VTS

Jesteś niesamowita, utalentowana i pracowita, wnętrza gustowne i klimatyczne a ogród wzorcowy. Jak długo go uprawiałaś że doszłaś do tak wspaniałego efektu i jaka to odmiana róży na różance, podaj proszę nazwę.

pożyteczną inwestycję zrobiłaś, jak będziesz wodę wydobywać ze studni? Podpowiedz proszę ws. żurawek; dzielę je teraz ale nie wiem co zrobić z "szyją" czy ją też ukorzenić.

Witam, z zainteresowaniem czytam Twój dziennik. Podjęłaś odważną, mądrą i życiową decyzję, ale czasem tak trzeba, wielki szacunek. Ogród pozostawiasz cudny ale ten nowy jestem pewna też będzie piękny. Plan domku wydaje się funkcjonalny i wygodny, tylko dla mnie za daleko z kuchni do stołu jadalnianego i wypoczynku, no i nie widać gości i nie słychać o czym dyskutują dopóki nie pojawisz się z tacą. Ale to są indywidualne odczucia i doświadczenia. Życzę dużo satysfakcji i radości z budowy nowego domku, będę zaglądać. lila

Gosiek, cztery lata mam rurę z piecyka wyprowadzoną tak jak u Ciebie w odległości 25 cm od ściany i nic absolutnie się nie dzieje. Cenna porada pestki o nakładanej dodatkowej w razie awarii. Łazienka piękna.

zamurowane cegły zostawisz? ładnie wyglądają. Do żeliwnej kozy i cegły pasowałby jakiś kowalski detal na klamkę, zapalniczkę...

Słyszałam że pojawiły się na rynku hortensje ogrodowe zawiązujące pąki kwiatowe wiosną. Dla mojego wietrznego, zimnego ogrodu była by to b.dobra wiadomość.

Jak u Ciebie ładnie... Meble po takich cenach to faktycznie okazja, tym bardziej że jeszcze stół oszlifowali a efekt końcowy super. Do wieszaka też się przymierzam tylko on jest stosunkowo głęboki i za bardzo odstaje na mojej ścianie. A jakie jeszcze metamorfozy planujesz w domku?

Ładna, stylowa jadalnia, gdzie ten komplet znalazłaś? Pokaż jeszcze po tapicerowaniu krzeseł. Wieszak Hemnes brałaś pod uwagę (zwie się półka na kapelusze) są białe i c. brązowe.

Sosny wycięte, masz duży problem z głowy. Ja mam podobną sytuację na identycznym przedogródku, tylko świerki po wewnętrznej stronie. Wichury teraz częste więc umieram ze strachu że padną na dom. Wasza gmina mogłaby sypnąć trochę tłucznia na tą mokrą drogę miałabyś wygodny dojazd.

Podzielę się obserwacjami mojego stawu. Działkę kupiliśmy właśnie dlatego, że w zagłębieniu terenu znajdowało się małe ok. 10m kw. oczko wodne. Ledwo go było widać zza chwastów, jeżyn, trzciny. Koparka wybagrowała go wydobywając torf , ił i glinę. Doświadczony pan koparkowy od razu zaznaczył że będzie kopał ostrożnie tak aby nie naruszyć warstwy dennej - ilastej. I to jest jeden z ważnych warunków istnienia stawu. Staw ma trzy lata, pow. ok.200m kw. głębokości do trzech metrów. Cała deszczówka z domu, wiaty, szklarni jest odprowadzana do stawu. Ponieważ mieszkamy na trudnym terenie; skarpy, glina zrobiony jest jeszcze w paru miejscach drenaż odprowadzający wody do stawu. Ogród podlewamy tylko wodą ze stawu. Tego lata gdy panowała długa susza ze stawem nic się nie działo, jedynie wody było trochę mniej ale żadna ryba nie zdechła (moi panowie najczęściej i najchętniej siedzą nad wodą i moczą kije:)). W tej chwili pada od tygodnia intensywnie, i podniósł się poziom wody. I tak jest co roku, zwierciadło wody waha się w granicach 0,5m powodzenia i pozdrawiam

No to pięknie będzie, tylko ten "łuk" w ścianie? on zobowiązuje do szczególnego wystroju Waszego przyszłego wnętrza.

Witaj ewcia, gratulacje z wyboru projektu i rozpoczętej budowy:) dobrze że przeczytałaś wątek, to skarbnica informacji; widzisz co Ci się podoba a z czego zrezygnujesz. Posiadanie piwnicy to wielki plus (po całości czy częściowo?) zainstalujesz tam źródło ogrzewania, dzięki temu powiększysz dolną łazienkę i wiatrołap. Co Ci polecam: - wykusz obowiązkowo i najlepiej powiększony, - piecyk/kozę zamiast kominka, zajmuje mniej miejsca, - przesunięcie ścianki działowej kosztem małego pokoju na dole. Co bym zmieniła - uzupełniła u nas? - duże zadaszenie tarasu - drzwi z ogrodu do piwnicy, mamy tylko bramę garażową. To tak pokrótce, powodzenia i pozdrawiam:)

Dzień dobry Doriko, witam się dopiero teraz mimo że śledzę Twoje urządzanie od początku. Lektura była ciekawa i momentami pełna emocji. Dużo osiągnęłaś, masz ładny domek i gustowne wnętrza. Jestem pełna podziwu dla Ciebie ale też i dla Forumowiczek które Cię wspierały i doradzały. Wielki szacunek! Dalszych pięknych realizacji życzę, pozdrawiam b.serdecznie z kaszub.

