Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

falc0n

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    70
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez falc0n

  1. Ja mysle, ze jedna ekipa od wszystkiego to nie jest doby pomysl. Chyba, ze jest tam: - murarz - elektryk - hydraulik - dekarz To wtedy tak.
  2. Do drenazu potrzeby jest "wywiad srodowiskowy" Sam musisz sprawdzic czy masz wysoko wode gruntowa. Jesli teren gliniasty i w takim terenie posadowiles dom to zalecalbym drenaz opaskowy w kolo budynku. Poczatkowy koszt nieduzy a masz spokoj. Jesli teren piaszczysty, iły, to w zasadzie mozna sobie darowac. Oczywiscie jesli 50 cm nizej nie zaczyna sie 10 m gliny. No i wreszcie spadek terenu. Jesli dom stoi w dolku, no to wlasciwie sprawa wiadoma. A po za tym wszystkim nawet jesli jest super i tak przyda sie cos do odprowadzania wody opadowej, ktorej nie mozna odprowadzac do kanalizacji. Tu tak jak kolega wyzej wspomnial studnia kregowa na deszczowke. Ale jesli ma sie w niej zbierac woda, ktora nie pochodzi z rynny tylko z terenu to trzeba zbudowac system drenazu pozdiemnego, tzw. rozsaczanie po terenie. Rurki drenarskie rozprowadzone na glebokosci ok 50-60 cm na pewnym obszarze dzialki, ktore moga zbiegac sie wlasnie do tej studni. Studnia wiadomo bez dna i samo sie rozsaczy, hmm kiedys. Albo doskonala woda do podlewania w ogrodku tylko pompke za 100 zl trzeba zatopic. Super Woda sama z terenu do studni kregowej nie wplynie. Do tzw. dziury w ziemi tak, ale to niebezpieczne dla np. dzieci chasajacych po ogrodku. A po za tym sama moze sie powiekszac. To tak na marginesie jakby cos takiego przyszlo komus do glowy.
  3. Do drenazu potrzeby jest "wywiad srodowiskowy" Sam musisz sprawdzic czy masz wysoko wode gruntowa. Jesli teren gliniasty i w takim terenie posadowiles dom to zalecalbym drenaz opaskowy w kolo budynku. Poczatkowy koszt nieduzy a masz spokoj. Jesli teren piaszczysty, iły, to w zasadzie mozna sobie darowac. Oczywiscie jesli 50 cm nizej nie zaczyna sie 10 m gliny. No i wreszcie spadek terenu. Jesli dom stoi w dolku, no to wlasciwie sprawa wiadoma. A po za tym wszystkim nawet jesli jest super i tak przyda sie cos do odprowadzania wody opadowej, ktorej nie mozna odprowadzac do kanalizacji. Tu tak jak kolega wyzej wspomnial studnia kregowa na deszczowke. Ale jesli ma sie w niej zbierac woda, ktora nie pochodzi z rynny tylko z terenu to trzeba zbudowac system drenazu pozdiemnego, tzw. rozsaczanie po terenie. Rurki drenarskie rozprowadzone na glebokosci ok 50-60 cm na pewnym obszarze dzialki, ktore moga zbiegac sie wlasnie do tej studni. Studnia wiadomo bez dna i samo sie rozsaczy, hmm kiedys. Albo doskonala woda do podlewania w ogrodku tylko pompke za 100 zl trzeba zatopic. Super Woda sama z terenu do studni kregowej nie wplynie. Do tzw. dziury w ziemi tak, ale to niebezpieczne dla np. dzieci chasajacych po ogrodku. A po za tym sama moze sie powiekszac. To tak na marginesie jakby cos takiego przyszlo komus do glowy.
  4. No juz widze posty odnosne tynkow, wiec po raz kolejny przestrzegam przed Panem Slawomirem Debskim z Konstancina. Dotyczy calego Piaseczynskiego, albo juz o wiele szerzej, bo wiesci sie rozchodza. 3x NIE!
  5. No juz widze posty odnosne tynkow, wiec po raz kolejny przestrzegam przed Panem Slawomirem Debskim z Konstancina. Dotyczy calego Piaseczynskiego, albo juz o wiele szerzej, bo wiesci sie rozchodza. 3x NIE!
  6. Jesli stosowales silikonowe smary i nic nie dalo to rozwiazania sa dwa. 1. Rozebrac i solidnie wyczyscic, odrdzewic, nasmarowac i na jakis czas znow bedzie ok 2. Jesli sa tam lozyska (co byloby dziwne, bo niby co ma w nich piszczec) to trzeba wymienic na inne i bedzie po klopocie. Nie wiem co to za strazaki, ja ma Rotowenta i jak pisalem rok i 4 miesiace na dachu i ani mru mru.
