Po długim postoju zimowym wreszcie ruszamy dalej :)
W poniedziałek zamontowali skrzynkę z prądem, ale nie wiedzieliśmy, że kabel do domu to już nasza bajka pierwszy raz budujemy, to skąd mamy wiedzieć
Poszukiwania ekipy do położenia kabla trwała dwa dni, dziś już były oględziny i w piątek ma być prąd w domu, oby.
Mimo braku prądu ekipa od montażu pieca już działa i przygotowują go do podłączenia i odpalenia.
Dziś też był glazurnik, obejrzał dolną łazienkę i jak ruszy piec i trochę dogrzeje to zacznie pracę. Płytki już zamówione - będzie Inverno z tubądzina. Może nawet już czekają w sklepie, zaraz jadę to sprawdzić. W górnej jeszcze nie wiem co będzie bo na razie chyba nie będziemy jej robić.
A tu projekt dolnej łazienki - z tym że będzie jednak inna umywalka i wc nie będzei narożne bo tam idzie rura z górnej łazienki obudowana płytami. Wc będzie zwykłe obok, równolegle do brodzika. Nie mam poprawionego projektu, bo robiony był sklepie, a to jest wstępna wersja. Aaaa i póleczek też nie będzie bo tego kąta nie ma
Nadal czekamy na prąd, ale żeby bezczynnie nie czekać mąż usiłował się od tygodnia dowiedzieć na jakim etapie są decyzje i papiery. Tydzień temu ktoś mu kazał za miesiąc dzwonić ale my uparci więc zadzwonił wczoraj. I okazało się, że to my teraz jakieś kolejne papiery musimy dostarczyć, ale po szczegółowe wytyczne trzeba być osobiście Nie mogli nam tego tydzień temu powiedzieć
Dziś więc zajechałam do energetyków, pani odszukała nasze "akta" i stwiedziła, że właśnie nam pismo wysłała, bo musimy dostarczyć domumenty podpisane przez naszego elektryka o ile na budowie już się coś dzieje a nie sam plac tylko Jak powiedziałam, że dom stoi i brak prądu nam powstrzymuje dalsze działania to się troche zdziwiła. A pismo przyszło dziś, czekało na mnie jak wróciłam do domu.
Teraz papiery, potem dopiero przetarg i wykonanie przyłącza
O ile pogoda pozwoli, dziś -10 w ciagu dnia było i śniegu ciągle przybywa.
W kotłowni pojawiła się terakota, dziś miała być chyba fugowana, powinny być też i cokoły, ale śniegu nasypało tyle, że nie pojechałam na budowę sama, jutro może jaką pomoc do auta zapakuję i sprawdzimy postępy prac
Jestem niezadowolona z koloru bramy, dach i podbitki szare, a brama brązowa, niby do koloru okien ma pasować tak to zostawić facetom decyzję i nie dopytać o każdy szczegół Podobno brąz to standard
W sobotę zamówiliśmy płytki na parter - kotłownia, wiatrołap i hol oraz do kuchni.
Przynaglają nas z zamówieniem, ale co z tego jak wylewki nie wyschły
Kolejny problem się pojawił - jak zrobią płytki to ustawią piec w kotłowni i można go podłączyć i robić próbę odpalenia. Tylko jak testować piec bez dostępu do prądu Cały czas ciągniemy na pożyczonym od sąsiada i ekipa codziennie zwija i rozwija kable, ale na stałe podłączyć piec? na przedłużaczu? Korporacja energetyczna nie uwzględnia w swoich terminach przyłaczeń budowy w takiej technologii i takim tempie
Szambo podłączone, dach na garażu skończony - czekał na dokończenie bo miał być tynk kładziony z wykorzystaniem rusztowań, ale decyzja zapadła, że z tynkami do wiosny poczekamy.
Budowa w toku, a ja jeżdzę między pracą, budową i domem, gdzie mój Emil już coraz bardziej bryka. I na FM czasu brak niestety. Ale choć troszkę postępów pokażę: