Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

qwert_y

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    41
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez qwert_y

  1. A cena prądu to tylko cena surowca? a np konieczność modernizacji przedsiębiorstw to z czego finansować? A skoro Norwegia wydobywa całkiem sporo ropy to dlaczego paliwo jest tam droższe niż w Polsce? A dlaczego sprzęt RTV produkowany w Polsce jest tańszy w Niemczech niż u nas? Zabłysnąłeś tymi pytaniami, nie ma co!
  2. Tak w temacie energii wiatrowej. http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,6061458,Kotlina_Klodzka__Lomnica_walczy_z_wiatrakami.html "Mieszkańcy Łomnicy Starej w Kotlinie Kłodzkiej nie chcą u siebie elektrowni wiatrowych. Prof. Adam Janiak z Politechniki Wrocławskiej udowadniał im w piątek, że zyski z wiatraków są niewielkie, za to są zagrożenia Spośród 14 gmin Kotliny jedynie Bystrzyca i Międzylesie wstępnie zgodziły się na wiatraki. W Łomnicy Starej miałoby ich stanąć dziewięć. Część mieszkańców od razu zaprotestowała. Podczas piątkowego spotkania prof. Janiak z Wydziału Elektroniki PWr (sam mieszka w Łomnicy Nowej) jeszcze utwierdził ich w tym przekonaniu, przedstawiając bilans zysków i strat związanych z wiatrakami. Według niego jedyne zyski to podatki od nieruchomości - dwa procent wartości inwestycji, ale tylko jej części stałych - podstawy, masztu i słupów, bez drogich urządzeń. Na Pomorzu, gdzie elektrownie wiatrowe już są, gmina może dostać od 15 do najwyżej 40 tys. zł rocznie za jeden wiatrak. Ale nawet takie kwoty są niepewne, bo właściciele farm starają się o ulgi podatkowe. A właśnie wizja dodatkowych wpływów skusiła radnych Bystrzycy do przyjęcia w kwietniu studium zagospodarowania przestrzennego, które otwiera drogę do stawania wiatraków. Optowała za tym m.in. burmistrz gminy Renata Surma, która choć zaproszona, nie dotarła na spotkanie. Byli za to wicestarosta kłodzki i bystrzyccy radni. Profesor Janiak długo wymieniał straty, jakie mogą przynieść wiatraki. Przede wszystkim zniszczą krajobraz - największy atut Kotliny. - To barbarzyństwo niegodne człowieka. Na Zachodzie nie buduje się takich elektrowni w regionach turystycznych, ale wzdłuż autostrad i na terenach przemysłowych - argumentował. Mieszkańcy mogą bać się też o zdrowie, bo wielkie turbiny emitują dźwięki. Nie tylko słyszalne dla ucha, ale również infradźwięki - poniżej 20 Hz, które mogą powodować niepokój, depresję i zakłócenia snu. - Wiatraki powodują też wahania napięcia elektrycznego, a w konsekwencji migotanie świateł. A ono, nawet niewidoczne dla oka, może wpaść w rezonans z falami alfa mózgu i wywołać tzw. efekt choroby epileptycznej, czyli padaczki - mówił profesor. Podkreślał też, że wiatraki są najdroższym odnawialnym źródłem energii, a ich wysoka cena bierze się z uzależnienia od wiatru. Aby zapewnić stały dopływ prądu odbiorcom, równolegle muszą działać więc również zwykłe elektrownie. Naukowiec przedstawił też wyniki badań dowodzące, że wiatry w Kotlinie są za słabe, by elektrownie przynosiły zyski, a ich właściciele chcą jedynie zarabiać na dotacjach od państwa. Na inny rodzaj strat związanych ze stawianiem wiatraków zwróciła uwagę bystrzycka radna Maria Sajewicz: - Doświadczenia zachodnich sąsiadów dowodzą, że cena ziemi w miejscach, gdzie stawiane są farmy, radykalnie spada. Ludzie nie chcą mieszkać w ich okolicach. Profesora wspierał też wicestarosta kłodzki Marek Szpak: - Uważam, że wiatraki to zły pomysł. Nie musimy bezkrytycznie przyjmować z krajów zachodnich pomysłów, z których one same się wycofują, bo się nie sprawdziły. Mieszkańców Łomnicy profesor najwyraźniej przekonał. - Wiatraki to chodząca śmierć - skwitował jego wykład Stanisław Błauta. A Elżbieta Kubiak przyznała, że przestraszyła się infradźwięków. Przeciwna była też sołtys Łomnicy Starej Danuta Kudła. - Szkoda mi krajobrazu - wyjaśniła i zarządziła głosowanie. Spośród 38 mieszkańców wsi (na 400 uprawnionych do głosowania), którzy byli na spotkaniu, tylko dwóch wstrzymało się od głosu. Reszta była przeciwko wiatrakom. Wynik zostanie przekazany radzie gminy. "
  3. A co ma budżet Unii do tych kar? może warto sprawdzić gdzie będą wpływały kary za przekroczenie limitów? ale wtedy już nie będzie to na wiecu takiego oburzenia wywoływać...
