Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Oldswan

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    240
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Oldswan

  1. Za segregowane worki 120 l Jarper liczy sobie 8 zł + Vat za komunalne w worku 120 l 17 zł+ 7 % VAT Nasza gmina niestety nas nie rozpieszcza darmowym odbiorem segregowanych śmieci - śa jedynie punkty z pojemnikami na segregowane odpady i to rzadko rozstawione
  2. Włśnie dostałem fakturkę za ostatnie 2 miesiące z firmy Jarper. Za wywóz śmieci ma liczyć od nowego roku (okolice Warszawy - Falenty, Janki) tak: kubeł 120 l 16 zł + 7 proc VAT - dotychczas 13 zł netto kubeł 240 l 27 zł + 7% vat - dotchczas 22 zł netto Dodam że wściekłą podwyżkę zaserwowano nam już na poczatku 2008 roku rzędu 50%, bo zaczynaliśmy od 8 zł /120 l i bodaj 15zł/ 240 l Pisza ze wszyscy podnoszą, ale ciekawi mnie czy u was tez tak idzie to w góre i może inne firmy sa mniej pazerne. Oldswan
  3. Zaraz tam "zatrułes" Przejadły się zdziebełka deczko to i kolor zmieniły - jak ludzie A tak serio; ok dzieki wiem juz w ktora stronę mam isć (tak mi sie wydaje)
  4. czyto znaczy że trawa jest martwa do korzeni i nie odbije? Czy ma tylko poparzone liście i po scięciu jakoś sie odbuduje? Na razie trawa jest mpożółkała ale nie wyschnieta
  5. Mimo stosowania siewnika okazało sie ze niektóre miejsca w trawie są przypalone od zbyt duzej dawki nawozu. Pytanie. Czy jakos reanimowac te miejsca, czy po prostu kosic i czekac az samo odrośnie?
  6. Kiedyś mówiło się ze "w starym piecu diabeł pali", a tu sie jeszcze narzuca ze "nie ma dymu bez ognia" ino knotek czasem kopci Oldswan (którego nick nie z poczucia ciażacych lat wypływa ino z tesknoty z młodzieńczymi bohaterem z awanturniczej powieści o Winetou niejakim Old Shutherhandzie)
  7. HANKA Ty sie za młodymi cżłonkami nie oglądaj No bo co, reszta jak teraz ma sie podpisać???....... Stary ch... ??? Oldswan (lekko zaambarasowany)
  8. Na posadzonych w ubiegłym roku tujach zaczeły mi schnąc pojedyncze gałazki - nieregularnie i z doły krzewu i z góry i z zewnatrz i w srodku. Robi sie tego coraz więcej i to mnie niepokoi. Dodam, ze tuje były regularnie podlewane i po pierwszych objawach podsypane nawozem dla iglaków. Tuje kupowany z różnych żródeł mają te same objawy. Co mozna z tym zroibić? Na razie obcinam te uschniete, ale boje sie czy to wystarczy. Będę wdzięcznyz za podpowiedzi jak sobie z tym poradzić
  9. Witam! mam w projekcie ogrodu, który jest w trakcie urządzania zaprojektowane wzniesienia, które docelowo mają zostać wysypane koraj ako sciólką przeciw chwastom. Problem w tym, że trochę obawiam sie tego, iż z wzniesien bedzie sie to obsypywać a wiatr z pól (bo teren nieosłonięty) dokonczy dzieła zniniszczenia. Macie jakieś doświadczenia w tym względzie lub sposoby na utrzymanie sciólki?? Czy grubiej mielona kora może sie jakoś utrzyma? A może sa inne patenty? P.S. Za odpowiedzi typu "przymocjuj na osmiorniczkę" z góry dziękuje
  10. No własnie mam takowe i trochę mnie to wkurza - zwłaszcza jak chcę zajrzeć w nocy do dzieciaków i taki dzwięk odlepianej usczelki w cichym domu strasznie słychac - a ze moja 9-miesieczna córa spi jak zając pod miedzą to sie potrafi zbudzić i marudzić i kłopot gotowy. Macie jakieś pomysły czym to przesmarować aby takiego efetu nie było??? Bede zobowiazany za porady, pomysły i podpowiedzi
  11. Nie to ściana wewntrzna choc nosna i wilgoć pojawiła się nie blizej okna a blizej wnętrza budynku Była - sprawdzałem przed wylewkami Nie mam - w pobliżu jest pion wentylacyjny od komina Może to??? A co do kamery termowizyjnej - gdzie mozna wypozyczyć takie cudo i za ile?. Jakieś inne pomysły to Bardzo proszę..
