-
Liczba zawartości
1 155 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez kasiaa256
-
Koniczynka Kasi i Marcina - komentarze
kasiaa256 odpowiedział kasiaa256 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Ja mam płytę Mastercook ID84S - dla mnie rewelacyjna, polecam ten model. -
Koniczynka Kasi i Marcina - komentarze
kasiaa256 odpowiedział kasiaa256 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Witam jeszcze w dwupaku Termin mam na dzisiaj, ale mój lekarz twierdzi, że pochodze do przyszłego tygodnia - mam nadzieje, ze jednak się myli. Co do indukcji, to nie zgadzam sie z Beatą - dla mnie indukcja to cud - gotuje się nieporównywalnie szybciej - pierwsze obiady ugptpwane na indukcji nie były najlepsze - rozgotowane ziemniaki, przypalone kotlety i niedoprawiona surowka, bo obiad za szybko sie ugotował Szybko jednak udało mi sie wyczuć kuchenkę - jak nie ma pospiechu to gotuje poprostu na małej mocy, jak spieszę się z obiadem to włączam booster i woda na ryz zagotowana jest szybciej niz w czajniku elektrycznym. ziemniaki, które gotowałąm na gazie 40 minut na indukcji jestem w stanie ugotować w ciagu 20 minut. Co do kotletów, to używam średniej mocy i własciwie smażą sie tak jak na gazie. Dodatkową zaletą indukcji są czyste, nieosmolone garnki i brak smolistego osadu dookoła jaki powstaje przy spalaniu gazu. Co do garnków to tez sie niezgodzę - kupiłam sobie duzy komplet garnków na indukcje ze stali nierdzewnej na indukcję za 270 zł - to chyba nie jest dużo. Do tego zamieniłam się z mamą - oddałam jej swój stary komplet garnków, który nie działal (tefal inginio), a dostałam garnki emaliowane, które działaja bez zarzutu. Co do zużycia prądu to trudno mi sie wypowiedziec, bo nie zwracałam na to uwagi. Rachunki mamy dosyc niskie - 140 - 180 zl więc w ogóle się nie przejmuję (w bloku nie schodziliśmy poniżej 100 zl). Zaraz po przeprowadzce, jak mieliśmy jeszcze taryfe budowlaną rachunki były bardzo wysokie - 260-350 zł - wtedy myslałam, że to przez indukcję i byc może tak było, bo ja zawsze do zagotowania wody na cokolwiek uzywałam funkcji booster, która działą z maksymalna mocą - teraz nauczyłam się uzywć tej funkcji tylko w razie nagłej potrzeby, bo wg mnie zagotowanie 3 l wody w ciągu 3 min na boosterze czy w ciagu 6 min na sredniej mocy nie robi mi juz różnicy. Dodam tylko, że moja kuchenka ma wyjątkowo wysoką moc - normalnie płyty maja teraz około 7 kW, a moja ma ponad 11 kW. A i jeszcze jedno - moja indukcja ma super funkcję czasowego wyłącznika pola. Mój mąż juz nigdy nie rozgotuje makaronu po zagotowaniu wody wrzucamy makaron (ryż, kaszę itp) i właczamy minutnik na czas określony na opakowaniu. Po wybranym czasie kuchenka wydaje sygnał zakończenia pracy i sama się wyłączy. Super sprawa, bo skończyło się pilnowanie makaronu. Moja płyta majeszcze inne funkcje, ale właściwie z nich nie korzystam, bo nie mam czasu ekserymentować. Można ją zaprogramować, że np. ileś tam minut gotuje na duzej mocy (do zagotowania), a potem zmniejsza moc, zeby się powoli gotowało Generalnie indukcja to mój ulubiony sprzęt kuchenny -
Koniczynka Kasi i Marcina
