-
Liczba zawartości
224 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
1
Ostatnia wygrana Aydin w dniu 15 Grudnia 2018
Użytkownicy przyznają Aydin punkty reputacji!
Informacje osobiste
-
Płeć
Mężczyzna
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
-
Jestem na etapie
wykończenie wnętrz
Dane osobowe
-
Miejscowość
Kobylanka
-
Kod pocztowy
73-110
-
Województwo
zachodniopomorskie
Aydin's Achievements
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)
15
Reputacja
-
Podjazd do domu - jaki materiał najlepszy
Aydin odpowiedział kazmorgo → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Też chętnie przyjmę jakieś porady. Z tego co dotąd się dowiedziałem, to żeby właśnie opaskę wokół domu zrobić z drobnych kamieni, ewentualnie w to wsadzić jakieś krzaczki, żeby deszcz nie zachlapywał elewacji. Mamy dom bezokapowy, więc to ten minus. Jeśli chodzi o podjazd, to chcielibyśmy z płyt takich większych, ale muszą być dość grube, żeby ciężar samochodu wytrzymały. Z plusów to wygląd, ale też są cieńsze, aby nimi zrobić chodnik do domu czy nawet taras. Żona znalazła Polbruk MAGNA, ale jeszcze się rozglądamy. Z minusów to na pewno wyższa cena, ale nie mamy za dużo metrów, więc chyba udźwigniemy. Płyty powinny być impregnowane żeby nie wchłaniać brudów - na tarasie zagrożenie zalaniem napojami itp. więc jakieś zabezpieczenie musi być. Co do drzew to jeśli liście spadną to zawsze będzie robota, czy to na polbruku czy na kamieniach czy na trawie. My nie mamy drzew, tylko sosny za działką (las), ale jakąś brzózkę może posadzimy. Liście? Trudno, coś za coś. Można wybetonować całą działkę i nie mieć problemów ze sprzątaniem, ale czy to rozwiązanie? Przy okazji zapytam o poradę w kwestii kolejności prac. Słyszałem, że ogrodzenie powinno być przed brukowaniem, ale nie wiem dlaczego. Czy ważny rodzaj ogrodzenia? Bo myśleliśmy Jońca, ale nie wiem czy nie skończy się na panelowym ze słupkami. Po prostu różnica w cenie spora. A może i inna kwestia jeszcze: Żona upiera się na pełne ogrodzenie, z bramą wjazdową przesuwaną długą, bo garaż 2-stanowiskowy. Ja skłaniam się do pociągnięcia ogrodzenia wzdłuż podjazdu do ściany domu i pozostawienie podjazdu otwartego. Od ewentualnej bramy wjazdowej do bramy garażowej mamy około 5 metrów, więc chcąc zaparkować jakimś dłuższym autem (kombi) bez wjeżdżania do garażu trzeba będzie zostawiać bramę otwartą, a tak będą jakby dwa dodatkowe miejsca parkingowe bez zawalania drogi osiedlowej, na której nie wolno oficjalnie parkować (choć każdy ma to gdzieś). W każdym razie zauważam ten problem, bo zdarza się, że mieszkańcy nie parkują w garażu, przyjeżdżają goście i ulica zastawiona z obu stron, że ciężko przejechać. To taki styl amerykański podobno, te otwarte podjazdy do garażu. Co sądzicie? -
Zmiana taryfy budowlanej na G11 bez odbioru
Aydin odpowiedział jacekot → na topic → Elektryczność - instalacje i oświetlenie
Czytając Wasze wpisy dochodzę do wniosku, że to dla nas (inwestorów) na razie walka z wiatrakami. Są przepisy, na które będą się powoływać operatorzy i nikt nie da rady podważyć ich podejścia do sprawy. Tak naprawdę widzę jedną drogę: uderzyć do swoich posłów w regionach, aby wnieśli o zmianę przepisów dotyczących takich spraw jak nasze. Morawiecki trąbił, że rząd nowelizuje przepisy budowlane, aby wesprzeć budownictwo mieszkaniowe itp. itd. Po co zabierali ludziom czas głupotami typu budowa na zgłoszenie i inne pierdoły, które wg nich miały napędzić deweloperkę, a nie skupili się na tak istotnych kwestiach, jak właśnie ceny energii dla budujących domy jednorodzinne? Przecież nawet idiota zrozumie, że ten prąd jest z przeznaczeniem na gospodarstwo domowe! Prędzej czy później, ale będzie. A dopóki budynek jest wznoszony, czy wręcz już stoi i są prowadzone prace wykończeniowe, to oczywiste, że nie jest przeznaczony na potrzeby firmy (przeznaczenie gruntu na cele budowlane, mpzp niedopuszczający prowadzenia działalności gospodarczej związanej z produkcją itp.). Rozumiem, żeby w czasie budowy nastąpił jakiś olbrzymi pobór prądu sugerujący, że zamiast wznoszenia budynku pracuje tam cementownia albo stacja szybkiego ładowania pojazdów elektrycznych. Ale