Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tygrysek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    51
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez tygrysek

  1. 4 budowy?.... MOJ BOZE!!!!!! Bylabym juz stara kobieta!!!!! Mnie na tej jeddnej tak wykonczyli murarze ze nikomu nie zycze. Dom jest przez nich za wysoki i mam za waska klatke schodowa, dekarze spaprali dach i wogole to niezly powod aby zaczac druga budowe.
  2. Budujemy sie jakies 30 km od Warszawy. Nie jest to zupelnie wies,ale obrzeza miasteczka czyli za plecami skraj lasu i dalej wielka przestren. Na samotnosc chyba nie bedziemy narzekac. Okazalo sie bowiem ze mamy superowych sasiadow.
  3. Ciekawe jak duzo potrzeba doswiadczenia, zeby zostac takim projektantem... Nie wiem jakie masz wyksztalcenie, ale ja od lat nie projektuje w 3 wymiarze, wiec wolalabym nawet jakies min pomocy. Wyglada jednak na to, ze rzeczywiscie jakos chyba sobie sama lepiej poradze. Projektowanie urzadzen i mebli to jednak nie to samo. Chociazby znajomosc roznycgh rozwiazan technicznych - na to potrzeba troche czasu. Chyba rzuce na stol gotowy projekt, ciekawa jestem jaka bedzie mina pana...
  4. tygrysek

    Kot na skórze

    Ja mialam kota i regularnie drapal meble. Uwielbial wszystko co z materialu i sie mechacilo. Podobno jak mu sie da pien drzewa z kora i pokaze ze tu ma drapac wybiera drzewo. Tak polecil weterynarz. Niestety nie zdazylam sprawdzic bo kot zdechl ale nie na brak pnia. Potem mialam papoge i bylo jeszcze gorzej. Z mojej wielkiej rozy chinskiej pozostal tylko pien.... i kupa galezi luzem. Polecam mimo wszystko kota...
  5. Kolega po fachu!!!! -uprawialam ten zawod rowniez...z wielkim powodzeniem .... hi hi - moze sobie pogadamy na priva Moj pesymizm jest chwilowy, wynikajacy zapewne ze zmeczenia. Chcialabym popracowac prywatnie ale z pewnych powodow nie moge zupelnie przejsc na prywatna praktyke. Moze wkrotce, jak pewne plany mi wypala, na razie z pewnych wzgledow musze wytrwac tu i teraz + prywatne dzialania. Nie wiele mi jednak czasu na nie zostaje zwlaszcza z powodu budowy. Ale szykuje sobie mala pracownie. Moja dotychczasowa praca niewatpliwie daje mi kwalifikacje ktore potem wykorzystam. Jednak tesknie do wzornictwa i najchetniej projektowalabym meble. Kto wie moze jeszcze cos sie zdarzy... Ale z innej beczki - optymistycznie cos opowiem.... Mianowicie jak to w zyciu dziwnie sie uklada, jak w kawale przychodzi baba do lekaza a lekaz tez baba... Mianowicie musialam skorzystac z pomocy projektanta wnetrz. Wybralam bowiem kuchnie ale stwierdzilam, ze wkoncu projektant najlepiej mi zaproponuje uklad mebli, ktory wkoncu najlepiej zna. Facet nawiedzony jak boga kocham - teraz dopiero rozumiem co ludzie maja na mysli skarzac sie. O RANY KOTA!!! Cedzil cos przez zeby, ale zupelnie nie wiem co, patrzac na projekt z ewidentnymi oznaczeniami kuchni zapytal w koncu niesmialo ... NO WIEC GDZIE JEST TA KUCHNIA!... Nie musze dodawac, ale zdebialam. Na koniec powiedzial, ze on dzis strasznie zmeczony jest i dlatego mu nie idzie. Dodal, ze zrobi cos ladnego (ale na boga boje sie myslec co to oznacza) za tydzien - a chodzilo o wstepny szkic paru szafek i wycene. Do tego stwierdzil bez zrobienia zadnego rysunku, ze skroci ciag kuchennych szafek, bo jego zdaniem bedzie lepiej jak bedzie ich mniej. Dodam, ze nie wykonal zadnej analizy, nie rozpatrzyl zadnej funkcji tych szafek - co i gdzie ja mam w tych szafkach trzymac! Czyli po ktorej stronie mikser, po ktorej talerze itp Odpowiedzialam panu, ze kuchnia na dwie szklanki zupelnie mi odpowiada.... bo i tak tylko w domu sypiam a czasem nawet nie bo w pracy. LUDZIE - GDZIE SA PROFESJONALISCI????? CO JA MAM ZROBIC TERAZ bo ta kuchnia mi sie podoba i chce ja miec! Pewnie najlepiej zrobje jak zasiade do komputera i sama zrobie ten projekt ale za co ja mam zaplacic? Za moja prace? Jak ja bym tak pracowala to zdechlabym z glodu! To jest dopiero los. Smialam sie do lez...