kasiaa256 odpowiedział kasiaa256 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Słonko dzisiaj wyszło Salon się rozpromienił Oto mój salon w nowej odsłonie http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/salonmeb02.jpg http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/salonmeb03.jpg http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/salonmeb04.jpg http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/salonmeb05.jpg http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/salonmeb06.jpg http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/salonmeb07.jpg http://smietnikkoniczynka.blox.pl/resource/salonmeb08.jpg Brakuje jeszcze wielu szczegółów, ale na wszystko przyjdzie czas -
Koniczynka Kasi i Marcina - komentarze
kasiaa256 odpowiedział kasiaa256 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Teraz już się cieszy, ale kilka tygodni temu była w lekkim szoku, kiedy lekarz oznajmił, że jednak tym razem siostry nie będzie miała. Dosyc długo żaliła się wszystkim naookoło, że będzie miała brata zamiast upragnionej siostry. Wydaje mi sie jednak, że ona w ogóle nie zdaje sobie sprawy ze zmian jakie nas czekają. Sporo z nią o tym rozmawiam, ale myślę, że jest jeszcze za mała i nie potrafi do końca wyobrazić sobie tego co juz w krótce nas wszystkich czeka. Zbyt długo była jedynaczką i podejrzewam, że będzie jej trudno zrozumieć, że w domu będzie ktos równie ważny jak ona -
Koniczynka Kasi i Marcina - komentarze
kasiaa256 odpowiedział kasiaa256 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Wiem, że przydałoby się zdawać relacje na bieżąco, ale paradoksalnie wiecznie nie mam czasu Co do ciąży - to niestety końcówka jest straszna. W pierwszej ciąży biegałam do samego końca, nic mnie nie bolało. A teraz nie mam siły chodzić, wstawanie z łóżka to straszna mordęga. Byłam wczoraj u gina i twierdzi, że jeszcze z tydzień pochodzę Pocieszające jest tylko to, że mam już rozwarcie i właściwie akcja może rozkręcić się w każdej chwili, na co oczywiście liczę Choć z drugiej strony nie jestem jeszcze gotowa Jakos do mnie nie dociera, że to już -
Koniczynka Kasi i Marcina - komentarze
kasiaa256 odpowiedział kasiaa256 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Okap to totalny niewypał - mimo dużej mocy, sprawdza się kiepsko. Ściaga tylko jeśli go otworzę, przy zamknietym okapie włączonym nawet na najwyższą moc szyba zaparowuje. Właściwie powinnien byc ciągle wlączony, bo inaczej jest zaparowany, a para zostawia okropne slady. Na domiar złego jest strasznie głośny - na dwóch najnizszych biegach da się wytrzymać, ale jak włączę 3 lub 4 bieg to juz nic kompletnie nie słuchac poza okapem. Utrzymanie go w czystości to tez nie lada wyczyn, ale to można pominąć, bo ściereczki z mikrofibry czynią cuda. Podsumowując - nie polecam tego typu okapów i to nie tylko Gorenje - te skośne, szklane okapy wszystkie są podobne. A jeżeli juz o sprzetach kuchennych mówimy to najlepszym moim zakupem okazała się płyta indukcyjna - po prostu jest cudowna. Niby Mastercook nie ma najlepszych opinii, ale ja nie widze żadnych wad - mój model jest bardzo funkcjonalny, obsługa intuicyjna i bardzo łatwa. Nikt juz w życiu mnie nie namówi na kuchenkę gazową. Ciesze się również, że ostatecznie zdecydowałam się na 80-tkę, wreszcie nie mam problemów ze zmieszczeniem obok siebie dwóch duzych patelni i ogromnego gara z rosołem -
Koniczynka Kasi i Marcina