  4. A ten post to po prostu kolosalnie dużo wnosi do dyskusji... hipokryzja do kwadratu, samemu śmiecąc na potęgę oskarżasz innych o to samo. A dyskusji to tu nie było od początku, każdy głos inny niż przeciwko kopalni był "zakrzyczany" przez Ciebie i Tobie podobnych. Ale przyznam, że na wiece jako czołowy krzykacz się nadajesz Pozdrawiam
  5. Do Yrek: Co się tak nerwisz? napisałem, że z ciekawości chętnie bym się dowiedział, o który Poltegor chodzi, a Ciebie już nerwy biorą. Znaczenie ma takie, że to dwa całkiem różne obecnie przedsiębiorstwa. A bez nazwisk się obędzie.
  6. Tak dla ścisłości: podziemną eksploatację w Sieniawie zakończyli bodajże w 2001 roku. Teraz działają już odkrywkowo. Po drugi mają wydobycie poniżej 200tys. ton/rok, więc nijak nie rozwiązuje to problemów energetycznych w skali krajowej. Co nie zmienia faktu, że na lokalnym rynku taka Sieniawa się przydaje. Do YreQ: tak z ciekawości, który Poltegor składał wniosek o ochronę złoża? któryś raz używasz nazwy generalnie nieistniejącej firmy...
  7. No i w końcu jakiś sensowny głos! Taka jest prawda, pozwolenia na budowę były i chyba dalej są wydawane. Ludzie się pobudowali i nie ma co się dziwić, że im się odkrywka nie podoba. Ale po co do tego mieszać limity CO2, energetykę wiatrową i atomową, globalne ocieplenie, sekwestrację CO2, Koreańczyków i nie wiem co jeszcze? przecież nikt nie odmawia Wam prawa do protestów przeciwko odkrywce i większość (chyba zdecydowana) rozumie Wasze niezadowolenie. Nie każdy jednak rozumie, że do tego trzeba przytaczać jakieś bzdurne raporty Greenpeace, każde zdanie rządu o atomie itp. A eksploatacja innymi metodami to baaardzo odległa przyszłość więc chyba nawet Wasze dzieci nie mają się czym martwić zresztą Gubin jest już blisko a uruchamianie 2 zagłębi na raz mija się raczej z celem.
  8. To gdzie te miliony mieszkańców do wysiedlenia? po lasach się kryjecie? faktycznie miejsce jak znalazł na kopalnię
  9. Aha czyli Ci co są z tego regionu to wszyscy jak jeden mąż fachowcy od CO2, energetyki wiatrowej i nie tylko, eksperci od klimatu i tym podobnych spraw? reszta pisze pierdoły? Brawo za podejście do dyskusji!
  10. Akcja reklamowa Vattenfalla zaczęła się bodajże na początku września i nie wiem jak się ona zbiega z eskalacją obecnego kryzysu? Objaśnij mi proszę ten ciekawy wg Ciebie zbieg okoliczności.
  11. Kryzys uruchomił świadomość ekologiczną? bzdura kompletna! ogólnie każdy większy kryzys gospodarczy to odwrót od szeroko rozumianej ekologii. Tylko bogatych stać na wprowadzanie na szeroką skalę rozwiązań proekologicznych (albo pozornie proekologicznych w stylu limitów CO2).
  12. Ten Kasztelewicz to już Ci się na mózg rzucił Pozdrawiam
  13. To co na niebiesko na zamieszczonej mapce właściwie jest aktualną koncepcją... może lepiej propozycją, bo nie ma jeszcze konkretnej koncepcji.
  14. Wiem, że nie jest! jakby było to już dawno byłoby w powszechnym użyciu. Ale radzę nie brać na poważnie tego typu raportów Greenpeace ze stwierdzeniami typu "W efekcie ceny energii mogą wzrosnąć o 20 do 90%" Można napisać, że ceny wzrosną o 1 do 3457% i nawet będzie to prawda, tylko nie podparta żadnymi analizami kosztów i rozwoju rynków... Pozdrowienia z drugiej strony barykady
  15. Henryk Sadowski 2008-07-28 10:15:44, aktualizacja: 2008-07-28 10:18:02 . Źródło: http://polskatimes.pl/pieniadze/27087,podwyzki-pradu-w-polsce-nie-beda-az-tak-drastyczne,id,t.html Czyli CO2 niekoniecznie będzie aż taką przeszkodą jak Wam się wydaje...
  16. Nie dotyczy to na pewno kopalń węgla brunatnego! może podaj średnie zatrudnienie nawet w krajowych KOPALNIACH ODKRYWKOWYCH ale na przykład kruszyw naturalnych? i na tej podstawie napisz, że zatrudnienie w kwb znajdzie ewentualnie 15 osób... jak już przytaczać jakieś argumenty to chociaż prawdziwe i sensowne! Zatrudnienie w polskich kopalniach (najaktualniejsze dostępne - koniec 2006-2008 rok): Konin - 4125 osób Adamów - 1801 Bełchatów - 7773 + 4369 w elektrowni Turów - 4200 + 1795 w elektrowni Nawet KWB Sieniawa ze znikomym wydobyciem (poniżej 200 tys. Mg/rok) zatrudnia prawie 50 osób! Niemieckie kopalnie zatrudniają powiedzmy o połowę mniej osób ale tam sporo spraw jest obsługiwanych przez firmy zewnętrzne, dlatego nie są ujmowane w statystykach. PS. Rozumiem Was, że przeszkadza Wam kopalnia ale gęstość zaludnienia na terenie projektowanych odkrywek rzędu 25-37 osób/km2 jest wprost idealna do tego żeby tam umiejscowić kopalnię. W dłuższej perspektywie musi...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...