Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mrozek1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    75
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez mrozek1

  1. tamtejszy klimat mi nie odpowiada - chlodno, wilgotno. poza tym, jakby to powiedziec, zeby na buca nie wyjsc... kursy walut nie te, zeby starczylo na budowe w PL zdrowka, mrozek1
  2. faktycznie... teraz dopiero przeczytalem chyba zaczne przemowienia politykom pisac. juz nawet ogloszenie drobne wymyslone: AAAKORD - przemowienie od reki, oredzie na jutro. zdrowka, mrozek1
  3. to oswiece. narod sluchajacy sklada sie z tych co sluchaja reklamy, takiej sieczkowatej muzyki, piotra rubika co pol godziny przez rok, i czasem czegos ambitniejszego. co poniedzialek rano taka komercyjna stacja robi badanie na grupie sluchaczy swojego radia i wychodzi im, ze: - piotr rubik to jest klasa, niech leci jak najczesciej, - reklamy sa fajne, ale zeby nimi nie przerywac piosenek - im szybciej dj mowi to jest bardziej pro, - im wiecej fajnych konkursow sms to jest fajniej, bo sie cos dzieje ciekawego - ani slowa o polityce, bo przeciez kogo to interesuje - wiadomosci to najlepiej jakby byly z mojego osiedla i kto siedzi na lawce przed blokiem. itp. wyciaga sie wnioski i leci taka mieszanka, jakiej chce narod. Misja, gusty? nie generuje przychodu to sie puszcza od 2 do 4 AM. fajnie? zdrowka, mrozek1 p.s. jak uslyszalem to od jednego z dyr jednej z radiostacji komercyjnej rece i cycki mi opadli... btw, pr3 tez juz nie slucham...
  4. a ja jeszcze szpilke podbije... TWA, jakiekolwiek by nie bylo to jest realne. Gorsza zaraza forum jest komercja. W wiekszosci dobrze wyczuwana przez pozostalych uzytkownikow, ale bywa, ze smieci przeokrutnie. nie jestem przeciwny informacyjnej roli reklamy, wrecz przeciwnie. Dobrze, jezeli ktos poinformuje o tym co robi w branzy, super jak podzieli sie wiedza, dowodzi swojej fachowosci. Ale pyszalkowate posty zindoktrynowanych balwanow klaszczacych co piatek wieczor na imprezach slogany w stylu amwayowskim to spore przegiecie. I wtedy nikt inny nie ma prawa nawet do cienia racji. Inna sprawa to kwestia konkurencji... takiej jakos dziwnie i nie po mojemu pojetej. jak ktos powie: wiem, gdzie kupic cegle, ale ci nie powiem, bo nie moge (w domysle: plac wiecej ciulu i podziwiaj chojraka). To dla mnie jak puszczenie bąka w towarzystwie... zdrowka, mrozek1
  5. agresja to czasem ma zrodlo w bardzo prozaicznych miejscach. jądra na ten przykład. można sobie z tym poradzić, poważnie. zdrówka, mrozek1
  6. przewymądrzałem jednak, nie? a rozwiązanie zagadki jest prostsze: baby powodem rozwoju. A bo: - niegdys chlop chcial zaimponowac to rozwalil jednym uderzeniem siekiery spory pieniek, podniosl powoz konny samojeden albo jak wyzej urodzon to pochodzil po stawie zbierajac kaczencze czy chronione lilie wodne. Teraz? Emancypacja weszla w zycie i faceci chca zaimponowac wiedza, kasa, wladza... - dla zdobycia wiedzy i udowodnienia jej przydatnosci wymyslaja coraz to bardziej wymyslne wynalazki, zarabiaja kase kupuja szybkie fury -> imponuja, - dla zdobycia wplywow i wladzy faceci wojuja swoje wojny i wojenki. A ze przeciwnik tez chce zaimponowac, to potrzebne coraz