resor

żaden CAL tylko CELA przynajmniej tak na nie mowią Ci co je robią

a powiedzcie mi dlaczego te rury wentylacyjne sa takei drogie ?? bo az sie kiedys tam zdziwiłem jak zapłacilem prawie 100zł za metr rury + dwa kolanka na drugi raz biore splaszczam rure spiro i bedzie to samo tyle ze za 20 złotych

trzeba było powiedziec żeby pokazali kawałkiem jak wyglada zaakrylowany narożnik.bo jesli sie niewie że jest zaakrylowany to nie bedzie sie nawet widziec że jest tam cos półokrągłego bo promień jest malutki bedzie ten sam efekt. a nie sądzisz że dach już sie ułożył i nie będzie juz tak pracował ??

masz błędne dane. do setki musi byc mniej niz 6 sekund i na 1/4mili mniej niz 13 sekund oczywiście tylny nepęd ze szpera w dyfrze z aut które sa nie męskie : - panda -mirca -ka -jakies smieszne kia -śmieszne hjundaje-śmieszne dełu -raneulty np.thalia ,clio -picasso 1.dwójka moze byc

jak dla mnei troche kicz caa łazienka.moze byc wielkie ale tylko w obrebie umywali nie ma zadnego foto/ schematu więc cieżko doradzac

jak zaimprengujesz to nawet zrób to trzy razy.w przypadku takich impregnatów nawet producent zaleca mokre w mokre wiec nie zejdzie ci z tym duzo czasu ze kazdego dnia bedziesz wchodził oczywiscie pełna spoina bedzie dodatkowy m zabezpieczeniem i spokjnie możesz dołożyc do rowności tylko proponowałbym wziąsc i kupic spoine z quickmixa .po prostu lepiej na tym wyjdziesz cenowo i czasowo.sypiesz z worka ,lejesz wde i juz masz .a z zaprawa jak sam robisz to róznie wychodzi jak sie nie ma wprawy a taka spoina z worka jest bezpieczniejsza pod wieloma wzgledami

dla mnie winne są obie strony BMS nie dla tego ze nie dopilnował najętej ekipyi że ściemniał z naprawą .powiedz nie lepiej byłoby ci oddac nawet tą cała kase ze te wylewki + za skucie tak żeby inwestor sam znalazł kogos kto to naprawi ?? wystarczyło byc szczerym i powiedziec ze masz tyle roboty że na 1000% sie nie wyrobisz ze skuciem tymbardzije że nie masz wprawy w skuwaniu i nie masz innego wyjscia a sponsor winny dlatego że dał sie tak zwodzić.mieliście umowe to trzeba było odrazu stawic sprawe na ostrzu noża i kazac nając żuli spod sklepu zeby to skuli i wyniesli bo przecież ktos kto robi wylewki to ma je robic a nie kuc zjebaną wylewke i ja wynosic.przy takiej robocie on sie po prostu marnuje po ktores tam radze sprawdzic płytkarza i parkieciarza z taka samą dokladnościa jak były sprawdzane wylewki.znając życie też powinni poprawic no ale oni moga zgonic zawsze że wylewki krzywe i inne nieszczęścia

widzę że chyba nigdy nie miałeś(aś) mozaiki w ręce. A przynajmniej nie byłeś(aś) nigdy u kamieniarza Aby obrobić krańce mozaiki, należy wyrywać pojedyńcze kosteczki z papierowego "rusztowania" mozaiki. I obrabiać je ręcznie. Ścinanie na kątowo ustawionej maszynie do cięcia płytek, tak jak to się robi w przypadku rantów zwykłej glazury odpada, gdyż nie znam sposobu na utrzymanie tego w ręce tak, by jej nie wkręciło w tarczę. a kamieniarska szlifierka do prac kątowych wygląda mniej więcej tak http://www.hs.szczecin.pl/szlifierka.htm mało widziałes .nie trzeba rozcinać kostek na pojedyncze sztuki żeby je zaciąsc na 45 stopni.tak to napewno zejdzie dłużej .sa inne sposoby ,maszyny .ba można nawet zobic taki narożnik po łuku tylko sporym ale na wiekszosci wanien daje rade siggi&alka powiekszyłem fotka która dałes i powiem że nei zaplacilbym ci nawet połowy.widac powyszczerbiane no i fuga wypłukana za bardzo jak ktoś chce inny narożnik to najlepiej wstawic go nie przyklejając na płytki tylko tak żeby licował z płytkami a co do jakości mozaiki to nawet te za 200zl za metr sa krótko mowiac lipa pod wzgledem dokładności.płaci sie głownie za wzór itd.

