Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Guzmanka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2 166
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Guzmanka

  1. Do oczyszczalni nie mamy zastrzeżeń. Ostatnio mąż sprawdzał osady, sądziliśmy, że po roku używania trzeba będzie go opróżnić, ale my nie mamy osadów Może dlatego, że regularnie używamy bakterii. Jedyną rzeczą do której mogę się przyczepić jest to, że czasami -rzadko, jednak ją czuć. No ale chyba nie ma bezwonnych oczyszczalni.
  2. Również składam GRATULACJE!!! Super. Bardzo się cieszę!
  3. Hej, My tez cierpimy na brak czasu. Dlatego dziennik taki ....zapuszczony. Gratuluję wprowadzki! A jak przeżyliśmy zimę? Hmm, no rachunki za gaz mogłyby być niższe. Dlatego zaczęliśmy walczyć o szczelność i dobre ocieplenie. Poza tym w garderobie nad garażem, na ścinie szczytowej w rogu zaczęła nam wychodzić pleśń. Sorry, ale nie po to braliśmy "dobrą" i "nie najtanią" ekipę, żeby nam ściany pleśniały!!! Mam nadzieję, że po tych zmianach, w tym roku będzie lepiej. Tej zimy będziemy również mieli kominek, chociaż nie planunemy specjalnie grzać nim domu, myślę, że podniesie od czasu do czasu temperaturę. A po drugie kominek - to było moje marzenie. Rekuperator mieliśmy zakładany i regulowany w połowie lutego, więc specjalnie nie popracował zeszłej zimy. Kombinowaliśmy z piecem, sprawdzaliśmy różne programy, mamy połącznie podłogówki na dole + łazienki do góry i grzejników. No i zastanawiamy się co zrobić, żeby w pokojach na piętrze, a szczególnie nad garażem było cieplej. Zima to test. Mam nadzieję, że u Was przejdzie pomyślnie. Pozdrawiam.
  4. Po raz kolejny zgłosiliśmy wadę. 1 września odwiedziłam salon OKNOPLASTU i powiedziano mi, że kolejny - nowy pakiet albo jest już na miejscu, albo przyjedzie w przyszły poniedziałek i że zadzwonią do nas żeby się umówić. Cisza. Dzwoniłam. Rozmawiałam z nowozatrudnionym Panem, który nie był specjalnie zorientowany w mojej sprawie - rozumiem. Przypomniałam mu na co czekamy i poinformowano mnie, że oddzwonią. Czekam do dziś! Może jeszcze wspomnę, że okna mieliśmy montowane 25.08.2009. Minęły przeszło 2 lata, a my do dzisiaj nie mamy dobrych okien.
  5. Wiosną po raz kolejny mieliśmy wymieniany pakiet szybowy do jednego z naszych sporych fixów, który był porysany! Nie obyło się bez nerwów i szkód Najgorsze w tym wszystkim jest to, że po umyciu szyb okazało się, że wewnątrz pakietu (3 szyby) są plamy kleju, na wysokości moich oczu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  6. Mając zdjęcia termowizyjne mogliśmy przystapic do poprawek. Darek wiele nocy nie przespał, aby jak najlepiej rozwiązać problem nieszczelności i miejsc niedocieplonych. Przeczytał chyba wszystko co było w necie na ten temat , prowadził sporo rozmów i negocjacji z naszym wykonawcą. Ostatecznie zdecydował, że zmniejszymi "przewiewanie dachu" - dom stoi w bardzo wietrznym miejscu, fachowcy poprawią ocieplenie. Miejsce newralgiczne - (wieniec -murłata) -a dokładnie połącznie ściany z wełną i styropianem - uszczelnimy specjalną pianą - pianą otwartokomorkową sealecion 500 ,paroprzepuszczalną. Nowi fachowcy opianowali nam ta specjalną pianą wieniec- mówiąc w skrócie, a nasi starzy fachowcy wycieli przedtem paski styro, zamontowali płyty faliste, do zmniejszenia powierzchni wietrzenia dachu i skierowania strumienia powietrza poza okolice połaczenia ściany i dachu, a po pianie obrobili resztę + nawiercali płyty stryropinowe i opianowali nam caly domek, żebysmy nie mieli przewiewów pod styropianem bo oczywiscie stryropian był przyklejony na placki, co powoduje duże konwekcje powietrza pod styropianem, a przy porotermie również wędrówke powietrza w głąb ściany (co ujawnilo sie nam w puszkach elektrycznych na poddaszu)
  7. W ten sam dzień Panowie od rekuperacji ustawiali nam anemostaty. Chodzili z tubą po domu i odkręcali bądź skręcali anemostaty. Niestety, jak to często bywa, z fachowcami, musieliśmy sami przypomnieć, że nasza sypialnia wraz z łazienką i garderobą miała być zamkniętym obiegiem.
