Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Iskra

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    68
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Iskra

  1. Garaż mam niezamykany- taką wiatę, nazywaną na wyrost garażem. Iskra
  2. Ja nie polecam - mam piekarnik, kuchenkę gazową- płyta-II reklamacje, lodówkę, którą zamierzam sprzedać na Allegro. Kupiłam sprzęt w czerwcu zeszłego roku. Lodówka strasznie szroni i ciągle jest w niej wilgoć. Nie kupiłabym na przyszłość sprzętu tej firmy, a naprawdę nie jestem czepliwa. Iskra
  3. Z punktu widzenia szefa napiszę ,że jak widzę, ze ktoś się przejmuje tym, że zachrzanił, nie próbuje zwalać na innych i nie wymyśla przyczyn dla których mu się nie powiodło - przechodzi mi od razu i nieszczęśnika sama pocieszam. Nie myli się tylko ten co sam nic nie robi. Iskra
  4. A ja myślałam, ze sterylizacja powoduje, że kocury nie są zainteresowane...hm A propos kociego bandyty, mam już drugiego kota i jest nim..... koci bandyta Śpi u nas w garażu i zachowuje się generalnie jak u sibie więc zostaje. Ma co prawda wstrętny charakter, ale był pierwszym lokatorem tego rewiru . Iskra
  5. Ja mam pewne doświadczenia w podrózowaniu z kotem. I uważam, że po pierwsze- należy kota przewozić w pojemniku.Wydaje mi się, że czuje się wtedy bezpieczniej. Przewoziliśmy bez pojemnika i kot był zestresowany. Po drugie przed podróżą kota należy wysikać- nasypanie świezego żwirku załatwia sprawę, i karmić najpóźniej 2 h przed podróżą. Po przyjeździe na miejsce- najpierw wypakować kotu kuwetę i miseczki a potem kota, żeby się czuł jak u siebie. Aha, nie dać się zmanipulować kocim histeriom -my puszczamy jakąś łagodną muzykę i kot śpi. Kiedy się przejmowaliśmy kocim rozżaleniem miauczał żałośnie. Iskra
  6. Problem z kocim bandytą rozwiązany i to bez użycia siły. Otóż zaglądam wczoraj na podwórko a tam bawią się dwa koty mój i koci bandyta Widocznie ustaliły strefy wpływów i walki się skończyły. Nie wiem czy koci bandydata ma właściciela- wygląda na niezależnego króla kociej okolicy . Dzięki za wszystkie odpowiedzi, kamień mi spadł z serca, że moja kotka sobie jednak radzi, Iskra
  7. Mam w domu Kotkę, bardzo łagodną i strachliwą, od jakiegoś czasu, kiedy tylko wyjdzie na dwór gania ją wielki kocur- zwany przez nas ze względu na wzrost i wygląd kocim bandytą . Do tego stopnia ją dręczy, ze ostatnio miała rozhartaną łapę, nie wiem czy przez bójkę czy rozwaliła sobie podczas ucieczki. Kotka wychodzi tylko kiedy my jesteśmy w domu, otwieramy jej drzwi na taras- ostatnio koci bandyta ganiał ją po naszym salonie. I teraz co z tym zrobić?? Walczyć z kocim bandytą?? Jak- nie chcę mu zrobic krzywdy- bo to zwierze nie reagować??? No ale mam w domu cięzko przestraszonego kota, który boi się wyjśc. Kotka jest wysterylizowana, więc amory nie wchodzą w grę. Czy ktoś maił podobne problemy?? Iskra