  12. Od dłuzszego czasu mam problem z pojawiającą sie wilgocią na jednej ze scian wewnętrznych przy samej listwie podłogowej do ok 20 cm nad ziemią. Po jednej stronie jest pokój po drugiej stronie jest pomieszczenie techniczne z kotlem i rozdzielaczami całe juz w glazurze dlatego nie widac zadnch oznak wilgoci. Już rozkuwalismy cześciowo rury w ścianie i znalizliśmy jakiś czas temu nieszczelnoc która została zlikwidowana ale jakby to nie było wszystko. Nie usmiecha mi sie prucie ścian na chybił trafił - czy jest jakaś nieinwazyjna metoda pozwalajaca zlokalizować ewentualny wyciek lub żródło wilgoci tak jak np w przypadku nieszczelności termicznych robi sie kamerą termowizyjną? Prosze o podpowiedzi i z góry dziękuję
  13. Mam taki dylemat. Na mojej działce mam studnie głębinowa z woda - niestety dość zażelazioną. Na tyle, że w domu mam spory odżelaziacz, aby armatura i urzadzenia nie ucierpiły technicznie i estetycznie. Co 2- 3 miesiące musze ów odżelaziacz płukać wstecznym ciagiem wywalając z warstw filtrujących to, co sie uzbierało. Do tej pory nie maiłem trawnika więc bez kompleksów lałem wodę na zachwaszczoną działke. Wraz z nadejściem wiosny jednak w planach jest spory trawnik i roślinki dookoła. Stąd pytanie: czy wywalanie brunatnej od żelaza wody zaszkodzi trawnikowi? A gdyby wlewać to pod inne roslinki? czy któreś maja szanse sobie z tym poradzić? Czy ktoś ćwiczył podobne rozwiazanie? Będę wdzięczny za opinie i sugestie
  14. Malwinka widzę, że walczy niczym pod Grunwaldem pod data zawartą w swoim niku Dostało sie juz kiedyś Fugasowi jesli dobrze pamiętam to i Pinus nie mógł przejść "nieobsłuzony" . Malwinka - wrzuć na luz: 1410 to nie tylko data bitwy, ale tez znany wszystkim domowy przepis na płyn niezamarzajco- rozgrzewajacy. I z tego radze skorzystać - będzie i cieplej i weselej
  15. Tez mam standardowe drzwi 80. Wszystko było ok dopóki nie urodziły mi się blizniaki . Ich wóżek niestety nie chce sie zmiescić i wyjeżdzamy na spacery tarasowymi Teraz to pó biedy ale w zimie to niekoniecnie będzie wesłołe- śnieg z tarasu bedzie wnoszony wprost do salonu. Opcjonalnie mogę najpierw wyniesć złozony wóżek a potem wynosic dzieci po kolei- ale to niezbyt wygodne i dla rodziców i dla dzieci. Może nie jest to typowy przypadek i dla kazdego powód do szerszych otworów drzwiowych, ale... strzeżonego itd.