nie, no, ja myślałem że naprawdę masz jakieś sensowne argumenty... a ty bajki typu promieniotwórczość powtarzasz (tak jakby bez popiołów to ekologiczny był, w pamięci wciąż dyskusje na forum o promieniotwórczości gazobetonu, cegieł, porotermów i innych wszelkiej maści materiałów budowlanych)... słyszałem kiedyś ze popiołowy powoduje "pylenie", ścieranie się posadzki i jeżeli to prawda to rzeczywiście byłby poważny argument eko to może byc jeden z powodów ale patrząc na to co mamy doookoła to i tak będzie najmniejsze zródło promieniowania , a drugi powód to to że gorzej sie zaciera wylewke gdzie użyjemy cementu z wieksza zawartoscia popiołu siatke tylko pilnowac żeby ja prawidłowo ulożyli w wylewce .włokna również nei zaszkodza tylko tez musza byc odpowiednie proporcje

jesli faktycznie odchyłki większe niz 1cm a nie można nic dolac to najlepiej,najszybciej jest skuc i zrobic pożadnie od nowa

daryo gdzie i za ile kupowałes vezosa ?? co do gładzi to knauff,francuska,stabill ,cekol rozwarstwia sie tylko wtedy kiedy wjeżdzamy zbyt pożno swieżym towarem w stare przyschniete.wystarczy kłaśc wieksze sciany w dwie osoby i walic mokre w mokre i po problemie.zreszta samemu tez sie daje rade ale tak o 20 m2 w suficie . zreszta nawet jesli powstanie łaczenie to ławto sie go pozbyc robiąć zaprawke a często tego nawet nie widać .zależy na jakiej to scianie ale to moje zdanie i ktos może lubi robic zaprawki po kólkach

to jest jedyne słuszne rozwiązanie i tylko tak krzyżykuje.łatwiej sie zreszta pózniej wyciąga krzyżyki i o wiele łatwiej wyregulowac różnice w spoinach wsuwają bardziej lub mniej krzyżyk te z kółkiem to szajs bo zasłaniaja narożniki i nie widac jak sie schodza ze soba

dokładki jak cos to można sie pokusic o zakołkowanie narożnych płyt bo one sa teoretycznie najbardziej barazone na oderwanie przez silnie wiejacy wiatr itd. co do zaciągania klejem na dwa razy nie widze w tym nic złego .w pierwszej warstwie zatapiamy siatke a druge wygladzamy .cieżko jest w jednej warstwie zatopic siatke tak żeby było wszystko okej .zreszta jak patrze to wiekszosc fachowców mimo 2krotngo zaciągania klejem i tak nie robi tego dobrze bo widac i czuc kołki i łaczenia siatki

u mnie w piotrkowie maja w psb wiec w łodzi tez powinni miec możesz tez poszukac na stronie producenta http://www.mastermas.com.pl/content/view/85/

szukaj gotowej masy master mass.przejrzyj moje posty albo poszukaj na forum bo juz o niej pisałem . dla mnie na razie nr 1

jak sie wachasz kup sobie worek kleju i przyklej kawałek styro do sciany smarujac tylko 40% powierzchni albo nawet przyklej na kilka plackow.sprubuj to pózniej oderwac.połamiesz styro a klej zostanie.klei to styropienu to chyba najtwardszy z klei cementowych jakie mozna spotkac.te do płytke sa slabsze co do kołków to porotherm nie jest tutaj problemem.one ogólnie w wiekszosci sa słabej jakosci i srednio trzymaja nawet w normalnym murze z cegly.urywaja sie itd. wiekszosc ekip wogule jakos dziwnie je montuje ze wystaja im poza styro i robi sie problem bo po przeszpachlowaniu robia sie tam spore górki albo wogule po kołkowaniu styro na scianie był prryklejony tak sobie i sie wyginaja płyty i kazdy sie dziwi ze sciana pofalowana sie zrobiła

retrofood dobrze piszesz ale fakt jest faktem że wałesa współpracował a twierdzi co innego.przyznalby sie do pewnych rzeczy,mial by czyste sumienie i wszyscy dawno by o tym zapomnieli. dla mnie on jest jak chorągiewka i leci tam gdzie wiatr zawieje tak swoja droga to co on teraz robi ?? w sensie skad ma dochody , bo z tego co wiem to co roku wyprawia chuczne imieniny

znaczy że co ? Atlas kiepski, czy akurat seria gruntu jest do bani? generalnie grunt kiepski nie taki grunt sie daje pod gladzie.juz lepiej wcale nie dawac bo pózniej takie kwiatki wychodza ten grunt sniezki to jakis bezbarwny czy cos białego ?? ja bym sprubował jakims najzwyklejszym bezbarwnym gruntem i zagruntował pedzlem a nie wałkiem i może bedzie sie trzymalo ale musisz teraz że tak powiem improwizowac

