Miesięcznik Murator ONLINE

koszyk dostęp od 4,99 zł
Skocz do zawartości

sylwiap-w29

Użytkownicy
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Liczba zawartości

    1 488

  • Rejestracja

 Typ zawartości 

Zawartość dodana przez sylwiap-w29

  1. sylwiap-w29
    Mariolka - ogród czarodziejski i te wrzosy cudne ! wpadnij czasem na nasz wątek o Niewielkim brakuje nam Ciebie Pozdrawiam
  2. sylwiap-w29
    zaga - co tak oklapnęłaś ??? chyba nam nie uciekniesz z wątku
  3. sylwiap-w29
    to musisz następnym razem jeszcze bardziej salon "obstrykać", bo nie widzę gdzie chcecie kominek ... ale u Ciebie fajnie, jest więcej miejsca ... u mnie ta ściana jest gdzieś o 1 m bliżej ... z tego co pamiętam, to Duma też przesunęła ścianę ( chyba nawet jeszcze bardziej) i elegancko to wyglądało, miejsca było sporo i kanapa była ustawiona tyłem do kuchni
  4. sylwiap-w29
    tak siedzę, patrzę na moje ściany i kombinuje jak to może wyglądać u Ciebie po przesunięciu ścianki ... czyli u Was salon kończy się gdzieś na przeciwko klatki schodowej tak? a gdzie macie w planach zrobić kominek, bo na zdjęciach które ostatnio wstawiłaś nie mogę się doszukać tej strony salonu.
  5. sylwiap-w29
    Sarbela - cieszę się, że moje zdjęcia pomogły Ci w podjęciu decyzji Z tym otwarciem pokoju u góry, to od początku miałam taką wizję ale właśnie Mąż nie był przekonany, w końcu jednak mi uległ I fajnie, bo zrobił się taki jeden przestrzenny pokój a skoro ma być rekreacyjny, a nie służyć jako sypialnia, to po co mi go zamykać? Poza tym, wydaje mi się, że w razie czego, jeśli będzie potrzebne to pomieszczenia jako sypialnia (w co wątpię), to łatwiej dobudować ściankę i wstawić drzwi, niż burzyć To nieszczęsne okno w łazience - pomieszkacie, zobaczycie, na pewno da się żyć bez okna i jest to do zaakceptowania, przyzwyczajenia się okno na klatce schodowej - świetna decyzja! będzie jaśniej a nie ciemny tunel
  6. sylwiap-w29
    dobrze zauważyłaś nie podnosiliśmy ścianki nic ... jednak u Ciebie też się jeszcze obniży, bo wełna i płyty zrobią swoje ... widzisz ja już taka dziwna chyba jestem, bo jak wszyscy chowają słupki, to u mnie muszą być widoczne albo wszyscy ściankę podnosili a u mnie została jak w projekcie
  7. sylwiap-w29
    nie będzie Ci przeszkadzał TV w tym miejscu, bo ta część salonu, to jest komunikacja? Hmm, nie wiem czy tak bym zrobiła ale mną się nie sugeruj, bo może ja sobie tego nie mogę wyobrazić po prostu a może wyjdzie fajnie ... na szczęście masz jeszcze czas do zastanowienia i dobrze, że w kilku miejscach zrobiliście sobie gniazdka do TV ... a kanapę przy takim ustawieniu dałabyś po ścianie, czyli po tej ścianie od str. tarasu, tak?
  8. sylwiap-w29
    noka - wybudowałaś dokładnie ten sam dom co my i też wariant L - jak patrzę do Ciebie, to prawie jakbym u siebie była
  9. sylwiap-w29
    czekam na zdjęcia pozdrawiam
  10. sylwiap-w29
    nasza powierzchnia wylewek dół cały łącznie z garażem i kotłownią 122 m2 a góra 136 m2, to razem daje 258 m2 - więc jeszcze więcej z tego wychodzi, że góra po podłodze jest przestronniejsza od dołu, no ale przecież pokój nad tarasem dochodzi i powierzchnia za klatką schodową u góry - na dole w tym miejscu jest daszek nad głównym wejściem, to pasuje
  11. sylwiap-w29
    ja do dzisiaj pisze wszystko, nawet najdrobniejszy wydatek ale policzyć tego nie mam odwagi ... może kiedyś to zrobię, jak już wszystko będzie skończone od A do Z łącznie z meblami i ogrodem
  12. sylwiap-w29