  8. Testy nie wyszły źle. Mieściliśmy się w granicach domu energooszczędnego. Poniewaz robilismy te testy 8 miesięcy temu, nie pamiętam dokładnie jakie były dokładne wyniki.
  9. Kto nam robił test Blower door? Tak domek wyglądał z czerwonymi drzwiami. http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_12_Drzwi_z_zew.jpg http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_12_Domek_red_door.jpg Testy szczelności - generalnie nie wyszły źle. Sczelnośc domu mieściła się w granicach szczelności domów energooszczędnych, niestety w dolnych jej granicach(koło 1,5) Jakie powinny być wyniki testu szczelności Znaleźliśmy kilka miejsc, w którch niezbędne poprawki. Następny test, po poprawkach, będziemy robić w czasie nadchodzącej zimy...
  10. Specjalnie do testów domek trochę bardziej podgrzaliśmy. Testy były robione w podciśnieniu. Dzięki temu mogliśmy za pomocą różdżki- anemometru - znależć nieszczelne miejsca w domu. Z powodu podciśnienia wszystkie nieszczelne miesca były dodatkowo "zimne", na ekranie kamery termowizyjnej sa to niebieskie miejsca. Testy anemostatów http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_12_Test_w_lazience.jpg Sprawdzaliśmy okna pionowe. http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_12_Test_przesuwki.jpg Okna dachowe http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_12_Test_okna_dachowego.jpg Sprawdzaliśmy również nasze przewiewne puszki elektryczne. http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_12_Test_puszek_elektrycznych.jpg Wszystko mamy nagranę na kamerze i mamy setki zdjęć termowizyjnych. na końcu nawet Darek dostał zabawkę do reki. http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_12_Inwestor_termowizja.jpg http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_12_Zdjecia_termowizja_okno.jpg
  11. Zdecydowaliśmy się na sprawdzenie szczelności domu i na sprawdzenie domu kamerą termowizyjną. Okazało się, że znajoma wujka zajmuje się tym. I.... Trzeba było przygotować domek na testy. Uszczelnić wszystkie dziury. http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_12_Zatykanie_dziur.jpg http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_12_Zatykanie_dziur1.jpg Później przyszedł czas na rozkładanie i montowanie wszystkich części potrzebnych do testu. Rurki, mierzącej ciśnienie. http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_12_Rozwijanie_rurki.jpg Trzeba było ustawić parametry różdżki http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_12_wróżka.jpg i zaistalować w naszych głównych drzwiach specjalne drzwi z wentylatorem. http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_12_Zakładanie_drzwi.jpg Następnie trzeba było podłączyć "drzwi" do komputera, tak w skrócie... http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_12_Drzwi_zalozone.jpg I w końcu można było rozpocząć testy: blower door http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_12_Testy.jpg
  12. Zeszła zima była zimna ... szczególnie zimno doskwierało nam w sypialni, a to z powodu nieszczelności. Wiało nam z puszek elektrycznych i innych dziurek w suficie kartonowogipsowym. http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_02_Temperatura_w_sypialni1.jpg http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_02_Temperatura_w_sypialni.jpg Szczególnie nieprzyjemnie było rano, jak trzeba było wyjść z cieplutkiego łóżeczka. Mieszkamy na górce, za nami wiatrak.... dosyć nam przewiewa domek.
