Obawiam się, że dla mnie feng shui to sprawa zupełnie obca i - według mnie, nie bijcie zwolennicy! - całkowicie nieprzydatna, nieżyciowa i wyrwana z obcej kultury, w której była częścią większej całości, podczas gdy u nas jest tylko dodatkiem. To wszystko ma duże znaczenie w azjatyckiej koncepcji świata, przepływu energii itp. ale my mamy tendencję do podbierania jakiegoś kawałka i uczynienia z niego czegoś ważnego.
W każdym bądź razie - jeśli ktoś chce sobie budować mieszkania według tego to jak najbardziej może, mam wręcz dużo szacunku dla ludzi, którzy potrafią to wszystko uwzględnić. Nawet może jest mądrzejszy, bo w końcu zabezpieczony na wypadek gdyby to działało również takie wyrwane, hehe Ja w każdym bądź razie nie uznaję tych zasad i nigdy jeszcze nie zauważyłem, żeby w mieszkaniu/domu tak zaprojektowanym mieszkało mi się lub spało lepiej niż w moim własnym. ) Pozdrawiam!