Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

shaman

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    114
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez shaman

  1. No OK.. jest to fajna myśl.. ale czuję, że przerasta mnie temat wybierania lampy, która będzie także jednym z głównych elementów wystroju i której wygląd wpłynie na odbiór całej reszty. Nie każdy ma taki talent, że może sobie zaplanować wystrój już na etapie gołych pustaków. Poza tym pozostaje główne pytanie tego wątku: skąd wiadomo, że taka czy inna organizacja oświetlenia będzie wystarczająca dla danego wnętrza? Czy to się jakoś oblicza czy przyjmuje z góry, że np. na każde 10m2 powierzchni musi przypadać odpowienik 40-50W żarówki? A może wszyscy wybierają na czuja i potem niektórzy stwierdzają, że to nie to i kombinują jeszcze raz? Jak Wy sobie z tym radzicie? Tematy, których nie da się policzyć to jakaś masakra jest...
  2. Szczerze mówiąc nie myślałem o tym w taki sposób. Myślałem, że lampy oświetlają nie tylko podłogę ale całą przestrzeń wokół. Mam na myśli lampy takiego oto typu: http://i.imgur.com/zEGfF.jpg taka lampa ma jeszcze jedną zaletę. Najczęściej jest elementem całej wzorniczej serii w której skład wchodzą również lampy łączone (nadające się nad stół w wykuszu) i kinkiety. Ale gdyby jedna lampa na środku też mogła ładnie oświetlić to wnętrze to było by super. To jest jednak duża przestrzeń, jesteś pewna, że jedna wystarczy? Patrząc na maksymalne moce pojedynczych lamp widzę, że nie jest źle - są i takie po 10x20W. Masz może na uwadze jakiś konkretny rodzaj lampy? @kinka - Twój projekt faktycznie jest bardzo podobny. Mój projekt jest indywidualny - bryła wzorowana na projekcie Kryształ. Co do wizualizacji. To raczej eksperymenty a nie prawdziwe wizualizacje. Nie mam ani odpowiedniego sprzętu ani czasu - a rendering bez odpowiedniego sprzętu pochłania koszmarną ilość czasu. Każdy z tych obrazków przetwarzał się całą noc.
  3. W takim razie jeszcze dodam, że jeśli chodzi o projekt wnętrza to preferuje czyste ale przytulne. Bez zbędnych ozdobników ale bardziej z wstawkami z drewna niż ze stali. Kiedyś próbowałem zrobić jakieś wizualizacje, ale nie za bardzo mi szło a potem nie miałem już czasu. No ale jeśli by to miało w czymś pomóc to wrzucam żeby wątek był bardziej kolorowy http://i.imgur.com/itxa7l.jpg http://i.imgur.com/15vV7l.jpg (na lampy nie patrzcie - wydziergałem na szybko żeby było.. ) docelowo miałem wizję bliższą czegoś takiego: http://i.imgur.com/X8ihgl.jpg
  4. @Magda: Oczywiście że to nie całe oświetlenie. Na rysunkach jest tylko górne oświetlenie salonu i okolic, bo właśnie z salonem mam problem. W salonie będzie jeszcze oświetlenie punktowe. Na pewno za TV (który wysunę na drewnianej płycie za którą będą szafki, półki itp.) i na pewno gdzieś w okolicach kanapy. W kuchni będzie podwieszenie tak jak obrys blatu i tam będą halogeny. Ale to jakby inny temat - inna scena światła. Teraz chciałbym rozwiązać problem oświetlenia górnego w salonie. Lampy na 96% będą wiszące. Mój błąd, że nie napisałem tego wcześniej. Nie będzie podwieszanego sufitu. Z tego względu ilość lamp w Twojej propozycji wydaje mi się za duża. Tyle wiszących lamp.. będzie to wyglądało jak sklep z lampami No chyba, że są na rynku jakieś modele lamp, które będą wyglądały dobrze przy takiej ilości bez ukrycia w podwieszanym suficie. Myślałem