  6. tygrysek

    Parkiet z d?bu czerwonego

    Wlasnie zakupilam taki parkiet. Jest super Widzialam w duzym pokoju, w willi. Ekstra! Polecam kupic w najlepszym gatunku i duze listwy. jest delikatnie rozowy, cieply odcien. Idealnie pasuje do mebli z czeresni itp
  7. Prosze zrobic miejsce na te ramke z moim wizerunkiem. Pracuje w agencji reklamowej, gdzie termin oddania jest obowiŕzkowy i nieprzekraczalny. Za nie dotrzymanie terminu GILOTYNA i KAMIENIE BRUKOWE.wink: Praca wyjatkowo ciezka i na dwa etaty. Nikomu nie polecam. Chetnie zmienie zawod jesli tylko nadazy sie okazja. W obecnych czasach wyjatkowo niewdzieczny i wcale juz dobrze nie platny. :
  8. Wypowiadalam sie wczesniej na temat projektowania wnetrz w innym dziale ale chetnie powtorze. Co do roli projektanta to zupelnie zgadzam sie z irmŕ, ktora wydaje sie fachowcem z prawdziwego zdarzenia. Pisalam kiedys, ze projektowanie jak nieraz ludzie mylnie maja mniemanie nie konczy sie na wyborze mebli, a zaczyna sie od okreslenia osbowosci klienta, i dalej okresla caly ciag zdarzen ktore nastepuja w jego otoczeniu. Jezeli tak nie jest no to wlasnie nie jest chyba fachowcem. Projektant powinien poznac osobowosc klienta i oczywscie sie dopasowac. Zgadzam sie zupelnie z irma. Co do finansow to oczywiscie to tyle kosztuje, ale wlasnie, czy ktos z was chcialby zarabiac 500 zl za 0,5roku, czy 2 lata pracy, latania, pilnowania i kompleksowej obslugi wlacznie z dozorem prac na budowie, bo taka jest praca projektanta wnetrz. Ja nie i dlatego nie pracuje jako projektant wnetrz. Mysle, ze nie jest nasze spoleczenstwo jescze gotowe. Zlecenia zdazajea sie ale pewnie nieczesto. Ludzie przez nasze warunki w kraju przyzwyczajeni sa do pracy samodzielnej, i przez to tanszej. W pelni to rozumiem. Mysle ze juz wkrotce moze troche to sie zmieni. Ludzie zatrudniaja nas tacy, ktorzy chca pozbawic sie calego ciezaru poszukiwan, zwyczajnie maja swoja prace ktora na to nie pozwala. Ja obecnie tez sie buduje wiec wiem co to znaczy. Gdybym nie byla projektantem pewnie chetnie zatrudnilabym kogos, kto by mi pomogl w doborze elementow, kupil przywiozl, dopilnowal, bo naprawde jestem juz wykonczona. Realizuje wlasnie etap wykonczen. Samo poszukiwanie podlogi zajelo mi duzo czasu, do tego drzwi kuchnia, terakota. Trzeba zgrac wszystko niemal w jednym czasie i uwiezcie mi wcale nie jest mi przez to latwiej ze jeste projektantem , nawet gorzej bo jestem kaprysna. Jezeli ktos ma ku temu wene i czas i ochote to rzeczywiscie polecam, bo to fajne doswiadczenie. Bawcie sie ludzie w urzadzanie wnetrz. Jjest to chyba jedyna dziedzina, w ktorej kazdy moze poszalec. Na pewno projektant moze natomiast zaproponowac tam gdzie wasza wyobraznia moze sie skonczyc cos nowego niestandardowego. Widzialam ostatnio projekt przeszklonych drzw,i przed ktorym chyle czolo. GRATULACJE DLA TEJ OSOBY KTORA NA TO WPADLA!!! Sama bym zatrudnila taka osobe i z przyjemnoscia bym jej zaplacila! Wiec jesli projektant moze wam cos naprawde zaproponowac to pewnie bedzie to cos orginalnego, ęycze wam tego.
