
Redik
Użytkownicy-
Liczba zawartości
50 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Redik
-
Tak jak przedmówca powiedział, pozwolenie można przenieść dopiero dysponując prawem własności. W zasadzie sytuacja jest taka jak Pan ją opisał w blogu. Kupuję siedlisko od rolnika z aktualnym pozwoleniem na budowe (ostatni wpis w dzienniku budowy to rok temu). No i mam nadzieje że nie ma żadnych haków prawnych uniemożliwiających nabywcy - nierolnikowi - przepisanie pozwolenia
-
Witam Mam pytanie: znalazłem działke siedliskową z rozpoczętą budową domu. Podobno pozwolenie na budowę jest nadal aktualne (oczywiście będę to sprawdzał). Moje pytanie jest takie. Nie jestem rolnikiem. Czy w związku z tym będę miał szanse na dokończenie budowy poprzez przepisanie pozwolenia na budowe? Wiem że obecne wystąpienie o nowe pozwolenie zakończy sie fiaskem, gdyż działka położona jest przy rzece, i mimo że nie jest zalewana, urząd (gmina/starostwo) nie wydaje nowych pozwoleń
-
Szukam ekipy do wykonania podbitki w domu jednorodzinnym. Pilnie...
-
Zielonooka vs @#$%^&*^@ !!! NETIA, czyli ...
Redik odpowiedział zielonooka → na topic → Dział Porad życiowych
no to poczekaj az bedzie Ci sie konczyla umowa.... Wlasnie przez to przechodze. Rok temu zerwalem umowe z TPsa i rzucilem sie na Netie po kablach TPsy. Jak juz zalozyli po 45 dniach myslalem ze bedzie dobrze. Do grudnia.... Internet zgasl, awaria zgloszona do Netii. Oni wala do TPsy a ta ich informuje ze niemozliwy jest taki transfer na danym laczu i moga sie wypchac. Tak wiec wroze ze droga w druga strone tez Cie nie ominie, chociaz tego nie zycze... -
dzieki za słowa otuchy. myslalem jeszcze o dotacjach na to, podobno sa, jak dowiadywadywalem sie w BOSie...
-
Witam, Mam problem, wydaje sie ze dosc powazny.... W 2004 roku kupilem dom, jak sie pozniej (duzo pozniej) okazalo - z eternitem (sorry, nie znam sie na tym...). No i zylem sobie w blogiej nieswiadomosci litery prawa zamierzajac na wiosne w zwiazku z remontem dachu wymienic rowniez eternit. Przy okazji czytania troche znalazlem informacje o : 1. obowiązku przeprowadzania inwentaryzacji tych wyrobów (podaje się w niej między innymi rodzaj wyrobu - np. płyty azbestowo-cementowe - oraz jego ilość w m2 lub tonach). Jeden egzemplarz spisu trzeba złożyć u wójta, burmistrza lub prezydenta miasta do 29 maja 2004, drugi trzymac u siebie. Dom kupilem w kwietniu 2004, dokumentu takiego nie zlozylem, poprzedni wlasciciel rowniez 2. Co roku do 31 stycznia trzeba będzie dokonywać kolejnych inwentaryzacji. Za niedopełnienie obowiązku inwentaryzacji grozi kara grzywny. Jej wysokość wymierzana jest w stawkach dziennych wynoszących od 10 zł do 20 tys. zł. Sąd grodzki może orzec karę grzywny w wysokości nie mniejszej niż dziesięć stawek dziennych oraz nie większej niż 360 I teraz - co mam zrobic i co mi grozi???? Minely juz 3 lata inwentaryzacyjne... az strach pomyslec jaka kare dostane....
-
Witam, kupilem jakis czas temu dom, ktory legalnie, zgodnie ze wszystkimi decyzjami stoi tam gdzie stoi w stanie w jakim jest. Problem jedyny jaki mam to brak planow tego domu, poprzedni wlasciciel tez ich nie ma (zgubil?). Czy gdzies sa przechowywane takie dokumenty i mozna je w jakis sposob uzyskac?
-
Nowa księga wieczysta a termin i jego przyśpieszenie.
Redik odpowiedział darks → na topic → Prawo i finanse
to teraz zescie mnie dobili.... 2 lata temu kupilem dom w Warszawie na dzialce z ktorej gmina czec wydzielila pod droge publiczna. W zwiazku z tym zlozony wniosek o zmiane w KW wlasciciela przepadl (szybko, po 2 miesiacach). Potem byly prace geodezyjne, i wszystko jest ok. Wniosek (o zalozenie nowej KW poprzez podzial itp)zlozylem, ale myslalem ze 2 miesiace i bede mial to za soba. A problem polega na tym ze mam czas do kwietnia przyszlego roku na zalozenie hipoteki bo mija 3 letni termin:( Co mam kurde robic....? Czy ktos sie moze orientuje jakie sa terminy w Warszawskim Wydziale IX? -
Rozmnożyła mi się działka !!!!!!!!!!!! Teraz mam 2 !!!
Redik odpowiedział Nefer → na topic → Prawo i finanse
Mialas duzo szczescia bo trafilas na porzadna gmine ktora jak juz cos ukradla to chociaz postarala sie o to zeby zgadzalo sie w geodezji. Ja mialem przypadek ze gmina owszem, wydzielila czesc mojej (a mowiac szczerze wtedy jeszcze nie mojej) dzialki i nie wniosla zadnych zmian do KW. Najprostsze rozwiazanie do wniosek do sadu o nowe oznaczenie nieruchomosci (obie dzialki - trzeba miec wypisy z rejstru gruntow na obie) a nastepnie wniosek o zalozenie nowej KW poprzez wydzielenie z juz istniejacej twojej dzialki -
bardzo dziekuje wszystkim za wyczerpujace odpowiedzi!
-
bo to warszawski sąd. Byłes - wiesz o co chodzi, nie byłeś - i tak nie zrozumiesz
-
Był sobie akt notarialny. I zlozony do sadu wniosek wynikajacy z niego (zmiany w KW). Wniosek zostal przez sad oddalony, z powodu braku jednej mapy. Znaczy poczatkowo bylo wezwanie do poprawienia, ale poprawienie nie bylo mozliwe w tak krotkim czasie i wniosek zostal oddalony. Teraz mam juz komplet dokumentow. I pytanie co teraz??? Wydawalo mi sie ze teraz powinienem isc do notariusza z kompletem dokumentow i on powinien zlozyc do sadu nowy wniosek A watpliwosci stad sie wziely ze rozmawialem dzisiaj z osoba z kancelarii notarialnej ktora powiedziala ze nie sklada sie powtornych wnioskow, ale nie wie co sie robi w takich sytuacjach. Wiec jak to jest? Musi byc przeciez jakis sposob na zalatwienie takich spraw....
-
bardzo serdecznie dziekuje za informacje. W rozmowach z geodeta przewijalo sie cos takiego jak "wykaz zmian gruntowych" wiec moze nie bedzle zle
-
przepraszam ze wierce dziure w brzuchu ale sprawa chyba podobna do mojej. Rozumiem ze w akcie not miales inne numerki dzialek niz istnialy w rzeczywistosci. No i wyrysy dzialek dostarczane z wnioskiem do sadu zawieraly te rzeczywiste, nie te z aktu. Mozesz powiedziec jak to odkreciles i ile czasu Ci to zajelo? Ja zakupilem na kredyt dom w kwietniu dwa lata temu. Pierwszy wniosek do sadu polegl bo nieruchomosc sklada sie z dwoch dzialek, a mapa byla tylko dla jednej, dla drugiej tylko szkic. Dla notariusza nic niepojacego przy tym nie bylo. Potem musialem sie uzerac z geodetami, jeden robil pare miesiecy i zniknal... Drugi zaczal prace w listopadzie zeszlego roku, twierdzil ze 2 miesiace i mapy beda. Nie ma do dzis. Ostatnio stwierdzil ze gmina prowadzi zmiany i map mu nie moga podstemplowac. Ja czuje ze jak je dostane to numery dzialek beda inne niz w akcie... Problem rozbija sie o czesc zabrana przez gmine pod droge. Na dzien dzisiejszy jest jedna KW na obie dzialki. Zgodnie a aktem trzeba zalozyc oddzielne kw na obie dzialki Mowiac szczerze jestem w strachu. W kwietniu 2007 mijaja 3 lata od daty wziecia kredytu tak wiec hipoteka do tego czasu musi byc zalozona, inaczej ruskie u bram ... a cos czuje ze teraz ze zmiana numeracji dzialek to juz nie mam szans sie wyrobic
-
Hmm, po 10 latach musiales odkrecac?? Skoro zmiana nastapila po akcie notarialnym a przed wpisem do KW to powinni Cie wtedy scignac, a jezeli po wpisie do KW, to co tu odkrecac;)?
