Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grandzia13

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    271
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Grandzia13

  1. fajne:) my na razie nie mamy nic poza ścieżką własnego projektu:) z materiałów własnych... wkleję fotkę moich wynalazków, jak zrobić coś z niczego:) fakt, że może to piękne nie jest, ale spełnia swoją funkcję.... więc musi nam wystarczyć. Beatko, nie masz kłopotu z oknem tarasowym? my reklamowaliśmy je kilka razy, wiecznie jest coś nie tak. pozdrawiamy wakacyjnie, choć wakacje dla mnie to kłopot z latoroślą. nie ma co począć ze starszym dzieckiem. myślmy komu go sprzedać....
  2. beatko, my palimy węglem.Tej zimy poszło 2.5 tony, to zajmuje naprawdę niewiele miejsca. nie mamy garażu, więc węgiel leżakował na dworze. był nakryty plandeką i tyle...
  3. prawda:) Pięknie jest..... Droga prowadząca na nasze rancho przypomina świeżo zaorane pole. Jest kompletnie niedostępna dla zwykłych śmiertelników:) toteż dotarcie do i z cywilizacji zabiera nam ok 20 min spacerem przez las:) dziś była to cudowna przechadzka:) Rano nie ośmieliłabym się jednak tamtędy chodzić, ponieważ naszymi najbliższymi sąsiadami są Państwo Sarneccy, / byli dziś w odwiedzinach na pobliskiej łące, ale nasz bojowy pies pogonił to towarzystwo /., Są też Lisieccy, choć ostatnio widujemy tylko Pana Lisa, czyżby żona z dziećmi go opuściła?... Ostatnimi, a jednocześnie najgroźniejszymi sąsiadami są Państwo Dzicy:) Oni zawsze trzymają się razem, mama tato i 4 sztuki młodych. Zawsze mamy kupę frajdy, gdy ktoś niewtajemniczony pyta o to gdzie mieszkamy i czy mamy tam znajomych.. a tu człowieka nie uraczysz, są za to dzikie zwierzęta, przekornie nazywane SĄSIADAMI:) pozdrowienia z naszego końca świata:):)
  4. ale słodziak:) miałam opory, żeby obejrzeć filmik, bo mi się kolejne marzy, a zdrowy rozsądek mówi noooooooooo:). Mati ma 3 lata i to jest ten czas kiedy chciałoby się znów ponosić coś pod sercem.....
  5. Lsylwia, o ile się nie mylę to mamy te same panel w salonie piękne... moje są jaśniejsze: classen verden dąb miodowy.Tak mi się spodobały, że mam je w holu, pokoju na dole, salonie , holu na górze i u młodego. Starszy syn ma dziwne panele:):)starsze pokolenie pyta, kiedy będzie docelowa podłoga, a koledzy kuby mówią, że fajne, ale im rodzice nie pozwoliliby na takie szaleństwo:)? Goga! mój M zakochał się w twoim garażu... Prawie miał pretensje o to że mu wcześniej tego nie pokazałam. Patrzyliśmy na naszą mapkę i mielibyśmy nawet miejsce na takie rozwiązanie. Ale to dopiero po odbiorze.... Wczoraj z tego podniecenia nie mógł nawet zasnąć:) hiiihiiihiii Dziś ściągnęłam to cudeńko na pulpit, aby M mógł podziwiać i marzyć..... poZDRÓWKA ANNA
  6. padać będzie do samiutkiej wiosny:) My mieszkamy prawie na końcu świata, wokół nie ma więc nic poza zaśnieżonymi drzewami, łąką pokrytą puchową kołderką. Jest tylko biało, biało i biało..... pięknie:) Do asfaltu i cywilizacji ponad 0,5 km zaśnieżonej polnej drogi... ale nasze rumaki dają radę. Martwi mnie jedynie przedwiośnie i roztopy, wówczas droga będzie nie do przejechania, póki nie wyschnie.
  7. jest ok, ze dwa dni leniuchowania i do pracy:) co prawda mam zwolnienie do piątku, ale się boję, że wtedy nie dostanę urlopu od 28.01. nie ma to jak ferie.... Kuba ma 10 lat, jest bardzo rozważny i zapobiegliwy. Mateusz lat 3: trzpiot i ladaco ale potrafi być słodziutki, kiedy trzeba.
