Kangoo

TARNAVA i tylko TARNAVA - rozsądna cena za rewelacyjną jakość, grzanie ciągłe, długie utrzymywanie żaru i 10 lat gwarancji.

TARNAVA i tylko TARNAVA - rozsądna cena za rewelacyjną jakość, grzanie ciągłe, długie utrzymywanie żaru i 10 lat gwarancji.

Jak w temacie, byłbym wdzięczny za informację jakim sprzętem można samodzielnie podciąć skrzydło drzwi wewnętrznych Porta Madryt tak aby nic nie było widać. Mam niestety za niski otwór do obsadzenia tych drzwi. I jeszcze jedno pytanie, czy do obsadzania futryn używa się dybli, czy też wystarczy sama pianka (ościeżnice nie są regulowane z uwagi na konstrukcję ścian - większość prostopadłych). Z góry dzieki za pomoc.

chyba jest to fizycznie niemożliwe, u mnie za robotę razem z materiałami (wszystkimi - płyty, folia, profile, wełna) za 152 m2 zapłaciłem 9500 zł. Chyba, że skosów w Pani domku jest bardzo dużo (musiałoby być pewnie około 200 m2 samej powierzchni sufitów i skosów poddasza)

Ja jestem zadowolony ze swojej ekipy, tania, dobra, dokładna. Fachowcy z okolic Lublina robili mi system dociepleń - styropian z tynkiem akrylowym branek 1,2 mm. Nie spieszyli się, ja ich nie poganiałem za to tynki są super dokładne. Mała wada - o materiały musiałem troszczyć się sam, ale za to wybrałem takie jakie chciałem a nie takie jak mi ktoś narzuci (fachowcy z własnym materiałem robią z reguły tylko jednym rodzajem materiału i to wcale nie najlepszym) no i nikt nie oszukał mnie na materiałach (np. ekipa z własnym materiałem potrafi połozyć jeden raz klej przy zatapianiu siatki a policzyć i powiedzieć że jest kładziony dwa razy). I jeszcze jedno w sobotę wieczorem albo w niedzielę lubią "małe co nieco". Cena około 30 zł za metr kwadratowy tyku razem z dociepleniem. Za materiały to nie pamiętam, ale nie wyszło tak drogo (kleje UZIN - biały do zatapiania siatki - rewelacja !!!, siatka o większonej wytrzymałości, tynk włoski San-Marco - niesamowicie mocny tynkarze nie mogli się domyć nawet rozpuszczalnikami)

U mnie robili odwrotnie, najpierw tynki a potem wylewki i nic się nie stało a nie musiałem czekać aż wylewki doschną. Pozatym jest jeszcze jedna zaleta - po robocie jest niesamowicie czyściutko. Jeżeli najpierw będą wylewki to przy tynkach będzie tyle tynku na wylewce, że wyleka zamiast być równiótka pod parkiet stanie się krajobrazem pagórkowatym (nigdy wykonawca jej nie doczysci, bo tynk na podłodze będzie udeptany i zaschnięty). Natomiast przy robieniu wylewki po tynkach trzeba uważać na tynki, ale z reguły ubrudzony zostanie tylko pasek tuż nad wylewką (2 - 3 cm) , który czyści się szybko. Jeżeli chodzi o wilgoć to wylewki teraz są robione jako półsuche, więc raczej nie przeszkadzają w schnięciu ścian.

Daszek zaczyna się na około 30 cm nad drzwiami, właściwie może inaczej - dolna krawędź daszku jest na wysokości góry otworu okiennego o wymiarach szer 120 cm i wys 150cm. My też mieliśmy mały problem z daszkiem przez to, że zmieniliśmy szerokość otworów okiennych ze 100 cm na 120 cm (po 10 cm na każdą stronę) i jednocześnie poszerzyliśmy słupy podtrzymujące daszek do 25 cm. Przez takie zabiegi poprawiające stronę wizualną, boczna krawędź daszku prawie weszła nam w okna na parterze. Na szczęście mieliśmy dekarza z głową na karku i jakoś z tego wybrnął (wizualnie poprawił to obróbkami blacharskimi a konstrukcyjnie spłaszczył nieco daszek). Podsufitka daszku powinna być szersza a wyszła praktycznie na styk, na styk udało się też zamontować rynnę. Jeżeli chodzi o górę daszku to też zmienił się kąt nachylenia daszku (został zmniejszony), żeby gąsiory nie wchodziły na okna na poddaszu oraz żeby daszek miał jakiś wygląd. U nas po wylewkach i parkietach okna wyjdą na wysokości około 87 cm. Jeżeli nie macie jeszcze wylewek to proponuję podregulować to grubością wylewki (np. trochę mniej styropianu, wylewka minimalna czyli okoo 4 cm. Poza tym w waszym przypadku można spróbować zrobić blat mebli kuchennych na równo z parapetem, czyli parapet byłby częścią blatu. Możeci też zrobić zupełnie inny poziom posadzki w kuchni w stosunku do reszty mieszkania (rozumiem że grubość wylewki wynika z wysokości schodów i otworów drzwiowych). My mamy tak zrobione w przedsionku (różnica pomiędzy przedsionkiem a resztą to 7cm. - wymuszone to zostało wysokością otworu drzwiowego drzwi wejściowych (murarz zrobił ten otwór trochę za niski a podkuć się nie dało z uwagi na zbrojony wieniec). Nie dało się też wytracić 7 cm na schodach (musiałbym skuwać siedem stopni schodów - niezbyt to było pocieszające). jeżeli potrzebujecie jeszce jakichś szczegółów to służe pomocą.

Światełka robiłem sam (zresztą całą instalację też), są to halogeniki 20W każdy, razem jest ich około 12 szt. Wszystkie są właczone równolegle w obwód zasilany z transformatora (o odpowiedniej mocy 20W * 12 szt). Transformator ukryty pod schodami. Montaż - otwory w ścianie wykonane otwornicą o średnicy około 60 mm, puszki (zwykłe plastikowe 60 mm), obudowy - są to zwykłe obudowy halogenowe do montażu w meblach, które świetnie pasują do puszek 60 mm. Halogeniki włącza się dwoma wyłącznikami schodowymi (jeden na dole schodów), drugi na górze schodów. Jeżeli trzeba jeszcze jakichś informacji to służę.

Dziękuję za odpowiedzi Odpowiedzcie proszę jeszcze na jedno pytanie, które nie daje mi spokoju, a mianowicie jeszcze o mocy wkładu... Mam do ogrznia (DGP) ok. 130 mkw. Planuję temp. w mieszkaniu ok. 21 stopni C, czy przy wkładzie 18 kW - aby uniknąć przegrzania i uzyskać taką temp. nie będę musiał ograniczyć jednorazowy załadunek drewna do spalania, a w związku z tym podkładać np. co 2-3-h??? (chciałbym tego unknąć). Chciłbym podkładać - zgodnie z parametrami wkładu co ok. 10h. Czy można załadować "do pełna" i mieć optymalną temperaturę przy takiej mocy wkładu i takiej powierzchni do ogrzania?

Dzięki za odp. mam jeszcze jedno pytanie laika - czy jeśli mój kominkarz zaleca ok. 14 KW (podobno to spokojnie wystarczy) to jeśli wybiorę np. o wiele wiekszą moc wkładu to w domu będzie za gorąco, czy są jakieś inne konsekwencje?, bo chciałbym tez 18 KW ze wzgledu na wielkość szyby (ok. 5 cm wieksza od 14 KW). Pytanie ogólne (sorry jeśli naiwnie brzmi ) jakie sa efekty wybrania wkładu o za dużej mocy w stosunku do rzeczywistych potrzeb? Czy ktoś z Was ma taką sytuację?

Mam zamiar kupić wkład Tarnava 16 KW model classic - płaska szyba. Proszę o informację gdzie można go zobaczyć i kupić w okolicach Warszawy (czy w ogóle można?) Napiszcie proszę jak wygląda ten wkład, bo naczytałem się, że jest trochę toporny (jaki kolor żeliwa: jasny czy ciemny szary? może jakieś zdjęcia waszych realizacji? ) Czy jesteście z niego zadowoleni, ile trzyma żar w praktyce?

Taaaa, domek ładny , przedwczoraj wsawiając okna wyłamałem sobie palec, wcześniej wylądowałem na ostrym dyżurze okulistycznym z jakimś odłamkiem w oku (po wierceniu w ścianach). Ciekawe ile jeszcze "krwi popłynie" zanim wykończymy chałupę

http://foto.onet.pl/upload/18/73/_235891_n.jpg zone chyba o coś takiego ci chodziło

Cholera, nie było mnie przez tydzień z hakiem a tu takie cuda się dzieją. Zaczynam żałować, że wrzuciłem ten temat na forum. Trochę spokoju forumowicze by się przydało i tak mamy nerwowy kraj (przynajmniej dla tych co się budują ). Proponuję żeby "szewc buty robił", czyli niech fachowcy z prawdziwego zdarzenia robią instalacje, nawet jeżeli miałyby to być dziecinnie proste Hep2o, bo inaczej nigdy nie będzie porządku w tym kraju. W koncu wykonanie (robocizna) instalacji CO (samo prowadzenie rurek i połączenia) to znikomy koszt w stosunku do budowy całego domu. Albo niech sobie każdy robi co chce, tylko bez nerw. Z tego co wyczytałem na forum każdy system, czy tez nie system ma swoje wady i zalety, a to czy instalacja jest szczelna czy nie jest wypadkową tak wielu czynników (umiejętności instalatorów, rodzaj paliwa, temperatura pracy, sposób prowadzenia instalacji, rodzaj materiału, rodzaj połaczeń, ciśnienie w instalacjach, narzędzia, może nawet jakość wody miejskiej itd. ...) , że ciężko przewidzieć wszystkie zmienne i ich kombinacje. Tak więc decyduję się ostatecznie na kombinację miedź + rozdzielacze + Hep2o, czyli złączki zredukowane do minimum i niech się dzieje co chce.