to wymyslniejsze narzedzia do niszczenia przeciwnika. I znowuz ci co maja mozgi wieksze od pozostalych wymyslaja, zarabiaja, imponuja wszyscy wygrani. - wojenki wojowane sa na roznych polach: sport, polityka, biznes, no i w tym bardziej tradycyjnym ujeciu: pozyskiwania gruntow i nowych kobiet z obszaru przeciwnika. kazda jedna potrzebuje wynalazkow, kazda daje kase i zachwyt niewiesci wygranym. Mozna imponowac. A ze chuć jest na przestrzeni wiekow niezmienna, to każden chce wygrać i zdobywać. Taką mam koncepcję i będę jej bronił z uporem godnym lepszej sprawy piątkowo... zdrówka, mrozek1
  7. cholera jasna, po godzinach w robocie zostalem, bo nie moglem odmowic sobie kolejnych odcinkow! Klasa, naprawde! Dolaczam do czeredki oczekujacych. zdrowka, mrozek1
  8. hm... nad przyczynami rozwoju pewnie niejeden sztab polamal glowy W mojej opinii to: - powszechny dostep do wyksztalcenia/wiedzy wytworzyl urzadzenia i technologie, ktore jeszcze ten trend wzmacniaja i popularyzuja dostep do wiedzy, - komunikacja - od parowozow poczawszy do instant messagingu wlacznie. Umozliwiaja wolny i w zasadzie ograniczony jedynie aspektami komercyjnymi (licencje) przeplyw mysli i technologii, między innymi oczywiscie... - globalizacja w sensie otwarcia systemow do tej pory zamknietych komunikacyjnie z powodow ideologicznych. Mozliwosc porownania technologii i benchmarking do lepszych niegdys znane nie byly, - rekonfiguracja systemow politycznych z kastowych i bardzo hierachicznych na rzecz republikanskich (maly paradoks: socjalizm jako taki rowniez w tym znaczeniu bedzie na rowni z demokracja ), - powszechne wykorzystanie technologii w przemysle - dzieki temu nastepuje sprzezenie zwrotne w kierunku upowszechniania wiedzy: jest kasa z przemyslu, wynalazki sie sprawdzaja komercyjnie, wiec warto inwestowac w b+r, - elektrycznosc (w pewnym sensie rowniez wydluzenie dostepnego czasu na prace i uniezaleznienie od sil natury), - maszyny i budowle ujarzmiajace nature - choc daleko nam jeszcze do jej zrozumienia, to jako ludzkosc umiemy juz wiele, - polprzewodniki i ich masowe wykorzystanie, - popyt i jego kreowanie czyli swiadome wykorzystanie marketingu na szeroka skale (dzieki komunikacji i zwiekszonej sile nabywczej)... - zarzadzanie produkcja, dzieki ktorej dazy sie do zwiekszenia wydajnosci - w tym hasle wszystko co zwiazane z ideologiami projakosciowymi, a takze rozwojem galezi narzedziowych: cybernetyka, robotyka, sterowanie procesami... - i na koniec ale chyba jako rowniez i drogowskaz: podpatrywanie natury w skali mikro o jakiej nasi dziadowie nie marzyli. Fizyka i nauki przyrodnicze mialy swoje korzenie w obserwacji swiata w skali makro, skala mikro otwiera wiele drzwi do lepszej jakosci zycia: od medycyny do techniki uzytkowej. Abstrakt dla tych, co sie nie chce czytac wszystkiego co powyzej : - komunikacja (przemieszczanie+informacja) - kasa - jej porządanie, dostepnosc i chec wydawania, - transfer technologii - powszechne uznanie demokracji Znowu sie rozpisalem, przepraszam i zycze zdrowka, mrozek1