  8. pralnia jest w miejscu garderoby, tyle że wejście jest od strony łazienki, żartujemy, że to mój pokój, bo tam spędzam sporo czasu.Szafa faktycznie stoi na ścianie pralni i łazienki. Starszy syn to sportowiec, wygrywa niemal we wszystkich biegach. Poza tym gra w piłkę nożną. W tym roku niestety miał przerwę, od lipca do grudnia borykał się z kontuzją pięty i miał zakaz ćwiczeń. Inni się ucieszyli:) a on nieszczęśliwy był przez te pół roku. Jestem z niego dumna, choć mógłby się troszkę mniej usportawiać bowiem przez wadę genetyczną został jednonerkowcem. poZDRÓWKA aNNa
  9. Do lekarza mam się udać na godz. po 17, w wolnym tłumaczeniu wygląda to tak, że zastanę pełną poczekalnię ludzi umówionych na "po 17".Będziemy się tam nawzajem obdarowywać swoimi mikrobami, kichając i kaszląc nieustannie. Po wizycie zdrowsza raczej nie będę... Mam jednak nadzieję, że poza L4 nie przyniosę do domu nic więcej. zdjęcia są w albumie na moim profilu. Zaraz sprawdzę dlaczego moja najfajniejsza koleżanka forumowa nie ma do niech dostępu:)
  10. helooooo! dopadło mnie jakieś przeziębienie:) nawet szef wygonił mnie w piątek z pracy / panuje tam psychoza związana z AH1N1 , wolne dostałam oczywiście nie z troski o moje zdrowie tylko z obawy o swoje:) / niemniej miło z jego strony leżę w domku i czuję się gorzej, jutro pójdę lekarza o ile mnie przyjmie:) póki co ominęła mnie wizyta u teściowej - to ten przyjemniejszy aspekt choroby.... Poza tym w końcu wstawiłam parę fotek do albumu, więc zapraszam w moje skromne progi:) widzę, że znów jest nas tu mnogo:) serdecznie witam sąsiadeczkę beatę jeśli dobrze doczytałam, mamę drugiej pociechy?!
  11. uda się, uda:) goga, myślałam, że już całkiem tu nie zaglądasz. Brakowało mi ciebie:) ja powoli zaczynam żyć prawie normalnie. przyjeżdżam do domu i mogę w końcu trochę odpocząć. w ubiegłym tyg. złożyliśmy ostatną komodę u Kuby w pokoju...generalnie brakuje żyrandoli, karniszy, schodów wew. drzwi na górze. niestety brakuje też kasy, więc na te rzeczy przyjdzie nam jeszcze poczekać. Ale co tam żarówki też mają swój urok, okna bez firan są w modzie / trzeba je tylko jeszcze umyć..../. schody betonowe są dość nowoczesne, poza tym uczą dyscypliny przy chodzeniu i noszenia kapci:) brak drzwi na górze ułatwia komunikację z dziećmi. pzdr annag
  12. Melduję się, bywam tu...czasami. może i ja się rozkręcę.
  13. lista zakupów: BOSCH HBG42R450E 1 1226.99zł 1226.99zł BOSCH PIE 651R14E 1 1651.99zł 1651.99zł SIEMENS KG 39NVL20 n/n 1 1958.00zł 1958.00zł SIEMENS SE 64N362 EU 1 1302.98zł 1302.98zł OKAP TEKA TLN 2002 399zł ZLEW FRANKE SID651 ORZECH 525zł
  14. ja tak tylko na chwilunię Nadejszła wiekopomna chwila: oto piszę z własnej chatki....Witaj cywilizacjo:) paaaaa
  15. ja mam sprzęt siemensa i boscha, dość drogi. znam firmę... lodówkę starą miałam od zawsze , zmywarka stara też się sprawowała... może dlatego... siostra ma cały sprzęt mastercooka, jeszcze go nie używała, ale twierdzi że będzie ok. Jeśli jesteś zainteresowana podam Ci symbole to sobie pooglądasz:) kupiłam w neo 24. dobry sklep, a towar był nastęopnego dnia w punkcie odbioru. pozdr. moglabym twoja kuchnie zobaczyc????? ania
  16. PAULINKO ile na kuchnię wydałaś? Dziś facet od mebli zabił mnie ceną na meble kuchenne 7500..... liczyłam na jakieś 5000 a tu zonk... nie wiem co robić, czy szukać nowego, czekać.... długo tak o samym blacie i kuchence gazowej pamiętającej PRL nie pociągnę. Kupiłam już sprzęt za 7000 + te nieszczęsne 7500:( masakraaaa) nie mam zabudowy, słupków. kuchnia w L lodówka wolnostojąca... czy to faktycznie tyle musi kosztować???.
  17. sylwia, to pięknie. my będziemy mieć internet w domku w pn. Przymajmniej taki jest plan. Internet oczywiście radiowy, bo jak przystało na koniec świata, na którym mieszkamy, kabel tp nie sięga:) wyszukałam dziś meble dla starszaka, mam nadzieję że się spodobają:.... a jutro Pan zmierzy kuchnię i zrobi wycenę ciekawe jak to wyjdzie.... koncepcja z meblami szary abstrakt made in ikea " upadła", pozostały po niej jasno szare kafle w kuchni, które nie koniecznie będą pasowały do nowej koncepcji. kobieta zmienną jest. Pozdrowionka nanowoentuzjastycznaanna:):)
  18. hellooooooo. Tak się wydarzyło, że już sobie mieszkamy........ na początku było b. ciężko, ale się przyzwyczaiłam. 2 pierwsze tyg bez prawdziwego prądu, jak mówi mój syn, teraz powolutku się wykańczamy.
