fąfalska

salon http://img823.imageshack.us/img823/3784/img1505u.jpg Uploaded with ImageShack.us schody do piwnicy http://img214.imageshack.us/img214/9847/img1507gj.jpg Uploaded with ImageShack.us i wejscie i przedpokój http://img213.imageshack.us/img213/4813/img1511c.jpg Uploaded with ImageShack.us

garaż http://img229.imageshack.us/img229/382/img1512p.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img510.imageshack.us/img510/6972/img1501.jpg Uploaded with ImageShack.us

gabinet http://img530.imageshack.us/img530/5254/img1506o.jpg http://img213.imageshack.us/img213/514/img1508d.jpg

salon z pieknymi duzymi oknami http://img840.imageshack.us/img840/7281/img1505vc.jpg

a oto moja kuchnia http://img820.imageshack.us/img820/479/img1504d.jpg Uploaded with ImageShack.us

troche mnie tu nie było. Niestety obowiazki..... Po ponad rocznej nieobecnosci wróciłam do pracy i od razu na początku dzieciaki sie pochorowały. Ale juz sytuacja jest pod kontrolą. Budowa idzie do przodu. Na bieżąco zamawiane sa pustaki stal, cement i piach. Betoniarka sie kreci a Panowie kleja pustak do pustaka. Mąż nieco żałuje ze dał sie namówić na Leier'a. Chłopaki narzekaja ze nie są równe te pustaki i nie trzymaja wymiarów. mysle ze nastepnym razem zamówimy porotherm. ale to sie jeszcze okaże. Zamówiliśmy jakis fachowy styropian do ocieplenia piwnicy. Kupilismy też taka piekna czarną maź na izolacje piwnicy. Na moje oko ładnie ją rozprowadzili po piwnicy. Obecnie robione sa podciagi nad oknami a mąż siedzi na necie i stara sie zamówić 400 stempli 3,2m na strop. jednoczesnie dzwonimy, szukamy tartaku z dobrym drewnem na więźbę. No i tak nam czas mija. a teraz kilka fotek zeby udowodnic ze to co pisze to wszystko prawda http://img176.imageshack.us/img176/6238/img1475a.jpg Uploaded with ImageShack.us [/url] Chłopaki w salonie Jest już strop wylany i pierwsze pustaki parteru http://img407.imageshack.us/img407/3637/img1480t.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img149.imageshack.us/img149/6479/img1481z.jpg a to nasz sterodur..... mam nadzieje ze bedzie ciepło od piwnicy

Lidka, ale chyba fotki ci poznikały z dzienniika ((((

no to super czekam z niecierpliwoscia na fotki i wasze postepy prac

witam witam, kolejny etap. Stemple postawione, zadeskowane i pieknie poukladane płyty. w tym tygodniu ma być wylany strop. A wygląda to tak: http://img194.imageshack.us/img194/1264/img1460la.jpg http://img267.imageshack.us/img267/5451/img1452x.jpg http://img121.imageshack.us/img121/1790/img1453t.jpg http://img692.imageshack.us/img692/952/img1456m.jpg http://img839.imageshack.us/img839/6158/img1460m.jpg

witam po przerwie. Niestety troche rzadziej wybierałam sie na budowe bo pogoda byla niesprzyjająca. Dzieciaki w deszczyku spacerowac nie chciały i kategorycznie odmawiały spacerów na budowę. Dlatego z opóźnieniem zamieszczam fotki. Około 2 tygodni temu staneły mury naszej piwnicy (hura!!!!!!) http://img843.imageshack.us/img843/4369/img1330xb.jpg

ale wzieli sie do roboty i w tamtym tygodniu prawie wszystkie sciany piwnicy "urosły" http://img4.imageshack.us/img4/1544/img1332pq.jpg

a dzisiaj Panowie sobie po prostu nie przyjechali.... jak co poniedzialek im "coś" wypadło. Tym razem podobno mieli stłuczkę..... ech - solidni fachowcy - gdzie wy jestescie takze na budowie "plaża"

Witam:-) Nad morzem było super.... i zostalismy o tydzien dłużej Najpierw cos nietematycznego http://img837.imageshack.us/img837/8290/img1238xj.jpg mozna juz tylko powspominać a tymczasem na budowie duzo sie działo. Choć podobno deszcze w Warszawie nieco opóźniły pracę. Najpierw rozmokła droga i nie można było wjechać ciężkim sprzętem z betonem. Potem jak Panowie mieli klieić izolację piwnicy to sie rozpadało i trzeba było czekać na lepszą pogodę. Ale w sumie jestesmy w harmonogramie. Osiągniecia naszej ekipy są nastepujące : wylali w koncu ten beton: http://img706.imageshack.us/img706/8437/20100907418.jpg i zrobiło się płasko:-) http://img801.imageshack.us/img801/6263/20100910419.jpg a przez ostatnie dwa dni - pieknie ściany piwnicy zaczęły piąć się w górę http://img716.imageshack.us/img716/1157/img1328zf.jpg

