Miesięcznik Murator ONLINE

koszyk dostęp od 4,99 zł
Skocz do zawartości

OlafŁukasz

Użytkownicy
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Liczba zawartości

    135

  • Rejestracja

 Typ zawartości 

Zawartość dodana przez OlafŁukasz

  1. OlafŁukasz
    Nikt nie jest obiektywny, taka jest natura ludzka... Forum jest po to aby właśnie pisać kto gdzie co i za ile, więc...
  2. OlafŁukasz
    W Muratorze jest taki fajny artykuł o BSO. Zainteresowały mnie kołki opisane w tym artykule: - z krótszą strefą rozprężania (i trzpieniem wkręcanym - do pustaków) - wkręcane, które się zagłębiaja w wełnie a wgłębienie zaślepia się dopasowanym krążkiem z tego samego materiału Pytanie: jacy producenci to robią? Gdzie tego szukać? P.S. Nastawiam się na Fasrocka, a Rockwool nie ma takich kołków. A myślałem, że są liderem nowych technologii
  3. OlafŁukasz
    W Muratorze jest taki fajny artykuł o BSO. Zainteresowały mnie kołki opisane w tym artykule: - z krótszą strefą rozprężania (i trzpieniem wkręcanym - do pustaków) - wkręcane, które się zagłębiaja w wełnie a wgłębienie zaślepia się dopasowanym krążkiem z tego samego materiału Pytanie: jacy producenci to robią? Gdzie tego szukać? P.S. Nastawiam się na Fasrocka, a Rockwool nie ma takich kołków. A myślałem, że są liderem nowych technologii
  4. OlafŁukasz
    Wiem, że do pomieszczeń wilgotnych zielona, do suchych biała . Wszystkie pomieszczenia pod g-k u mnie to poddasze. Czyli skosy i sufit (zakładam, że ten sam rodzaj płyt per pomieszczenie niezależnie czy jest to skos, czy już sufit?). Ale czy coś więcej powinienem wiedzieć przed zakupem (lub zleceniem ekipie zakupu)? 1. Czy płyty z włóknami i bez to jedyne rozróżnienie rodzajów płyt oprócz podziałów suche/mokre, nie/wydłużona ognioodporność? 2. Gdzie polecacie zakup płyt g-k (w promieniu do 15km od Chwaszczyna)? 3. O jaki % droższe są płyty z wydłuzoną ognioodpornością od zwykłych? 4. O jaki % są droższe płyty z włóknami?
  5. OlafŁukasz
    Wiem, że do pomieszczeń wilgotnych zielona, do suchych biała . Wszystkie pomieszczenia pod g-k u mnie to poddasze. Czyli skosy i sufit (zakładam, że ten sam rodzaj płyt per pomieszczenie niezależnie czy jest to skos, czy już sufit?). Ale czy coś więcej powinienem wiedzieć przed zakupem (lub zleceniem ekipie zakupu)? 1. Czy płyty z włóknami i bez to jedyne rozróżnienie rodzajów płyt oprócz podziałów suche/mokre, nie/wydłużona ognioodporność? 2. Gdzie polecacie zakup płyt g-k (w promieniu do 15km od Chwaszczyna)? 3. O jaki % droższe są płyty z wydłuzoną ognioodpornością od zwykłych? 4. O jaki % są droższe płyty z włóknami?
  6. OlafŁukasz
    Zainteresowały mnie kołki: - z krótszą strefą rozprężania (i trzpieniem wkręcanym - do pustaków) - wkręcane, które się zagłębiaja w wełnie a wgłębienie zaślepia się dopasowanym krążkiem z tego samego materiału Pytanie: jacy producenci to robią? szukam na necie, googluje i nic takiego nie mogę znaleźć. POLEĆCIE COŚ proszę! P.S. Nastawiam się na Fasrocka, a Rockwool nie ma takich kołków
  7. OlafŁukasz
    Jesli chodzi o płyty karton-gips, to czy jest tu jakaś paleta producentów i jakości materiału? Ludzie wybieraja sobie dachówki, wełne, styropian etc. a mam wrażenie, że jeśli chodzi o płyty g-k to zostawiają to wykonawcom. Czy słusznie? Czy są lepsze i gorsze, tańsze i droższe? Ktoś rozpoznawał kiedykolwiek ten temat? dzięki z góry