  9. Przepraszam ale pisze ukradkiem w pracy..... i bardzo szybko. Jakby sie tak dobrze wczytac to nie ja jedna. Mysle , ze nie zdajemy tu egzaminow, a wazne jest co kto ma do powiedzenia. Tak wiec wiecej wyrozumialosci. Dzieki bardzo za uznanie, jesli ktos sie nie zgadza to trudno.
  10. Witam! Jetsem kims podobnym do projektantem wnetrz, moj zawod jest pochodnym, nie bedzie to wypowiedz tendencyjna. (wyuczony zawod projektant wzornictwa przemyslowego -meble, urzadzenia, bizuteria,moda itp) Jak w kazdym zawodzie istnieja fachowcy i partacze. Rozroznic ich mozna po tym jakie zadaja pytania klientowi i jak rozmawiaja z klientem. Projektant wnetrz to jest zawod , na ktorym wszyscy chca zaoszczedzic, takie niestety czasy i to jest zrozumiale. Poniewaz wiedza ich jest niepoliczalna i trudno dyskutowac o niej, kazdemu kto potrafi powiedziec , ze cos jest ladne wydaje sie, ze potrafi sam zaprojektowac. Czasem udaje sie to lepiej czasem gorzej, albo bardzo zle. Jednak za nic nie zgodzilabym sie, aby operacje przeprowadzal mi hydraulik chocby najleprzy, a nie chirurg mimo iz uzywa rowniez podobnych narzadkow. Gdyby nie projektanci pewnie otaczalyby nas domy, meble potworki a sztuka by wyginela, wiec nie pozwolcie aby ten gatunek wiginal smiercia naturalna. Kazdy powinien zajmowac sie swoja dzialka. A pro,po wypowiadalam sie w innym miejscu na temat mebli. Jestem przerazona naszym wzornictwem. Zgadnijcie dla czego? Poniewaz polscy producenci lubia wlasnie pomjac naszych fachowcow. Nie znalazlam orginalnych mebli kuchennych, wszystkie to powtorki z rozrywki, podrobki niektorych firm sa wrecz fatalne( temat: kuchnie brw) Nie wykonuje tego zawodu bo nie ma na niego popytu. Jest duzo osob ktore, pewnie chetnie udzieli nawet porady bezplatnej, chociazby na tym forum. Ci ktorych stac, siegaja po porade i slusznie, wbrew pozorom ucza nas wiecej niz sadzicie. 5 lat studiow nie trwa tylko po to aby powiedziec ze cos jest ladne albo brzytkie. Zreczam ze ucza nas czegos wiecej, jesli tego nie widac po jakiejs pracy projektanta to z pewnoscia moze niebyl najlepszy. Te sliczne pisma z wzorami i ukladami wnetrz nie proponuja ludzie z ksiezyca. To tez robia projektanci. Projektant wam narzuca nowy trend a wy potem chwalicie sie przed znajomymi wasza wiedza na temat co jest modne. Ale wiecie to od nich, to oni to opracowali dla was. To oni ucza sie 5 lat materialoznawstwa technologi, historii sztuki, kompozycji, zasad ergonomii, funkcji przedmiotu itp. Swoja droga chcialabym aby tak wygladal moj dyplom, hii hi!!! Na pytanie czy to jest ladne, czy brzydkie odpowiadam - to jest ladne i mam 5 -ke z wyroznieniem Jesli ktos nie ma pieniedzy, nie ma problemu, niech komponuje sam. Kazdemu wolno, czsy ciezkie, pieniedzy malo, ale nie twierdzcie, ze nie jestesmy potrzebni.