o lampach typu pojedynczy wiszący cylinder z żarówką halogenową - takie mi się zawsze podobały, ale może potrzebuję jakieś świeżego spojrzenia, innego pomysłu - jestem otwarty na wszystkie pomysły i rozwiązania. Jak teraz patrze na rysunek i próbuję sobie wyobrazić te wszystkie wiszące cylindry to obawiam się, że te lampy przy schodach i za stołem muszą być jakieś inne bo będzie za dużo zwisać. Ale czy można tak mieszać różne typy lamp na suficie? Ręce mi opadają... Zachęcam wszystkich do dyskusji.. im więcej pomysłów tym większa szansa na jakieś rozwiązanie Propozycja kinki jest OK z jednym ale: moja budowa jest na etapie SSZ... Nie da się już zmieniać rzutów. Trzeba wymyślić na tym co już jest. @Kinka: możesz pochwalić się swoim projektem? Specjalnie dla Ciebie wrzucam rysunek z najważniejszymi wymiarami. http://i.imgur.com/VpVGd.png
  5. Cześć (uwaga dla zarobionych: właściwe pytanie jest na samym końcu ) Mam ogromny problem ze światłem w salonie. Gnębi mnie ten temat od jakiegoś czasu i nie potrafię go pokonać. W projekcie domu mam zaznaczone punkty świetlne, ale projekt oparty jest na założeniach, które po drodze ciutkę się zmieniły. Zaraz zamieszczę rzuty na których będzie to lepiej widać... W oryginale komin był węższy, a w wykuszu stół stoi w takim ustawieniu jakie będzie chyba jedynie w Wigilię i przy wielkiej okazji. Sprawa komina to oddzielna historia z dziedziny konstrukcji a nie projektu wnętrza więc nie będę się rozwodził. Oświetlenie w oryginalnym projekcie jest w rozmieszczone w miarę symetrycznie i w równych odstępach, ale po zmianach mnie nie przekonuje. Choćby dlatego, że chciało by się mieć światło _nad_ stołem a nie za plecami. Oto rzut oryginalny: http://i.imgur.com/z7B3R.png A tak to wygląda po zmianach: http://i.imgur.com/M6tgz.png I co powiecie (szczególnie o tej wersji po zmianach) - może tak być? Coś jest nie tak? Coś może być lepiej? A tak w ogóle (to co właśnie tak nurtuje): skąd wiadomo (i czy w ogóle), że któraś wersja jest lepsza od drugiej. Jak uniknąć sytuacji, że gdzieś będzie za ciemno, za jasno, że światła z jakichś przyczyn mają być tak a nie inaczej itd.. Czyli jednym zdaniem: jak się projektuje oświetlenie? Nie da się tego za bardzi zwizualizować, bo program renderujący wygeneruje nam to co mu ustawimy parametrami. A skąd wiadomo jak będzie w rzeczywistości? Nie znalazłem na forum żadnej dyskusji na ten temat - czyli może w ogóle nikt się tym nie przejmuje bo zawsze będzie OK? Totalnie skołowany jestem.. pliz pomóżcie.
  6. A ja na ten przykład wolałbym okna mieć zamontowane już teraz. Czekam już w końcu tak długo, że nawet pewien uznany sprzedawca przyznał mi jakąś specjalną nagrodę dla cierpliwego klienta. Niestety nie wiem co to za nagroda.. chciałem zapytać, ale nie odbiera telefonu Michal.P
  7. Czy ktoś z Was kupował może ostatnio pustaki szklane (tzw. luksfery)? Jeśli tak to pochwalcie się gdzie pozdrawiam
  8. shaman

    Obróbka blacharska komina

    Komin w koszu to swoją drogą.. ale ten problem można rozpatrywać dopiero po poprawce murarza. Jeśli komin muruje się z cegły dziurawki lub szczelinowej to muruje się go na pełną fugę - powinna praktycznie licować się ze ścianką cegły - na tyle na ile się da oczywiście. Dziurawki nie powinno się stosować wcale a szczelinową jak ktoś lubi ryzyko. W dodatku klinkier powinien być murowany na specjalną zaprawdę do klinkieru.
