tofee

Ala wiem że to czekanie jest mega frustrujące ale uwierz mi kiedyś przyjdzie i czas na twoją przeprowadzkę . Trzymaj się cieplutko ja wiernie kibicuję i często o was myślę

A moim zdaniem niesamowite jest to że to wszystko w JEDEN SEZON!!! SZOK

Nie będzie wam brakować zagłówka? Ja jakoś sobie nie wyobrażam łóżka bez.

Zapytam M bo to jego działka, ale ogrzewamy więcej niż Ty i mamy pomieszczenia na 2,85 i z tego co kojarzę to wychodzi ok 2, 2 i kwałek worka (chyba trochę drożej niż groszek za worek) przy temp ok 0-2 st. Nie ma popiołu, kotłownia dużo czystrza a skuwa się jakiś cuś z czegoś . A i jeszcze jak nam coś padnie i wygaśnie to duuuużo szybciej mam ciepłą wodę po pelecie niż po groszku, nie wiem czemu ale tak jest. Nie za bardzo pomogłam ale jak nie padnę wieczorem to podpytam M i napiszę bardziej fachowo

troszkę podobna sytuacja jak u mnie ... nie wiem czy do końca mnie zachwyca http://www.grot.pl/foto/duze/DSC4088719.jpg

Pierwsze brałabym w ciemno gdyby nie Tymuszka, na drugie mnie niestać ... trzecie mają jakąś lekkość w sobie, chyba przez tą biel, niewiedzieć czemu ale szczerze mi się podobają ...

Szperam http://wnetrzeiogrod.pl/images/3426/ST850_big.jpg http://static.e-mieszkanie.pl/gallery/3129/0_d95a92d917f39d1b43796aa11879798409c12ed4.jpg http://czasnawnetrze.pl/i/dz01MDAmaD01MDA=/7415ec42/5517-Linea_schody_techne.jpg http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRk4yD2uXzw1P-1hxgHaSFqG_s5PpOlrWeUYFNRudwZraDtdQU6dZsawMqn http://img2.demotywatoryfb.pl/uploads/201112/1325280647_by_DawidJob_600.jpg i bardziej przyziemne http://www.schody-mb.pl/images/PULPIT.jpg http://img816.imageshack.us/img816/8881/schodydywanowe5.jpg

Sheenaz, Salik cudnie wyszło . Łazienka Salika świetna, prosto ale ze smaczkiem. Pomarańczowy abażur to wisienka na torcie, wzroku nie mogłam oderwać . Jak planujecie ustawić kanapę i o jakim kształcie? Macie balustradę przy schodach? Nie wiem jaki układ jest waszysch schodów a sama wałkuję temat i przez ciekawość pytam ... Sheenaz, czytałam twój wpis o odczuciach z mieszkania w nowym domu ... miałam podobnie, sporo czasu nie mogłam się odnaleźć chociaż tuptałam nogami do przeprowadzki od miesięcy ... mija i człowiek nawet się nie obejrzy jak szybciutko wsiąka w te nowe ściany .

Paśku a jak ty masz na górze bo nie pamiętam, też taką pustkę po dwóch stronach?