  7. Jesli stosowales silikonowe smary i nic nie dalo to rozwiazania sa dwa. 1. Rozebrac i solidnie wyczyscic, odrdzewic, nasmarowac i na jakis czas znow bedzie ok 2. Jesli sa tam lozyska (co byloby dziwne, bo niby co ma w nich piszczec) to trzeba wymienic na inne i bedzie po klopocie. Nie wiem co to za strazaki, ja ma Rotowenta i jak pisalem rok i 4 miesiace na dachu i ani mru mru.
  8. Odbior budynku moze nastapic wtedy kiedy "mozesz w nim egzystowac". Wiec potrzebna jest elektryka - odbior elektryki (papiery od uprawnionej osoby). Woda - studnia/przylacze wodne miejskie. Scieki - szambo/przylacze kanalizacyjne miejskie. Cos do ogrzewania budynku - jesli nie masz np. gazu miejskiego to w dokumentacji bedzie, ze ogrzewanie elektryczne, najprosciej. Co oczywiscie nie oznacza, ze docelowo tak ma byc. Dalej, odbior kominow spalinowych i wentylacyjnych, inwentaryzacja geodezyjna, papierki od kierownika budowy, dziennik budowy i na koniec cos co nam ostatnio zafundowal rzad, certyfikat energetyczny. Jak juz wszystko zgromadzisz to skladasz to w inspekcji. Jesli wszystko jest ok, to po 14 dniach jest po sprawie.
  9. Odbior budynku moze nastapic wtedy kiedy "mozesz w nim egzystowac". Wiec potrzebna jest elektryka - odbior elektryki (papiery od uprawnionej osoby). Woda - studnia/przylacze wodne miejskie. Scieki - szambo/przylacze kanalizacyjne miejskie. Cos do ogrzewania budynku - jesli nie masz np. gazu miejskiego to w dokumentacji bedzie, ze ogrzewanie elektryczne, najprosciej. Co oczywiscie nie oznacza, ze docelowo tak ma byc. Dalej, odbior kominow spalinowych i wentylacyjnych, inwentaryzacja geodezyjna, papierki od kierownika budowy, dziennik budowy i na koniec cos co nam ostatnio zafundowal rzad, certyfikat energetyczny. Jak juz wszystko zgromadzisz to skladasz to w inspekcji. Jesli wszystko jest ok, to po 14 dniach jest po sprawie.
  10. UWAGA NA PSEUDO FACHOWCÓW!!! Pan nazywa sie Slawomir Debski, lub Dembski nr tel. 502 788 561, 517 346 193. Ten drugi telefon to pewne proba zgubienia tych co mieli tylko pierwszy. Koles jest z Konstancina. Koles kompletnie nieodpowiedzialny. Nie che brac na siebie odpowiedzialnosci za swoich ludzi i ich badziewiarska robote. Kompletnie brak fachowej reki. Elewacja beznadziejnie wykonywana. Czesto brak naroznikow. Nieszczelne polaczenia styropian-styropian. Nie koncza roboty na czas i zaczynaja gdzie indziej rownoczesnie, bo sie nie wyrabiaja. Tynki - kiepsko, cienko, krzywo, brudno, beznadziejnie. Wylewka nie wiem, ale chyba nie ma sie nad czym zastanawiac. ABSOLUTNIE NIE POLECAM!!! Koles dziala w Piaseczynskim, Pruszkowskim i pewnie coraz dalej bo rosnie grono ludzi, ktorzy juz wiedza, jak jest u niego ze zobowiazaniami. UWAGA - NIE POLECAM!!!
  11. UWAGA NA PSEUDO FACHOWCÓW!!! Pan nazywa sie Slawomir Debski, lub Dembski nr tel. 502 788 561, 517 346 193. Ten drugi telefon to pewne proba zgubienia tych co mieli tylko pierwszy. Koles jest z Konstancina. Koles kompletnie nieodpowiedzialny. Nie che brac na siebie odpowiedzialnosci za swoich ludzi i ich badziewiarska robote. Kompletnie brak fachowej reki. Elewacja beznadziejnie wykonywana. Czesto brak naroznikow. Nieszczelne polaczenia styropian-styropian. Nie koncza roboty na czas i zaczynaja gdzie indziej rownoczesnie, bo sie nie wyrabiaja. Tynki - kiepsko, cienko, krzywo, brudno, beznadziejnie. Wylewka nie wiem, ale chyba nie ma sie nad czym zastanawiac. ABSOLUTNIE NIE POLECAM!!! Koles dziala w Piaseczynskim, Pruszkowskim i pewnie coraz dalej bo rosnie grono ludzi, ktorzy juz wiedza, jak jest u niego ze zobowiazaniami. UWAGA - NIE POLECAM!!!