  8. Mi to wygląda na wdrukowany sposób zabawy, hm. Albo polubić, albo wkurzac się dalej Na wchodzenie na stół pomaga klaskanie, generalnie wydawanie odgłosu głośnego- zawsze jak kot robi coś niewłaściwego, w ksiązkach radzą klaskać, albo rzucać kluczami. My klaszczemy, pomaga, o ile ktoś zauważy, że kot się wspina tam gdzie nie powinien. No i konsekwencja- trzeba to robić zawsze jak się zauważy niepożądane zachowanie. Ja nie jestem taka mądra to mój mąż kota wychowywał no i w jakimś zakresie mu się udało. Nasza kotka od kiedy zaczęła wychodzić to jest zdecydowanie spokojniejsza. Ale większość z zachowań, które opisujesz to zabawy, które miną z wiekiem- niestety Iskra
  9. Ja mam doświadczenia w zakresie lania na łóżko- pomaga sok z cytryny,darcia ryjka o 4 nad ranem, żeby wymusić jedzenie- pomaga ignorowanie , rozwalania łupów, czyli papieru toaletowego- nie pomaga nic. W jakim wieku masz kotki? Moja wyrosła z wszelki szczenięcych zachowań aż szkoda tych czasów kiedy człowiek chodził oplastrowany, a zasypiając chował stopy pod łóżko, żeby nie zaczęła się zabawa w polowanie na właściela Iskra
  10. Kotka jest już po Jestem zadowolona, że uparłam się na sensowną klinikę ( choć na drugim końcu miasta) ale ma założone szwy rozpuszczalne, wewnętrzne ( nie trzeba kołnierzyka) - czuje się świetnie. Budziła się w domu i wydaje mi się, że to lepiej- bo wstała otumaniona i zawlokła się do łóżka pod kołdrę i tam dosypiała. Dziś już grandzi na całego ) Ale rzeczywiście trzeba ją było przykryć i trzymać na kolanach, żeby jej było cieplo. Dzięki wszystkim, którzy odpisali na mojego posta Iskra
  11. Dziękuję, weszłam na kocie strony no i faktycznie jednak jest przewaga głosów za wybudzaniem kotka w lecznicy. Iskra
  12. Czy mógłby mi ktoś pomóc w następującej kwestii?? Mam w domu kotkę, niespełna roczną. Jest strachliwa bardzo i powinnam ja wysterylizować. W lecznicach do których dzwoniłam są dwie koncepcje- jedne oddają kota od razu po zabiegu, tak, żeby wybudzał się w domu, inne chcą, żeby zostawić kotkę 2 h po zabiegu. I nie wiem, jak jest lepiej.??? Kotka jest bardzo strachliwa, długo zdobywaliśmy jej zaufanie, boję się, że jak ją zostawię w obcym miejscu i będzie tam dochodzić do siebie to znowu miesiąc trzeba bedzie walczyć o jej spokój . A z drugiej strony, może są jakieś komplikacje,które mogą wystąpić i stąd ten wymóg 2h ?? PS. jestem z Krakowa, jesli ktoś ma namiary na dobrego weta to proszę. Iskra
  13. Mam parkiet z jesionu tzw. II kl, czyli jasny, ale nie jednobarwny, pomalowany lakierem matowym na powierzchni całego domu ( oprócz łazienek i kuchni) wygląda super. Polecam. Nie podobał mi się natomiast jesion jednobarwny, wygląda moim zdaniem jak panele, bardzo sztucznie. Iskra
  14. Ceski Krumlow, w ogóle Czechy południowe to bajka- kraina wina ( nie piwa) i trochę inne Czechy niż znamy my Polacy. W ogóle to smutne- w jednym z najpiękniejszych miast Europy Krumlowie rodaków nie uświadczysz, za to Japończyków i Amerykanów pełno. Był fajny artykuł w Podróżach na temat tzw. czeskiej Kanady i Krumlova, polecam. Super miejsce na wakacje z dziecmi- również. Iskra
  15. Ale nie wiem jaki model , w każdym razie gazowa płyta, piekarnik elektryczny. Odradzam. Jak już napisałam w poprzednim wątku- będę reklamować. Po roku od zakupu- nie działają 2 kurki, pozostałe zapala się b. ciężko. A jedno pokrętło się spaliło. żałuje, ze nie kupilam AEG, Elektroluxa, albo Aristona. Iskra