większość (jeśli nie wszyscy) w czasie budowy mają zużycia wielokrotnie mniejsze, niż w czasie mieszkania. Ja sam miałem na jednym rachunku zużycie 4kWh przez 2 miesiące, a rachunek dostałem jeśli mnie pamięć nie myli na prawie 200 zł. To JEST okradanie nas w majestacie prawa, ale w ten sposób nie przeskoczymy tematu, dopóki politycy nie zechcą zmienić tych przepisów. A mogą. I nikomu nie stanie się krzywda. No, może z wyjątkiem operatorów, którym spadną nielegalne zyski, choć dla nich to pewnie i tak kropla. PS. Sytuacja podobna jak przy abonamencie rtv: płacz i płać. Jak raz zarejestrowało się odbiornik, to trzeba płacić. Tutaj jak podpisało się umowę na taryfę C, to trzeba spełnić warunki dla G, choć są one chore. Najłatwiej byłoby chyba, co jest o ile wiem sprawdzoną taktyką, postawienie garażu i wniosek o podłączenie do niego prądu w taryfie G. -
Sorry, że dopiero teraz odpisuję. Porotherm to można ryzykować i poczekać z ociepleniem. Jeszcze jeśli wypełnienie komór wełną to i izolacja całkiem przyzwoita. Nie porównywałbym cen różnych materiałów. Ceny obu szalały z różnych powodów. Nie wiem jak stal, ale styro oszalało ponoć z powodu wykupienia przez Chińczyków światowych zapasów jakiegoś surowca potrzebnego do produkcji styro. Tak samo było z drewnem - Chińczycy i Amerykanie wykupili 80% naszej produkcji tartaków, stąd ceny OSB kosmiczne. Jedyna szansa na spadek cen materiałów to zapaść rynku budowlanego. Pierwszą "jaskółką" są mocno podnoszone stopy procentowe. Jeśli ludzie przestaną masowo się budować czy kupować mieszkania na pniu, to i branża dostanie zadyszki, zwolni, więc będzie większa podaż materiałów, a to odrodzi walkę cenową producentów. Inaczej tego nie widzę, bo inflacja i tak nadal będzie podbijać ceny. Jednak lepiej te 5-10% inflacji, niż szaleństwo po 60-100% na materiałach budowlanych z ub. roku... Przy inflacji można liczyć, że i pensja pójdzie w górę, a jak rosły tylko ceny materiałów budowlanych to nikt nam pensji nie podnosił. Mimo wszystko nie liczyłbym na tak ostre spadki, jak pokazujesz na wykresie, jeśli styro spadnie o 10-20% to już będzie nieźle.
-
Anhydryt, bo nie ufam w jakość wykonania wylewki cementowej. Na tym nie będzie gres czy panele, które załatwiłyby kwestie nierówności, ale mikrocement, a to za cienka warstwa, aby cokolwiek zniwelować. Jednak zastanowię się nad grubszą wylewką, jeśli zdecydujemy się na akumulację. Gdzieś u "kablarzy" wyczytałem (nie mogę znaleźć teraz), że przewód powinien być otoczony wylewką - nie może bezpośrednio stykać się z podkładem (styro czy jakaś folia). A że jastrych powinien mieć minimum 40mm (Kreisel tak zaleca), a muszę przykryć styropianem instalacje wodkan (w najwyższym punkcie 13-14 cm) to pomyślałem, że dam 10+5cm styro, a resztę zaleję wylewką. Skoro anhydryt jest na bazie gipsu (chyba zdecydowanie bardziej miękki niż cementowy, choć to tylko mój domysł), a na tym nie twarde gresy tylko cienki mikrocement, to wolę solidniejszą podbudowę. W przypadku jastrychu cementowego trzeba by to zbroić jakąś siatką, dylatować itp., stąd anhydryt. Knauf (z Twojego linku) także zaleca minimum 35mm PONAD element grzewczy, kable mają około 5mm, a nie powinny stykać się z podkładem, stąd założyłem bezpieczne 60mm. A dlaczego płyta fundamentowa nie grzewcza? Bo na etapie decyzji: a) wykonanie dużo droższe (wg wyceny firmy - chyba nie chcą za bardzo takich robić), b) do tego musiałbym w płycie zrobić także wodę i kanalizę, jeśli na płycie miałaby być tylko cienka warstwa wykończenia podłogi. A że firma robiła płytę tylko na betonie C30/37 to wolałbym nie musieć tego kiedyś skuwać w razie jakiejś awarii. Poza tym miałem wątpliwości co do tej płyty - kilka lat temu widziałem filmy i tematy na FM, że pod płytę daje się gruba folię. Teraz jakaś ogólnopolska firma twierdzi, że absolutnie nie. I mój wykonawca także uparcie twierdził, że nie daje się pod płytę żadnych folii. Może i nie, nie wiem. W każdym razie dziś cieszę się, że nie dałem tych instalacji w płycie. Zwłaszcza, że po rozpoczęciu budowy nadal opracowywany był projekt wnętrz, więc nastąpiły niewielkie zmiany, niemożliwe w przypadku zrobienia wodkan w płycie.