    też mamy panele na podłogówce w pokoju małym na dole - bez problemu, wszystko działa, nic się nie dzieje, jest ciepło ..... trzeba jednak brać pod uwagę panele, które mogą być na podłogówkę użyte ... nie wszystkie mają te oznaczenia
  13. sylwiap-w29
    Dłubanie w ogródku na pewno polubisz ja o wiele bardziej lubię "bawić się" w ogrodzie niż urządzać w środku ... to drugie opornie mi idzie :/ Piszesz jeszcze chwilke a więc kiedy planowana przeprowadzka ?????
  14. sylwiap-w29
    Mój salon ma 30 m2 i to nie jest małe pomieszczenie ale nieustawne. Gdybyy kominka nie było, to jest duże pole do popisu. Jednak kominek jest u mnie w takim a nie innym miejscu, że ciężko rozplanować, żeby nie zagracać pomieszczenia. Zależy mi na przestrzeni. Szlag by mnie trafiał gdybym po drodze np. z kuchni na taras musiała omijać non stop meble ... Podczas budowy myślałam, że zrobimy z wypoczynkiem tak jak w projekcie ale teraz po ustawieniu stołu jadalnianego już widzę, że to nie był dobry pomysł ... Po namyśle i mieszkając już, wiem jak funkcjonujemy (oczywiście zimą co innego, bo można zastawić okno tarasowe i nie ma problemu) widzę u siebie jedną dwójkę na ścianie obok stołu, tam gdzie nie ma okna i do tego jeden fotel ... TV o ile zostanie na dole (bo może docelowe nie będzie wcale) to wyląduje na ścianie obok kominka (chociaż nigdy mi się to nie podobało, bo dwa centra obok siebie ale to jest najlepsze rozwiązanie w tym przypadku) Jeżeli u Was była taka możliwość, żeby zrezygnować z WC na dole i kosztem tego powiększyliście salon, to na 100% dobra decyzja i ja bym już teraz też tak zrobiła ale wtedy okoliczności były inne i teraz już musi pozostać. Na szczęście możemy sobie pozwolić na przeznaczenie pokoju górnego na taki drugi dzienny, rodzinny salonik i nie ma tragedii
  15. sylwiap-w29
  16. sylwiap-w29
    ok. nocna zmiana idzie spać ....... jutro ma tutaj być dużo napisane, co będę miała wieczorem co czytać
  17. sylwiap-w29
    Monika, Sarbela - co robicie aktualnie na Waszych budowach? Sezon zamknięty, czy dalej coś się dzieje? My dzisiaj poprawialiśmy taras, bo po zeszłej zimie w jednym miejscu nam upadło ale to było do przewidzenia przy płytach tarasowych. Mam nadzieję, ze teraz już będzie ok Sezon ogrodowy zakończony. Wszystko co miałam w planach na ten rok zrobione Nasadzenia zabezpieczane przed mrozami Musze jeszcze w najbliższych dniach schować do garażu moje oleandry, kuflika i srebrny calocephalus browni (ten którego wsadziłam do gruntu w niewiedzy, że nie zniesie mrozów)
  18. sylwiap-w29
    Witam zaga - ja wklejam zdjęcia przez http://imageshack.us/ ale możliwości jest wiele chociażby ta, którą sugerowała MarMaj Koniecznie wklej zdjęcia, jestem bardzo ciekawa Twojego domu ... Jeśli chodzi kryzys budowlany, to każdy to przechodzi, bez wyjątków. Budowa, to szkoła życia. Trzeba być po trochu "wszystkim" - projektantem, budowlańcem, księgowym, ekonomistą, handlowcem etc. a czasami nawet psychologiem - jednym słowem zgłębiać wiedzę z różnych dziedzin. A przy okazji, pomijając samą budowę jeszcze wiele się dzieje ... ktoś bliski umiera, narodziny dziecka, utrata pracy i wiele innych okoliczności. My też wiele błędów popełniliśmy ale co zrobić jak sama napisałaś mleko się rozlało i nie ma co nad nim płakać Czasem mam takie dni, że nic mi się u mnie nie podoba i najchętniej, to bym podpaliła tą budę i zaczęła jeszcze raz - już z tą wiedzą, którą mam teraz Ale to na chwilę, mija parę dni i znowu staję na nogi z nowymi pomysłami i planami co by tu jeszcze poprawić, zmienić Tak więc musimy iść do przodu i nie odpuszczać. MarMaj - my jeszcze nie mamy urządzonego poddasza. Mieszkamy