  16. A może dziewczyny podejdziemy do sprawy konstruktywnie i napiszemy poradnik dla tych, które stoją przed wyborem Ja pamiętam z własnego wykanczania ( się) że czasu było mało i decyzje jednak podejmowane były w pośpiechu. Jedna z forumowiczek napisała jak wypróbowywała płytki pod kątem brudzenia sie ( ja tego nie zrobiłam i teraz załuję ) Zaczynam... 1.Planując oświetlenie przejdż po sklepach z ww gadżetami, przelicz ceny i zastanów się czy zaplacisz za oświetlenie salonu kilka tysięcy zł ( przy wysublimowanym guście to mozliwe ) jesli nie- ogranicz liczbę punktów świetlnych 2.Kupując płytki dokonaj wcześniej testu na brudzenie- postaw je koło umywalki i sprawdź jak się zachowują 3. zastanów się czego nie chcesz trzymać na widoku i zaplanuj na to miejsce w domu...../mopy, umywalki, odkurzacz/ Czekam na dalsze punkty z chęcią się dopiszę przy 50 Iskra
  17. cześc Lawinia Ja już jestem po zamieszkaniu i z błędów mogę wymienić następujące: 1) za duża ilość punktów świetlnych pt 3 kabelki od żyrandola w nie tak wielkim salonie i od cholery kabelków sterczących ze ściany na tak zwane "kinkieciki". Problemem może nie jest ilośc , ale koszt wykończenia tego w całości czyli zakupienia całej tej oświetleniówki 2) zakup płyty gazowej Amiki zamiast elektrycznej płyty ceramicznej- straszne badziewie i wygląda dobrze tylko w sklepie. Odradzam, będę ją zresztą reklamować 3)zakup płytek takiej sobie jakości do przedpokoju- to są duże powierzchnie i jakość jest bardzo ważna. My kupiliśmy nie tanie, ładne ( trawertyn) w które maniacko wchodzi brud. Do łazienek innej firmy i są dużo lepsze. Ale wtedy po prostu nie wiedziałam, że są płytki tak róznej jakości. 4) brak pomieszczenia albo miejsca w super nowoczesnych łazienkach na mopy, ścierki i miski, które trzeba mieć a nie są takie estetyczne, żeby je pokazywać. Wskutek tego teraz w spiżarni muszę wydzielić na to trochę miejsca. 5) gdybym miała robić jeszcze raz kominek zrobiłabym z większym ekranem, nie ze względu na ciepło tylko widok jest fajny A plusy , żeby nie było tak smutno 1) piekarnik rozdzielony z płytą grzewczą 2)ceramika samitarna Koła- super 3)podwieszane kibelki 4)parkiet jesionowy zamiast paneli- droższy , ale zupełnie inna jakość 5) jednakowy kolor ścian w całym domu ( taki jasny krem) A największy minus, który trudno wymienić w punktach- zamiast czerpać wizję z zachodnich czasopism- moze więcej chodzić po sklepach i patrzeć co jest i w jakich cenach, bo finał jest taki, że albo trzeba coś robic na zamówienie np. lustra w szerokich drewnianych ramach, albo nie masz luster przez pół roku. Ergo więcej podchodzić jak rzemieślnik a nie artysta. Pozdrawiam Iskra