-
Wydaje się dużo. Policzmy dla maksymalnych wartości (w końcu bywają i mroźniejsze dni: 70kWh * 30 dni = 2100kWh miesięcznie, co przy cenie energii 0,7zł = ponad 1400 zł To bardzo dużo, tym bardziej, że masz PC. A może właśnie dlatego? Forumowiczka @annatulipanna ogrzewa samym prądem i wszystko inne także ma na prąd. Znajdź Jej wpisy - płaci średnio po pierwszym roku 350-400 zł miesięcznie dom z poddaszem użytkowym 140m2. Choć ogrzewa akumulacyjnie w taniej taryfie. Czyli u Ciebie wychodzi naprawdę sporo. Nawet licząc niższe wartości: 55 * 30 = 1650 kWh * 0,45 zł = około 750 zł MIESIĘCZNIE! PS: jest jeszcze taka możliwość (dopiero przyszło mi do głowy), że skoro mieszkasz niedługo, to dom jeszcze się wygrzewa. Trzeba nagrzać tę masę betonu, a potem tylko utrzymywać zadana temperaturę. Może to dlatego. Niektórzy twierdzą, że pierwszy rok mieszkania jest niemiarodajny jeśli chodzi o koszty. Gdybyś wprowadził się latem, to pewnie budynek nabrałby temperatury w naturalny sposób i byłoby taniej potem ją utrzymać. Choć i tak przy Twoim standardzie budynku od zużycia włos się jeży.
- 1 002 odpowiedzi
-
To nie jest kwestia oszczędności, bo 500 zł za fachowe OZC nie jest wielką kwotą. Chodzi raczej o kwestię niezbędności tych obliczeń. Żadna z tych dwóch firm nie zapytała mnie o OZC, stąd wnioskowałem, że albo tego nie potrzebują, albo mają jakieś własne kalkulatory i robią to na podstawie projektu. Ja zresztą także na razie mogę opierać się na teorii, bo mam póki co SSO, nawet nie wiem jeszcze jaką λ będzie miał styropian i czy połacie dachu ocieplę pianą 15 cm czy 20 cm... Tzn. mam pewne założenia i na nich muszę póki co bazować. OZC może mi pozwolić podjąć decyzję o zmianach. Elektra odniosła się do wyników - nastąpiła pomyłka i faktyczna moc powinna być 8,6kW (i tak 2x mniej niż Devi, ale już bardziej realne). Ale spoko, napiszę do Ciebie z prośbą o OZC, jednak nieco później. Masz rację. Ten sam projekt (gotowy) miał podane pewne parametry (Ep, Euco itp.), a projektant adaptujący przyznał, że zapewne nie są realne, ale nie bardzo był chętny wykonać własne, rzetelne. Stąd nabrałem przekonania, że byłyby równie "rzetelne" jak oryginał i nie naciskałem na ich wykonanie. Przeczytałem. Wniosek - lepiej przesadzić z mocą niż niedoszacować. Jednak jeśli dokładne OZC wymaga nawet sprawność rekuperatora, to najpierw powinienem się na jakiegoś zdecydować, a do tego jeszcze trochę mi brakuje. Tyle wątków i nie ma żadnego zbliżonego do ideału. Oprócz ich teoretycznych parametrów skupiam się także na opiniach nt. awaryjności i na każdego ludzie narzekają z jakichś powodów. Dlatego wolałbym założyć, że zysków bytowych nie będzie, czy raczej będą one normatywne. Spodziewam się, że rzeczywiste będą większe, ale to nie zaszkodzi. A tak naprawdę nie wiem, czy ma to znaczenie aż tak duże, skoro różnica między urządzeniami rtv i agd są nie tak wielkie, ja nie wiem kiedy i ilu domowników będzie w domu. Póki co zamieszkiwać będą 2 osoby, choć z czasem przewiduję możliwość zamieszkiwania przez 3-4 osoby. Myślę, że zyski bytowe muszą pozostać normatywne dla pewnych założeń, a z czasem to się i tak zmieni.