  13. Cześć Beta, Nadrabiam zaległości Musieliśmy odpocząć, również od forum. Ale widzę, że nie próżnowaliście i pięknie budowę posunęliście. SUPER. Drzwi wejściowe fajowe, tylko wiesz co Ci powiem, jeszcze nie raz będziesz przeklinać to, że nie mają klamki. Ja mam pałąk od zew i kalmkę od środka, dobre i to, a Ty widzę, że masz "pałąk" z dwóch stron. Na pewno to super wygląda, ale z praktyczością ma to niewiele wspólnego. Do każdego otwierania drzwi będziecie potrzebować klucza, czyż nie? Chyba, że macie jakieś inne rozwiązanie. U nas dzieci i moja mama zatrzasnęła drzwi pod naszą nieobecność, dobrze, że mieliśmy klucz "u sąsiadów". Cieszę się bardzo z Waszych postępów, fajnie oglądać jak domek się zmienia. Pozdrawiam
  14. Cześć Iwek, Dawno mnie u Ciebie nie było. U nas prace wykończeniowe strasznie się ślimaczą, ale po budowie daliśmy sobie trochę spokój, dosyć było tego szaleństwa i w związku z tym na forum rzadko bywam. Dzisiaj nadrobiłam Twój dziennik i.... pozazdrosiłam listwek, ślicznych białych. Powiedz mi proszę co to za materiał, skąd i za ile Twój dom...pięknieje. Pozdrawiam
  15. A właśnie tam w rogu, na poprzednim zdjęciu, stoją nasze pałacowe krzesła. Trochę nam do naszej koncepcji nie pasują..., ale zdobyliśmy je dzięki sąsiadowi w dużej ilości za niską cenę, a są naprawdę z zamku. http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_10_stol.jpg http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_10_stol_z_gory.jpg
  16. Parę fotek z domku. Schody z gabinetu http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_10_schody_z_gabinetu.jpg Z jadalni http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_10_schody_z_salonu.jpg Spojrzenie na antresolę http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_10_schody_antresola.jpg A tu widok na doł z salonu http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_10_dol_z_salonu.jpg Z góry na dół http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_10_salon_z_gory.jpg Na salon z jadalni http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_10_salon_z_jadalni.jpg
  17. Przed przyjęciem mój kochany Darek machnął lampę, zrobił ją w parę minut. Więcej czasu zajęło jek ustawianie niż zrobienie. O proszę jaka ładna. Na jakiś czas musi starczyć http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_10_lampa_antresola.jpg
  18. W międzyczasie zepsuło nam się mocowanie bramy garażowej. Co uświadomiło nam, że nawet jak już sobie w końcu wykończymy dom, to zawsze znajdzie się coś co trzeba będzie naprawić i czym będziemy się martwić... Zachciało się mieć dom? To masz. http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_02_10_brama_garazowa_wyrwana.jpg Przyszła znowu zima a musieliśmy parkować przed domem. Ale jaka była radość, gdy Pan przyjechał i naprawił nam bramę - rano autko czekało w cieple, 0 skrobania.
  19. Rekuperator mamy na strychu w środkowej części budynku, nad łazienką. Kiedys obawiałam się, że będzie go słychać. Ale jest cichutki jak... mysz pod miotłą. Na najwyższych biegach szumią mam tylko trochę anemostaty w salonie. 2 tygodnie później mężuś robiąc "obchód" zauważył plamy przy suficie na korytarzu. Podejrzenie padło na rekuperator i okazało się, że miał rację. Łaczenie rurek odprowadzających skropliny do kanalizacji było nieszczelne. Teraz po sklejeniu rurek jest już w porządku.