  9. Tak tak.. to wszystko wiem, starałem się czytać uważnie i te informacje już mi się wchłonęły w synapsy Pytałem bardziej o to co łączy sterownię oświetlenia z rozdzielnią główną.. bo tego własnie nie mogłem się doczytać. Widocznie jest to tak oczywista oczywistość, że moje pytania zahaczają o niedorzeczność O! I chyba to jest właśnie odpowiedź. Czyli do sterowni oświetlenia sypialni biegnie przewód zasilający od bezpiecznika zamontowanego w RG na pozycji B2 (rozpiska: strona 29 dziennika ) i tam też napotyka zakończenia przewodów oświetleniowych sypialni i zakończenia pstryczków elektryczków. Na razie pstryczki wyzwalają przerzutniki a "jutro" będą generować stany wejściowe dla blackboxa, który w procesie "kontrolowanego miszungu" da odpowiednie stany na wyjściach i wysteruje konkretne wyjścia fazowe. Tak to zrozumiałem. Pętle skrętki "magistralowej" kończą się w serwerowni? hmm.. to co to za skrętki widoczne na fotkach sterowni oświetlenia parteru? Krucabomba... jesteś pewien, że "pojutrze" będziesz dokładnie pamiętał co i jak, który przewód którędy biegnie i jakie miałeś wobec niego plany? Coś mi się wydaje, że same fotki nie wystarczą. Prosi się dokładna dokumentacja powykonawcza
  10. Cześć Jarku, Twój dziennik inspiruje mnie już od dawna, ale dotychczas się tu nie ujawniałem. Są jednak na świecie takie pytania, na które tylko Ty znasz odpowiedź Dlatego muszę Cię trochę pomęczyć. Sprawa jest trochę poza aktualnymi wydarzeniami na Twojej budowie - ale mam nadzieję, że znajdziesz chwilę, żeby o tym napisać. Ostatnie dni spędziłem na wertowaniu Twoich wpisów "kabelkowych".. i nie znalazłem odpowiedzi na jedno ważne dla mnie pytanie. A mianowicie: jak dokładnie funkcjonuje podschodowa sterownia oświetlenia? Jakie jest połączenie tej sterowni z rozdzielnią główną? Ze strzępów informacji i własnych domysłów rozumiem, ze w sterowni kończą się wszystkie przewody z opraw oświetleniowych (parter i piętro) i włączników (oprócz tych, które nie są przewidziane do sterowania) oraz pętle dla przyszłego sterowania po RS485.. czy dochodzą też do niej wszystkie linie zasilające oświetlenie z RG? Niby to ma sens ale coś mało przewodów jest na fotkach i stąd moje wątpliwości. A z dodatkowych spraw... jakie masz zabezpieczenie przedlicznikowe? Czy przy tylu oddzielnie zabezpieczonych obwodach nie obawiasz się o selektywność? Chodzi mi o sytuację, gdy żaden z poszczególnych obwodów nie będzie obciążony na tyle, żeby wyrzucić jego dedykowane zabezpieczenie, ale łącznie suma tych obciążeń będzie włączać zabezpieczenie przedlicznikowe? PZDR Michał
  11. Dlatego należy zgłaszać takie posty jak ten rzeczony do moderacji, co zresztą uczyniłem. Jeśli ktoś próbuje zakamuflować ordynarną reklamę nie wnosząc nic wartościowego dla dyskusji to niech to przynajmniej robi umiejętnie. To co zrobił igorf to antyreklama jego umiejętności jako sprzedawcy.