kasiaa256 odpowiedział kasiaa256 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Mąż szaleje wokół domu Przed domem, mamy piękne skalniaki, wokół tarasu posadziliśmy thuje I w końcu mamy za domem wyrównaną działkę i posiany trawnik Trawka już się pięknie zieleni. Przy garażu powstaje też śliczna kamienna opaska z polnych kamieni - wszystko jest rękodziełem mojego męża Kilka lat temu nawet do głowy by nam nie przyszło, że będziemy sami takie cuda robili Oboje, wychowani w blokach, nie mieliśmy pojęcia o wałowaniu ziemi, sadzeniu drzewek czy krzewów, a teraz mąż chce jakieś areatory i inne cuda kupować Posadziliśmy nawet kilka drzewek owocowych, a Ola miała także zagonek truskawek w tym roku Na listopad mamy umówioną ekipę od podbitki - ostatecznie zdecydowalismy się na podbitkę blaszaną imitującą drewno. -
Koniczynka Kasi i Marcina
kasiaa256 odpowiedział kasiaa256 → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Zaniedbałam dziennik tak jakby nic się w Koniczynce już nie działo A dzieje się i to sporo.... Dzisiaj tylko opiszę nasze nowości, a zdjecia zrobie jak wyjdzie słoneczko, bo w taki szary i ponury dzień wszystko wygląda tak smutno i buro.... W czerwcu wzięliśmy się za salon - pojawiły się rolety wewnętrzne na oknach - miały być żaluzje drewniane, ale ich cena jest dla nas za wysoka niestety. Po 6 miesiącach mieszkania wreszcie dorobiliśmy się również karniszy na parterze, a moja mama pomogła mi także zaopatrzyć okna w nowe firanki Ozdoby okien uszyła samodzielnie wg mojego pomysłu - nieźle się przy tym obie naklęłyśmy, ale warto było Później całkiem nieoczekiwanie pojawiło się marzenie o zakupie nowych mebli - mieliśmy już dosyć starej kanapy, foteli pamiętających późny PRL i ławy z tego samego okresu. Początkowo mieliśmy kupić tylko stół i krzesła - to tak z myślą o zbliżających się chrzcinach W sklepie meblowych wpadliśmy jednak w pułapkę - wszystko dookoła było takie piękne, że postanowiliśmy zaszaleć - zamówiliśmy sobie jeszcze ławę na koniec stwierdziliśmy, że nasza stara kanapa będzie mocno szpeciła nowe meble, więc skusiliśmy się jeszcze na kanapę Nie mieliśmy jednak szczęścia do mebli - po długim oczekiwaniu przyjechała do nas kanapa (jedyny mebel bez zarzutu), stół i ława. Ławę oddaliśmy na drugi dzień, bo jej wykonanie pozostawiało wiele do życzenia - nawet nogi miała koślawe. Stół okazał się obity a do tego tez niezbyt dokładnie wykonany – na szczęście sprzedawca dał się namówić na zwrot towaru i zamówienie mebli od innego producenta. W sumie nasze perypetie zakupowe trwały prawie dwa miesiące, ale wreszcie mamy salon umeblowany Brakuje jeszcze wielu dodatków – przede wszystkim oświetlenia. Nie znalazłam jeszcze lamp i kinkietów, które rzuciłyby nas na kolana (no może jedne takie nawet się nam podobają, ale ich cena już w ogóle nam nie odpowiada). Szukam cały czas jakiegoś obrazu nad kanapę, ale nic konkretnego nie znalazłam. Wybrałam sobie dywan, ale za długo się nad nim zastanawiałam i ktoś mi go sprzątnął sprzed nosa i teraz czekam na nową dostawę. Rozglądam się także za pierdołami dekoracyjnymi, ale nie mam już ochoty wałęsać się po sklepach – pewnie dopiero po porodzie będę miała więcej siły i czasu na upiększanie salonu -
Komentarze do "Dom w Koniczynce- nasze miejsce na ziemi
kasiaa256 odpowiedział Karollinka → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