  8. OlafŁukasz
    Jesli chodzi o płyty karton-gips, to czy jest tu jakaś paleta producentów i jakości materiału? Ludzie wybieraja sobie dachówki, wełne, styropian etc. a mam wrażenie, że jeśli chodzi o płyty g-k to zostawiają to wykonawcom. Czy słusznie? Czy są lepsze i gorsze, tańsze i droższe? Ktoś rozpoznawał kiedykolwiek ten temat? dzięki z góry
  9. OlafŁukasz
    Juz troche ekip sie przewinelo (jestem na etapie przed elewacjami na zew., i przed g-k wew.) i mam takie wrazenie, ze najwiecej ekip mam ani na bialą listę ani na czarną... Zawsze są jakieś "ale". Na wpisy na czarną nie zasługują, na białą nie wiem... Też macie takie odczucia? Przykłady: - ekipa stan surowy: ściany równo, dużo podpowiedzi zmian (m.in. zaoszczedzenia kasy) względem projektu, uczciwość (!), jak należy a tu nagle się okazuje, że jak lali na strop beton (WAKOZ - na czarną listę z nimi!) to nie dodano chemii (a musiał chyba jakiś mróz chwycić w nocy; nie miałem wówczas świadomości, że niezależnie od szefa ekipy oraz opłacanego kierbuda taką podstawową sprawę powinienem przypilnować) co po pół roku wyszło - na szczeście po opukaniu i zdrapaniu okazało się, że tylko miejscami i tylko cienka warstewka. ALE CHEMIA POWINNA BYĆ MUSOWO, ZAŚ WAKOZ PODOBNO NIGDY NIE DAJE JEJ NAWET ZIMĄ. Na marginesie: ówczesny kierbud wywalony z mojej budowy już kilka miechów temu za coś innego. I teraz pytanie: czy taka ekipa nadaje się na białą listę? załóżmy, że wszystko inne super, a tu taki "jeden raz" ale nie jest to jak widać drobnostka... - wylewka: super równo, jak należy, jedynie w dwóch miejscach trzeba wylewki samopoziomującej (na obszarze po 2 m2) i w dwóch innych zeszlifowania małych górek (ze 2-3mm powyżej normy), zostanie to zrobione/poprawione (mam nadzieję ) lada dzień. czy taka ekipa to biała lista...? P.S. dlaczego większość ekip to syfiarze-śmieciarze? jak się nie powie aby sprzątali, to nie posprzątają, jak sprzątają, to nie wszystko, jak zapakują w worki, to np. butelek po napojach już nie... a tekst typu "ale przecież będzie pan sobie tutaj teren równał i zasypie to" to już wzbudza we mnie tylko śmiech. dlaczego jak ci sami ludzie pracują np. w Niemczech to zostawiaja budowę w czystości (codziennie!) a w Ojczyżnie już im się nie chce? ile jeszcze lat musi upłynąć?
  10. OlafŁukasz
    Juz troche ekip sie przewinelo (jestem na etapie przed elewacjami na zew., i przed g-k wew.) i mam takie wrazenie, ze najwiecej ekip mam ani na bialą listę ani na czarną... Zawsze są jakieś "ale". Na wpisy na czarną nie zasługują, na białą nie wiem... Też macie takie odczucia? Przykłady: - ekipa stan surowy: ściany równo, dużo podpowiedzi zmian (m.in. zaoszczedzenia kasy) względem projektu, uczciwość (!), jak należy a tu nagle się okazuje, że jak lali na strop beton (WAKOZ - na czarną listę z nimi!) to nie dodano chemii (a musiał chyba jakiś mróz chwycić w nocy; nie miałem wówczas świadomości, że niezależnie od szefa ekipy oraz opłacanego kierbuda taką podstawową sprawę powinienem przypilnować) co po pół roku wyszło - na szczeście po opukaniu i zdrapaniu okazało się, że tylko miejscami i tylko cienka warstewka. ALE CHEMIA POWINNA BYĆ MUSOWO, ZAŚ WAKOZ PODOBNO NIGDY NIE DAJE JEJ NAWET ZIMĄ. Na marginesie: ówczesny kierbud wywalony z mojej budowy już kilka miechów temu za coś innego. I teraz pytanie: czy taka ekipa nadaje się na białą listę? załóżmy, że wszystko inne super, a tu taki "jeden raz" ale nie jest to jak widać drobnostka... - wylewka: super równo, jak należy, jedynie w dwóch miejscach trzeba wylewki samopoziomującej (na obszarze po 2 m2) i w dwóch innych zeszlifowania małych górek (ze 2-3mm powyżej normy), zostanie to zrobione/poprawione (mam nadzieję ) lada dzień. czy taka ekipa to biała lista...? P.S. dlaczego większość ekip to syfiarze-śmieciarze? jak się nie powie aby sprzątali, to nie posprzątają, jak sprzątają, to nie wszystko, jak zapakują w worki, to np. butelek po napojach już nie... a tekst typu "ale przecież będzie pan sobie tutaj teren równał i zasypie to" to już wzbudza we mnie tylko śmiech. dlaczego jak ci sami ludzie pracują np. w Niemczech to zostawiaja budowę w czystości (codziennie!) a w Ojczyżnie już im się nie chce? ile jeszcze lat musi upłynąć?
  11. OlafŁukasz
    Z Ambitu braliśmy cały materiał na dach i polecam. Delarzy polecałam na Białej Liście, sprawdź namiary. To jedyna ekipa, z której byliśmy 100% zadowoleni. A ja przyprowadzilem do nich "swoja" ekipe dekarzy bo chcialem miec z jednej strony VAT 7% a z drugiej umowe laczna na robocizne i materialy. Aby nie bylo potem problemow, ze ci od materialow twierdza, ze wykonawca co spindolil, a wykonawca, ze to kiepski material... BTW, Ambit jak najbardziej polecam (CENY!), kontakt tez konkretny i profesjonalny.
  12. OlafŁukasz
    Z Ambitu braliśmy cały materiał na dach i polecam. Delarzy polecałam na Białej Liście, sprawdź namiary. To jedyna ekipa, z której byliśmy 100% zadowoleni. A ja przyprowadzilem do nich "swoja" ekipe dekarzy bo chcialem miec z jednej strony VAT 7% a z drugiej umowe laczna na robocizne i materialy. Aby nie bylo potem problemow, ze ci od materialow twierdza, ze wykonawca co spindolil, a wykonawca, ze to kiepski material... BTW, Ambit jak najbardziej polecam (CENY!), kontakt tez konkretny i profesjonalny.
  13. OlafŁukasz
    Waldek 721 225 001 dzieki za namiary. póki co, zdecydowałem się podpisać umowę z konkurencją . Poszukuję jeszcze teraz kogoś od wykończenia (tynki, izolacja) przy oknach od wewnątrz. Kogo możecie polecić? Moi tynkarze się w takie rzeczy nie chcieli "bawić"...
  14. OlafŁukasz
    Waldek 721 225 001 dzieki za namiary. póki co, zdecydowałem się podpisać umowę z konkurencją . Poszukuję jeszcze teraz kogoś od wykończenia (tynki, izolacja) przy oknach od wewnątrz. Kogo możecie polecić? Moi tynkarze się w takie rzeczy nie chcieli "bawić"...
  15. OlafŁukasz
    Ocieplanie dachu, zabudowa poddasza k-g itp. Kogo możecie polecić, kto nie jest zajety do października? Z białej listy kilku do których dzwoniłem ma robotę na kilka miesięcy...
  16. OlafŁukasz
    Ocieplanie dachu, zabudowa poddasza k-g itp. Kogo możecie polecić, kto nie jest zajety do października? Z białej listy kilku do których dzwoniłem ma robotę na kilka miesięcy...
  17. OlafŁukasz
    Potwierdzam. Chodziłem w sumie kilka godzin z 2m łatą po ścianach i po suficie i znalazłem tylko 2 drobne miejsca do lekkiego zeszlifowania. Mam nadzieję, że za kilka m-cy nic dziwnego nie wyjdzie więc póki co polecam jego i ekipę. Jedyne co musieli u mnie poprawiać to kąty proste. tam kładą z reguły więcej materiału i sie robi kąt rozwarty. Ale po moich sprawdzeniach zdrapali co trzeba bez problemu. Ponadto lubie ekipy kulturalne w kontakcie i czyste - tak jak ta.