tylko na dole Poddasze jest już wykończone, w takim sensie, że nie ma syfu ... są panele, ale ściany tylko zagruntowane mleczkiem. Łazienka zrobiona, schody też. Reszta czyli meble, czeka na później ... może w przyszłym roku zaczniemy działać u góry. I nie mogę się doczekać urządzania poddasza. Straaaaaaaasznie mi się tam podoba Jest takie przytulne, o wiele bardziej niż dół domu. Mamy trzy pokoje u góry - jeden, ten nad salonem jest otwarty i tam będzie drugi salon albo jak kto woli pokój do oglądania TV z porządnym narożnikiem, takim na którym można się wieczorem "rozwalić", bo na taki "wypasiony" komplet na dole miejsca nie ma . W tym pokoju planuje ścianę z imitacją cegły. Cegła we wnętrzach zawsze mi się podobała i nigdy mi się nie znudzi. Pokój drugi ten nad tarasem, będzie dla Synka. Trzeci pokój nad garażem, to nasza docelowa sypialnia. W każdym pokoju są po dwa okna. Ja niestety nic przez nie nie widzę Też jestem krasnalowatych rozmiarów. Nie wiem jak to się stało, że dokładnie nie dopilnowaliśmy tego. Ale już teraz sobie to tak tłumaczę, że to są przecież okna dachowe Tak więc widzę tylko niebo. Dodatkowo mamy doświetloną klatkę schodową dwoma oknami - i to był też dobry pomysł. W łazience u góry też okno - jak dla mnie konieczność i dziwię się, że w projekcie M05a okna tego nie ma. Zdjęcia wkleję Ci na pewno w przyszłym tygodniu razem z ostatnio zakupionymi krzesłami, bo jeszcze stoją na poddaszu i czekają na stół Chcieliśmy robić oczyszczalnię i nawet staraliśmy się o dotację bardzo długo. Dostaliśmy ją ale jak przyszło co do czego i wyliczyli nam koszty, to sobie darowaliśmy. Wstępnie miało być około 6 tys. ale potem się okazało, że na nasze warunki, chyba chodziło o to, że jest glina - trzeba robić jakieś dodatkowe studzienki czy coś ... i zrobiło się nagle 12 tys, bo dodatkowo przez ten cały czas jak staraliśmy się o tą dotację wygasła nam ważność mapek i musielibyśmy na nowo je wyrabiać i znowu ponosić te same koszty. Wkurzona byłam, że nawet wole myślami do tego nie wracać. Zrobiliśmy szambo trzykomorowe. W ciągu najbliższych 10 lat są perspektywy na kanalizację więc się podłączymy.
  19. sylwiap-w29
    ooooo tak czasem warto "wywalić" na forum co nas boli ... potem dochodzi się do zaskakujących wniosków, na które nie wpada się rozważając w samotności
  20. sylwiap-w29
    Hej Dzisiaj widzę "dzienna zmiana" się postarała :) dobra robota ... tak trzymać Laski ... piszcie, piszcie !!! Ja jutro napiszę więcej, teraz już padam ... Pozdrawiam
  21. sylwiap-w29
    oj, najgorzej jest na początku, jak tzw. firma poczuje, że inwestor "jeszcze" ma kasę i nie oszczędza za bardzo :/ , bo wiadomo w większości bierzemy kredyty ... nas facet od dachu chciał wycwanić na około 3 tys. (dzisiaj mam za to stół i krzesła do jadalni ) ale dzięki temu, że zawsze sobie dokładnie wszystko notowałam, to coś mi nie pasowało, mimo dużych kosztów dachu o których wiedziałam ... coś tam dwa razy policzyli, już nie pamiętam ale chyba krokwie - nawet nie usłyszałam słowa przepraszam za pomyłkę w obliczeniach ... chociaż nie powiem, były też wyjątki bezproblemowe np. murarz z którego jestem zadowolona, czy ekipa od kominka trzeba do mariolki uderzyć w takim razie Monika - a co Ty o tej porze jeszcze nie śpisz??? ja myślałam, że ze mnie tylko taki nocny marek :P
  22. sylwiap-w29
    A ktoś może wie, co się dzieje z nasza mariolką?
  23. sylwiap-w29
    No ! popieram powyższe Jak chcesz się "uwalić" w wannie na poddaszu, to przyjedź do mnie Co prawda mam akurat okno nie nad głową ale nad nogami
