Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nat-ka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    58
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Nat-ka

  1. Czekam jeszcze aż ruszą pączki, ale już widzę, że wszystkie róże muszę wystrzyc jak rekrutów do gołej skóry. Do kopczyka znaczy. Co było w kopczyku to zielone, co powyżej to zmarzło. Więc wszystkie pnące róże do golenia Jesienią usypię im Kopiec Kościuszki.
  2. Właśnie obejrzałam "Maję w ogrodzie" i rzeczona Maja rozmawiała z panem specjalistą od sadów, w tym konkretnym przypadku był to sad brzoskwiniowy, o opryskach drzewek przed kędzierzawością liści. Pan bardzo chwalił preparat o nazwie Syllit, następnie wykonał oprysk roztworem wymienionego środka. Zabieg był wykonany przy użyciu ręcznego opryskiwacza, a pan ani Maja w żaden sposób nie zabezpieczyli się przed kontaktem z rozpylaną cieczą. Pan nie miał nawet rękawic ochronnych, nie wspominając już o maskach i innych historiach. Czy to faktycznie taki superpreparat, że pryska się skutecznie i bezpiecznie?
  3. Niestety, kotkom również to się zdarza. A ponieważ ta, o której mowa żyje dziko od 10 lat na konkretnym terenie, więc wszystkie nowe elementy pojawiające się w jej krajobrazie muszą zostać podpisane. W tym wypadku jest to nowy samochód. Starego się nie czepiała. Mam nadzieję, że jak go już odpowiednio podpisze to też się odczepi.
  4. A w mieście Łodzi sterylizacja bezdomnych zwierząt jest bezpłatna. Koszt zabiegu pokrywa miasto. Wiem to z własnego doświadczenia. Przed kilkoma laty sama stałam przed koniecznością sterylizacji bezdomnej kotki, która przychodziła do mojego garażu. Zdecydowana na pokrycie wszelkich kosztów zabiegu zadzwoniłam najpierw do łódzkiego schroniska przy ul. Marmurowej z pytaniem czy mogłabym wypożyczyć od nich klatkę. Kotka choć przyjaźnie nastawiona zdecydowanie nie jest koteczkiem, którego bierze się pod pachę i podąża z nim w siną dal. Należało ją odłowić. Po wyjaśnieniach w jakim celu ta klatka, pani ze schroniska poinformowała mnie, że oni wysterylizują kotkę za darmo, jeśli dostarczę podanie podstemplowane przez spółdzielnię mieszkaniową, na której terenie przebywa kot. No dobra, co mi szkodzi. Skrobnęłam podanko i do spółdzielni. Trzeba było widzieć minę pana od pieczątek!! Ale przystemplował bez protestów. A potem już z górki. Trzydniowe łowy, żeby zaraza wlazła wreszcie do klatki. Potem rajd na Marmurową z szalejącym kotem w klatce, w bagażniku. Pod schroniskiem konsternacja, bo po delikatnym uchyleniu klapy okazało się, że kotka siedzi luzem wśród części zdemolowanej klateczki - coś mnie tknęło, żeby nie otwierać bagażnika na oścież. No, ale to już historia. Kotka Miecia ma się świetnie i z upodobaniem znaczy koła mojego samochodu. Niestety
  5. Moniu, a przedstaw nam tę Twoją ślicznotę. Tę co to ją wolisz, kwitnącą bukiecikami. pozdrawiam
  6. Mariusz, gratulacje ! Filmik piękny i bardzo nastrojowy. A ukryta pod śniegiem choinka (z wcześniejszego postu) - wręcz bajkowa
  7. Ja też mam w zacienionych miejscach mech na trawniku, ale z nim nie walczę, rośnie sobie pod świerczkami i nikomu nie wadzi. A teraz jest właśnie najpiękniejszy - soczyście zielone, napompowane wodą poduchy
  8. A w kwestii likwidacji pieńków powiesz coś ciekawego ??? Bo tego dotyczyło zadane pytanie ! Dlaczego od razu przypuszczenie ,że wycinka bez pozwolenia ? Czyżbyś mierzył mnie swoją miarką ?