  12. UWAGA NA PSEUDO FACHOWCÓW!!! Pan nazywa sie Slawomir Debski, lub Dembski nr tel. 502 788 561, 517 346 193. Ten drugi telefon to pewne proba zgubienia tych co mieli tylko pierwszy. Koles jest z Konstancina. Koles kompletnie nieodpowiedzialny. Nie che brac na siebie odpowiedzialnosci za swoich ludzi i ich badziewiarska robote. Kompletnie brak fachowej reki. Elewacja beznadziejnie wykonywana. Czesto brak naroznikow. Nieszczelne polaczenia styropian-styropian. Nie koncza roboty na czas i zaczynaja gdzie indziej rownoczesnie, bo sie nie wyrabiaja. Tynki - kiepsko, cienko, krzywo, brudno, beznadziejnie. Wylewka nie wiem, ale chyba nie ma sie nad czym zastanawiac. ABSOLUTNIE NIE POLECAM!!! Koles dziala w Piaseczynskim, Pruszkowskim i pewnie coraz dalej bo rosnie grono ludzi, ktorzy juz wiedza, jak jest u niego ze zobowiazaniami. UWAGA - NIE POLECAM!!!
  13. Witam Uwaga przestrzegam przed panem Sławomirem Dembskim 502 788 561. Koles zajmuje sie elewacjami, tynkami, wylewkami i moze jeszcze czyms. Napewno niemysleniem o klientach. Niestety jesli chodzi o wspolprace z tym panem to tragedia. Na poczatku grzecznie i nawet dzwoni, no bo robota jest. A potem juz tylko pod gore. Ludzi ma totalnie do bani. Nie znaja sie na robocie. Sam pan Dembski to krentacz. Robili u mnie ocieplenie po kleju znikneli i mieli byc znow po 2 tygodniach. Pojawili sie po 1,5 miesiaca i tynk ktory mial byc polozony w 3 dni, kladli miesiac. Generalnie robota zrobiona, ale efekt koncowy nie napawa do dumy. Cwaniaczek, kase odbiera szybko, ale jak trzeba cos poprawic albo posprzatac, to juz niezainteresowany. Nawet nie chce wiedziac, jak robi tynki i wylewki. Choc czytalem tu na forum post w sprawie tynkow. Tez same klopoty. Krzywo, byle jak i jeszcze nie skonczone. Wiec, odradzam. Jepiej poczekac miesiac na kogos innego niz z Dembskim robic interesy.
  14. Witam Uwaga przestrzegam przed panem Sławomirem Dembskim 502 788 561. Koles zajmuje sie elewacjami, tynkami, wylewkami i moze jeszcze czyms. Napewno niemysleniem o klientach. Niestety jesli chodzi o wspolprace z tym panem to tragedia. Na poczatku grzecznie i nawet dzwoni, no bo robota jest. A potem juz tylko pod gore. Ludzi ma totalnie do bani. Nie znaja sie na robocie. Sam pan Dembski to krentacz. Robili u mnie ocieplenie po kleju znikneli i mieli byc znow po 2 tygodniach. Pojawili sie po 1,5 miesiaca i tynk ktory mial byc polozony w 3 dni, kladli miesiac. Generalnie robota zrobiona, ale efekt koncowy nie napawa do dumy. Cwaniaczek, kase odbiera szybko, ale jak trzeba cos poprawic albo posprzatac, to juz niezainteresowany. Nawet nie chce wiedziac, jak robi tynki i wylewki. Choc czytalem tu na forum post w sprawie tynkow. Tez same klopoty. Krzywo, byle jak i jeszcze nie skonczone. Wiec, odradzam. Jepiej poczekac miesiac na kogos innego niz z Dembskim robic interesy.
  15. Witam Uwaga przestrzegam przed panem Sławomirem Dembskim 502 788 561. Koles zajmuje sie elewacjami, tynkami, wylewkami i moze jeszcze czyms. Napewno niemysleniem o klientach. Niestety jesli chodzi o wspolprace z tym panem to tragedia. Na poczatku grzecznie i nawet dzwoni, no bo robota jest. A potem juz tylko pod gore. Ludzi ma totalnie do bani. Nie znaja sie na robocie. Sam pan Dembski to krentacz. Robili u mnie ocieplenie po kleju znikneli i mieli byc znow po 2 tygodniach. Pojawili sie po 1,5 miesiaca i tynk ktory mial byc polozony w 3 dni, kladli miesiac. Generalnie robota zrobiona, ale efekt koncowy nie napawa do dumy. Cwaniaczek, kase odbiera szybko, ale jak trzeba cos poprawic albo posprzatac, to juz niezainteresowany. Nawet nie chce wiedziac, jak robi tynki i wylewki. Choc czytalem tu na forum post w sprawie tynkow. Tez same klopoty. Krzywo, byle jak i jeszcze nie skonczone. Wiec, odradzam. Jepiej poczekac miesiac na kogos innego niz z Dembskim robic interesy.
  16. Witam Ja mialem podobne doswiadczenie z panem Debskim tylko w kwestji ocieplenia. Robote na 3 dni robia 2 tygodnie, niechlujnie, byle jak. Pod koniec inwestycji zaczynaja inny budynek. Skoczylo sie tak, ze u mnie kiepsko a u sasiada TRAGEDIA!!! A sam Debski "wali" glupa. ODRADZAM Piaseczno, Iwiczna, Konstancin, Gora Kalwaria ... Cale Piaseczynskie. UWAGA na tego goscia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...