  24. sylwiap-w29
    wow ale długi post mi wyszedł
  25. sylwiap-w29
    Witaj Zaga1 na naszym wątku o Niewielkim. Mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej a nie tylko gościnnie Czytając Wasze powyższe wypowiedzi doszłam do wniosku, że osiągnęłam sukces , bo po pierwsze udało nam się zrealizować SSZ w kwocie 140 tys. - wariant M05aL ... (budowa rozpoczęta w 2009 roku), a po drugie jestem usatysfakcjonowana z naszych dotychczasowych poczynań. Co prawda zrobiłabym dzisiaj kilka zmian. Na pewno zrobiłabym większy salon kosztem WC na dole. Jednak, gdy podejmowaliśmy decyzję o rozkładzie pomieszczeń na dole - wtedy było idealnie. Dokładnie, miała mieszkać z nami moja Teściowa i dla Niej był pokój na dole i łazienka, jednak niestety nie dożyła, zmarła nagle 2 lata temu Poddasze mimo skosów jest bardzo przytulne, dach faktycznie wyszedł najdrożej, tu się zgodzę w 100% ale za to ma urodę MarMaj - jeśli chodzi o okna na poddaszu, to moim zdaniem dwa w zupełności wystarczą, jest bardzo jasno. Nie widzę potrzeby dokładania trzeciego. Bo coś mi świta, że w poprzednich wypowiedziach wspominałaś o tym. A co się przyczyniło do sukcesu? Chyba to, że od początku mieliśmy określony ograniczony budżet na całą budowę. Zrobiliśmy dokładne rozeznanie, co ile może kosztować. Cała inwestycja była przez nas podzielona na etapy i wcześniej z góry założyliśmy ile możemy na dany etap przeznaczyć. Rękami i nogami zapieraliśmy się, żeby się w tym zmieścić. I udało się W sumie nic nas bardzo nie zaskoczyło jeżeli chodzi o koszty. W takim sensie, że już przy kopaniu przysłowiowej dziury wiedzieliśmy ile wydamy na wylewki, tynki, instalacje etc. Co do ludzi (firm), to niestety bardzo ale to bardzo się zawiedliśmy. Nie sądziłam, że ludzie potrafią tak oczy mydlić, oszukiwać inwestora, który flaki sobie wypruwa, żeby jakoś zbudować ten swój własny wymarzony dom. A ja ludzi szanuje i ich pracę, każdy zawsze był u nas miło traktowany (kaweczka, ciasteczko, czasem nawet jakąś zupę się ugotowało) Ale niestety ludzie tą dobroć wykorzystują za bardzo ... cóż takie życie, zapomina się i żyje się dalej. Na materiałach za bardzo nie oszczędzaliśmy. Natomiast na robociźnie już tak i to bardzo. Ile się dało robiliśmy sami. A prawda jest taka, że samemu zrobi się lepiej, bo firmy są bardzo niestaranne, przynajmniej te na jakie my trafialiśmy jak pisałam powyżej. Dużo też dały negocjacje w hurtowniach. Naprawdę jak się człowiek wysili, to są skłonni bardzo dużo zejść z ceny. Np. Łazienki - płytki i armaturę kupowaliśmy w jednej hurtowni, dali nam gigantyczne rabaty. Nigdzie taniej nie znalazłam, nawet na allegro dla tych samych materiałów. Panele - w jednym sklepie przy tej samej ilości chcieli 6 tys. ale pochodziliśmy i w innym zapłaciliśmy 5 tys. Ale to tylko przykłady dla porównania. Dlatego Dziewczyny - negocjujcie, bo naprawdę można i są skłonni dawać rabat byle tylko sprzedać towar. Tak więc Dziewczyny życzę powodzenia w dalszym budowaniu i samych trafnych decyzji już do końca - mimo to, że projekt teraz wydaje Wam się nietrafiony. To mam nadzieję, że za rok, dwa jednak powiecie, że nie jest tak źle Wiadomo, zawsze może być lepiej ale ....... trzeba się cieszyć z tego co się ma i nie narzekać za bardzo, że ktoś ma lepiej (a może ten ktoś też nie jest zadowolony ze swojego wyboru i właśnie nam zazdrości, że my coś mamy czego on niema) - chyba zamotałam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Forum:

Grupa ZPR Media:

Grupa Murator:

Serwisy internetowe:

Miesięczniki:

© 2024 Grupa ZPR Media, hosting: Supermedia