Pisałam że bez balustrady przy schodach cały wysiłek i koszty są bez sensu bo przy naszym układzie korytarza plus ciekawskim nieokiełzanym nieletnim i tak nie korzystamy z góry. M postawił warunek, że bez pomysłu na balustradę nic nie robimy ... a ja nadal nie wiem czego chcę. Schody wyglądają tak http://img443.imageshack.us/edit_preview.php?l=img443/8598/dsc0105sx.jpg&action=rotate http://img607.imageshack.us/edit_preview.php?l=img607/1861/dsc0100sa.jpg&action=rotate i z góry http://img33.imageshack.us/edit_preview.php?l=img33/8783/dsc0096ku.jpg&action=rotate i z drugiej strony http://img338.imageshack.us/edit_preview.php?l=img338/8995/dsc0095eq.jpg&action=rotate Mam ograniczone pole manewru przez ogólny kształt i ten łuk. I teraz coś co jestem w ostateczności w stanie zaakceptować. Myślałam o drewnianej poręczy z merbau albo w kolorze merbau w łuk plus metal, najlepiej wszystko w profilu kwadratowym o ile się da (?) plus wypełnienie z linek (?). Poręcz ma być tylko po wew stronie schodów. Coś w tym stylu, foto z gazety więc pewnie niewiele będzie widać http://img18.imageshack.us/edit_preview.php?l=img18/3339/dsc0109am.jpg&action=rotate&degree=90&r=0.34253347697068526 I teraz pytanie zasadnicze. Jak już zdecyduję się na te poprzeczne nudne linki to czy połączyć to ze szkłem na górze czy już po całości zrobić jednolicie????????? Za szkłem przemawia bardzo wąska góra, myślę że niewidoczna tafla szkła nada optycznie lekkości temu miejscu. Ale z drugiej strony zastanawiam się czy przy tak małych przestrzeniach łączenie dwóch różnych "parafii" nie spowoduje kuriozalnego efektu za ciężkie pieniądze ... Doradźcie !!!! plizzzzzzzzz

Żyję ale wypowiadam się jak na czymś się znam . Drugie dziecie ... jak się tak napatrzyłam na maleńką Julkę w wózeczku , w końcu Tymo jedynak i pewnie by się ucieszył z braciszka . Ale chyba nie w tym roku, no chyba że mnie w pracy poważnie zdenerwują a do lipca mam czas na decyzję, bo wymyśliłam sobie że jeżeli drugie to kwietniowe, ew majowe .

Tymo ma 2 lata i niecałe 3 m-ce i przed wózkiem ucieka gdzie pieprz rośnie . Natomiast rączki i owszem bo z góry dobrze widać i jestem pewna że jeżeli byłby ludzik nr 2 to nagle zapałałby wielką miłością do jazdy klamotem .

Ja w kwestii wózka, moja bratowa właśnie pozbyła się Mury. Faktycznie koła super, ale mała spacerówka, w sensie krótki podnóżek i brak regulacji jak dziecko starsze i nóżki wiszą. Bardzo mała budka, kompletnie nie osłania od wiatru a i od słońca moim zdaniem raczej małe szanse jak dla mnie duży minus. Podobno przy składaniu wózka trzeba wypinać budkę i jest to upierdliwe jak za każdym razem jak chcesz złożyć wózek masz go w trzech częściach a np dziecko ci się drze . Kubełkowe siedzisko w spacerówce nie pozwala leżeć maluchowi na boczku czy na brzuszku jak śpi, a dzieci śpią w różnych pozycjach w zależności od egzemplarza . Ja mam, w sumie miałam niemiecką trójkołową Teutonie, ale nie ma pompowanych kół i do małego bagażnika się nie nadaje bo jest po złożeniu długa. Za to ma milion opcji tapicerek do łączenia jak człowiek sobie zażyczy, jest mega zwrotna i łatwa w prowadzeniu, podbijaniu i kochałam ten wózek miłością wielką . Martuś fotel wklejony przez Magdę dużo bardziej mi się widzi przy twojej komodzie niż ten twój typ .

Zrobiłam ale nic a nic z nich nie widać takie to klitki ... do tego w jednej łazience nadal jest składzik wełny mineralnej więc nie ma sensu wstawiać .

To pomyśl że wywalczyłaś swój ukochany dach !!! I głowa do góry

Cześć Alicja ... ano wróciłam ... Chcąc nie chcąc dłubiemy po roku ... nieustającego dłubania i końca nie widać. W weekend położyliśmy listwy przypodłogowe u młodego (bo na górze do tej pory nie ma). Poza tym pokój wymagał kilku korekt szpachlowych i pomalowania garderoby ... jakoś się ostała nie wiedzieć czemu nadal nie pomalowana. A że jutro odbieramy wykładziny i powoli będziemy je kłaść to i na malowanie ostatni moment. Ale pokoik zaczyna wyglądać jak pokój a nie nieustanne miejsce budowy. Szkoda tylko, że bez tej piiiiiiiiiiiiip balustrady nadal nie ma jak w komfortowy sposób korzystać z piętra przy małym dziecku . Strasznie żałuję, że nie mamy parterówki ... Zrobiłam wstępny kosztorys łazienek ... w wersji budget (!) i szkoda że nie mogę się napić bo biorę antybiotyk . Tyle w temacie na dzisiaj

