A ja polecam na obiad fasolkę jaś z kiełbasą. Przepis nie jest skomplikowany, i co ważne, zawsze się udaje.
0,5 kg fasolki jaś (najlepsza mała)
2 marchewki
1 pietruszka
mały kawałek selera (ok 80 dag)
biała część pora
4o dag kiełbasy (najlepsza podwawelska, toruńska)
2 łyżki ketchupu
mały słoiczek koncentratu pomidorowego
1 i 1/2 łyżki masła
1 łyżka mąki pszennej
1 łyżka suszonej natki pietruszki
po 1 łyżeczce : czosnku, papryki, przyprawy kucharek
Namoczyć fasolę, najlepiej dobę (żeby uniknąć efektów ubocznych ;0)
Ugotować fasolę na półmiękko. Warzywa pokroić na zapałkę (tak ładniej wygląda potrawa).
Por pokroić w plasterki a kiełbasę w kostkę, razem z warzywami dodać do fasoli. Zalaćwszystko wodą, tak żeby przykryła składniki, ale nie za dużo, ewentualnie dolać trochę podczas gotowania, gdy za dużo wody odparuje.
Gotować razem jeszcze ok 40 min., dodać przyprawy, koncentrat, ketchup, masło, i zagęścić mąką rozpuszczoną w małej ilości wody. Gotować razem 10 min.
Naprawdę polecam - potrawa znika w oczach! Ta ilość starsza na duży garnek. A na deser jabłka w cieście