-
to pocieszajace, bo ja po dwuletnich walkach boje sie wszystkiego;). A jezeli zmiany dokunuje na przyklad geodeta i zatwierdza ja w głownym urzedzie geodezji i kartografii - w sensie robi to bo bozemu - czy sytuacja jest analogiczna i rowniez istnieje jakis dokument o ktorym wspominales? I pytanie drugie - w rejestrze gruntow jestem wpisany jako wlasciciel, no i odprowadzam podatek gruntowy. Ale w KW nie jestem wpisany, wlasnie z powodu problemow z mapami. Czy powinienem byc informaowany o ewentualnych zmianach robionych przez gmine? Bo o rozpoczeciu prac dowiedzialem sie przypadkiem, "chodzac za swoimi sprawami". No chyba ze mieli zamiar poinformowac po ich zakonczeniu. Strasznie mnie niepokoi grzebanie przez kogos w geodezji w okresie miedzy podpisaniem aktu notarialnego a wnioskiem do sadu o wpis do KW, ciagle mi sie wydaje ze jak cos zmienia, a w akcie not sa inne informacje to juz kaplica i nic sie nie da zrobic. Ale jak juz wspomnialem, moze przewrazliwiony jestem
-
Witam, mam pytanie. Jakis czas temu podpisywalem akt notarialny na dom. Na nieruchomosci tej (dzialkach) byla zalozona oczywiscie ksiega wieczysta. Na podstawie tego aktu notariusz ma wniesc do sadu zmiane wpisow w KW. Problem polega na tym ze po podpisaniu aktu prowadzone byly przez gmine prace geodezyjne, co poskutkowalo zmianami w numeracji dzialek. Pytanie moje jest takie czy wniosek do sadu zostanie rozpatrzony pozytywnie, jezeli inne numeracje dzialek sa w akcie a inne na mapach do takiego wniosku dolaczonych?
-
O ile wiem już nie obowiązuje zapis:"... zaciągniętego nie później niz 2 lata wstecz" Wiem ze temat stary ale mnie interesuje sprawa tego terminu zaciagniecia kredytu. Wiem ze byl taki przepis ze mozna splacac tylko kredyt zaciagniety nie pozniej niz 2 lata wstecz. Czy dobrze rozumiem ze to juz ulego zmianie i nie ma znaczenia kiedy zaciagnalem kredyt? I wystarczy w US przedstawic dokument typu KP (potwierdzenie przelewu)?
-
naprawde nikt nie zna odpowiedzi:(?
-
Witam, jako ze jestem tuz przed podpisaniem aktu notarialnego zwracam sie z goraca prosba o potwierdzenie slusznosci mojej decyzji. Otoz moi tesciowie sprzedali prawie 2 lata temu mieszkanie, ktore kupili mniej niz 5 lat temu, wiec zobowiazani byli do zaplaty 10% podatku. Pieniadze za mieszkanie przeznaczyli na dom ktory wspolnie kupilismy, ale nie ma o tym mowy w akcie notarialnym. W zwiazku z tym chcemy podpisac akt notarialny w ktorym sprzedam im czesc nieruchomosc (odpowiadajaca ich wkladowi). Zdaje sobie sprawe ze teraz ja bede musial przeznaczyc pieniadze na cele mieszkaniowe ale mam kredyt hipoteczny zaciagniety ok 2 lata temu. Moje pytanie jest takie - czy taka umowa w formie aktu notarialnego zwolni moich tesciow od obowiazku placenia 10%? I czy ja w przeciagu najblizszych 2 lat moge przeznaczyc srodki na splate kredytu ktory byl zaciagniety dawniej niz 2 lata? Bo slyszalem ze US akceptuje tylko wydatki na splate kredytu zaciagnietego nie dawniez niz 2 lata
-
Przepraszam ze dubluje watek z forum Ogloszenia ale sprawa dla mnie pilna. Szukam prawnika z Warszawy znajacego sie na prawie podatkowym i budowlanym. Chodzi o skomplikowana sytuacje z wykorzystaniem srodkow ze sprzedazy mieszkania kupionego mniej niz 5 lat przed data sprzedazy. Bardzo prosze o kontakt na priva lub mailowo [email protected]. Acha, prosze tez o informacje ile usluga konsultacji kosztuje:)
