Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przekorek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 254
  • Rejestracja

Posts dodane przez Przekorek

  1. nie zapominaj kochaniutka, kto Ci dupe podcierał, rodzice to nie koleszki z pracy co możesz "swoje honorki pokazywac", a jak mamusia daje to bierz, bo i dla niej jest przyjemność że może dać, jak nie daje to się nie fukaj i rzucaj się.

    No, przede wszystkim pamietajmy, kto komu dupcie bedzie podcierac, jak przyjdzie starosc. A rodzice to nie kolezki z pracy, owszem, bo jakby mi tak koleżka zrobil, toby w ryja dostal, a potem bym go wziął pod obcas. A honor, owszem - trzeba pokazywać. A najpierw sie go dorobic.

  2. A czy przypadkiem duluksa rozcienczales wodą? Bo nie wolno. Po drugie - owszem, kolory wychodzą piekne i pokrycie jest idealne na rowniutkiej powierzchni w podobnym kolorze, ewentualnie na niezbyt wybrudzonym bialym. Jak juz jeden kolor na inny kolor to nie ma wuja - nie wyjdzie pieknie.
  3. A ja jestem z takich, ktorzy przestaliby dzwonic, oddali klucze i zaczeli życ swoim zyciem. Wole jezdzic tramwajem niż sie prosic o pieniądze na auto. Wole tez mieszkac tak jak mieszkam.

    Nie raz i nie dwa czulem sie wyciulany przez rodzinke i kupe nerwów stracilem. Oni przez dlugi czas uwazali, że jak ja nie mam kasy, tylko oni, to mają władzę. Pewnie, że tak - ich kasa i moga sobie zrobic co chcą. Tylko nie postawić mnie w pozycji proszącej i zdołować. Nie.

     

    Aż zacząłem miec kase sam i teraz mogę im pokazać takiego wała jak Polska cała.

     

    Jak ustalamy, to ustalamy i tak ma byc. Jak ktos potem jednostronnie zmienia umowe, to mu tylko mówię dzień dobry, ale poza tym to nie rozmawiam. Nastaw się bojowo i przestań płacic za mieszkanie. Jak nie Twoje, to ch z nim. Niech komornik za rok zabierze za nieoplacony czynsz.

  4. Przekorek tuś trochę się ropędził z wyliczankami bo mi wychodzi różnicy 360 zł :roll: .

    Wydaje mi się że błędu nie popełniliśmy:

    Przekorek:

    6% x 100 000 = 6 000 /12 m-cy = 500 zł ---> miesięcznie odsetki - OK

    Fizyk:

    1,68 % x 100 000 = 1 680 / 12-m-cy = 140 zł --> miesięczne odsetki - OK

     

    Różnica 500 - 140 = 360 zł . Nie wiem jak Ci wyszło 68 zł miesięcznie

    Oczywiście obaj liczymy w przybliżeniu, bo za każdą ratą kapitał będzie pomniejszany a więc raty odstekowe również będą malały.

     

    Przekorku - ja wiem że już sam Twój nick sugeruje przekorne podejście do sprawy, ale ja jestem umysł inżynieryjno-ściśnięty, a matematyka dla mnie jest jedna.

    Natomiast o ile kwota 70 zł nie zmienia całkowicie sytuacji to kwota 360 zł taką sytuację może zmienić.

    Szkoda że przyczepiłeś się tylko tej części mojej wypowiedzi a nie innych faktów. Postaraj się być obiektywny - a nie tylko przekorny, bo Cię posądzę , że jestes członkiem Polskiej Partii Protestującej. :wink:

     

    Taaa? No to sobie popatrz: na Franka wyliczalem oprocentowanie na poziomie 2,5% p.a., zas dla zlotowki na poziomie 6%. Stąd roznica 68 Pln jest miedzy moim CHF 2,5% a Twoim CHF 1,68%. Jaki mialoby sens porownywanie "mojego" kredytu PLN do "Twojego" w CHF, mój Ty ściśnięty, fizyczno-matematyczny umyśle? Hi-hi-hi. 8). Nawiasem mowiac - owszem, walnąłem sie nawet troche mniej, bo w poprzednich kalkulacjach zalozylem na franku 2,3% a nie 2,5%, stąd roznica jest jeszcze mniejsza. Buhahaha! 2:1 dla mnie. 8)

  5. Więc teraz moja kolej.

    Przekorek - trochę przesadził. Jeśli chodzi o kredyt, to ja znalazłem ofertę (przy 70% własnych środków) 1,68% (we Frankach oczywiście) w Kredyt Banku. Zresztą w ostatnim Muratorze jest zestawienie kredytów. To co napisał Przekorek (z całym szacunkiem do Twojej osoby Przekorku) w temacie procentów (bankowych oczywiście :wink: ) mija się z prawdą.