  11. Alez oczywiscie, ze popieram w calej rozciaglosci przedmowce, i polecam poszukiwanie wszystkiego co piekne, budzi tylko moja watpliwosc fakt, ze ludzie przy tym jakos dziwnym trafem staja sie nerwowi, potrafia wszczac awanture w sklepie o kafelki (fakt autentyczny-rozwod pewnie w toku, padaly wyzwiska), traca zdrowie itp. Na dowod przytaczam fakt, ze ja tez poddaje sie tej fali i jest ona jak narkotyk niezwykle przyjemna. Dwa dni spedzilam w sklepach ogladajac to i owo. Zagladam od sklepu do sklepu w nadziei ze cos mnie zaskoczy. Efekt byl taki ze kot wziol i padl. Nie musze mowic ze niczego nie wybralam. Ludzie niemal rwali wszystko z polek, gigantyczne kolejki itp a ja nie potrafie tak i pewnie zaplace 22%VAT- no trudno. Ale staram sie jakos mimo wszystko i mam pare faworytow. Niestety czasem zaluje, ze widzialam i uczylam sie o pieknych rzeczach, bo moj apetyt jest przeogromny i nie moge zadowolic sie byle czym. Wkurza mnie jak nagle widze w jakims meblu ktory jest calkiem calkiem jakas niedorobe. Moja natura mi na to nie pozwala a kosztorys, ktory wykonalam gdzies skonczyl sie w polowie moich planow. Pozostaje mi oblizywac szyby, wystaw albo zrobic skok na bank. A to dopiero poczatek sezonu. Jestem niezadowolona, bo jakos tak sobie zawsze myslalam,ze moje docelowe mieszkanko bedzie takie sliczne i nie bede robic zakupow w poplochu. I to przez ten poploch wlasnie szczescie pryska. A propo, bylam wlasnie w mieszkanu, gdzie wlasciciel postawil sobie na srodku pokoju jakis dziwny element architektoniczny. Muzeum Sztuki Nowoczesnej sie klania. Element nie posiadal zadnej funkcji, a ozdobnosc jego byla watpliwa. Ciekawe kto mu to zaproponowal. Dodam tajemniczo bylo wielkie i czerwone. Bezsens tego elementu powalil mnie na ziemie, a widzialam juz nie jedno.:o:o:o:o:o:o:o Maja ludzie fantazje... Moze jednak odejsc od stereotypow? I jescze cos na deser. Mam juz inna kuchnie faworyta!!!!!! Ciekawe co bedzie dalej, ile jeszcze razy zmienie zdanie. Ludzie z natury zmienni sa, moze tez dlatego wydaje mi sie, ze bespieczniej jest nie byc przywiazanym do przedmiotow.
  12. Moze i trzeba taki cokolik zrobic. Kiedys wracalam do domu z pracy i natknelam sie na psa, ktory wyszedl z za ogrodzenia. Pies widz?c mnie w nocy (bylo juz pozno) potraktowal ulice jak dalszy ciag swojego obejscia a mnie jak zlodzieja. Uratowala mnie parasolka . Rozlozylam j? bo padalo , szybkim ruchem oslonilam sie. Pies ujadal oszalaly skakal wokol mnie. W ten sposob poruszalam sie ok 500 m do domu. Jak doszlam bylam ledwie zywa ze strachu. Dodam ze pies zna mnie od lat bo to moi sasiedzi. Przyzwyczajony do przechodniow. Bylam w szoku. Poszlam porozmawiac z sasiadami , nie mogli uwierzyc bo pies mimo ze podworkowy to jednak spokojny. Na moja prozbe jednak zabezpieczyli ogrodzenie i za to jestem wdzieczna. Prosimy o zrozumienie wszystkich panstwa, niech las tez bedzie dla ludzi, ja tez chce pojsc na spacer, a ostatnio wiecej sie dba o psy niz o ludzi. moze chociaz kaganiec. Naprawde mnie to wystarcza. Co do obwachiwania ludzi to naprawde sobie nie wyobrazam jesli bym szla z dzieckiem, glowka dziecka na wysokosci paszczy. Jedno klapniecie chocby nawet lekkie i po oku. Wyciagnieta reka nie jest w wstanie psa rozjuszyc?. Mam w rodzinie psa ktory jest poprostu przylepa, ale jak przyjezdza dziecko wszyscy wiedza, ze psa trzeba zamknac. Pies byl cierpliwy do czasu.
