Ryska1719503950

Też zaglądnęłam i pozdrawiam

Hej, hej dawno mnie tu nie było, oj dawno, ale wracam do działalności forumowej Fajny kolorek ten zielony, taki spokojny. W łazience nie wciskałabym pod okno parapetu, masz ładnie wykafelowaną wnękę okienną i wystarczy. A jakbyś się już uparła, to on tam się zmieści pod oknem ?

I te Michałki są do kupienia np. w marketach ? czy trzeba się wybrać do ogrodniczego albo jakiejś szkółki ? Dzisiaj mam zaplanowaną sesję zdjeciową domu, zobaczymy co wyjdzie I zobaczysz ( nareszczcie) karnisze, bo jak zobaczyłam że jeszcze ich nie masz to mnie sumienie ruszyło że to przeze mnie

Dzięki za pamięć Oj cicho bo czasu mało, ale teraz postaram się nadrobić. Włożę zdjęcia i podzielę się nowościami. Dostaję maile z dziennika Meganki, Kaśki i innych użytkownikow FM więc mniej więcej jestem na bieżaco. Megano bardzo podobaja mi sie krzaczki dookoła wierzby " hiro-kiro", co to za krzaczki ? Pozdrawiam Was serdecznie.

No właśnie. Są popularne dwa rodzaje parapetów, wiec może gdybając coś pomogę. Jeśli wewn. to skłaniałabym się do koloru podłogi. Jeśli zew. to podoba mi się jak są parapety w kolorze dachu. Mamy ciemną podłogę w salonie (orzech) i jasne dębowe parapety. Nie chcieliśmy bejcować bo cały urok drewnianych parapetów poszedł by w diabły. Nie stać nas było na ciemne drewno a koniecznie chcieliśmy drewniane. Teraz się cieszę że są jasne bo mniej kurzu na nich widać No to o kolor jakich parapetów pytasz ?

Doczytałam dziennik od ostatniej wizyty i spieszę pogratulować PNB !!! Nie wiem czy to coś da, ale u nas jest dysperbit, aquastyr, folia kubełkowa, ziemia. Na razie jest OK. Przy okazji życzę trafnych decyzji odnośnie izolacji fundamentów. Te izolacje to naprawdę cieżka sprawa. Aaa ... i żebyś na końcu naprawdę była przekonana, że robisz dobrze zarówno poziome jak i pionowe.

Mapki już zrobiliśmy, nasz geodeta prawdopodobnie ze względu na to że jesteśmy jego stałymi klientami policzy 600 zł. Przyszedł w lutym a w marcu już były mapki. Mogę dać namiar jakby co Fajne te kafle, jakby bardziej wchodziły w beż to by były super do naszego przedpokoju Co to za marka tych kafli ? 3 miesiące bez choroby ? Łał, jaki sukces!! Miło było ale się skończyło? Duużo zdrówka życzę. Mój starszy dzisiaj pierwszy dzień w przedszkolu po antybiotyku, młodszy dalej leci na lekach Nie macie namiarów na tani żwir ?

Hi, hi też mam nowe żelazko, stare już ciekło i wywalało korki. W naszej starej łazience mieliśmy jeden ćwierćwałek jaśniejszy od reszty. Ja go widziałam codziennie:( i co tydzień mnie wkurzał, ale goście i reszta rodzinki kompletnie go nie zauważali. Do dzisiaj pamiętam ten ćwierćwałek Teraz mamy gorsze "babole" i już ich nie widzę. Podobno z wiekiem człowiek nabiera pokory i spokojności Czego Tobie życzę w tak pieknym i młodym wieku

Hej, też się spytam odnośnie kamyczków, jakiej wielkości je macie ? Przymierzamy się do okamyczkowania domu i zastanawiam sie jakie wielkie mają być kamyczki. A i jak możecie to za ile je kupowaliście?

Oj babeczki normalnie coś mi czas wp...dala Traz starszy choruje, młodszy jeszcze nie skończył chorować. W lipcu coś robicie? jedziecie na wakacje? My jak co roku od roku agoturystyka, więc zaparaszam Termin ustalimy w późniejszym terminie Pozdrawiam serdecznie i przyznam się - podczytuję Was czasami.

Hej, my mieliśmy ciemny sufit na korytarzu i fajnie to wyglądało. Ściany były białe ale korytarz był w innych rozmiarach niz Twój. Czy nie fajnie wyglądałyby na bordowym (mahoniowym ) kolorze te zaproponowane światełka na suficie ? Ściany białe, drzwi, sufit i podłoga mahoniowe - hyyy ? Chyba troszkę mnie poniosło - Dziewczyny u mnie normalka - w pracy mam na 1-wszą zmianę, w domu na 2-gą. Zap...am naokrągło. Mam przejechanego kota (na szczęście nic poważnego sie nie stało) drugi kot gdzieś się zawieruszył (a że to ten prawie dziki więc go specjalnie nie szukamy), dzieci nareszcie nie chorują ( nie licząć żyganka młodszego po sobotnim grilowaniu). Jemy własną rzodkiewke, cynie i begonie majowy śnieg załatwił, a poza tym uwielbiam mieszkać na wsi

Jak już ładnie u Ciebie! A parapet też mi tu drewniany pasuje

Dzięki za życzenia. Teraz to mogę miłego długiego weekendu pożyczyć

Jeśli chodzi o te bulwy to ja się piszę chętnie na tą jesień.