  20. 19.02.2011 doczekaliśmy się montażu rekuperatora. Panowie chodzili z takimi śmiesznymi tubami, w których mieli anemometry i ustawiali anemostaty, na odpowiednią "przepustowość". Mamy rekuperator firmy Provent, Mistral DUO EC400 podwójny krzyżowy http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_03_06_rekuperator.jpg http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_03_06_rekuperator_otwarty.jpg I taki oto gustowny sterownik, musze przyznać, że bardzo przyjazny w uzytkowaniu. http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_03_06_sterownik.jpg
  21. W połowie stycznia zamówiliśmy rekuperator. W związku z tym stwierdziliśmy, że powinniśmy przygotować podłoże na którym będzie on stać. Pod koniec stycznia wzięlismy się za podłogę na strychu. Do tej pory, gdy ocieplaliśmy strych, gdy panowie prowadzili rury do rekuperacji musieliśmy się nieźle orientować, chodząc po jętkach. Przyznam się, że podczas ocieplania strychu (sami sznurkowaliśmy-robiliśmy szczelinę dylatacyjną, układaliśmy wełnę i znowu sznurkowaliśmy), zdarzyło mi się 3 razy "nie ucelować w jętkę". Poza poodzieraniem się nic mi się nie stało, a sufit z kartongipsu w ogóle nie ucierpiał. Mamy na strychu całą stertę desek, kiedyś Darek z bratem wrzucili to do góry, zanim fachowcy zabrali się za kartongipsy. Udało nam się w pół dnia obić 1/3 strychu, no może trochę więcej. Tyle podłogi spokojnie starczy na umiejscowienie i podłączenie urządzenia.
  22. Po pierwszym dniu montażu ogarnął mnie zachwyt. Później gdy doszły stopnie -niestety nieszklane- schody nie prezentowały się już tak cudownie, ale nadal ładnie. Mogłam sobie wyobrazić, jak będą wyglądały, za parę lat, schody ze szklanymi stopniami. Stopnie dostaliśmy od taty Darka, mężuś je przeszlifował i są "jak nowe";). Zanim teść zaproponował drewniane stopnie nastawiliśmy się na wycinanie stopni z płyt OSB, ale na szczęście tego uniknęliśmy. Balustrady czekają na swoją kolej http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_01_14_nowe_balustrady.jpg Balustrady na mostku i wokół podestu. http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_01_14_balustrady.jpg Z korytarza http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_01_14_balustrady_zkotytarza.jpg Mostek od spodu - na zdjęciu widac, że jeden Heb jest juz przykryty stalą nierdzewną, a drugi jeszcze nie. http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_01_14_mostek.jpg Dziury w ścianach po mocowaniu mostka. Jak widać odpadł nam kawałek sufitu... http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_01_14_sufit_mostek_od_spodu.jpg Zdjęcie na schody z jadalni już ze stopniami. http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_01_14_schody_z_jadalni.jpg Z salonu... http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_01_14_schody_z_salonu.jpg I schodząc z góry... http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_01_14_schody_z_podestu.jpg
  23. W połowie stycznia doczekalismy się naszych upragnionych, wyczekanych.... nierdzewnych schodów. Panowie zainstalowali w .... 2 i 0,5 dnia konstrukcję schodów, mostka i balustrady. Wynegocjowaliśmy rabat z powodu sporego opóźnienia. Panowie montujący schody stwierdzili, że nasze opóźnienie i tak nie jest duże... Ręce opadają Na mostku próbowali nam wcisnąć sztukowane blachy, ale Darek się postawił i na drugi dzień nam je wymieniali. Wyciągnęliśmy jeszcze od nich w ramach "zadośćuczynienia" listwki nierdzewne na zakończenie podestu. Stare schody poszły... za okno http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_01_13_stare_schody_za_oknem.jpg Balustrady też ... http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_01_13_stare_balustrady_za_oknem.jpg A teraz czas na schody Konstrukcja http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_01_13_konstrukcja_schodow.jpg http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_01_13_konstrukcja_schodow1.jpg Widok z salonu http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_2011_Zima/2011_01_13_konstrukcja_schodowz_salonu.jpg
  24. Oj tak, może to śmieszne, ale długo nie mogliśmy w to uwierzyć, że rzeczywiście już tu mieszkamy... Inna sprawa, że mamy jeszcze dużo rzeczy niedokończonych, na pewno zupełnie innaczej jest, gdy wprowadza się do kompletnie zrobionego domu. Przed nami jeszcze wiele spraw: kuchnia, kominek, taras, nie wspominając o ogrodzie...
  25. Witam, dzisiaj odpowiedziałam na Wasze pytania, mam nadzieję, że informacje będą wystarczające.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...