Dzisiaj podobno polał sie beton fundamenty zalane Czy to rzeczywiscie mialo miejsce nie wiem, bo nie byłam. Tak sie rozpadało, ze nie dałam rady z dzieckiem sie włóczyć po budowie. Ale wierze na słowo. Panowie budowniczy czekaja na wianek (czyli litr wódki) i sa z siebie zadowoleni. a przed zalaniem betonu nasz kierownik budowy wpadł, popatrztł, ocenił, przeanalizował projekt, zaakceptował ...... a potem przy kawce uzupełnił nam dziennik budowy a ja z dziecmi na tydzien uciekamy nad morze. I chyba w dzienniku tez sobie urlop zrobie. Mam nadzieje, ze jak wrócimy to dom juz bedzie stał )))

witam, rowniez poprosze o kopmleksowa oferte na zbiornik wkopany. dom 220m Warszawa Białołęka - Tarchomin. prosze jeszcze napisac jakie sa warunki wkopania takiego zbiornika (odległosci od domu, sasiada itp) Mamy niestety niewielka działke pozdrawiam

Robota na budowie wre. Panowie nie wychodzą wręcz z dołka. Po oberwaniu skarpy nie ma juz śladu. Jak dotarłam wczoraj na budowę wszystkie szalunki były zrobione. To był najradośniejszy dzien w ostatnim tygodniu. http://img267.imageshack.us/img267/3255/img1148b.jpg Jak to zoabzcylam to panowie dumnie kazali zamówić chudziaka "na za godzinę" po godzinie na mojej dzialce wylał sie pierwszy beton (huraaaaa!!!!!!) http://img832.imageshack.us/img832/2227/img1150p.jpg a efekt koncowy był taki: http://img820.imageshack.us/img820/1005/img1151v.jpg

no i troche kłopotów.... wczoraj oberwało sie raz...... M cudem przysłał koparke niewiadomoskad w ciągu dnia. nakopała sie nakopała..... panowie na nowo zrobili szalunki......a wieczorkiem jak mój M przyjechał popatrzeć to BACH i znowu sie oberwało. http://img201.imageshack.us/img201/4995/img1146h.jpg i znowu koparka (wlasnie ma juz jechac na budowe) tylko ze juz wlasciwie do granicy naszej działki nam sie obsypało..... i zeby koparka mogła cos wykopac to trzeba bylo poprosic sasiada czy moze na jego posesje wjechać. malo tego, sasiad musial sie zgodzic, ze rozbierzemy mu ogrodzenie ( na szczescie robocze) .... kurka, zeby to tylko był koniec. dzisiaj wieczorem chudziak i mam nadzieje ze zaczniemy w koncu piac sie w góre. poprosze o kciuki, ciepłe mysli i tym podobne. równolegle robie casting hydraulików. dzisiaj mam juz pierwsza wstepna wycene (kanalizacja , rury w posadzce przed zalaniem) 1 500 PLN robocinza. chyba cena normalna. w piatek jeszcze podjedzie hydraulik od Lidszu (dzieki Lidzia) i bede mogla w koncu wybrać i spac spokojnie jestem dobrej mysli. jak tylko najmlodsza larośl wstanie to pedze na dzialke do koparkowego.

lidka, z hydraulikiem sie umowilam.... mieszka po mojej stronie - w Legionowie. to rzut beretem. zobaczymy ile sobie zaspiewa. Bo cos mi sie wydaje ze ten moj polecany to jakis troche drogi. ale moze sie myle....

panowie cos panikuja ze sie troche ziemia oberwała i przy brzegu mojej dziury. i to niby koparke potrzebuja i rany boze..... dzieje sie strasznie.... jak najmlodsze moje dziecko wstanie to lece na budowe ogladać tą "tragedie"

fajna jak fajna - ale jaka cholercia DROGA!!!!!

dzieki lidzia poszło, jak widac ))))

http://img830.imageshack.us/img830/6754/wakacje2010329.jpg Uploaded with ImageShack.us

chcialabym podzielic sie swoja dziura w ziemi http://img830.imageshack.us/img830/6754/wakacje2010329.jpg dziure w ziemi mam, mam nawet taki ładny labirynt z desek, na powierzchni chłopaki plączą prety ze stali i mam nadzieje ze w najblizszych dniach przyjedzie grucha z betonem i bede juz cos miala w tym wielkim dole http://img829.imageshack.us/img829/3669/img1121g.jpg poza jednym cieniem naszej dzisiejszej budowy - panowie przyjechali zamiast o 9:00 to o 14:00 wrrrrrrrrr, po czym jeszcze jeden sie ze mna kłócił, ze w sumie nie obiecywali na ktorą bedą wrrrrrrrr drugi cień - zdaniem Panów od roboty to żadna przeszkoda) - to piwkowanie przy robocie. dzisiaj jeden z nich zapewniał mojego M ze jak wypije 3 piwa podczas roboty przez caly dzien to nic sie nie dzieje...... rozumiem ze jak robota bedzie robiona według harmonogramu to mnie to nie bedzie obchodzić. ale jesli harmonogram sobie a Panowie sobie tooooo wrrrrrrrrrrrrrrrrr poza tym do przodu. dzsiaiaj byl pan hydraulik na budowie zeby zobaczyc gdzie sie do kanalizacji podłaczyć. troche mnie zaniepokoił ze nie potrafił przeczytac z mapy wysokości.......wiec chetnie przyjme namiar na sprawdzonego hydraulika zeby skonfrontowac oferty. aha i elektryk by sie jakis przydał, bo jeszcze zadnego nie namierzylam

Lidzia, czy moze macie godnego polecenia hydraulika lub elektryka? I jak was taki hydraulik liczył - za caość roboty/ czy sa jakies standardowe ceny - np. polozenie metra rury czy cos takiego?

Moniko, blagam, zajrzyj do mnie bo chyba nie radze sobie z tymi fotkami a steropianu gratuluje