Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Iwona Paweł

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    391
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez Iwona Paweł

  1. Iwona  Paweł
    I wczoraj opanowały nas mega wątpliwości pod tytułem czy powinniśmy wyprowadzać się na naszą wieś, bo : teraz do przedszkola 4 minuty drogi ( wczoraj w deszcz po synka biegłam 2 minuty ), szkoła 5 minut , sklep(y) 1 minuta
     

    a po przeprowadzce 20 km
     
     

    hm oczywiście dziś już widzę wszystkie zalety posiadania własnego wygodnego domu, aczkolwiek mój spokój został zburzony
  2. Iwona  Paweł
    Budowania jak u nas nie było widać ....tak wciąż nie widać...
     

    Ale za to od strony ogrodniczej dzieje się sporo !
     

    W czwartek tj 28 sierpnia ( tak dla pamięci ) obsadziliśmy pół działki roślinkami różnymi przeróżnymi.
     

    Podjechaliśmy do ogrodniczego po cztery Smaragdy, których nam brakowało na jedej stronie i ....wyszlismy ze sklepu z czternastoma krzaczkami
     

    Mąż kopał i kopał i końca nie było widać , ale efekty fajne fajne, a jeszcze ciekawiej pewnie będzie za kilka lat jak wszystko podrośnie i wprowadzi troszkę intymności !
     

    Cieszy ten nasz kawałek świata oj cieszy
     
     

    Co jeszcze ciekawego zrobiliśmy:
     

    - złożyliśmy wniosek o przyłącze gazowe
     

    - kupilismy w końcu kapturki na słupki ogrodzeniowe
     
     
     

    hm z tym gazem to ciężka sprawa będzie, ponieważ do najbliższej nitki gazu mamy jakieś pół kilometra i pewnie nasz wniosek oleją delikatnie mówiąc
     

    ale planujemy zrobić "ruszenie " wśród sąsiadów i może ktoś jeszcze zechce się podłączać i wtedy w grupie siła
     
     

    A kapturki zostaną przymocowane po malowaniu słupków co ma nastąpić przed zimą i w momencie, kiedy mąż znajdzie samotny czas na pomalowanie owych tzn kiedy my czyli ja i dzieci nie będziemy się plątać po działce bo wtedy robota niestety idzie w odstawkę
     

    chętnie też bym sobie te słupki pomalowała , ale dzieciaki nie bardzo mają z kim zostawać, więc zawsze któreś z nas musi sprawować wartę
  3. Iwona  Paweł
    Za domkiem widać ogród naszych sąsiadów z przeciwka bardzo ładny zresztą, a za ogrodem OBSZAR CHRONIONEGO KRAJOBRAZU LASÓW LEGIONOWSKICH
     

    to widok z wczesnego marca, ale wiosną i latem za domkiem rozpościera się zwarta ściana zieleni ku naszej uciesze
     
     

    na zdjęciu nie widać jeszcze naszego uroczego ogrodzenia, ktore powstawało etapami czyli siatka boczna ( jakiś staroć ) w listopadzie roku 2007 a przód ( nowiutki ) wiosną 2008
     

    ogrodzony własny kawałek świata to już COŚ... wcześniej właziły nam na działkę dziki i pozostałe zwierza i kopały koło moich iglaków... teraz tylko krety buszują
     
     

    z czasem po siatce mają wspinać się "bluszczyki" i inne zielone a co z tego wyjdzie zobaczymy.
  4. Iwona  Paweł
    Jak obiecałam tak z samego rana w sobotę zasiadłam do porządkowania zdjęć...może nie najlepszej jakości, ponieważ robione z telefonu ,ale zawsze to coś
     
     
     
     

    http://images36.fotosik.pl/1/42c261cb995e15bd.jpg' alt='42c261cb995e15bd.jpg'>
     
     
     
     

    To nasz tymczasowy domeczek, który na działce stanął w marcu 2008 i przez cały sezon letni spełnia świetnie swoją funkcję .
     