  12. Szacunek To rzeczywiście Roto, okna mają 11 lat i totalnie nic złego się z nimi nie dzieje (prócz tego jednego zawiasu). Okuć nigdy nawet nie przesmarowałem - teraz dopiero nabyłem trochę świadomości i w najbliższym czasie zamierzam to zrobić. Bombelo się tutaj ostatnio martwił o zgrzewane uszczelki po 5 latach.. uszczelki po 11 latach mają się dobrze i nie mają skłonności do uszkadzania się. A wracając do zawiasu - tak się domyślałem, że w tych szczelinach kryją się sprężynki, próbowałem je nawet dopychać, teraz wiem, że prawdopodobnie trzpień był źle ustawiony. Spróbuję raz jeszcze.
  13. Na szczęście jesteśmy w UE i dzięki temu ten, kto wystawia fakturę na usługę odpowiada przez 2 lata za zgodność z umową. Jest to niezależne od gwarancji producenta, której przecież może nie być w ogóle. Ale żeby wrócić z tego offtopica do tematów około okiennych polecam Waszej uwadze moje pytanie (zadane w głównym wątku) o wysuwający się z zawiasu okiennego trzpień. Muszę go co jakiś czas dobijać bo wysuwa się tak bardzo, że krzywi zawias i skrzydło okna opada (a dokładniej skrzydło drzwi balkonowych). Co z tym mogę zrobić?
  14. Witam, mam od pewnego czasu problem z górnym zawiasem drzwi balkonowych. Otóż wysuwa się trzpień.. ostatnio coraz szybciej - więc coraz częściej muszę go dobijać. Wydawało mi się, że powinna być jakaś spinka blokująca trzpień, ale na pierwszy rzut oka nie widać. W tych szczelinach u góry i na dole wydaje się coś siedzieć, ale nie daje wsunąć gdy trzpień powróci na swoje miejsce. Co mam z tym zrobić - poradźcie coś
  15. Z tego co piszesz można wywnioskować, że masz taki oto sposób na swoje życie: jak mnie ktoś orżnie to się nie przejmuję tylko zaraz to sobie odbiję na kimś innym, tamten również ma się nie przejmować tylko odbić sobie na kolejnym. W ten sposób wszyscy będą dymani ale szczęśliwi dymaniem pozostałych. Nie wiem człowieku czym się zajmujesz w życiu, ale nie chcę cię spotkać na swojej drodze - przez ostatni rok budowy wyczerpałem limit takich ludzi. Za to muszę Ci pogratulować nicka - bardzo celnie dobrany - masz totalne bombelo w głowie.
  16. Jak dużą masz tą bramę? Masz może jakąś wycenę na tego Hormanna?
  17. Teraz to dla mnie oczywiste.. ale należy pamiętać, że wysoka cena jeszcze niczego nie gwarantuje. Wcześniej miałem już w złożonych papierach innego kierbuda.. który jak się okazało za 2 razy tyle co obecny nie gwarantował nawet pojawienia się w ważnych momentach bo... był bardzo zajęty. Dokumentacja fotograficzna miała załatwić sprawę. Więc gdy znalazłem obecnego - mieszkającego rzut beretem od budowy to ani chwili się nie zastanawiałem. Robi się mały offtopic.. ale jeszcze zdanko na temat ceny kierbuda.. dla potomnych niech sobie każdy malkontent policzy ile wyniesie koszt samego paliwa, które auto kierbuda musi spalić żeby, przez dajmy na to, przez 2 lata dojeżdżać raz, dwa razy w tyg. na budowę.. tylko głupie paliwo.. a gdzie samo kierowanie i sprawdzanie co robi ekipa, gdzie wypisywanie dziennika, no i gdzie odpowiedzialność.