Ja na PURMO dostałem 35%, na STELRAD też dają mi 35% - wezmę STELRAD (podobno trochę lepsza blacha niż w PURMO)

Ja tam sam wykonałem swoją instalację. Zaleta - zrobiłem to tak jak chciałem i tak jak chciała moja druga połówka. W trakcie robienia instalacji jeszcze kilka rzeczy zmieniałem, przesuwałem itd. Myślę że cena 30 zł za punkt jest normalna, ta praca jest warta tych pieniędzy, szczególnie jeżeli mamy ściany z czegoś innego niż gazobeton (ja mam z gazobetonu więc było bardzo łatwo). Co do materiałów to negocjował bym ceny bezpieczników, które są drogawe, pozostałe elementy to raczej znikomy koszt.

Jeżeli ktoś posiada takowy domek lub próbuje go wybudować to proszę o kontakt. Może wymienimy się spostrzeżeniami i pomysłami na usprawnienie domku

Grześ z Krakowa Dobry pomysł, na jednym ze swoich postów poruszyłem temat systemu Hepwotrh, otrzymałem sporo ciekawych opinii i chyba też zastosuję podobne rozwiązanie do Twojego tylko będzie to miedź i Hepworth. Myślę, że jest to optymalne rozwiązanie.

Klej, który będzie jednocześnie nadawał się do zatapiania siatki, zaleta to brak praktycznie zmarnowanego kleju, szybsza praca ekipy no i na pewno nie pomylą się przy klejeniu styropianu i nie użyją niewłaściwego kleju. Co do firm to jest ich całkiem sporo na rynku. Najlepiej wybrać system, bo wtedy mamy jako taką gwarancję, że tynk nie wejdzie w reakcję z jakimś składnikiem kleju do siatki i nie zmieni gwałtownie koloru lub nie odpadnie.

zamiast noża proponuję gun'a będzie weselej... A jeżeli ktoś wejdzie Ci na górę to i tak go usłyszysz jak będzie Ci myszkował po chałupie.

Piwnica, garaż i parter OK. Góra raczej niepotrzebna, jeżeli nie ma łatwego dojścia z dołu np. po dachu sięgającym prawie do ziemi. Po co wydawać zbędne pieniące, skoro i tak "dobry" złodziej widząc, że dom jest okablowany systemem nie wie, że nie ma tego na górze i jeżeli bedzie próbował wejść do domu to i tak wejdzie obchodząc wątpliwe systemy zabezpieczeń. Poza tym prawie zawsze włamy następują w nocy, kiedy wszyscy śpią, sypialnie z reguły zawsze w takich domach są usytuowane na poddaszu, więc będąc złodziejem, który chociaż trochę ma poukładane w głowie, nie pchałbym się komuś do łóżka, żeby wszystkich pobudzić.

Ten parkieciarz to jakiś fantasta. Przecież drewno pracuje w całej swojej objętości, więc odkształcenia w każdym kierunku są takie same. Z tego co wiem deseczka parkietowa styka się z innymi na całym swoim obwodzie niezależnie od sposobu ułożenia. Więc w sumie odkształci się tak samo jodełka i cegiełka. Chyba, że parkieciarz ma doktorat z mechaniki statycznej i rozwiązuje równania różniczkowe z rozkładu sił statycznych zamiast układać parkiety

Buk jest ładny ale niestety pracuje jak wół. Jest chyba najbardziej pracowitym drewnem krajowym (oczywiście z tych co się stosuje na parkiety). Nie bardzo rozumiem tylko tłumaczenia parkieciarza, że w cegiełkę będzie bardziej pracowało ??? Sposób ułozenia nie ma raczej żadnego znaczenia, drewno i tak będzie pracowało i zrobi swoje. Na pracę parkietu ma duży wpływ natomiast jego wymiar - długość. Na dłuższym istnieje niebezpieczeństwo "łódeczkowania". Więc kładź i niech się dzieje co chce.

Panie i Panowie forumowiczowie. Ostatnio wpadłem na taki oto pomysł. Chodząc od hurtowni do hurtowni, pisząc zapytania ofertowe stwierdziłem, że im więcej kupujemy tym więcej dostajemy upustu. No tak Ameryki nie odkryłem. Ale siedząc kiedyś w pracy i myśląć, że wydam kupę kasy na grzejniki zgadałem się z kolegą, który też buduje domek i przypadkiem też chciał kupić grzejniki i też tej samej firmy. I tu olśnienie. To łączymy nasze dwa domki i z dwudziestu sztuk grzejników robi się czterdzieści. Wysyłam mailowe zapytanie ofertowe do ...nastu dystrybutorów i dostaję 36% rabatu od cen katalogowych Co wy na to ??? Czy Polska to normalny kraj ? Jezeli to działa ze wszystkimi materiałami to będzie dobrze. Pomyślcie o tym, może ktoś skorzysta. Teraz robię zamach na parkiety, ze wstępnych oględzin wygląda, że będzie bardzo podobnie.

Rozumiem, ze te 3608 zł to za piec nie za zasobnik ? A można wiedzieć gdzie kupiłeś ? Może też skorzystam