- 1 002 odpowiedzi
-
Tutaj nie chodzi o "taniej", ale o "dokładniej". Jeśli obie firmy dostały te same materiały, to dlaczego różnice mocy wyszły tak mocno się różniące? Wolałbym nie przekonać się po fakcie, że 4,9kW Elektry to za mało na ogrzanie pomieszczeń. Albo, że kable Devi są 3-krotnie przewymiarowane (choć przy porównywalnych cenach to mniejszy kłopot w użytkowaniu, po prostu będą krócej pracować). Jak dostanę odpowiedź od Elektry, skąd ich wynik i czemu tak różny od Devi, to napiszę o OZC przez stronę solterm.
- 1 002 odpowiedzi
-
Czytałem ten wątek kilka lat temu, doszedłem do 38 strony i potem nie miałem czasu kontynuować lektury. A teraz widzę, że na pierwszej stronie dałeś dużo edycji przez te lata, więc co nieco mi się teraz rozjaśniło. Dzięki! Dzięki. Znalazłem firmę Asolta w sieci i być może napiszę do nich o OZC. Wydaje się profesjonalne, szczegółów aż nadto w różnych tabelkach Co do grzania to jak napisałem: nieakumulacyjne, kable to podstawowe źródło. Planując WM z reku myślę nad dołożeniem grzałki tam, żeby w razie czego podgrzać lekko to powietrze w najmroźniejsze dni, jeśli będzie oczywiście taka potrzeba. Wg cieplowiasciwie.pl (wiem wiem, to teoria i przybliżone tylko wyniki) maksymalna moc potrzebna do ogrzewania to 4,4kW, czyli bliżej wyliczeń Elektry niż Devi, a to znowu zwraca pytanie o średnią W/m2, którą wg teorii 80-100W/m2 bliższą ma Devi. No nic, piszę do Asolta, może z tego coś wyniknie. PS. Kaizen, podobały mi się Twoje ceny z 2017 4k za kable to marzenie, na dzień dzisiejszy mam 13-15k, choć poczytam o Twoich rozważaniach o sterownikach. Może tutaj też coś przyoszczędzę
- 1 002 odpowiedzi
-
Dopytam, ale chciałbym mieć także spojrzenie obiektywne, ze strony osób niezaangażowanych w sprzedaż produktu. Jakie dane potrzeba, żeby to ocenić? Wydawało mi się, że podstawowe podałem, a inne są standardowe. Oczekiwania? Chcę mieć temperaturę normalną, czyli 21-23'C. Skoro wylewka 6 cm, to grzanie nieakumulacyjne, więc teoretycznie o każdej porze doby, nie tylko w nocy. Może ktoś z domem o podobnych parametrach ma działający system kabli i poda, jak u niego wygląda moc np. w przeliczeniu na m2 powierzchni ogrzewanej? Bo u mnie wychodzi 125W/m2 (Devi) do 38W/m2 (Elektra), co jest diametralną różnicą. A znalazłem coś takiego: https://www.fachowyelektryk.pl/technologie/elektryczne-ogrzewanie-podlogowe/427-elektryczne-kable-grzejne-jako-podstawowy-system-ogrzewania-pomieszczen.html I wg tego pokoje to 70-90W/m2 a łazienki 80-120. Czyli coś pośrodku obu wariantów, choć bliżej chyba Devi.
- 1 002 odpowiedzi
-
Mam dziwne wyliczenia potrzebnej mocy kabli z dwóch wiodących firm. Ktoś podpowie, która jest bardziej realna? Dom 130m2 ogrzewane. DEVI - 16,2kW moc kabli. Elektra - 4,9kW moc kabli. Kable stałooporowe w obu przypadkach. Wylewka nieakumulacyjna, dom na płycie ("wanna" 20cm XPS), na niej instalacje przykryte dodatkowo około 15 cm styro, na tym 6 cm anhydrytu, w tym zatopione kable. Waham się nad zmianą proporcji styro/wylewka, żeby pójść bardziej w akumulację, ale wówczas styro np. 10cm nie przykryje mi instalacji kanalizacyjnej w niektórych miejscach. Podpowiecie coś?
