Jeśli chodzi ewidencje gruntów teren jest oznaczony jako LzV - zadrzewiono zakrzewiony, a MPZP "przewiduje" u mnie na działce las - LS, czyli zamknięty obszar - kwadrat na środku mojej działki budowlanej .
Tak więc wszyscy architekci i urzędnicy z którymi rozmawiałem mają mniej więcej tak różne podejście do sprawy jak Wasze odpowiedzi, za które dzięki wielkie.
Jeden prawnik mi powiedział, że sprawa jest do załatwienia. Ja piszę pełnomocnictwo, a on tłumaczy urzędnikom na mój koszt ich niekompetencję (4000zł w I instancji). Jak nie znajdę jednoznacznej interpretacji , albo jednoznacznie interpretującego architekata niprzekraczalnej linii w stosunku do przepisów ogólnych to chyba będę miał spory wydatek. Póki co każdy architek działał tak, że dzwonił, lub jeździł do urzędu , a tam dowiedziawszy się o wątpliwościach rezygnował z adaptacji projektu.
Gdybym miał uznać dalszą odległość to wjeżdżam z domkiem do sąsiada