Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

RobertBudowniczy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez RobertBudowniczy

  1. Drzwi są zadaszone, wilgoć technologiczna to raczej nie jest gdyż drzw wyginają się w kierunku wnętrza domu (góra i dół skrzydła, drzwi są wewnętrzne), a dodatkowo drugie drzwi (po pierwszej reklamacji) zamontowane były 1.5 roku po zakończeniu budowy, grzejnik (najmniejszy w całym domu) oddalony jest około 2m od drzwi.
  2. Biestety nie znam odpowiedzi na Twoje pytanie, ale niestety mam ten sam problem. Już raz wymieniłem drzwi bo nie chciały się wręcz zamykać. Nowe po wymianie również zaczynają się krzywić.
  3. RobertBudowniczy

    Zwrot VAT

    Podany link jest OK. Ale zawarość merytoryczna niezbyt godna zaufania. Formularz prowadzi do złych wyliczeń.
  4. 8 miesięcy - tyle zajęło to pewnemu Urzedowi w Wielkopolsce. Jeszce nie mam w ręku ale na dniach będę miał. Droga była długa i wyboista. Po 1 mies. od złożenia wniosku pojawił się specjalista wysłany przez Urząd "pracownik na zlecenie", który zrobił wizję lokalną spisał protokół i powiedział, że sprawa nawet w świetle nowej ustawy jest bardzo prosta, ale mimo to trwa do 5 miesiecy. Po kolejnych 3 miesiącach, w czasie których czekałem cierpliwie zadzwoniłem do Urzędu. Kobieta powiedziała, że nie mam zabudowanego sąsiedztwa. Zaprotestowałem, bo mój sąsiad właśnie kończył stan surowy zmknięty. Na moją sugestię, że wszystko jest protokole, powiedziała, że to nie jest dla nich ważny dokument, chcą dowodów. Np mapkę sąsiedniej działki z naniesionym budynkiem. Załatwiłem takową. Puzniej się okazało, że ich projektant ma zajęte już dwa najbliższe miesiące. Ale dostali jakieś wsparcie więc w sumie już pod koniec szustego miesiąca od złożenia wniosku dostałem projekt decyzji. Jak już miałem projekt, to wtedy się okazało, że nie znają adresu jednego z sąsiadów, a muszą mu wysłać moją przyszłą decyzję która miała by być gotowa za kolejne 2 mies. bo projet trzeba najpierw uzgodnić w odpowiednich urzędach. No więc tego adresu kazali mi szukać samemu. Powiedzieli, że sprawy nie ruszą dopuki nie będą fo znać. Ale po tych dwóch miesiącach kiedy były już wszystkie uzgodnienia i kiedy groziło wystąpienie do sądu, żeby wyznaczyć pełnomocnika (tak mówi KPA co ja sugerowałem wcześniej ale ono mówili, że ja się nie znam na przepisach, a po tych dwóch miesiącach takie info dostali od swojego Radcy Prawnego), Burmistrz zadecydował, żeby wydali mi jednak tę decyzję. Tak więc na dniach będę ją MIAŁ! 8 miesięcy. Tyle to trwało.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...