  18. Na tych 410 m mam też dom, także zostaje mi pas ziemi wokół domu i trochę szerszy od strony tarasu. ja mam ten problem, że z jednej strony - zachód muszę się dokładnie oddzielić od niezbyt estetycznych sąsiadów- najlepiej zielenią, żeby nie stawiać alcatraz, planuję powoje, pnące się po ogrodzeniu i różnego rodzaju i wysokości krzewy - raczej liściaste, no i dużo wrzosu, marzy mi się ogród trochę zaniedbany, tak, żeby wygladał naturalnie. Na razie posadziłam właśnie wrzos, wierzbę japońską , czereśnię, gruszę i trochę krzewów. Ale poważnie zastanawiam się nad zamówieniem projektu. Problemem jest nie tyle kasa ( bo działka mała) tylko zgodność gustów. Nie podobają mi się japońskie ogrody, albo takie bardzo angielskie wsród swojskich pól stołecznego miasta Krakowa No i szukam. W tym roku na pewno zrobimy ogrodzenie i oczyścimy teren i znając mnie na pewno obsieję bo nie wytrzymam. Iskra
  19. Wiedziałam, że brak matematycznego wykształcenia w zakresie szkoły podstawowej kiedyś się na mnie zemści. Ja mam działki 410 m, a nie 4100 jak słusznie zauważył mój mąż. A chciałabym mieć 4100 - bardzo mam nadzieję, że w sposobie postepowania to nic nie zmienia 600 m to działka OGROMNA Pozdrawiam serdecznie Iskra
  20. Czy ktoś ma namiary na sprawdzoną firmę (Kraków i okolice), która robi ogrodzenia. Ogrodzenie ma być drewniane, szczebelki i estetyczne. Działka mała 410 m. Proszę o kontakt. Ile w ogóle takie ogrodzenie może kosztować?? Iskra
  21. Pytanie moze durne, ale odpowiedź jest istotna, jaką należy przyjąć kolejność działania w zagospodarowywaniu ogrodu??? Najpierw ogrodzenie, potem oczyszczenie placu budowy :gruz itp, potem nawiezienie ziemi?? Ogrodzenie będę mieć lekkie drewniane, miejscami siatka. działka jest mała 4100 m. ale kto ma małą działkę ten wie, że nie jest tak prosto jak zagospodarować. Przyznam się szczerze , że już poprzedniej jesieni nie wytrzymałam i posiałam trochę roślin. które o dziwo się przyjęły. I teraz przed tymi zabiegami je wysadzić znowu??? Kurcze, skomplikowane to jest wszystko, roślonność znam tylko z pielennia warzyw, ale jestem zdeterminowana, żeby własnymi rękami obsiać te 4100. Please odpowiedzcie na to proste pytanie. Iskra
  22. Willie czy miałeś kiedyś kota??? To istota o niespożytej energii w możliwościach we wdrapywaniu się na wysokości. Wiem, że są takie czujki, ale one są chyba bardziej na psy Ja zamierzam po prostu w 2 pomieszczeniach zablokować czujki i tyle. Iskra
  23. Po pół roku mieszkania nadszedł czas na podsumowanie sensownych i błędnych decyzji. Nietypowo (w przeciwieństwie do większości forumowiczów) kupiliśmy dom, w którym wybudowany był parter. Na wybór projektu i usytuowanie na działce nie mieliśmy wielkiego wpływu. Chociaż oczywiście projekt i działka podobały się nam bardzo. Tak naprawdę podejmowanie decyzji pierwszych to było rozplanowanie ścianek działowych. I rozprowadzenie instalacji- wod-kan-gaz, prąd. Pozytywem było zawiezienie na budowę znajomych z dobrą orientacją przestrzenną- dzięki temu nie mamy klaustrofobicznej sypialni ( z 2 pokoi powstał 1) i wszystkie pomieszczenia są racjonalne i przyjazne. A błędem niedocenienie tego, że niestety planując instalacje trzeba mieć wszystkie pomieszczenie w głowie rozplanowane, łącznie z układem mebli i funkcjami, brak pomyślunku spowodował koszmarną liczbę nie przydatnych gniazdek elektrycznych i kabli na zyrandole i kinkiety in spe . Krótko mówiąc przy tego typu przedsięwzięciach niestety zero improwizacji to najlepsza zasada. Następnym pozytywnym posunięciem było znalezienie ludzi, którzy byli