  18. OlafŁukasz
    Fachowiec (tynkarz) do obróbki przy oknach po montażu poszukiwany... Ktoś może polecić takiego, co sam zabezpieczy okna, nic nie uszkodzi, nie zabrudzi i zrobi jak należy?
  19. OlafŁukasz
    Fachowiec (tynkarz) do obróbki przy oknach po montażu poszukiwany... Ktoś może polecić takiego, co sam zabezpieczy okna, nic nie uszkodzi, nie zabrudzi i zrobi jak należy?
  20. OlafŁukasz
    Pozyjemy - zobaczymy. Na razie mam coraz gorsze wrazenia. W piatek jeden pan dyrektor do mnie zatelefonowal i przepraszal oraz tlumaczyl. A ja grzecznie: interesuje mnie czy opoznienie bedzie 5, 6 czy wiecej tygodni. I pytam sie, czy potwierdza, ze bede mial okna w kolejnym obiecanym kilka dni temu terminie. Na to on, ze prosi o czas do poniedzialku, bo jest wyjechany i, ze w poniedzialek zadzwoni do mnie na 200% i powie jak sie naprawde sprawy maja. I coz... jak sie domyslacie nie zadzwonil. I co mam myslec o takiej firmie? Cierpliwosci? Ile szanowni przedmowcy czekali? 3 MIESIĄCE JAK JA? 4? a moze 5?
  21. OlafŁukasz
    Pozyjemy - zobaczymy. Na razie mam coraz gorsze wrazenia. W piatek jeden pan dyrektor do mnie zatelefonowal i przepraszal oraz tlumaczyl. A ja grzecznie: interesuje mnie czy opoznienie bedzie 5, 6 czy wiecej tygodni. I pytam sie, czy potwierdza, ze bede mial okna w kolejnym obiecanym kilka dni temu terminie. Na to on, ze prosi o czas do poniedzialku, bo jest wyjechany i, ze w poniedzialek zadzwoni do mnie na 200% i powie jak sie naprawde sprawy maja. I coz... jak sie domyslacie nie zadzwonil. I co mam myslec o takiej firmie? Cierpliwosci? Ile szanowni przedmowcy czekali? 3 MIESIĄCE JAK JA? 4? a moze 5?
  22. OlafŁukasz
    1. zabudowa poddasza 15+5wełna+GK+szpachlowanie+1xmalowanie płaciliśmy 40zł/m2 (mocno stargowliśmy bo wykonawca stawiał nam dom, więc to już chyba "po znajomości"). Ale zrobił super. A mój wykonawca od stanu surowego twardo upiera się przy 55zl/m2. I to chyba bez malowania. Jak moj kierownik powiedzial mu (bylo to 2 miechy temu), ze aktualnie srednie ceny to 45zl i ze jesli zaplace 55zl to grubo przeplace to sie wsciekl...
  23. OlafŁukasz
    1. zabudowa poddasza 15+5wełna+GK+szpachlowanie+1xmalowanie płaciliśmy 40zł/m2 (mocno stargowliśmy bo wykonawca stawiał nam dom, więc to już chyba "po znajomości"). Ale zrobił super. A mój wykonawca od stanu surowego twardo upiera się przy 55zl/m2. I to chyba bez malowania. Jak moj kierownik powiedzial mu (bylo to 2 miechy temu), ze aktualnie srednie ceny to 45zl i ze jesli zaplace 55zl to grubo przeplace to sie wsciekl...
  24. OlafŁukasz
    MAR-TYNK - pan Marcin, tel. 515 837 421. Wrazenia z wlasnie zakonczonego etapu budowy pod tytulem "tynki wewnetrzne wap.