  9. witajcie, przyznam sie, ze przygladam sie pilnie Waszej budowie. Sam mam projekt indywidualny, ale - okresle to oglednie - inspirowany Diuna II W zasadzie podstawowe zmiany to jedne poziomy podlog i stropu (bez schodkow). Lazienka na parterze zamiast pom. gosp. (dostepna z sypialni i korytarza), wiekszy wiatrolap. Gora w zasadzie bez zmian. Wiec podsumowujac - budujemy prawie to samo Ja na razie czekam na PnB, ale juz mysle nad wieloma elementami, m.in. reku. Wstepnie wybralem bartosza (ten sam co Wasz), ale zastanawiam sie nad 2 elementami: - umiejscowienie centrali: a) albo pomieszczenie gospodarcze (wzglednie garaz) - ale tu potrzebowac bede obudowy do bartka. Zona stwierdzila, ze to nie wyglada i lepiej, zeby bylo schowane b) mini-stryszek ponad poddaszem lub nad garazem - nie wiem jak bedzie z halasem od reku zwlaszcza na poddaszu. - kanaly. Nie chce robic zabudowy k-g na parterze kryjacej rury spiro, wiec najchetniej zrobilbym calosc w kanalach o przekroju prostokatnym i pociagnal je po podlodze poddasza (z przepustami przez strop). minusy owszem tez sa: cena, izolacyjnosc cieplno akustyczna stropu, wreszcie koniecznosc znalezienia wykonawcy, ktory to zaprojektuje i zrobi z glowa). Bede wdzieczny za info, jakie rozwiazania Wy wybraliscie. GWC tez u mnie bedzie, ale wodne. Mimo wszystko nie mam przekonania do przepuszczania powietrza pod ziemia. Wiem, ze to pewnie atawizm i glupie uprzedzenie, ale jak mam sie w przyszlosci zastanawiac czy cos niekontrolowanego nie rozwinelo sobie kolonii w moim gwc, to wole inne problemy zdrowka, mrozek
  10. podsumowanie idealne... Last Rico, kilka spostrzeżeń dot. Twojego stanowiska: - myślę, że i dziś znalazłoby się przykłady osobników o potencjale umysłowym przytoczonego XIII wiecznego rolnika. I to wcale nie bytujących w zakładach zamkniętych. Takie 640kb dyskietki i to jeszcze z bad sectorami - owszem, rozwój cywilizacyjny wymusza inne podejście do informacji, jej przetwarzania i wykorzystywania -- budowania umiejętności, ale dopóki ludzkość nie wymyśli skutecznych sposobów na większe wykorzystanie mózgu ilość przechowywanych informacji będzie w miarę stała. Tu przykład informacji o nawozach retrofood, - zapytaj mnie za pół roku, co znaczy caliper po angielsku. Będę pamiętał, że kiedyś to podałeś na forum muratora, może skojarzę a może nie. Głównie dlatego, że to będzie informacja niewykorzystywana, zostanie skrzętnie usunięta, zastąpiona innymi, - wiedza niezbędna do skorzystania z bankomatu wraz z pierwszym użyciem przeradza się w umiejętność - masz rację. Owa umiejętność w przypadku częstego z bankomatu korzystania przeradza się w zestaw czynności wykonywanych mechanicznie - działa m.in. pamięć motoryczna wpisywanego pin kodu. Nie obciąża wówczas zasobów informacyjnych/wiedzowych - pamiętamy tylko wnioski, czyli zestaw czynności niezbędnych do obsługi tegoż bankomatu. Warto chyba jednak zauważyć, że szanując różne opinie na zagadnienie pojemności informacyjnych człeka, jesteśmy świadkami trendów: - wzrastającej ilości umiejętności niezbędnych do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie, - dzięki większemu, częstszemu korzystaniu z zasobów 'dyskietkowych' mamy szansę na dłuższe życie ze sprawną głową, - jeżeli mielibyśmy miarę średnią do pomiaru 'mądrości' ludzkości - zapewne wzrasta na przestrzeni dziejów. zdrowka, mrozek[/b]
  11. mrozek1

