witam, mam podobny problem !!! mam pare dzialek z MPZP od 15 lat. oplata adjecencka i planistyczna dawno skasowana, a uzbrojenia jak nie ma tak nie ma. najbardziej rozchodzi sie o wode, bo w MPZP jest wpis: "w zakresie zaopatrzenia w wode ustala sie: z wodociagu grupowego zasilanegom przez ujecie wody w miejscowosci ....." najpierw trabil burmistrz w prasie, ze za 2-3 lata beda te obszary uzbrojone a teraz oczywiscie gmina nie ma pieniedzy i miec w najbizszych latach jak mi powiedziano na ten teren nie bedzie. czy w takim badz razie nie moge nawet na jena dzialke wykopac studni (np. do 25 m glebokosci na zgloszenie)? po co w takim badz razie zostal uchwalony MPZP i wprowadza sie potecjalnych investorow w blad? prad jest, szambo dopuszczone ale co tu mozna zrobic z woda?.