-cem.". Pozytywy: - 20zl/m2 z materialami (tynki III klasy) - powierzchnia wyliczona przez wykonawce roznila sie od tej ktora mialem w kosztorysie jedynie o 5m2 (a byly male zmiany wzgledem projektu) - powierzchnie rowne (na sprawdzaniu z 2-metrowa lata w pionie, w poziomie, na skos, na scianach i na sufitach spedzilem w sumie kilka godzin na poczatku tynkowania, w trakcie, i po ostatnim pomieszczeniu) i znalazlem tylko 3 miejsca gdzie byly niewielkie odchyly od reszty/normy - panowie sa mlodzi, dosc kulturalni i robia od rana do wieczora dzien w dzien wlacznie z szefem - to co chcialem aby poprawili to poprawiali, z zastrzezeniem ostatniego negatywu Negatywy: - kąty nigdzie (!) nie były proste - (wy)tlumaczenia (czytaj: wciskane kity) przeze mnie ignorowane (wzbudzajace usmiech na mojej twarzy): 1. "my kąty proste robimy tylko w lazienkach i kuchniach" 2. "nigdy nie spotkalismy sie, aby ktos sprawdzal, czy sufity sa proste" 3. "sufity sa troszke inaczej zrobione niz sciany" 4. "dziury w tynkach zaszpachluje panu malarz gladzia" - wloty kominow i wyczystki byly nieobrobione wokol, zas w srodku ufajdane - to o czym nie powiedzialem lub sam nie zabezpieczylem, to zostalo obryzgane - konkretnie: 1. czesc dachowek (glownie uszkodzonych) lezacych na zewnatrz akurat na przeciwko wejsciowych drzwi zbitych z desek - czyli ze szparami (aczkolwiek panowie to czyscili jakas substancja, ale nie ma szans aby bylo to idealnie tak jak sprzed obryzgania) 2. dziury w sufitach parteru ktore mialem wykonane a konto roznych rur nie zostaly zatkane. spowodowalo to, ze wykonujac tynkowanie na parterze obryzgano grudkami dopiero co wykonane i wypucowane sciany na pietrze!!! grudki zostaly co prawda potem zdrapane jak to wskazalem, ale nie od razu wszystkie no i ciut ze szkoda dla tych badz co badz gladkich powierzchni. - naprawa kątów prostych odbyła się jedynie w 80% (ocena mojego kierownika), ponadto polegalo to na starciu blacha nadmiaru przy rogach, czyli mialo sens w zasadzie jedynie tam, gdzie sciana od rogu byla krotka; Ani plus ani minus: - sprzątanie - niby jest zrobione, ale musiałem wskazywać, gdzie jeszcze, po poprawkach sami nie sprzatneli, no i nie jest to pozamiatane tak, dokladnie jakbym sam to zrobil) Moj kierownik stwierdzil, ze naprawa kątów powinna wygladac tak: - najpierw zdrapywanie jakimis miotelkami (?) potem nakladanie nowej (cienszej warstwy). Osobiscie im to odpuscilem. Mimo tego, ze powierzchnie scian sa gladkie a w rogach (po rownaniu katow) chropowate. Bylem juz naprawde zmeczony... Zakladam, ze gladz/cekol przyjdzie i wyrowna (tzn. powierzchnie, nie kąty). CZEKAM NA OPINIE W TEJ KWESTII SZANOWNYCH FORUMOWICZOW. Nie zamierzalem brac malarzy-"fachowcow" tylko wykonac to we wlasnym zakresie (ja+rodzina). Nie wpisuję firmy MAR-TYNK ani na liste białą ani na czarną. Myślę, że plasują się w środku jakości wykonawców, ale nie mam porównania. Podaję namiary plus opis moich błędów i zycze innym aby wyciagneli wnioski: gdybym od początku zasygnalizował, że kąty proste to priorytet, to pewnie by to zrobili, gdybym sam zatkal dziury, to nie miałbym obryzganych ścian, gdybym przykrył folia dachówki, etc... czyli MEA CULPA - przeciez wiedzialem, ze tynkarze ufajdaja wszystko co mozliwe, chociaz tego, ze nawet swoja wczesniej wykonana robote to nigdzie jeszcze nie czytalem/slyszalem...
  25. OlafŁukasz