    Grupa łódzka

    to ja tylko podsumowujac temat gruzu, bo odzywalem sie po rade. kopalnia na pomorskiej (Stoki) - ladny gruz pokruszony w cenie 15 pln/t + transport. Dosc drogo, tym bardziej, ze ok 60t to mi wessalo wrecz w bloto na drodze. canna, Agniecha, dzieki za Wasze oferty, ale potrzeba bylo na szybko, z transportem i to w dlugi weekend, wiec zadanie nielatwe Gdyby ktos potrzebowal, to pod tel. 0505-046-756 jest firma zajmujaca sie rozbiorkami wszelakimi, a gruz i inne materialy z rozbiorek (np. ziemie torfowa) maja za koszt transportu. Lokalizacja: al. Włókniarzy 191. Spokojnie moge polecic. zdrowka, mrozek1
  12. to ja tylko podsumowujac temat gruzu, bo odzywalem sie po rade. kopalnia na pomorskiej (Stoki) - ladny gruz pokruszony w cenie 15 pln/t + transport. Dosc drogo, tym bardziej, ze ok 60t to mi wessalo wrecz w bloto na drodze. canna, Agniecha, dzieki za Wasze oferty, ale potrzeba bylo na szybko, z transportem i to w dlugi weekend, wiec zadanie nielatwe Gdyby ktos potrzebowal, to pod tel. 0505-046-756 jest firma zajmujaca sie rozbiorkami wszelakimi, a gruz i inne materialy z rozbiorek (np. ziemie torfowa) maja za koszt transportu. Lokalizacja: al. Włókniarzy 191. Spokojnie moge polecic. zdrowka, mrozek1
  13. @dlugi dzieki serdeczne za trop. zdrowka, mrozek1[/b]
  14. mrozek1

    Grupa łódzka

    Gruz. Potrzebny. Na cito (znaczy do niedzieli wlącznie). Ktos ma pomysl, widzial rozbiorke w Lodzi i okolicach (im blizej Aleksa tym lepiej), albo ma zalegajacy to bede wdzieczny za pomoc. W poniedzialek na dzialke sasiada przywoza pierwsza partie PTH (caly tir), a droga dojazdowa w stanie takim, ze panowie kierujacy powiedzieli, ze nie wjada i juz... z gory dzieki zdrowka, mrozek
  15. Gruz. Potrzebny. Na cito (znaczy do niedzieli wlącznie). Ktos ma pomysl, widzial rozbiorke w Lodzi i okolicach (im blizej Aleksa tym lepiej), albo ma zalegajacy to bede wdzieczny za pomoc. W poniedzialek na dzialke sasiada przywoza pierwsza partie PTH (caly tir), a droga dojazdowa w stanie takim, ze panowie kierujacy powiedzieli, ze nie wjada i juz... z gory dzieki zdrowka, mrozek
  16. hm... czyli to jednak norma ja zawsze mowie, ze w biurowcach takich po kilkaset metrow tak jest od lat i jest dobrze bo jakby postawili takie kominy jak w naszych chatkach to na dole ciag zasysalby cale meble. Ale spodobala mi sie jedno zdanie na forum tutejszym, nie pomne czyjego autorstwa. "Najpierw sie smieja, potem pukaja w glowe, a na koncu pytaja jak to zrobiles" czyli robic swoje! zdrowka, mrozek1
  17. komina do grawitacyjnej w projekcie nie zlikwidujesz jak nie zalaczysz projektu wentylacji mech. Jak planujesz w pozniejszym terminie wziac sie za reku, to niech projektant zostawi w projekcie kominy do grawitacyjnej i dopisze adnotacje, ze w przypadku went. mech. zostaje np. komin od kominka i komin od pieca (+ do tego jak planujesz kuchnie gazowa to tez musi miec grawitacyjny komin). Taki zwyczaj przynajmniej panuje w moim starostwie. Sam jestem swiezo po bojach w tym temacie i oczekuje na pozwolenie. zdrówka, mrozek1
  18. zawezmę i ja głos na temat, bo niedawnym czasem dość ożywiona dyskusja mi się przytrafiła na ten temat. Wydaje mi się, że dość często utożsamiamy dwa pojęcia: wiedzy (tę można nabyć w drodze nauk, czytania, przyswajania) i umiejętności (tu tylko doświadczenie i praktyka źródłem sukcesu). Suma tych dwóch czynników zwana jest dopiero kwalifikacjami. Jeżeli przyjrzeć się zmianom na przestrzeni ostatnich pokoleń, ba lat nawet jedynie to ilość wiedzy posiadanej zdecydowanie się zmniejsza. Zwiększyła się i to w sposób wręcz bez precedensu w dziejach ludzkości, jej dostępność. Niegdyś prawidłowością było stwierdzenie: kto ma informacje ten ma władze (od tajemnych ksiąg kapłanów po maklerów na giełdach)... Dziś ta informacja po prostu jest. W bibliotece, w sieci, w telefonie. Zaczynają się za to liczyć coraz bardziej umiejętności jej wykorzystania, znalezienia odpowiedniego jej kawałka, połączenia tego z doświadczeniami własnymi i innych i wygenerowanie rozwiązania właściwego. Nie ukrywam, że imponują mi inżynierowie starszej daty znający swój zawód, umiejący korzystać z suwaków logarytmicznych znający teorie na wskroś. Dziś z racji dość wąskich specjalizacji zauważalny jest trend zmierzający do rugowania, rezygnowania z wiedzy nieprzydatnej. Wymagają tego ilości informacji przetwarzanych przez nas. Zostają z nich co najwyżej wnioski, strzępy, ale na pewno nie cała ich treść. Czyli trochę polemicznie: ilość wiedzy, z której korzystają dzisiejsi specjaliści jest znacznie większa w porównaniu do ich dawnych odpowiedników, ale ilość wiedzy przechowywanej na stałe - tą prawdopodobnie można uznać za stałą. Umiejętności: tu chyba trzeba uznać, że rozwój cywilizacyjny wymusza posiadanie ich w coraz to większych ilościach. Zaczynając od trywialnych, których pewnie na co dzień nie zauważany jak prowadzenie auta w korku i równoległa rozmowa telefoniczna, poprzez całą masę związaną z poruszaniem się w gąszczu administracyjno-urzędowym związanym z funkcjonowaniem Państwa, aż po typowo specjalistyczne. zdrówka, mrozek1 [/b]
  19. mrozek1

