Gurbl - chaos, brak organizacji, notoryczne problemy z ludźmi - ciągle gdzieś coś "poprawiają" i na budowie ich nie ma, praca podwykonawcami albo ludźmi z ulicy, założę się, że pół roku na stan surowy otwarty to marzenie ściętej głowy. Prowadzący kontakt z inwestorem - Konrad - "dobry marketing" - sprzedaje się nieźle, niestety w ślad za tym nie idzie jakość. Byli zdziwieni, że mogę mieć kilkadziesiąt uwag do ich stanu surowego. Porażka....