A mnie ten wielki wybór wkurza. bo tak naprawde płaci sie za wyglad, a nie za jakość. Dlatego też cieszę się, że w naszym przedszkolu płaci się składke na wyprawkę i przedszkole wszystkim dzieciom kupuje jednakowe rzeczy Dzień dobry Ostatnio nie mam czasu na forum dopadl mnie syndrom wicia gniazda ciągle sprzatam, przemeblowuje itp. Jeszcze jestem w dwupaku i podejrzewam, że pochodzę sobie jeszcze ze 2 tygodnie coś ten mój synek nie spieszy się wcale W Koniczynce ciagle cos sie zmienia, ale generalnie sa to prace mało widoczne Na listopad zaplanowalismy podbitkę - chcielismy wczesniej, ale ekipy mają napiete harmonogramy. wiecej napiszę póżniej u siebie -
Komentarze do "Dom w Koniczynce- nasze miejsce na ziemi
kasiaa256 odpowiedział Karollinka → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Karollinko czuję się kiepsko - jest mi strasznie ciężko, bola mnie nogi i strasznie puchnę. Mam juz dosyć ciąży - w sumie mogłabym juz urodzić, bo kończę 36 tydzień, ale wiem, że każdy dzien dla synka jest wazny, więc czekam spokojnie. Za tydzien mam wizytę u gina i jeśli da zielone swiatło to biorę się za mycie okien moze cos przyspieszę -
Komentarze do "Dom w Koniczynce- nasze miejsce na ziemi
kasiaa256 odpowiedział Karollinka → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Gratulacje z okazji 5 rocznicy ślubu Jak ten czas leci - my 2 września obchodzić będziemy już 10 rocznicę - pewnie nie będzie romantycznie, bo jak dobrze pójdzie to zamiast w restauracji i hotelu bedziemy na porodówce Karollinka pokaż koniecznie te szare thuje - moze znasz nazwę. Ja póki co ma tylko szmaragdy i na skalniakach trochę innych iglaków i krzewów, ale już niedługo (możliwe, że na jesieni lub wiosną) będziemy grodzili działkę i wtedy będę miała więcej miejsca do szaleństw ogrodowych. -
Komentarze do koniczynki
kasiaa256 odpowiedział sylwiaradek → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Czuje się coraz gorzej - mam dosyć już ciąży. Mały gniecie mnie w jakieś ważne naczynia krwionośne co powoduje straszny ból nóg, a do tego synuś jest długi i nóżkami wali mi po przeponie, takze mam też problemy z oddychaniem. ale juz bliżej niż dalej, więc pewnie niedługo odsapnę Chociaż lekarz kazał mi sie nastawiać raczej na poród we wrześniu - ja jednak liczę, że najdalej za 3 tygodnie będzie już po -
Komentarze do koniczynki
kasiaa256 odpowiedział sylwiaradek → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Witam Rozdzielacz to bardzo wazna rzecz przy podłogówce - nie można podłączyć podlogowki na jednym rozdzielaczu razem z grzejnikami - muszą być dwa oddzielne. Cena rozdzielacza do podłogówki bedzie uzależniona od ilości obwodów jakie będziecie mieli w domu. My mamy 3 obwody na dole i dwa na górze i nasz rozdzielacz kosztował coś około 1 tys zł, ale dokładnie nie pamiętam ile. -
Koniczynka Kasi i Marcina - komentarze
kasiaa256 odpowiedział kasiaa256 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Cena oczywiście z montażem, a na realizację czekaliśmy cos około 3 miesięcy, ale to głównie dlatego, że nie bylismy gotowi i wstrzymywaliśmy stolarza. Myslę, że normalnie to w miesiąc by się wyrobił, ale lepiej zaklepac sobie termin wcześniej, żeby później nie okazało się, że nagle ma nawał roboty. -
Koniczynka Kasi i Marcina - komentarze