    Grupa łódzka

    canna, ja również gratuluje i samozaparcia i samego faktu zamieszkania! btw, ogrodzenie prowizorka stoi, a Twoje stemple twardo straszą okoliczną ludność, cyt. "to co, już nie będzie tu przejścia? cholera, jak ja do biedronki będę chodził" zrówka, mrozek
  20. canna, ja również gratuluje i samozaparcia i samego faktu zamieszkania! btw, ogrodzenie prowizorka stoi, a Twoje stemple twardo straszą okoliczną ludność, cyt. "to co, już nie będzie tu przejścia? cholera, jak ja do biedronki będę chodził" zrówka, mrozek
  21. zakup dzialki: 30/30 rozpoczecie budowy: 31/31 przeprowadzka: mamy nadzieje przed 33 urodzinami. zdrowka,
  22. mrozek1

    Grupa łódzka

    najchetniej pekaja (z mojego doswiadczenia): - polaczenia mur <> plyta k-g - polaczenia plyt k-g przytwierdzone bezposrednio do elementow wiezby po 5 latach gora w zasadzie nadaje sie do remontu (mieszkam teraz z tesciami i okupuje wlasnie gore) i nie mam pomyslu jak tego uniknac w swojej chalupie. A probowalem: - wzmocnione gipsy - szpachlowka samochodowa (najlepsze efekty ale nie do zastosowania na wiekszych powierzchniach ze wzgledu na potezne koszty). Wydaje mi sie, ze nie ma dobrego rozwiazania jezeli dach o konstrukcji drewnianej i k-g w uzyciu. Chyba pozostaje tylko minimalizowac ilosc plyt na poddaszu (moje scianki dzialowe na pewno nie beda z plyt k-g). zdrówka,
  23. najchetniej pekaja (z mojego doswiadczenia): - polaczenia mur <> plyta k-g - polaczenia plyt k-g przytwierdzone bezposrednio do elementow wiezby po 5 latach gora w zasadzie nadaje sie do remontu (mieszkam teraz z tesciami i okupuje wlasnie gore) i nie mam pomyslu jak tego uniknac w swojej chalupie. A probowalem: - wzmocnione gipsy - szpachlowka samochodowa (najlepsze efekty ale nie do zastosowania na wiekszych powierzchniach ze wzgledu na potezne koszty). Wydaje mi sie, ze nie ma dobrego rozwiazania jezeli dach o konstrukcji drewnianej i k-g w uzyciu. Chyba pozostaje tylko minimalizowac ilosc plyt na poddaszu (moje scianki dzialowe na pewno nie beda z plyt k-g). zdrówka,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...