Przeczytałem cały wątek i jestem trochę zaskoczony kolejnością wykorzystywania pieniędzy. U mnie z kolejnością wygląda tak: 1. działka w spadku, 2. kredyt, 3. pieniądze za sprzedane mieszkanie, 4. pensje. Od początku buduję za kredyt. Pieniądze za mieszkanie wpłacam na dobrze oprocentowane konto. W ten sposób co miesiąc zyskuję nieco gotówki. Gdyby cokolwiek się stało (np. utrata pracy)- mam zabezpieczenie w gotówce. Jeśli wszystko na budowie idzie zgodnie z planem (szczególnie tym finansowym) funduję rodzince wakacje w Egipcie. A kredyt i tak muszę spłacić i tak, więc jak brać to najwięcej ile się da, oczywiście biorąc pod uwagę dotychczasowy tryb życia. Żeby nie przymierać głodem spłacając raty...