kasiaa256 odpowiedział kasiaa256 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Witam Drzwi robił mi stolarz z Ulana - p. Górski tel. 512480156. Drzwi są sosnowe - póki co nic się z nimi nie dzieje jeśteśmy z nich bardzo zadowoleni. Do tego kosztowały niewiele - za jeden komplet (drzwi z zamkiem i klamką oraz ościeżnica) płacilismy 1000 zł. -
Komentarze do "Dom w Koniczynce- nasze miejsce na ziemi
kasiaa256 odpowiedział Karollinka → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Kurcze ja prawie nie jem w te upały a waga +2kg Basen ratuje mi życie i w dzień jest jeszcze ok, ale noce są straszne, dobrze, że zapowiadają deszcze, bo jeszcze chwila i się uduszę Karollinko życze Wam udanego urlopu i co tu dużo mówić - upałów na Bałtykiem -
Koniczynka Kasi i Marcina - komentarze
kasiaa256 odpowiedział kasiaa256 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Ola wręcz odwrotnie - poprawiła się z jedzeniem, ale ja muszlę, że to dlatego, że woda "wyciaga". Ola całymi dniami siedzi w basenie Dzisiaj jedynie nie pozwoliłam na kąpiel, bo za duże słońce było, a później zaczęło padać -
Komentarze do "Dom w Koniczynce- nasze miejsce na ziemi
kasiaa256 odpowiedział Karollinka → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Dzień Dobry W taki upał to nawet komputera wlączyć mi sie nie chce Dobrze, że mogę schłodzic się w basenie, bo inaczej chyba bym sie rozpuściła Karollinko zazdroszczę wyjazdu. My wybieralismy sie w Bieszczady albo na Mazury, ale odpuscilismy, bo nie mam siły ostatnio. Powinnam leżeć, a na wakacjach leżenie to ostatnia rzecz na jaką mam ochotę, więc wole zostać w domu -
Koniczynka Kasi i Marcina - komentarze
kasiaa256 odpowiedział kasiaa256 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Cześć Karollinko Upały to nawet nie daja mi się zbytnio we znaki - jest znosnie, jak już robi się za gorąco to chłodze się razem z Olą w basenie. Ale ogólnie to czuję się coraz gorzej, zaczyna mi byc juz ciężko i najprostsze czynności zaczynają sprawiac mi trud. Mam wrażenie, że czas się mocno kurczy, dzień ucieka za dniem, a ja ciągle sie nie wyrabiam. Wiecznie nie mam na nic czasu, niby lekarz kazał mi leżeć, ale nawet na leżenie nie mam czasu Liczę, że ten tydzień będzie lżejszy i wreszcie poleniuchuje troszkę -
Koniczynka Kasi i Marcina - komentarze
kasiaa256 odpowiedział kasiaa256 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
U Was też juz bliżej niż dalej. Nawet się nie obejrzysz jak zamieszkacie A wtedy to dopiero się zacznie - nie ma chwili wytchnienia, ciągle jest cos do zrobienia Chyba, że planujecie wprowadzić się po przykręceniu ostatniej srubki i wyrośnieciu ostatniego zasianego źdźbła trawy Ech u nas były kiedys takie plany, a w rzeczywistości w domu jeszcze jest sporo roboty, a moja piekna trawka, ogrodzenie i kostka przed domem to póki co sfera marzeń Ale pd soboty mam firanki w salonie i teraz parter przestaje przypominać budowę, a staje się prawdziwym domem jeszcze tylko meble, kawałek dywanu i bedzie super -
Koniczynka Sylwii & Pawła - komentarze
kasiaa256 odpowiedział sylwiapaweł → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Dzień dobry Dawno mnie nie było na FM Dziewczyny o rekuperatorach się nie wypowiem, bo nie mam - nam kiedyś odradzili, ale możliwe, że popełnilismy błąd Co do odkurzacza to juz niedługo będę mogła podzielić sie wrażeniami z jego użytkowania Dzięki mężowi Sylwii udało mi sie wybrać jednostkę A tak na marginesie - poszukując jednostki natknęłam się na wiele informacji na temat cen instalacji i powiem Wam, że te 1500 zl za instalacje to tak moze byc jak instaluje firma - wyczytałam, że biorą od 240 do 350 za punkt (gniazdo lub szufelka). Moim zdaniem to za dużo, tym bardziej, że nie ma wielkiej filozofii przy położeniu tej instalacji. -