    MAR-TYNK - pan Marcin, tel. 515 837 421. Wrazenia z wlasnie zakonczonego etapu budowy pod tytulem "tynki wewnetrzne wap.-cem.". Pozytywy: - 20zl/m2 z materialami (tynki III klasy) - powierzchnia wyliczona przez wykonawce roznila sie od tej ktora mialem w kosztorysie jedynie o 5m2 (a byly male zmiany wzgledem projektu) - powierzchnie rowne (na sprawdzaniu z 2-metrowa lata w pionie, w poziomie, na skos, na scianach i na sufitach spedzilem w sumie kilka godzin na poczatku tynkowania, w trakcie, i po ostatnim pomieszczeniu) i znalazlem tylko 3 miejsca gdzie byly niewielkie odchyly od reszty/normy - panowie sa mlodzi, dosc kulturalni i robia od rana do wieczora dzien w dzien wlacznie z szefem - to co chcialem aby poprawili to poprawiali, z zastrzezeniem ostatniego negatywu Negatywy: - kąty nigdzie (!) nie były proste - (wy)tlumaczenia (czytaj: wciskane kity) przeze mnie ignorowane (wzbudzajace usmiech na mojej twarzy): 1. "my kąty proste robimy tylko w lazienkach i kuchniach" 2. "nigdy nie spotkalismy sie, aby ktos sprawdzal, czy sufity sa proste" 3. "sufity sa troszke inaczej zrobione niz sciany" 4. "dziury w tynkach zaszpachluje panu malarz gladzia" - wloty kominow i wyczystki byly nieobrobione wokol, zas w srodku ufajdane - to o czym nie powiedzialem lub sam nie zabezpieczylem, to zostalo obryzgane - konkretnie: 1. czesc dachowek (glownie uszkodzonych) lezacych na zewnatrz akurat na przeciwko wejsciowych drzwi zbitych z desek - czyli ze szparami (aczkolwiek panowie to czyscili jakas substancja, ale nie ma szans aby bylo to idealnie tak jak sprzed obryzgania) 2. dziury w sufitach parteru ktore mialem wykonane a konto roznych rur nie zostaly zatkane. spowodowalo to, ze wykonujac tynkowanie na parterze obryzgano grudkami dopiero co wykonane i wypucowane sciany na pietrze!!! grudki zostaly co prawda potem zdrapane jak to wskazalem, ale nie od razu wszystkie no i ciut ze szkoda dla tych badz co badz gladkich powierzchni. - naprawa kątów prostych odbyła się jedynie w 80% (ocena mojego kierownika), ponadto polegalo to na starciu blacha nadmiaru przy rogach, czyli mialo sens w zasadzie jedynie tam, gdzie sciana od rogu byla krotka; Ani plus ani minus: - sprzątanie - niby jest zrobione, ale musiałem wskazywać, gdzie jeszcze, po poprawkach sami nie sprzatneli, no i nie jest to pozamiatane tak, dokladnie jakbym sam to zrobil) Moj kierownik stwierdzil, ze naprawa kątów powinna wygladac tak: - najpierw zdrapywanie jakimis miotelkami (?) potem nakladanie nowej (cienszej warstwy). Osobiscie im to odpuscilem. Mimo tego, ze powierzchnie scian sa gladkie a w rogach (po rownaniu katow) chropowate. Bylem juz naprawde zmeczony... Zakladam, ze gladz/cekol przyjdzie i wyrowna (tzn. powierzchnie, nie kąty). CZEKAM NA OPINIE W TEJ KWESTII SZANOWNYCH FORUMOWICZOW. Nie zamierzalem brac malarzy-"fachowcow" tylko wykonac to we wlasnym zakresie (ja+rodzina). Nie wpisuję firmy MAR-TYNK ani na liste białą ani na czarną. Myślę, że plasują się w środku jakości wykonawców, ale nie mam porównania. Podaję namiary plus opis moich błędów i zycze innym aby wyciagneli wnioski: gdybym od początku zasygnalizował, że kąty proste to priorytet, to pewnie by to zrobili, gdybym sam zatkal dziury, to nie miałbym obryzganych ścian, gdybym przykrył folia dachówki, etc... czyli MEA CULPA - przeciez wiedzialem, ze tynkarze ufajdaja wszystko co mozliwe, chociaz tego, ze nawet swoja wczesniej wykonana robote to nigdzie jeszcze nie czytalem/slyszalem...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Forum:

Grupa ZPR Media:

Grupa Murator:

Serwisy internetowe:

Miesięczniki:

© 2024 Grupa ZPR Media, hosting: Supermedia