Pracowita z Ciebie dziewczyna, nie popuścisz, najpierw masz pomysł a później za wszelką cenę go realizujesz no i są efekty, oby Ci sił starczyło na te ciężkie prace. Dobrze że było miejsce aby bezpiecznie ją przewrócić. A co tam będzie na tym pustym miejscu?

ok, to super, powiedz mi tylko jak zamocowałeś te rozciągnięte druty? do ścianek szczytowych?

Witajcie, sezon upraw zbliża się powoli ku końcowi więc z ciekawością pytam jak się sprawowały Wasze nowe szklarnie z poliwęglanu? U mnie okienka dzięki obciążnikom nie odfrunęły, drzwi telepią się tylko na górnych kółkach, na dole ciągle wypadają z prowadnic. Największy problem mam z odgiętym szkieletem w miejscu przywiązywanych sznurków do pnących krzaków. Nie mogłam wbijać wsporników w podłoże bo mam na dnie siatkę p.kretom. Jak sobie poradziliście z prowadzeniem np. pomidorów? Dorodnych jesiennych zbiorów życzę.

Piękna zabudowa kuchni i taka funkcjonalna, przemyślana, dużo szafek wszystko pomieścisz, wyeksponujesz, jaka to wygoda i radocha pracować w niej, gratuluję dobrego gustu:)

pestko, czy ścinasz przekwitłe kwiatostany róż aby powtórzyły kwitnienie, czy masz takie egzemplarze którym zostawiasz owoce? jak to robisz przy takiej ilości krzaków. Ja wycinam wszystko i kwitną powtórnie ale mam wyrzuty sumienia że ptakom nic nie zostawiam;)

Z pewnością mnie potępicie ale ja Was nie rozumię. Nie mam owadów w domu bo założyłam w otwieranych oknach siatki na taśmach a w balkonowych i tarasowych na stelażach otwierane. Mieszkam nad stawem więc i komary są na zewnątrz. Jest to b. skuteczna bariera. Siatki z taśmami kupiłam w jakimś większym markecie. Taśma zostanie na framudze okna na zimę a siatkę zdejmę i wypiorę. Stelaże zdemontuję i schowam do piwnicy.

Susza nie dotknęła Twojego ogrodu, jest soczyście zielony. Jaka odmiana winogrona na zdjęciu?

Z obserwacji i doświadczenia (mieszkam już trzy lata na wsi) stwierdzam że najlepiej pojechać do miejscowości czy okolic które się podobają, wysiąść z samochodu i popytać miejscowych. Oni wiedzą najlepiej i z reguły są chętni do pogadania.

Niesamowity gąszcz zieleni u Ciebie, zupełnie jak w lesie. Też staram się od pł.-zach. robić takie różnorodne nasadzenia, barierę przed wichrami. Mój ogród ma dopiero trzy lata ale podobno od pięciu będzie go dopiero porządnie widać. Nie pomyślałam o grabach, przy okazji zamówię. pozdrawiam

To nie Twoje geny odziedziczyła córcia, wnętrza i ogród masz perfekcyjnie zadbany, tylko pogratulować umiejętności wychowawczych. We wrześniowej Werandzie prezentują "nad wodą pod sosnami" - obejrzyj. Wyjechałam na dwa tyg. jak wrócę zabiorę się za lekturę i naukę trudnej sztuki pielęgnacji winorośli, do jesieni muszę zdążyć, z ewentualnymi pytaniami ośmielę się zwrócić do Ciebie.

Pięknie w tym leśnym zakątku, ogródku przypomnij mi nazwy Twoich winorośli; Swenson Red i ten drugi? Budują mi wiatkę na samochód i drewno więc na jednej ścianie chcę posadzić winorośl. Zachwalałaś swoje odmiany więc może je zdobędę a jak w tym roku owocują?

Witaj, dobrze że znowu jesteś. Szafki ladne jak zwykle hiszpańskie - ogniste w kolorze. Drzewka piękne, zwłaszcza tryptyk podoba mi sie bardzo, masz uzdolnienia artystyczne to widać. Te drzewka - najpierw nabiłaś kształt i wnętrze gwoździkami a następnie owijałaś, modelowałaś?? Stół też pomysłowo wymysliłaś, tylko czy te lakiery na nim mogą mieć kontakt z żywnością?