupić na składach i/lub wytwórniach materiałów. Dałem coś koło 300zł/6m3 z przywozem.
  15. Widzę, że mamy podobne gusta Też się zastanawiam nad tymi dwoma projektami, choć przewagę ma właśnie Dom w paprociach - wersja z bocznym garażem Oprócz tych dwóch jest jeszcze Kowalik z Archetonu - tylko troche mały salon.
  16. Planuje zakup działki (działka 16a, położona przy drodze asfaltowej - gminnej, wszystkie media, sąsiednie działki - te z 3 stron - rolne; ta po drugiej stronie drogi - budowlana - rozpoczęta budowa). Gmina nie ma aktualnego planu. Obecny właściciel podobno zgłosił o odrolnienie 2 lata temu, ale podobno. Problem jest jeszcze taki, iż między obecnym właścicielem, a panią zajmującą sie w gminie budownictwem istniej jakiś "konflikt" i każdy kto przychodzi zapytac o te działki (bo jest ich 4 po 16a) powoduje u pani w gminie "rozdrażnienie" Razem z żoną złożyliśmy wniosek o WZiZT i pani po 3 dniach zadzwoniła, że musi nam dać odmowę (łaskawie zgodziła się na wycofanie wnisku) bo: w obecnym planie zagospodarowania (do 31.12.2003) nie jest to teren budowlany (choć kilkadziesiąt metrów dalej wzdłuż tej właśnie drogi buduje sie kilka domów), w nowym planie (który będzie "może za miesiąc, może dwa, może pół roku") tereny te będą już budowlane i wtedy już - bez problemu nam da. I co teraz? Czekać na nowy plan, szukać innej działki, czy też może pani nie ma racji - bo jak była rozmowa o ew. innej działce - to pani powiedziała że nam wszystko (WZiZT i pozwolenie) w ciągu miesiąca załatwi - jest ewidentnie uprzedzona do tych 4 działek. Zależy mi na czasie w związku z podwyżką VAT. Moim zdaniem pani nie ma racji, skoro ewentualni przyszli sąsiedzi z naprzeciwka budowę rozpoczęli jakieś dwa lata temu i wtedy obowiązywał ten sam co obecnie plan i tamta działka też nie była budowlaną. Kwestia jest taka jeszcze, iż jak pani nie ma racji, to jak z niej "wymusić" wydanie WZiZT i ile to może trwać??? Jak ze starostwa brałem mapkę to podział tych działek jest uwzględniony, ale wszystkie mają literkę R - rolne ??? Fakt faktem wina też leży po stronie obecnego właściciela, który podzielił 7 lat temu pole na działki i jakieś dwa lata temu powiedział sołtysowi, żeby mu zmienił/załatwił odrolnienie działek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...