-
Witam, szukam dobrego prawnika znajacego sie na prawie podatkowym/budowlany. Sprawa pilna, rzec mozna - gardlowa. Prosze o kontakt na priva albo [email protected] Dziekuje, Radek
-
Zona jest na straconej pozycji bo 2 lata minely w zeszlym roku. Jest wlasnie przed wizyta w US, mam nadzieje ze wyliczona kwota, a zwlaszcza kara, nie doprowadzi nasdozbiorowego samobojstwa. Co do pomyslu z tesciami i odkupowaniem - zasadniczo masz racje ale oni pozbeda sie koniecznosci zaplaty 10%, a ja bede mial 2 lata na wykorzystanie tej kwoty na splate kredytu. Mam jeszcze jedno pytanie bo znalazlem dwie sprzeczne (chyba) odpowiedzi. Chodzi o to jaki kredyt hipoteczny mozna splacac cony uwolnic sie od daniny. W Rzeczpospolitej znalazlem cos takiego: "Uwalnia od 10-proc. podatku wydanie - w okresie 2 lat od dnia sprzedaży - pieniędzy z tej transakcji na spłatę kredytu lub pożyczki zaciągniętych na wszystkie wskazane wyżej cele mieszkaniowe, których realizacja daje prawo do zwolnienia z tej daniny. Chodzi o pożyczki i kredyty zaciągnięte w banku oraz w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej mających siedzibę na terytorium RP. W 2004 r. od podatku uwalnia nie tylko, jak w 2003 r., spłata samego kredytu lub pożyczki, ale także odsetek od nich. Okres, jaki upłynął od zaciągnięcia kredytu lub pożyczki do sprzedaży mieszkania, nie jest istotny. Wystarczy, jeśli zaciągnięte zostały przed uzyskaniem przychodu ze sprzedaży. Pieniądze ze sprzedaży muszą być wydane na spłatę kredytu w ciągu 2 lat od dnia sprzedaży." zas tutaj: http://huby.seo.pl/04_mieszkania/opodatkowanie_transakcji.HTM : "UWAGA! Według interpretacji Ministerstwa Finansów zwolnienie z podatku nie obejmuje przychodów ze sprzedaży nieruchomości, "które zostały wydatkowane na spłatę kredytu lub pożyczki zaciągniętych wcześniej niż 24 miesiące przed dniem uzyskania tych przychodów". Oznacza to, że jeśli ktoś sprzeda mieszkanie np. po trzech latach od daty zakupu i wzięcia na ten cel kredytu, to przychody wydane na jego spłatę w banku są opodatkowane! Ale uwaga! "Jeżeli sprzedaż mieszkania nastąpiła przed 1 stycznia 2003 r. [dniem wejścia w życie przepisu - red.], kwota przychodu przeznaczona na spłatę kredytu mieszkaniowego będzie wolna od podatku dochodowego bez względu na to, kiedy został zaciągnięty ten kredyt"" "Zryczałtowany podatek od sprzedaży nieruchomości (...) Wedle tego przepisu w dawnym brzmieniu, uwalnia od 10% podatku tylko spłata kredytu zaciągniętego nie wcześniej niż 24 miesiące przed sprzedażą. Nowelą z 12.11.2003 r. ten warunek został zmieniony w ten sposób, że okres, jaki upłynął od zaciągnięcia kredytu lub pożyczki do sprzedaży mieszkania, nie jest istotny; wystarczy, jeśli zaciągnięte zostały przed uzyskaniem przychodu ze sprzedaży. Warunek w wersji złagodzonej będzie odnosił się do przychodów ze sprzedaży uzyskanych w 2004 r. Od 1.1.2004 r. weszła w życie jeszcze jedna istotna zmiana. Mianowicie, pieniądze na spłatę kredytu, aby można było z tej racji skorzystać z ulgi, muszą być wydane w ciągu 2 lat od dnia sprzedaży. " To jak to w koncu jest? Kredyt musi byc zaciagniety w ciagu 24 miesiecy przed sprzedaza czy nie? Jak rozumiem nie musi on byc zaciagniety na sprzedawana nieruchomosc