Zasilanie awaryjne to nie mam na myśli agregatu (go kupiłem wcześniej, ale nigdy jeszcze nie użyłem) a rozdzielnicę elektryczną, która w razie braku prądu z sieci elektrycznej w ułamku sekundy przełącza na zasilanie z PV+magazyn energii.
Jak to ostatecznie będzie to napiszę, ale zakładając, że dostanę dotacje to moja instalacja PV będzie mnie kosztować 25tyś a 5tyś rocznie zaoszczędzę na tym. Czyli szacuje zwrot w 5 lat o ile ceny prądu nie wzrosną, jeśli pójdą w górę to szybciej to się zwróci. Moim zdaniem instalacja PV na nowych zasadach opłaca się i zwraca się porównywalnie jak na starych zasadach. Ale zawsze będziesz miał jakiś @Kaizenów i innych, którzy nie potrafią liczyć i będą innych wprowadzać w błąd.
Tak, decyzja należała do mnie i nikogo nie winię za swoje błędy. Problem w tym, że @Kaizen nadal uważa, że mi dobrze doradził pomimo, że 5 cyfrową kwotę jestem do tyłu, pomimo że przedstawiłem swoje wyliczenia. On nie potrafi się przyznać do błędu i ciągle wprowadza innych użytkowników forum w błąd.
Napisałem "prawdopodobnie" 2 razy. Bo ja nie wiem kto mnie zgłasza, to wie administracja forum. Dlatego spytałem się kolegę @Kaizen czy to on donosi na mnie, ale póki co milczy.
Z kimś kto potrafi czytać ze zrozumieniem i ogarnia matematykę na poziomie 1 klasy szkoły podstawowej to uważam, że potrafię się dogadać. Z resztą mam problem.