No nareszcie sie towarzystwo rozruszalo. Dziekuje wszystkim za cenne rady, uwagi, naprowadzenia, ostrzezenia i zdjecia. No Poemo, ten maly "ludzik" na tym wielkim lozu normalnie powalil mnie z nog - sliczna dzidzia i niech sie zdrowo chowa.
W zwiazku z ta sypialnia to mam takie pytanie, poniewaz i tak piszesz, ze podnosilas ten skos o jeden pustak, to mimo wszystko wyglada mi to tak jakos nisko, jak by wstajac rano z lozka ktos mialby walic glowa w sufit.....no i moje zmartwienie jest takie, ze my tego nie zrobilismy.......i co teraz bedzie? Czy to znaczy, ze codzienna swoja toalete bede zaczynala od tuszowania guzow na czole ? Jak to sie ma w codziennosci?