  18. To może ja wtrącę swoje 3 grosze w temacie.. wychowałem się w bloku i o budowie wiedziałem tyle co nic.. wziąłem kierbuda, którego brali miejscowi, bo nie był drogi i mieszka kilkaset metrów od budowy. Myślałem sobie "jest gościu pod ręką to mi będzie pomagał".. Poprosił, żeby go zawołać przed zalaniem ław fundamentowych - i tak sobie porozmawialiśmy: - kier: po kiego licha tyle zbrojenia?! - ja: noo.. tak jest w projekcie.. - kier: w projekcie?? tutaj wokół stoją stare domy co mają fundamenty z kamienia.. - ja: projektant kazał zrobić badania geotechniczne, i na tej podstawie zaprojektował - kier: eeee tam, szkoda kasy... - ja: I tak to niestety wygląda.. można sobie wymagać.. Tylko ja wiem ile nocy spędziłem (i ciągle spędzam jak widać po godzinie tej wypowiedzi) nad zdobywaniem wiedzy, czytaniem norm, zrozumieniem obliczeń itd.. Odnoszę wrażenie, że mój kierbud zbrojenie przypodporowe stropu pierwszy raz widział u mnie.. (mądrze kiwał głową) a o tym, że strop przed zabetonowaniem należy zdrowo zmoczyć nawet słowem się nie zająknął.. a ja przeczytałem 2 dni za późno. Ocieplenie belek w poziomie wieńca kazał zdjąć (mimo moich protestów) bo i tak przyjdzie na to styropian a po co osłabiać - akurat nie miałem przy sobie projektu żeby się czyms podeprzeć. Kilka mam takich błędów, które zrobili fachowcy z wieloletnim doświadczeniem a ja prosty blockers wyłapałem po fakcie. Taka to niestety gorzka prawda o kierownikach. Można powiedzieć: "trzeba sobie było znaleźć lepszego kierownika".. Oczywiście.. ale jak inwestor-dyletant ma znaleźć dobrego kierownika skoro ledwo odróżnia ceramikę od ytonga? Kieruje się opiniami innych.. no i kółko się zamyka.. Reasumując: wymagać to sobie można tylko od siebie.. z góry należy założyć, że pozostali fachowcy są fachowi tylko do pewnego stopnia
  19. Halo.. jest tu ktoś? Czy ktoś jeszcze buduje Kryształ czy może wszyscy już się wprowadzili? Walczę z tematem okien, bram i rolet.. i nagle poczułem się samotny
  20. Dzięki Jareko za odpowiedź.. a przy okazji... mógłbyś mi poradzić co zrobić w sytuacji gdy otwór na okno tarasowe ma 260cm wysokości, samo okno ma mieć wys. 230cm i do tego chciałbym zamontowac roletę? Sprzedawca proponuje roletę nadstawną ze skrzynką 22cm, ale widziałem w linku, który zapodałeś gdzieś wcześniej pdfa z roletą typu integro zamontowaną do czegoś w rodzaju profilu wypełniającego przestrzeń nad górną krawędzią okna.. Pytałem u sprzedawcy ale nie widział jeszcze takiego rozwiązania. Boję się, że roleta nadstawna nie zadba w żaden sposób o usztywnienie/utwierdzenie górnego profilu - tym bardziej, że skrzynka rolety nie wypełnia miejsca w 100%. W przypadku profilu wypełniajacego - nie wiem czy to wypełnienie może być wysokie na 30cm, czy spełni w moim przypadku swoją rolę. A jeśli tak, to czy to jest rozwiązanie, które byś sam polecał? No i jaki jest koszt takiego profilu? Okno szerokie na 270cm.. Miało być 3x90 (fix + 2 skrzydła z ruchomym słupkiem) ale sprzedawca mnie skusił na uchylno przesuwne i chyba takie wezmę. Pytałem o to w oddzielnym wątku - ale gdzieś szybko zanurkował - to forum jest dosyć żywotne
  21. Witek, możesz zdradzić co to za ulepszenia? Jestem przed kupnem okien na profilach Schuco i chętnie bym się dowiedział o co zapytać w salonie. Chyba że działasz też na Górnym Śląsku i chciałbyś mi o tych ulepszeniach opowiedzieć osobiście
×
×
  • Dodaj nową pozycję...