Bardzo dziękuję za życzenia. Ja w tym roku poległam. Święta na antybiotyku z chusteczkami pod nosem a tu jeszcze chałupka peełna gości. Nie miałam czasu usiąść do kompa i życzenia wysłać. Teraz mam możliwość, życzyć miłego długiego weekendu, co niniejszym czynię

Eee moi jak oszukują to mówią, że ich czółko boli, ale jak już są wymioty i biegunka to wiem, że nie "kitują" . Właśnie chciałam Was poinformować że z mojego wypadu na górke też nici. Nawet nie mam czasu na FM zaglądnąć. Niedługo znajdę się w wariatkowie to tam odpocznę . Bawcie się dobrze i dobrze zmęczcie wchodząc na górę. W domu mam szpital - dwoje dzieci i mąż chorzy a jeszcze jutro o 8.00 koty (dwa) idą na zabieg. Jak przeżyję weekend to będę szczęśliwa i w poniedziałek spokojnie "odpocznę" sobie w pracy.

Oj, nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym to robić . Normalnie mam szpital w domu Najpierw młodszy podłapał - no właśnie chyba wirusa, więc gorączka, wymioty, biegunka itp. później starszy to samo lecz z opóźnieniem dwudniowym, mąż został z nimi w domu i zaczął coś robić na działce (dzieci w tym czasie oczywiście bajki w tv ) i go przewiało tak, że dzisiaj rano nie mógł wstać z łóżka. No a ja muszę do pracy, wiec biore po pół dnia wolnego (tak, żebym nie zastała góry papierów jak mnie nie będzie) i nie mam nawet czasu tutaj zaglądnąć. I na dodatek coś mi się zdaje, że nie mam szans na wypad pod Ślęzę ,a tym bardziej mi niemiło, że ten termin był przesuwany na moją prośbę. Kiedy te choróbska wreszcie się skończą ??? Moje dzieci chodzą do przedszkola w kratkę - tydzień razem, tydzień osobno i tydzień żaden. I tak mam od jesieni do lata. No bo przecież w lecie przedszkole jest przez miesiąc nieczynne i wtedy oni są zdrowi.

Ładna córcia i fajne ma włosy. Coś mi się zdaje że też po tatusiu

Hmmm... Nie wiem ja Wy ale ja się szykuję na przyszłą sobotę.

Megana ma tweengolota, ale coś mi się zdaje, że jakiegoś powiększonego skoro rozłoży siedzenia i to bydle wejdzie My na górkę raczej nie będziemy wchodzić, będziemy ucztować na dole Ale kto wie ? Aniu, nie ma problemu, połowę grila odstapię My dużo nie jemy, chociaż na takich nie wyglądamy Moje małe chłopaki pewnie zapchają sie chlebem i na grila nie będą mieli ochoty.

A zlinkowane fotki też mogą druknąć ? Jeśli nie to trzeba przenieść same fotki

To może na przyczepkę to bydle ? Nasz gryl lata gdzieś po "ogrodzie", trzeba będzie go znaleźć i przygotować do sezonu A pod tą górką nie ma czasami miejsca na ognisko ?? Te parę drewienek zawsze ktoś upcha pod nogi w aucie.

Niestety podesty deskowe Mieliśmy rusztowanie warszawskie i podesty drewniane rozłożone na wys. ok 6m. Udało się bez żadnych spadków/wypadków. Natomiast kumpel pomagał nam i schodząc z drabiny spadł z trzech ostatnich szczebli - zabrało go pogotowie ze złamanymi czterema żebrami Nie cierpię pracy na wysokościach. No to zaraz skończycie to ocieplanie Ekipa do G-K wybrana ?

Podesty czy drabiny ? Drabiny sami mamy pożyczone ale podestów parę by się znalazło. Uważaj bardzo na tych drabinach. http://www.thepolishobserver.co.uk/poradniki/214-uytkowanie-drabin.html

Hej , a ten dziennik to tak na zawsze przeniesiony ? bo bardzo mnie wkurza ta stronka z informację że opuszczam muratora Fajne macie te wywiązki (czy jakoś tak) Jak czytałam o stawianiu tych wywiązek to przypomnieli mi się Abisze wszyscy do pomocy i praca idzie jak po maśle - super