  9. Czy usuwanie pni przy użyciu saletry amonowej można rozpocząć teraz przed zimą, czy może wstrzymać się do wiosny i wyższych temperatur ? Dziś odbyła się egzekucja kilkunastu brzózek - samosiejek, które porosły moją działkę. Drzewka nie były jeszcze zbyt duże - obwód najgrubszych pni przy ziemi to ok. 35 cm. Teraz zostały pieńki - wyższe, niższe - jak tam sie moim chłopcom siekiera w ręce ułożyła. Czy "świeżość" pni ma wpływ na ten proces rozkładu ?
  10. Jezus Maria... na złodzieja szczeka? He, he... Super, jak zajdzie potrzeba to i w 4 litery pewno użre. W życiu nie podlewałam trawnika, a mój M. szczęśliwy jak susza, bo z kosiarką nie musi ganiać !
  11. Rany, jakie odjechane fotki Mirkowego ogrodu! Pozwoliłam sobie machnąć jedną na fototapecie. Super !!!
  12. Czy żółte drzewko po prawej z fryzurką na topielicę to modrzew ?
  13. Troche opamiętania a wiesz co jedzą te chronione ptaki ,one jedzą chronione owady np. te http://pl.wikipedia.org/wiki/Owady_chronione Zgłoś gajowemu to je powystrzela no nie... świadomość rozkwita w narodzie. Gratulacje. Te porównania są żenujące... Zgłoś się do gajowego to cię oświeci. Ja wymiękam.
  14. Przepraszam, nie zauważyłam, że piszę grubą kreską.
  15. Izat Kamera nie jest konieczna. Na szyi swojego kota powinnaś zainstalować dzwoneczek, by jego dźwięk ostrzegał potencjalną ofiarę o zbliżaniu się drapieżnika . Nie jest to nowy wynalazek, na pewno duży wybór znajdziesz w każdym sklepie z art. dla zwierzaków. Dziwi mnie radość bijąca z Twojego postu. Czy nie wiesz, że każdy pies lub kot domowy polujący w lesie jest uznawany za szkodnika i jako taki może zostać odstrzelony przez leśnika/myśliwego /lub innego gajowego ? pozdrawiam
  16. agip Nie tłumacz się ze swoich smyczy i puszorków, bo nie masz do tego najmniejszych powodów. Koty to drapieżniki i nie powinny być puszczane luzem. P.S. Ciekawi mnie na co poluje Dolar i reszta hasających na wolności kotków (bo przecież kota nie trzyma się na smyczy ) podczas swoich wypraw do lasu. Czy aby nie na chronione ptaki śpiewające ? Przy tego rodzaju przestępstwach kocia kupa na trawniku to pikuś. Przepraszam, Pan Pikuś.
  17. Ja zainwestowałam w tym roku w koszyczki do cebul - 1,70 / szt.
  18. Oo... to jest pomysł ! Dzięki za podpowiedź Dziś przeprowadzka na parapet w garażu.
  19. A ja mam dylemat. W połowie sierpnia pobrałam sadzonki hortensji. Ukorzeniły się , owszem. I co dalej...? Pchać je teraz do gruntu czy raczej poniańczyć przez zimę w domku i z wiosną eksmitować do ogrodu ?
  20. A swoją drogą- PROTESTUJĘ Jak wchodzę w wątek, otwiera się 55 strona. Po kliknięciu ostatniej włazi reklama jakiejś p.... fugi W życiu nie kupię nic tej firmy.... Faktycznie coś się takiego na forum zalęgło ... i to bardzo odporne na klikanie ( klikam krzyżyk w rogu - nie znika, tylko przeskakuje wyżej ). Czy ktoś zna skuteczne środki zwalczające takich intruzów ???
  21. Cisza... Chyba nikt nie odpowie... Może echo?
  22. No niestety... Właśnie zdiagnozowałam na moim AD plamistość czarną czy czarność plamistą, jak to się tam zwie Porażone są dolne liście, więc obskubałam biedaka. Góra jak dotąd bez zarzutu. Nie wiem czy oprysk jest konieczny czy zdać się na naturę ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...