  13. Moze zalozyc nowy watek w dziale psychologicznym pdt: Zycie i rozsterki tygryska&tygrysa (to moj chlop) Nota bene chyba jest zazdrosny ze z nim nie gadam tylko sobie tu pisze.
  14. A da sie w nim zamieszkac?!!!!!!!!
  15. Ja tez mialam problem z wykonawca. Koszt stanu surowego zwiekszyl sie o jakies 30%. Ekipa byla opieszala, latem bylo za garaco i nie mogli pracowac, biedacy lezeli na ceglach, a kiedy robilo sie chlodniej mowili, ze musza juz isc. Gdybym mogla cofnac czas to inaczej bym z nimi pogadala. Na szczescie tak opoznili roboty, ze nastala gleboka jesien i postanowilismy odlozyc kladzenie dachowki, pozegnalismy panow definitywnie. Wiosna przyszli nowi, mamy elegancki dobrze zrobiony dach. Gdybysmy ponownie na nich sie zdecydowali, to bylaby kleska. Popieram zmiane ekipy. Chodzilam od domu do domu aby znalezc nowa i oplacalo mi sie. Ludzie polecili mi swoje ekipy. Reszta prac wykonana zgodnie z ustaleniami i bez zarzutu. Ja wole pojedyncze ekipy na poszczegolne prace . Lepiej sie z nimi rozliczac i w razie czego rozzstac. Jak spartacza cos, to juz nie maja szansy na zepsucie nastepnej rzeczy.
  16. Mijaja 4 godziny a ja tu wciaz jestem, pranie stygnie w pralce, m?z wyjada ostatnie okruszki, Boze co to bedzie, na szczesie on tez jest pochloniety balami parapetami ceglami itp
  17. Jest duza szansa ze odpowiem, stalam sie nalgowcem forum. Na priva to jak najbardziej tez. Adres w ikonkach na dole A pro po wlasnej natury. Wyrwalabym wlosy takiemu projektantowi co idzie do klienta i nawet nie zapyta o jego charakter i temperament. Projektowanie nie zaczyna sie i nie konczy na meblach i okladzinach. Projektujemy caly ciag zdarzen czyli to co robimy na co dzien. Pierwsze pytanie powinno byc w moim przypadku takie: Czy jest pani cieplolubna? Oj tak!!!! Odpadaja zimne kolory, kamienne posadzki kafelki w kolorze niebieskim, szary granit na wykonczenia duze ilosci metalu. Czy jest pani optymistka? Oj nie!!!!!!!! Czesto mi smutno. Odpada kolor fioletu, granatu, i ciemna skondinad sliczna podloga merbau, czy jatoba. Trzeba taka osobe pocieszyc. Zalecam cieple naturalne klimaty, moze byc nowoczesnie,ale odrobina fantazji w postaci zmieniajacych sie gadzetow co najmniej raz na pol roku. Osoby pesymistyczne zabija nuda, chetnie decyduja sie na zmiany. Lepiej kupic meble tansze i je zmienic za pare lat. Jesli nie ma takiej mozliwosci bogato dekorujemy np okno, co sezon inaczej, tak aby czesto odwracac uwage od rzeczy nam juz opatrzone. Konieczne urokliwe miejsce na filizanke dobrej kawy i zestaw filizanek roznej masci aby kawa za kazdym razem inaczej smakowala. Najgorsze ze zbaczamy z tematu forum za co przepraszam ale tak wyszlo, no ale moze jest to wazniejsze
  18. O rany kota!!!!!!! To ja tez jestem chora!!!!!!!! Czy to jakies witaminy zwalcza. Moj moz wlasnie dzwonil na komore i mowi: Znowu siedzisz w internecie i blokujesz telefon. Mialas pojechac meble ogladac Boze co ja zrobie? Wiem!!!!!!! Poogladam kuchnie w internecie!!!!!!!!!