     

    No, kurcze, skucha na calej linii. Walnąłem się, przyznaje ze wstydem, zalozylem zbyt drogi kredyt we franku. Różnica na skutek tego wynosi 68,33 Pln miesięcznie :oops:. To rzeczywiście zmienia diametralnie postać rzeczy. W takim razie- budujcie.

  6. Są bojlery gazowe - a dokladnie Gazowe Pojemnosciowe Ogrzewacze wody. Moc ok. 6-7 kW. Moga byc zasilane gazem plynnym.

    Alternatywnie - kominek z plaszczem wodnym i duzy (300 l) zasobnik. Alternatywnie - bateria solarna i duzy zasobnik (300 l). Latem wystarcza, zimą trzeba dogrzewać. Alternatywnie - połączenie baterii solarnej z kominkiem z plaszczem wodnym - i to by bylo najlepsze. Latem - masz CWU ze slonca. Zimą palisz w kominku 1 x dziennie, nagrzewasz dom i CWU. Tyle, że instalacja jest skomplikowana i trzeba rozumnego hobbysty, ktory by to połączyl.

  7. Ostatnio zabralem zone na kolacje - przedtem zawsze oszczedzalismy, dusilismy kazdy grosz. Zaczelo byc kasy w dostatku - pomyslalem, że czas zaczac zyc. Tyle, ze nic nie cieszy jak dawniej: Drogi garnitur kupiony w 5 minut, niemal z marszu - zero emocji. Kolacja z zona - przecietnie. Zjesc, zaplacic 200,- Pln i do domu, na Panorame w TV.

    Po emocjach w pracy, cale zycie to zero emocji.

  8. Po tygodniu spedzonym w pracy jestem wyj...any i nie mam ochoty, aby ktokolwiek sie do mnie odzywal. Chce ciszy, spokoju na czytanie gazet, piwa, samotnego grania na perkusji. Moze odrobiny inteligentnej dyskusji w TV.

    Jak w takich warunkach ma sie cokolwiek zdarzyc? Nie chce mi sie niczego inicjowac, a tym bardziej konczyc.

  9. Niestety Ich sprache kein Deutsch. O parkingu pomyslalem - nawet zaplanowalem miejsce dla inwalidow specjalnie oznakowac, stojak na rowery, rurke dla psów (choć chciałbym taką do tańca dla panienek :lol: ), oswietlenie zewnętrzne, trzeba będzie też kupić mały tractorek do odśnieżania i przycinania trawnikow... kupa kosztów. W sklepie na zapleczu lazienka i szatnia, magazyn, biuro - prawie drugie tyle co powierzchni handlowej. Ni ma lekko.
  10. Skoro i tak docelowo ma być kanaliza, to, uzbroiwszy się w cierpliwość, trzeba chyba zaczekać. Można by spróbować wkopać plastikowy zbiornik żywcem wzięty z oczyszczalni i udawać, że to szambo, dokonac odbioru technicznego budynku, a potem cichaczem podpiąć sączki - ale nie będzie się dało tego zalegalizować po tym, jak gmina podciągnie kanalize. Więc to chyba kasa w plecy.
  11. Znam kilka przypadkow, ze do wywiercenia kilku dziur wzywa sie "fachowca", a wtedy wiadomo ze koszty rosna.

     

    Nie kilku, a kilkudziesięciu i w blokowiskowym żelbecie. Jak chcesz tyrać wszystko sam, to mentalnie nadal żyjesz w latach 50-tych ubiegłego wieku. Wtedy też samemu robilo się bloczki żużlobetonowe (Betoniara+łopata+żużel+ foremka+czas = bloczek). Ja pracuje 50 godzin w tygodniu, śpię 52 więc pozostałych 65 nie mam zamiaru poświęcać na durne wiercenie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...