Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dori26

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    62
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez dori26

  1. No niestety z papierologią się schodzi. Ja czekałam na pozwolenie od 21 kwietnia 2008 do stycznia 2009 a teraz wychodzą następne kwiatki bo nie wiadomo jak zrobić ogrodzenie od strony sąsiada. Okazuje się że nie ma rozgraniczenia na mapach w powiacie i jedyne rozwiązanie to dogadanie się z sąsiadem tylko że sąsiad nie żyje za to jest z dziesięciu spadkobierców. No ale dom jakoś nanieśli więc może geodeta i z ogrodzeniem sobie poradzi.
  2. Szkoda tylko, że osoby, które już mają albo prawie mają gotowego Rubina tak rzadko uszczęśliwiają nas nowymi fotami.
  3. Witam kolejnego Rubinomaniaka. Oglądałam zdjęcia w Twojej galerii. Szybciutko to idzie. U nas roboty troszkę bardziej zaawansowane. Ściany pną się w górę. Wreszcie coś widać no i przestrzeń się powiększa, bo same fundamenty to wyglądały mizernie.
  4. Dziś mury poszły w górę. Wreszcie coś zaczyna być widoczne, bo jak do tej pory kupa kasy poszła w "ziemię". Kilka fotek po 1 dniu pracy wgrałam do albumu. http://picasaweb.google.com/allegro.dori26/BUDOWA#
  5. Losgregoros, poprosimy o zdjęcia. Myślę że każdy kto buduje jest ciekawy postępów w budowie domku naszych marzeń.
  6. Mamy wyniesione fundamenty do poziomu drogi. Działka zaczyna się wysoko i zaraz jest b. duży spadek. W projekcie oryginalnym fundamenty są o wiele niżej. Tu musieliśmy tak zrobić po pierwsze żeby dom ładnie wyglądał(nie stał w dołku) a po drugie ze względu na dość podmokły teren. Od asfaltu do domu teren będzie cały wyrównany natomiast z boków i tył będzie obsypany tak aby dać wrażenie domu "na skarpie". No chyba że będzie brzydko wyglądać i wyrównamy całość (ale aż strach pomyśleć o kosztach takiej ilości ziemi)
  7. Widzę że zimowa aura wszystkich skutecznie wypłoszyła. U nas narazie fundamenty i stan zerowy skończone. Czekamy teraz na lepszą pogodę i ruszamy ze ścianami
  8. No to dziś w piątek 13 zalano fundamenty. Zamieszczam link do galerii: http://picasaweb.google.com/allegro.dori26/BUDOWA#
  9. Nie, na budowę bez pozwolenia bym się nie odważyła. Tu jest w ogóle dziwna sprawa, bo jak już pisałam to działka rolna. Musieli mi wyznaczyć od asfaltu linię rozgraniczającą. Geodeta z projektu zagospodarowania wyczytał że wynosi ona niecałe 3m jak się okazało ta Pani która wydawała mi warunki przyjęła sobie linię rozgraniczającą od 6m. Poza tym tak jak pisałam, mimo że zaprojektowaliśmy odsunięcie domu o 10 m plus ta linia rozgraniczająca, faktycznie to brzydko wyglądało i odcinało się od otoczenia (z jednej strony jest las i duża przestrzeń a tu nagle przed samym nosem dom - myślę, że to też był jeden z argumentów, dla których Pani, która zajmowała się planem zagospodarowania nalegała, żeby jednak się przesunąć w głąb działki). Sama ma się zająć formalnościami związanymi ze zmianami. Po dość długich rozmowach na budowie w składzie: geodeta, Pani od pozwoleń, Pani która przygotowywała plan zagospodarowania, murarz i kierownik budowy no i oczywiście my ustalono, że zostaną przygotowane zmiany do projektu zagospodarowania (projekt zamienny), dom zostanie przesunięty i wszystko zostanie zgłoszone tyle, że już w trakcie prac. Ja szczerze mówiąc już się przyzwyczaiłam, że nic w tej budowie nie będzie proste i jednoznaczne. 4 miesiące chodziłam do urzędu, żeby w ogóle zechcieli mi przyjąć wnioski o wydanie warunków. Za pierwszym razem Pani mi prosto w twarz powiedziała, że już dziś może mi wydać decyzje odmowną. Argumentem było to że nie ma sąsiedztwa mimo, że po drugiej stronie ulicy stoi dom przy domu. Co z tego jak po drugiej stronie ulicy już jest inna wieś. Obłęd.
  10. wreszcie mogę powiedzieć, że jestem wśród szczęśliwców budujących Rubina. Oczywiście nie obyło się bez problemów i to całkiem konkretnych. W trakcie jak murarze już kopali fundamenty, przypadkowo przejeżdżała tamtędy Pani, która wydawała mi warunki zabudowy. Narobiła rabanu, że dom jest źle stawiany, niezgodnie z warunkami no i w końcowym efekcie, mimo że już 3/4 fundamentu była wykopana, budynek został przesunięty o 10 m w głąb działki. Oczywiście wiąże się to z podwójnym wytyczaniem budynku, podwójną kasą dla geodety itd. Okazało się, że wytyczenie było ok tylko w związku z tym, że ta działka to działka rolna o pow. 3Ha to jak zaczęli kopać to faktycznie wyglądało na tak dużej powierzchni bardzo blisko drogi. W końcowym efekcie cofnięcie wyszło na korzyść wyglądu całej działki i myślę, że prezencji domu również. Jednak na tym nie koniec, bo im dalej od drogi tym niższy i bardziej podmokły teren i tu znowu jakieś komplikacje z fundamentami. Cały dom podnosimy do wysokości drogi a to jest ok. 1m i będzie teren cały podwyższany. Zaczęliśmy w tym tygodniu, jest środa a ja już się boję co będzie jutro. Mam nadzieję, że tylko początek taki marny a reszta pójdzie gładko i sprawnie.
  11. U nas dzisiaj doprowadzili wodę do działki. W przyszłym tygodniu idę się dowiedzieć czy przygotowali już warunki zabudowy i jeśli tak to projekt idzie do adaptacji a potem już tylko czekać na pozwolenie na budowę.
  12. Witam wszystkich rubinowiczów. Ja również niedługo, mam nadzieję, stanę się właścicielką tego pięknego domu. Byliśmy już praktycznie zdecydowani na http://www.z500.pl/projekt/z26.html gdyż podobają nam się domy parterowe. Na szczęście, jednak, nie zaprzestałam szukania i dzięki temu dotarłam do Rubina - domu moich marzeń. Dla mnie projekt jest idealny. Jedyne zmiany jakię chcę wprowadzić to te wizualne. Chcę zrobić szerokie drzwi wejściowe z naswietlami dlatego rezygnuję ze spiżarni na rzecz dużego wiatrołapu. Mini spiżarkę zrobię w jednym z pomieszczeń gospodarczych. Zastanawiam się jeszcze nad poszerzeniem okien frontowych, gdyż uwielbiam duże okna i dużo światła we wnętrzach ale to jeszcze nie jest przesądzone, gdyż razem z okiennicami może okazać się przesadzone. Reszta jest tak jak chcę. W sypialni z balkonem zrezygnuję z garderoby o ile się da, bo nawet nie wiem czy tą ścianę można usunąć (nie znam się kompletnie na tych kreskach w projektach) a dużą garderobę zrobię z jednego z pokoi nad garażem. Marzeniami już mieszkam w Rubinie a realnie to czekamy na przesłanie projektu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...