    Nawet przetrwaliśmy w nim całkiem sporą burzę !
  5. Iwona  Paweł
    Na chwilę obecną wychodzi nam jednak, że ....nie budować czekać do wiosny , ale znając nasze niezdecydowanie wszystko może się zmienić grrrr nie cierpię tego
     
     

    ech chciałam wkleić zdjęcia naszej drewnianej chatki , ale coś mi się pokopało i odpuszczam na dziś
     
     

    Dobranoc
  6. Iwona  Paweł
    Budować czy nie budować, budować czy nie budować........
     

    na takich przemyśleniach upływają nam ostatnie tygodnie
     

    rozterki duchowe
     
     

    ale za to dziś posadziłam kolejny Rdest Auberta co by ładnie siateczkę porastał i bluszcz -Hedera (odnoga "skradziona" z nadmorskiego ogródka) i pigwę, ciekawe czy wszystko się przyjmie
     
     

    hmmm musimy w końcu podjąć jakąś decyzję, bo... zaraz śnieg spadnie i nici z budowania
  7. Iwona  Paweł
    hmmm jak widac powyżej musze poćwiczyć wklejanie zdjęć, zmniejszanie, zwiększanie itp, ale obiecuję popracować nad tym...
     
    tymczasem link do naszego domku:
     
    http://www.lipinscy.pl/project.xml?id=71505&keys=2&int_1gteq=200&offset=5&w=yes&backcmd=Collection&mirror=1" rel="external nofollow">http://www.lipinscy.pl/project.xml?id=71505&keys=2&int_1gteq=200&offset=5&w=yes&backcmd=Collection&mirror=1
     
    żeby było na czym oko zawiesić...dla tych co spać nie mogą
     
    Ja mówię dobranoc
  8. Iwona  Paweł
    Przedstawiam Naszą Rodzinkę:
     
    Mama czyli Iwona
    Tata czyli Paweł
    Dziecię Mikołaj
    Dziecię Jagoda
     
     
     
    Wszyscy Mieszkańcy przyszłej Józefówki.... może jeszcze kiedyś ktoś przybędzie
     
     
    http://images25.fotosik.pl/119/32e752f9bd4e20aam.jpg" rel="external nofollow">http://images25.fotosik.pl/119/32e752f9bd4e20aam.jpg' alt='32e752f9bd4e20aam.jpg'>
  9. Iwona  Paweł
    Witam Wszystkich Odwiedzających Józefówkę !
     


     
     

    Pora zaczynać Dziennik Budowy !
     
     

    Choć żaden sprzęt ciężki jeszcze nie skalał naszej pięknej zielonej działeczki to budowa rozpoczęła się w naszych głowach, gdzieś w połowie roku 2006, kiedy to trafiliśmy w piękne okolice mazowieckiego Nieporętu.
     

    Pewnego weekendowego popołudnia po prostu zaświtała nam myśl , że musimy zbudować dom, NASZ DOM !
     

    Pola , lasy i ciszaaaaaaaa.....
     

    W naszym przypadku nie było to żadne racjonalne działanie tylko impuls: KUPUJEMY DZIAŁKĘ !
     

    Rozpoczęliśmy poszukiwania a co za tym idzie niemalże codzienne wyprawy w upatrzoną okolicę.
     

    Z kim my nie rozmawialismy, kogo my nie poznaliśmy , pukaliśmy do wielu drzwi, wykonaliśmy wiele wiele telefonów, aż nasz kawałek świata czekał na pewnej pięknej ulicy, wśród pobudowanych już domów i sympatycznych sąsiadów.
     

    Tak a miał to być kawałek pola wśród lasów....
     

    a tu, droga jest, media w drodze, las trzy kroki i ciszaaaa nie licząc piania sąsiedzkiego koguta- spełnienie marzeń !
     

    A wszystko 19 km od naszego obecnego miejsca zamieszkania.
     

    Szkoda tylko , że ten impuls zakupowy nie dopadł nas pół roku wcześniej, to mielibyśmy parę tysięcy w kieszeni
     


     
     

    W miarę czasu i możliwości postaram się zawsze coś skrobnąć, żeby na stare lata siedząc na tarasie móc powspominać dzieje naszej przygody budowlanej.
     
     

    Teraz o ile dzieci nie wrócą jeszcze ze spaceru z tatusiem, popróbuję coś powklejać i dołączyć potrzebne linki
     
     

    Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...