TARciu zaczeliśmy odliczanie, ale domku nadal nie odebraliśmy , więc jeszcze mamy na wszystko zielone światło ... myślałam tylko że możliwość odliczania kończy się w tym roku. Rasiu, jutro wszystko obfocę za dnia i wstawię ten plac budowy co to został mi do załatwienia . Mnie również miło was widzieć w Nowym Roku .

Potwierdzam w 1000% gdybym to tylko wiedziała . W tym roku przerzuciliśmy się na pelety i 90% powyższych problemów z głowy, pozostaję dzwiganie worków, i skuwanie czegoś tam raz w tygodniu (i to jest akurat prawda, w przeciwieństwie do zapewnień o bezobsługowym piecu w przypadku stosowania groszku). Ale i tak zazdraszczam gazu, nawet jeżeli miałabym go mieć w nieokreślonej przyszłości to zawsze byłaby nadzieja a tak ...

Czy to oznacza że nawet rzeczy kupione po 2013 można odliczać do max tego 2018? To może jednak ta druga łazienka nie jest taka pilna . O rany drugi dom ... sporo mnie nie było na Forum .

A wykładziny takiego koloru, wydaje mi się że w realu kolor nie jest taki jednolity i ma zdecydowanie włosie mieszane z jaśniejszymi kosmykami ... chyba . http://www.komfort.pl/html.media?_Instance=komfort&_Option=Other&_Connector=palio&_tableName=eshop_media&_colID=id&_colContent=content&_colFileName=file_name&_colMimeType=mime_type&_colLastUpdated=last_updated&_colSize=doc_size&_ID=4051631&_CheckSum=1893469838

A żeby podkreślić jak bardzo jestem decyzyjna patrzę od 3 godzin i ślinka mi leci ... http://g.wieszjak.pl/p/_wspolne/pliki_infornext/21000/dgwr_21219.jpg a przecież napisałam białe, jasne i brak drewna . edit: no i TANIO ma być