ganiaj kolesia co robil niech poprawi dylatace dookola bo wstanie ci kiedys podłoga do góry !!!! widzialem juz takie rzeczy a taka dylatacje nacinana sama kielnia to sobie można zrobic ale w piaskownicy

po pierwsze to ja nigdy nie ciołem profli kątówka bo tnie sie wolniej jak dla mnie i zostaja zadziory i trzeba przyszlifowac .rozbierałem sufit ktory wisial z 8 lat i byly ciete kątówka profile.też sie dziwiłem ale te profile byly tak grube że po kilkukrotnym cieciu pekł mi sworzen w nozycach ... rdzy nigdzie na żadnych profilu nie widziałem co do skrecania profili to należ tego unikac.po przykreceniu płyty wszystko bedzie sie trzymac .skrecenie profili ze soba spowoduje że praca sciany bedzie bezposrednio przeniesiona na sufit a w przypadku nie skrecenia praca sciany też bedzie przeniesiona ale w inny sposób bo poprzez plyte g-k ktora zniweluje to odkształcenie

a Ty naiwnie myślisz,że zawsze chodzi o pieniądze, przykre to,że świat niektórych kręci się wyłącznie wokół mamony. Ludzie zabijają się z różnych powodów, niektórzy po to by ich dzieci mogły żyć - to zapewne też z egoizmu to że długi można spłacac do końca życia napisalem jako przykład

no nie wiem w przeciągu 8 godzin jestem wstanie zrobić 3 powieszczenia o powierzchni 25-30m2 i nie jestem biały jak bałwan ja jestem w stanie położyc do 100m2 gładzi w jednej warstwie.jak jest ciepło to taki pokoj do 60m2 spokojnie można położyc w dwóch warstwach i na drugie dzień docieranie widzialem gładzie bezpyłowe i nic trudnego. gotowa masa np.mastermas też da sie tak położyc że można pomalowac bez docierania gorzej jesli dana sciana jest w jakikolwiek sposób oswietlona.wtedy wszystko widac i jedynie dotarcie pozwala uzyskac gładka sciane.taka gładz bezpyłowa można porównac do tynku gipsowego.jego też da sie tak wyglaskac robiac go pododpowiednio ustawione swiatło

znaczy o jakie pyty ci teraz chodzi ?? o te 6mm do giecia ?? czy jakies inne ?? podejrzewam że używał zwykłych płyt bo niestety te z włóknami są drogie tj.z 4-5 razy droższe niz zwykła biala płyta zreszta to że płyta jest z włoknami nie rozwiązuje sprawy wogule.pekniecia pojawiają sie tylko i wylacznie na łaczeniach tych plyt lub łaczeniu płyty z czymstam silikon na łaczeniu można by porownac do zastasowania gumy od majtek zamiast siatki i taka gume zaszpachlowac na laczeniu g-k.efekt ?? guma bedzie pracowac ale na gładzi pekniecie i tak bedzie widoczne...

nie rozumiem czemu niektorzy czepiaja sie tego oceniania ?? lepiej jest milczec albo współczuc ?? za duzo widziałem i zdania nie zmienie a wyniklo ono z analizy kilkunastu sytuacji tego typu że niby wszystko ladnie pięknie i nagle ktos sie wiesza.faktem jest że zawsze widac że dana osoba ma jakis problem i chce popełnic samobójstwo ale zauważy to tylko osoba nacodzien przebywajaca z kims takim.zwykły znajomy tego nie dostrzeże na 100% .zwykle najpierw zaczyna sie od nadużywania alkoholu itd. to już jest po prostu pewien schemat zachowań a w to że koles pracował po 18 godzin to mi sie za bardzo nie chce wierzyc.przepracowac pełne 12 to jest praktycznie max co można osiagnać przez jakis dluższy czas.sprawdzane wiele razy dla mnie osobiscie nie ma sytuacji która zmusiłaby mnie do samobójstwa.długi można spłacac do końca życia ...

w pełni sie z tym zgadzam że kto zaklada rodzine a pózniej sam odbiera sobie życie zostawiajac ich na lodzie to tchórz i leń.widziałem kilka przypadków i ta teorie ma w 100% swoje potwierdzenie.sami sie do końca oszukują że jest super zamiast naprawde wziąsc sie do roboty ... juz widze w swoim otoczeniu kilku kolejnych żyjacych na "kredyt" którzy nie wiedzą co ze soba zrobic jedno jest pewne, każde rozwiązanie rodzi nowe problemy