  19. Jak osiwiejesz to ufarbuj jak ja i tez bedzie dobrze. Grunt to spokojnie wszystko zaplanowac, a budowe potraktowac jak zabawe. Jutro ide na zakupy, ale ekstra!!!!!!!!! Za mna bedzie wlokl sie m?z i zrzedzil , ze nie ma obiadu w domu i ze spodnie brudne i ze chce do domu.!!!!!!!!! Ale i tak jest ekstra. Pieniadze chyba spadaja jakos z nieba bo jak podliczylam to nie moglam uwierzyc ze tyle wydalam. Na kolacje bedzie salata i seks. Patrz watek: Ratujcie mnie przed moja zona. Opowiesci drugiej strony medalu.
  20. Przykro patrzec jak wlasna praca mchem porasta, mury kruszeja. Gdybym nie miala kasy, nie zaczynalabym.Chyba, ze masz mozliwosci sam pracowac i ograniczyc wykonawcow. Materialy mozna jakos zebrac nawet za niewielkie pieniadze, ale czy domek taniocha z kiepskich tanich materialow to szczyt szczescia?. Nie mam za wiele kasy, ale jakos starcza. Wiem ze serce rwie sie na strzepy kiedy trzeba odwrocic sie od pieknej dachowki, okien, drzwi. Oj boli.... Musze zrezygnowac z wymarzonej kuchni-kurcze!! Mury sa za to fajne, choc to nieduzy dom. Piekny dom, to jak pierscionek. Wsadzisz tandetny kamien i po bizuterii. Wiecej nie wlozysz.
  21. Takie wykopy to pewnie, tak jak powrot do piaskownicy z przeszlosci . Dlatego wszyscy to lubia. Zawsze mozna pogrzebac w piasku i nikt sie nie zdziwi co wy tam takiego robicie. Wreszcie znalazlam ludzi na forum, ktorzy sie tym wszyscy ciesza. Cieszcie sie cieszcie. Radocha przejdzie w mig jak sie wszystko skonczy. Potem to trzeba wszystko utrzymac. No ale zawsze mozna pokopac w ogrodku i powalczyc z robalami . To tez pasjonujace. W kazdym razie ja tez tak odczuwam wyjazd na budowe jak na najlepsza wycieczka i przebieram nogami. Juz nawet nie zlicze, ile razy przemierzylam wszystkie pomieszczenia, jak wariatka jakas. Jestem w polowie. Wykonawcy tak mi dali w kosc, ze gdyby nie sasiedzi to bylabym pewnie juz byla stara kobieta. Na szczescie sasiadow mam budujacych sie i bardzo ekstra. :D Aby do wiosny. Bede juz miala okienka!!!!!! i drzwi oczywiscie i bede mogla sie od was wszystkich ludzi odizolowac znowu.!!!!! Forum l?czy, czyz nie!!!!!
  22. Wreszcie jakis chlop sie odezwal i to jak madrze.! Ja tez bym takiego nie ruszala i cholubila. W moim przypadku to m?z zajal sie tak budowa ze mnie wogole nie widzi. Na co nam te chalupy???? Zamiast babe, wziac na kolacje itp, to oni cegly przebieraja tylko!!!!!