Mieszkamy ponad rok … Tymo już coraz starszy więc powoli zbliża się czas „uruchomienia góry”. To zmusza nas do pewnych niezbędnych kolejnych inwestycji. Czynniki które mobilizują nas do dalszych działań wykończeniowych Tymo jest coraz starszy i kiedyś w końcu powinien przenieść się do „dorosłego łóżeczka” a w naszej sypialnie nie ma na takowe miejsca. Moja mega szafa w sypialni niestety nie sprawdza się pod względem ergonomii plus jest za mała na nas troje, co rodzi wieczny bałagan wrrrrr, plus nienawidzę przesuwanych drzwi .... NIENAWIDZĘ !!! więc gorąco pragnę wykończyć garderobę na górze. Zmobilizowaliśmy się (planując to od lipca) i zamówiliśmy (WRESZCIE!!!) wykładziny do 3 garderób, jasne szarości. Beton straszy tam do tej pory … zresztą nie tylko tam bo 2 łazienki również są nietknięte. Idąc za ciosem podjęliśmy decyzję o wykończeniu łazienek, które zostały „na później”. W tym roku kończy się możliwość odliczania VATu , poza tym skoro mamy się przenieść na górę to chciałabym zamknąć kompleksowo temat przynajmniej tej naszej sypialni i nie kurzyć za jakiś czas. A skoro kurzymy w jednej to M namawia mnie na zrobienie dwóch naraz. Ja osobiście sensu większego nie widzę plus kasę na drugą łazienkę wolałabym przeznaczyć na ładny trawnik na wiosnę, ale jak pomyślę jak nienawidzę fachowców i tego całego zamieszania to może i faktycznie zrobić całość za jednym zamachem … i obie postanowiłam zrealizować w wersji budżet!!! Mój wąż w kieszeni nadal jest bardzo aktywny i zupełnie nie czuję potrzeby wydania ponownie po 2 tys za miskę podwieszaną czy 2 tys na umywalkę … więc liczę po cichu że nie popłynę … chociaż wiem że jak zaczyna się dyskutować na FM i słuchać dobrych rad to okazuje się że lepsze jest zawsze wrogiem dobrego a droższe tańszego . I tak do puki miałam w myślach daleką przyszłość wiedziałam co chcę … im realizacja zaczyna się krystalizować w czasie moje „wybory” na razie w fazie wyobrażeń (bo po sklepach jeszcze nie biegałam a zakładam że sporo się zmieniło w ofercie przez 3 lata) tym moje wyobrażenia co chcę zaczynają się jakby rozmywać. Łazienka przy sypialni Chciałam (chyba) płytki cieplutką biel najlepiej matowe z jakąś mini fakturą typu nasze z kuchni tylko białe … położone na ścianie kolankowej (jakby za wanną pod oknem) + obudowa wanny + podłoga i wchodzące na przeciwną ścianę na której będzie wc i umywalka z szafką ikeową do wysokości zabudowy geberitu. Wyżej lustro na całej ścianie do sufitu. Pozostałe dwie ściany pomalowane na kolor (albo jakiś szarobeżyk albo grafit) jeszcze nie wiem, a zawsze można sobie odmienić szybciej niż płytki . Łazienka z korytarza, dzieciowa = kiedyś bardziej męska (przynajmniej na teraz) i nie wiem … coś w szarościach (?). Moje mikro WC na dole nadal mega mi się podoba i chyba poszłabym w te klimaty. Będzie ściana zabudowana szkłem typu prysznic od ściany prostej do skosu z zabudowy … może obfocę jak to teraz wygląda bo cieżko wytłumaczyć i nie za bardzo wiem czy moja wizja jest reana do wykonania … + wc + bardzo prosta umywalka z szafką. Korci mnie podłoga z imitacją drewna, chociaż wkurzają mnie fugowe dyleamty w tego typu płytkach. Zawsze słabo dobrane i psujące efekt. Drewna nie chcę … chcę jednego fachowca szybko i bezproblemowo (heheheh marzenia nie ) generalnie po minimum. Nie mam człowieka a chciałabym aby zrobił zabudowy z KG, położył płytki, wyrównał to i owo na ścianach pod farby, podłączył biały montaż + grzejniki, czyli klasyczna złotą rączkę solidną, terminową, uczciwą cenowo i żeby jeszcze nie marudził lokalizacją. Taaaaaaaaaak Ale żeby to wszystko rozpocząć MUSZĘ zrobić balustradę a tu nadal dramatyczny brak koncepcji. Jak na górze chyba jednak zrobimy szkło tak zupełnie nie wiem co mam zrobić z tym przeklętym łukiem wew przy naszych zabiegowych schodach. Powoli zaczyna mi już być wszystko jedno co tam będzie, może jedynie drewniane trelki by mnie zabiły . Generalnie chyba nastąpi mini reaktywacja … oby z szybszym efektem końcowym niż nasze budowanie

O ja ... aż mi łezka popłynęła, że ktoś o mnie jeszcze pamięta ... Z uwagi, że w tym roku Święta mam jakby odwołane baaaaaaaardzo dziękuję za tą namiastkę powyżej ... Zostawiam uściski i również ŻYCZĘ WSZYSTKIM WESOŁYCH ŚWIĄT a u was kochane odezwę się jak będę w ciut lepszej formie .

Paśku ja taka mocno z doskoku na FM od dawna ale ogromne GRATULECJE! Decyzji, odwagi, pomysłu i wogóle ... oby to dawało ci tyle satysfakcji, radochy i pieniędzy ile sobie zażyczysz .

To i ja buziaki zostawiam , chociaż na FM nadal nie mam weny