witam, mam kilka pytań: remontujemy mieszkanie w bloku 4-piętrowym. Chcemy na podłogę położyć drewno, musieliśmy usunąć stary parkiet i tu pojawiły się problemy. Mieszkanie jest strasznie nierówne, podłoga (szlichta) jest mocno popękana a do tego za nic nie możemy usunąć subitu. Co najlepiej zrobić w takim wypadku (mamy ekipę remontową, ale boję sie iż chcą pójść na łatwiznę i zrobić coś byle szybciej i łatwiej). Czy dobrym rozwiązaniem byłoby całkowite usunięcie szlichy i położenie legarów czy może wylanie czegoś na ten zniszczony grunt z subitem? będę wdzięczna za opinie