  16. Jasne, tylko zobacz, co napisał TOM 17 - on też z gminy Raszyn i jest obsługiwany przez SITE i tam nie mają za daleko
  17. He! Dzięki Tom & Others za odpowiedzi. Dzwoniłem własnie do SITY i wycenili się na 10 zł za pojemnik 120 l i 14 zł na 240 l oprózniane raz w tygodniu. Co ciekawe nie byli skłonni do negocjacji i twierdzili że Raszyn (to też moja gmina) to daleko dla nich Odrobilem lekcje i moze komuś przyda sie; aktualne stawiki na wywóż w różnych firmach HETMAN 120 l - 9 zł (wszystkie ceny netto) 240 l 15 zł 1100 - 32 JARPER 120 l - 8 zł (co tydzień); 9 zł co 2 tygodnie opróżniany 240 l 15 zł co tydzień); 16 zł co 2 tygodnie opróżniany worki 120 l - 7 zł Macie jakieś inne dane lub propozycje? Nadal też zastanawiam sie nad jakością serwisu i prosze o opinie
  18. Podłączam się do pytania, na które nie padła ŻADŃA odpowiedź Nikogo nie polecacie? Jaki poziom cen obowiązuje w Waszym przypadku? Poradzicie na kogo sie zdecydować i za ile, a kogo omijać szerokim łukiem
  19. Na szczęście nie byli bo juz zasiedliliśmy a taka radość jak wiadomo troche kosztuje. Wystarczyły dokumenty i po 21 dniach miły pan podbił wszystkie papiery i już byliśmy na legalu Też mam wrażenie, że chodza jak musza albo jest ktoś życzliwy co do niesie. U mnie trzech sąsiadów mieszka już 2 lata bez odbioru. HA! I teraz musza być dla mnie grzeczni
  20. Nasz projekt ma mało marketingową nazwę - Władysław z garażem" Zawsze mi sie kojarzyło, z historią jak moja znajoma mówiła, ze kandydat na męża to może być mały, gruby i łysy byle z villą i samochodem A tu prosze; Władysław z garażem A tak na nasz wewnetrzny użytek z przymrużeniem oka to nazywamy go Geriatrium, bo mieszkają z nami rodzice żony (dom dwuorodzinny wielopokoleniowy) i moja mama. A dla nas niech sie kiedyś stanie domem "spokojnej starości"
  21. A mysmy w małym sasiedzkim referendum wybrali ul Pogodną Nazwa Krótka, ładna, nieskomplikowana dla cudzoziemców, po prostu super!!! I nieskromnie powiem - to była moja propozycja
  22. Pinus, korzystałem wielokrotnie i bardzo sie przydało wiec przy okazji wielkie dzieki Ten adres był jednak dla mnie tak oczywisty, by nie rzec rudymentarny, na tym forum, ze nie śmiałem proponowac
  23. A mnie się sprawdza cłkiem niżle to http://www.ibro.pl/in.html czyli Internetowa Baza Roslin Ogrodowych Może komus tez sie przyda?
  24. Jezier - nie mam zamiaru udowadniac wyzszości jednych świąt nad drugimi, bo to nie ma sensu. Obstaje jednak przy swoim, że koszty dojazdów w kilka lat zwróca różnice w cenie działek. nota bene ceny dzialek w Twojej okolicy sa jedynie o 50% niższe niż koszt metra działki w mojej okolicy, kiedy tu kupowałem ziemie, a teraz ostro poszły w góre, więc już na tym jestem do przodu ) Czas, o którym pisali inni forumowicze może być wszka dobrem, które jak pisałem można różnie użytkować. Jest to przeciez istniejące pojecie utraconych korzysci i jesli to weźmiemy pod uwagę to proste wyliczenia typu gaz razy kilometry biora w lep. A sa jeszcze inne korzyści o których reklama pewnej sieci kart płatniczych mówi że sa Priceless Oczywiście chętnie poobcowałbym jak pięknie opisujesz z przyrodą ( to wszak jedna z tych bezcennych korzyści które przemawiają za Twoim wyborem) ale rzeczywistosć u mnie skrzeczy i tego rodzaju doznania musze odłożyć na później. Więc podsumowując słowami z "Wesela": Pan jest taki,a ja taki , człek człekowi nie jednaki... Pozdrawiam cieplo Oldswan
  25. Może rozpętam kolejną wojnę, ale pozwole sobie się nie zgodzić. U mnie sprawdziło się coś zupełnie odwrotnego tzn. kupno droższej działki w poblizu granic warszawy. Wyliczyłem sobie bowiem (szacunkowo) że nawet duże róznice w cenie ziemi w ciągu 3-4 lat sa kompensowane przez wzrost cen paliwa, serwis samochodu ( a dla pewnosci dwóch), nie mówiac już o czasie dojazdów, ktory można przeznaczyć na wypoczynek albo dodatkowe czynnosci zarobkowe . wartosć samiej ziemi także rośnie znacznie szybciej niż działek dalej położonych. Oczywiście, wiele zalezy od charakteru pracy, sytuacji rodzinnej i innych czynników, ale moje rozwiazanie mnie sie bardzo sprawdziło. Dostęp do zdobyczy cywilizacji i większe poczucie bezpieczeństwa w sytuacjach naglych, (choroba dzieci czy osoby starszej w domu) to tez pożytki płynace z nieodcinania sie calkowicie od miasta. Ale rozumiem ze co kto lubi, bo jak mawiał Gombrowicz Co jedemu pachnie to drugiemu smierdzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...