  23. Dzieki bardzo za kontakt, postaram sie obejrzec. Niestety wlasnie przeczytalam na forum, ze te kuchnie ATLAS tez niezle kosztuja, mysle ze to przemysle bo mam spora kuchnie ok 10 mb. i niemaly w zwiazku z tym bol zebow. Niby jako projektant powinnam to zrozumiec, ze cos co dobre nie moze byc tanie . Technologie dobre kosztuja, no ale zyjemy w POLSZCZE, jescze nie w EUROPIE i nas projektantow wcale dobrze sie jeszcze nie oplaca, a wrecz przeciwnie, kazdy chce na tej dziedzine jeszcze zaoszczedzic . Tak wiec z pokora wieksza pojde obejrzec, moze juz nie takie cacko, a moze sie myle, moze cacko tylko tansze. Zreszta jak bedzie tansze i brzydsze to moze lepiej przezyje taki wypadek jak zajechanie powierzchni przez kochana pocieche zabawka, czy pazury psa, wylanie rosolu albo np wymazanie farba olejna co mi sie strasznie czesto zdarza bo czasem maluje obrazy. Moje aktualne meble sa takie poobijane, ze szkoda gadac (maja 3 lata), a ani jednej ani drugiej "demolki" jeszcze nie ma. Lepiej jechac do Grecji na wakacje!!! Te meble to trzebaby w moim przypadku kupowac co sezon jak majtki:D
  24. O kurcze! a mnie sie podobaly. Pani za przykladowy zestaw 3-4 mb powiedziala 9 tys . Byla tam szafa na lodowka, szafki z szufladami ,gorne przeszklone. No ale rzeczywiscie u mnie kuchnia - sciany x 2. Dodac pare bajerow to rzeczywiscie tyle bedzie. Na stolarza nie mam czasu . To trzeba jechac tlumaczyc pilnowac niestety i jeszcze nie wiadomo jak to bedzie wygladac po pomalowaniu. Buczyna niestety lubi sie wypaczac. Mam meble stolowe i zaluje. Mimo, ze wilgoc w pokoju daleko mniejsza niz w kuchni po 3 latach widze odksztalcenia pod ciezarem rzeczy. Slupki boczne jakos tak osiadly... Nie jestem pewna czy kuchenna wilgoc wytrzymaja. Mam obecnie MDF, nie jest to luksus, no ale na razie sluza. Dzwiczki bez zmian, jedynie te plyty pazdiezowe to lubia sie na zlaczeniach rozlazic. Mieszkam obecnie w bloku, ogrzewanie centralne, wilgoci malo. Moze sie rozeschly?
  25. Czytam m?dralo, ale tego co zawarte jest w twoich myslach nie jestem jeszcze w stanie zgadnac. Ty rowniez czytaj uwaznie. W slowie "czyzbys" a tak napisalam nie jest zawarte twierdzenie tylko przypuszczenie i moje domysly. Chyba mam prawo interpretacji twoich slow? Po za tym piszesz, cytuje: "co do dobrych drzwi wejsciowych to mam sprawdzone dwie dobre firmy ( nie twierdze ze nie ma ich wiecej na rynku pisze o doswiadczeniach jako praktyk )". Po czym wymieniasz Gerde i Dierre. Przepraszam cie bardzo, ale jaki praktyk? Sprzedajesz te drzwi i ich nie uzytkujesz, a zdaje sie ze napisales, ze posiadasz drzwi firmy, ktorej nie wymienisz z nazwy bo to kryptoreklama. To bzdura, nie krptorekalama, bo marki innych firm podajesz bez bolu. Czy to nie jest reklama?!!!!! Z reszta wszyscy tu wymieniaja bez bolu marki, adresy i kontakty, wiec nie bardzo rozumiem z kad te obawy i twierdzenie o kryptoreklamie. Przyjelam wiec ze jest inny powod np ze nie jestes zadowolony z zakupu - to chyba zrozumiale!! Z reszta jesli mowisz ze wypowiesz sie jako praktyk to chyba bardziej sensownie byloby opisac drzwi, ktore uzytkujesz, czyz nie! Twoja praktyka, to chyba jedynie ogladanie dzwi stojacych w biurze nie narazonych na czynniki zewnetrzne lub liczba wnioskow o naprawy gwarancyjne. Ale przeciez sa rzeczy wazne nie tylko objete gwarancja. Ogolna jakosc drzwi moze byc niezadawalajaca, ale nie musza to byc usterki spowodowane zlym dzialaniem. Moze ktos byc niezadowolony z drzwi ale jego niezadowolenie nie podlega gwarancji . Chodzi mi oto, ze moge byc niezadowolona z drzwi ze sklejki i po jakims czasie, moge chciec drewniane, ale jesli z ta sklejka nic takiego sie nie dzieje coby przewidywala gwarancja, to przeciez tego nie zglaszam bo i tak nikt mi nie wymieni drzwi na drewniane. A moze ty wymieniasz?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...