krok przed nami w budowie, wiedzieli gdzie są najlepsze hurtownie w mieście, jak walczyć o zniżkę- dzielili się bezinteresownie informacjami. W tym miejscu chciałam takim osobom bardzo podziękować, dzięki ich podpowiedziom nie traciliśmy czasu na poszukiwanie parkieciarzy, fliziarzy, pana od kominka a po materiały jeździliśmy w z góry upatrzone miejsca. Pozytywem było też wybranie okreslonej estetyki dla całego domu i pilnowanie, żeby szczegóły grały ze sobą. Kosztowało to mojego męża trochę nerwów gdy po raz 15 wybieraliśmy się do hurtowni na oglądanie (słowniczek krakowski) fliz, ale było warto . Po trzecie, kupowaliśmy mniej, ale to co nam się podobało, mamy połowę zaplanowanych drzwi, ale to są takie drzwi jakie sobie wymarzyliśmy. Wyszliśmy z założenia, że prowizorki są najtrwalsze i unikaliśmy ich jak ognia. Mieszkaliśmy na wylewce ale ciułaliśmy kase na wymarzony parkiet. Kolejny pozytyw to kupienie domu w budowie w granicach miasta ( na obrzeżach) zamiast 15 km za Krakowem. Kiedy przez miesiąc musiałam dojeżdżać MPK błogosławiłam codziennie to rozwiązania tak samo jak bliskość sklepu spożywczego ( jest też w pobliżu przedszkole i szkoła co mam nadzieję okaże się przydatne w przyszłości Błędem wynikającym z pomyślunku (znowu ) było niezaplanowanie rozkładu pomieszczeń i alarmu w taki sposób, żeby dało się trzymać w domu zwierzę. Miesiąc temu zostałam właścicielką kota i bujam się z tematem, jak połączyć kota z czujkami . No i ostatni pozytyw, dom budowaliśmy z założeniem, że będziemy mieszkać docelowo ze starszą osoba- na parterze dorobiona została dodatkowa łazienka, a salon przedzielony tak, że powstał dodatkowy pokój. I to był strzał w 10, sprawdza się za każdym razem jak są goście . Ostatni błąd to maraton parapetówek, który trwał prawie 3 m-ce i omal nie zakończył się rozpadem związku Lepiej zapraszanie gości rozłożyć na czas dłuższy i wziać pod uwagę, że wszyscy nawet ci z najdalszych miejscowości zjadą tłumnie- pamiętając wasze mało asertywne uwagi na propozycję odwiedzin. Wszystkim forumowiczom, którzy mi pomagali chciałam bardzo serdecznie podziękować. Na każde pytanie dostawałam kilka postów z odpowiedziami. Dużo korzystałam z waszych rad i cieszę się, że mogłam tu zaglądać. Iskra
  24. Iskra

    JAPO?SKIE DRZWI

    Płaciłam za drzwi z szybkami i ościeżnicą i z montażem 900 zł, sosna lakierowana na czekoladę, dąb kosztował ok 1100 zł. Miałam zniżkę 10% bo zamawialiśmy 5 sztuk razem. Ale to było w kwietniu 04- teraz ceny mogą być inne. Iskra Te ościeżnice są najfajniejsze. Przesuwanych tak jak napisałam wcześniej w ogóle nie zrobiłam- bo zrezygnowałam z takiego rozplanowania przestrzeni, ale też się przymierzałam do zrobienia w EUG-MARZE. Iskra
  25. Iskra

    szafa do przedpokoju

    Żey drzwi się przesuwały to trzeba je do czegoś zamocować, i ja mam dwie takie płyty po dwóch stronach, które trochę wystają poza głębokość szafy, w jednej z tych płyt jest wycięty otworek na kontakt. Drzwi się dosuwają oczywiście do końca- inaczej byłoby bez sensu. Kurcze, szkoda, że cyfry nie mam, bo nie umiem tego jaśniej wytłumaczyć. iskra
×
×
  • Dodaj nową pozycję...