  19. śpieszę z nowinkami: w przyszłym tyg. podpisujemy umowę przedwstępną na sprzedaż mojej starej chatki. Może niebawem czekać nas przeprowadzka na budowę ? dobrze że będzie lato....
  20. hello:) żyję, czuję się świetnie. Komunia I klasa, goście zadowoleni, dzieci się wybiegały za wszystkie czasy. Ugościliśmy 30 osób:)
  21. 20 maja:) ja też pomyłam dziś okna:) to chyba jedyna rzecz skończona w nowym domku:) a nie sorry nie ma parapetów;) czuję jednak, że będzie fajnie... oby nie padało . Módlcie się dziewuchy, bo deszcz grozi katastrofą. Może po Komunii jakąś fotorelację przedstawię , a o prowizorycznych rozwiązaniach książkę napiszę. "Moje patenty na odrobinę cywilizacji". Rozdział pierwszy będzie o moim systemie alarmowym, który chula bez prądu. Drugi o wodzie w kranach bez podłączania do sieci miejskiej tudzież studni. Kolejne na szczęście jeszcze nie powstały ale wszystko przede mną
  22. trzeba wyjechać! inaczej człek nie odpocznie:) my jedziemy nad nasze polskie morze. w ubiegłym roku nie byliśmy nigdzie bo budowa;) i to był błąd. Tym razem zagroziłam że jak M nie chce to niech M nie jedzie, ja jadę! efekt murowany.....:) jedziemy razem:) kafli jednak jeszcze nie będzie, są kupione ale tani polecony Pan Kafelkowy okazał się poleconym , drogim Panem Kafelkowym. Nasza imprezka komunijna będzię prowizorką w każdym calu.... nie skończymy niczego. Jestem tak przygotowana na tę komunię jak Polska na Euro 2012:) Buźki:):):)
  23. Karolinko sypialnia świetna. Mój M. nie pozwoli mi na żadne tapety. Powiedział, że jak chcę to mogę sobie sama przykleić, ale w przyszłości ścian z tapetami palcem nie dotknie:) hmmmm ciekawe skąd ten uraz do tapet???? Wieści budowlane: M. podwiesza sufit w salonie, ja maluję gotowy jest gabinet, hol wiatrołap, spiżarka i schowek. Idę jak burza, choć początki były ciężkie:) miałam takie zakwasy, że szok. Kafle do łazienki dolnej częściowo kupione, reszta zamówiona:) jak się uda to za 2 tyg. będzie łazienka. Weekend majowy pracujący . W pracy odpoczywam:)
  24. Dzięki goga:):): Strasznie dużo nerwów mnie to wszystko kosztuje:) Czasami się boję żeby mnie to wszystko nie przerosło. Czasami wydaje mi się że kończą mi się wolne szufladki w głowie, Wczoraj buntowała się cała moja dusza. Dlaczego ja mam dbać o to by inne dzieci miały się czym bawić? Ile moja głowa byłaby lżejsza gdybym umiała nie przejmować się innymi...
  25. Dziewczyny, muszę się pożalić.. nie wiem już czy to ja jestem nienormalna czy świat wokół mnie zwariował. Nim wyprowadzę się z mojego obecnego domu , chyba zejdę na zawał... Do mojej znienawidzonej ciotki przyjechały wnuczki, które od ponad tygodnia, podczas naszej nieobecności, korzystają z piaskownicy, huśtawek i samochodzików moich dzieci. nie powiedziałam ani słowa, bo to nie one winne, że mają durną babkę. Ale dziś moja cudna rodzina przeszła samą siebie. Zadzwoniła moja babcia z pretensjami od ciotki / nie odzywam się z ciotką od roku, po tym jak zrobiła mi karczemną awanturę za 5 min postój auta na podjeździe/, jak mogłam schować dzieciom autka???? NIE SCHOWAŁAM TYCH PIER... AUTEK!!!! Dziewczynki po prostu nie odprowadziły ich na miejsce i od dwóch dni stoją sobie tam gdzie zostały porzucone. Szczękę opadła mi na podłogę, a serce boli do tej pory. jak można być takim. Mi nie wolno na jej podwórko wjeżdżać autem, moim dzieciom nie wolno bawić się na jej trawniku, mój pies na czas mojej nieobecności uwiązany jest na łańcuchu.A na samym końcu okazuje się że to ja ta zła jestem....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...