Komentarze do koniczynki
kasiaa256 odpowiedział sylwiaradek → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Sylwia trzymam kciuki - zobaczysz: Nie taki diabel straszny jag go malują Powodzenia!!! -
Koniczynka Kasi i Marcina - komentarze
kasiaa256 odpowiedział kasiaa256 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Sylwia ja mam straszny metlik w głowie - początkowo szukałam wśród wszystkich firm, ale teraz skupiłam sie na BEAMie, chociaz podejrzewam, że zapłacę tu za firmę. Zaraz spróbuje zadzwonic do Twojego męża, może bedzie miał chwilkę, zeby ze mna pogadać. -
Koniczynka Kasi i Marcina - komentarze
kasiaa256 odpowiedział kasiaa256 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
My kupowalismy wszystko w sklepie hydraulicznym, ale były to elementy przeznaczone właśnie do instalacji odkurzaczy centralnych - niebieskie elementy instalacji firmy Borysowski. Podobno elementy te sa wykonane z plastiku, który się nieelektryzuje. Poszukaj najlepiej sklepu, który bedzie miał częsci konkretnie do instalcji odkurzaczy - jeśli nie znajdziesz w pobliżu, to zawsze mozna kupic na allegro Instalacja jest bardzo łatwa do zrobienia - trzeba tylko przestrzegac kilku zasad - konkretne instrukcje znajdziesz w necie. wszystko składa sie na klej, więc nie ma zadnej filozofii. Do tego puszczasz przewód elektryczny, ale akurat dla twojego męża nie ma nic prostszego. U nas instalacja powstała w ciagu dwóch popołudni. Żałujemy tylko, że nie zrobilismy sobie jeszcze jednego gniazda wyprowadzonego na zewnatrz do odkurzania samochodu, ale myslę, że 9 m węża wystarczy i tak z gniazda połozonego na parterze. -
Koniczynka Kasi i Marcina - komentarze
kasiaa256 odpowiedział kasiaa256 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Karolinka materiały kosztowały około 200 zł napewno nie więcej niż 300. Mowa tutaj o samej instalacji bez gniazd, bogniazda zakładasz dopiero jak kupujesz jednostkę. Na etapie budowy kupujesz rurki (jakieś 5 zl za mb), przewód zasilający i troche kolanek różnego stopnia, na koniec w miejscu gniazd dajesz zaslepki i tyle kosztów. My kupilismy jeszcze dwie szufelki - potrzebna była tak naprawdę tylko jedna do wiatrołapu, bo jest schowana w ścianie, szufelki do kuchni mogłam nie kupować, bo zamontowana jest w cokole i tak naprawdę można ją było montować przy zakupie jednostki. Szufelki kupilismy te droższe, bo nie przemyślelismy ich położenia i zamiast rurki wyprowadzic od góry to wyprowadzilismy od dołu. Normalnie szufelke można kupic do 100zł, ja płaciłam po 160. Później zostaje ci koszt jednostki i gniazd. Z tego co sie orientowałam jednostke BEAMa odpowiednia na nasze koniczynki można kupic już za 2500 zł, innej firmy nawet do 2000 zł + w moim przypadku 2 gniazda, po jakieś 40 zł. A ceny jednostek spadają stale. Karolinka nie zastanawiaj się wcale - 300 zł to żaden koszt, a później jak bedziesz chciała to kupisz jednostkę, a jak nie to po jakims czasie zapomnisz gdzie sa zaślepione gniazda.