- 1 002 odpowiedzi
-
Ja też podepnę się pod temat. Mam płytę fundamentową, pod nią 20cm xps, więc dobrze odizolowane od podłoża. Od płyty do warstwy docelowej podłogi mam około 20-21 cm na zrobienie wylewki i izolacji; warstwą wykończenia będzie mikrocement, więc około 2-3mm. Aby przykryć instalację wod.-kan. i elektryczną potrzebuję w najwyższym punkcie 15 cm, ale przeważnie wystarczyłoby 10 cm, a te pojedyncze miejsca wystające wyżej zaizolowałbym jakoś osobno (dodatkowym kawałkiem styro lub pianą). Ogrzewanie kablami. I tutaj mam dylemat, czy dać maksa styro i minimum niezbędne anhydrytu (6 cm, bo kable tyle wymagają), czy dać 10 cm styro a resztę anhydryt. Tylko 10 cm cm anhydrytu to i tak nie jest ogrzewanie akumulacyjne, więc różnica chyba tylko cenowa by decydowała o wyborze.
-
Pytanie z czego masz ściany. Beton komórkowy chłonie wodę jak gąbka. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nawet latem deszcz przesiąknie do środka i zmoczy tynki i będzie problem. Ja bym nie czekał. Taniej raczej nie będzie. Być może tegoroczne kosmiczne wzrosty cen zostaną nieco cofnięte, ale i tak inflacja, parcie w budowlance i podwyżki płac, energii, paliwa itp. spowodują wzrost cen już taki "normalny". Ja się zastanawiam, czy mając SSO w tym roku nie kupić styropianu już dziś. Tak na posadzkę jak i na elewację, która będzie robiona pewnie w okolicach czerwiec-wrzesień 2022.
-
Podpinam się z pytaniem. Mam parterówkę, na poddaszu będzie tylko w części stryszek z wejściem z garażu po składanych schodach. Zamierzam ocieplić połacie (dach dwuspadowy) a nie strop, bo na stryszku będzie rekuperator, a zaczynam się zastanawiać, czy nie wrzucić tam także zbiornika na cwu 150l. Wtedy jeden z kanałów wm puszczę na poddasze, aby usuwać ewentualną wilgoć (ocieplenie pianą między krokwiami). Jeśli jest możliwość sterowania kanałami wm w jakiś sposób (coś jak by-pass), to bym sobie włączał i wyłączał zdalnie lub czasowo ten jeden kanał na poddaszu. Czy ktoś ma takie rozwiązania? Ewentualnie może podpowiedzieć coś lub odradzić, jeśli są przeciwwskazania?
-
Nie chodzi o różnice w taryfach C i G - różnią się tylko opłata handlową w C. Natomiast w usługach dystrybucji (w C) są te pozostałe wymienione pozycje i pytanie, czy takie same są (obojętne w jakiej taryfie) w przypadku posiadania fotowoltaiki.
- 4 odpowiedzi
-
- enea
- fotowoltaika
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wybacz, ale takie rozumowanie także nie jest sensowne. Jeden ma zapotrzebowanie na energię 5kWh, drugi 20kWh. Lepiej więc tę moc PV podporządkować zapotrzebowaniu, a nie odgórnie walić granicę tę samą dla wszystkich. A przede wszystkim branża PV, ale i energetyka, powinni głośno mówić o problemach ze wzrostem napięcia, włączeniach falowników itp. Tak by skuteczniej zniechęcili inwestorów. Dofinansowania są formą zachęty nie tylko dla nowych instalacji, ale także do wymiany starych i nie ekologicznych źródeł ciepła. Bez tego nie zbliżylibyśmy się nawet do dzisiejszego poziomu posiadanych OZE, a na to pieniądze daje m.in. UE i tam zobowiązaliśmy się na szczytach klimatycznych do osiągnięcia pewnych celów. Długo można dyskutować o wyższości jednego źródła nad drugim, ale faktem jest, że żadne nie jest idealne. Statystyczny Kowalski nie zamontuje sobie turbiny wiatrowej ani wodnej, magazynu wodoru czy powerwalla Tesli, bo to po prostu nieopłacalne. Pozostaje PV, także niepozbawiona wad.