Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wizard

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    34
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Wizard

  1. No cóż..wypada tylko dziękować za porady Last Rico. Z drugim powodem "trafiłeś w samą dziesiątkę".Faktycznie,chyba mam za mały piec co do powierzchni domu,tym bardziej, że nie ocieplone ani ściany ani strop (ten strop to chyba najwięcej chłodzi). A jak pisałeś o swoim sąsiedzie,to tak jak bym czytał o sobie. PS. Nie chce Cię tu wychwalać,ale znajomością tematu naprawdę zaskakujesz,chyba nie tylko mnie.
  2. Właśnie ... gdyby można było w dowolnym czasie spalania dołożyć opału,to byłoby super. Niestety,możliwe to jest tylko w kotle dolnego spalania,w ,,górniaku,,raczej nie wskazane. Jest jakaś rada,żeby przedłużyć palenie,bo w tym czasie gdy temp. na zewnątrz poniżej 0*C. na piecu trzeba trzymać wyższą temperaturę i pełen zasyp pieca starcza niestety na krócej ? Nawet jak dosypie groszku na jedną stronę rusztu to już nie to spalanie co zasypanie pieca pełnego i podpalenie od góry.Wydaje mi się że z węgla uzyskuje mniej ciepła.
  3. ,,Coś mi się jednak wydaje że przy paleniu miałem (tzn coś co kupiłem jako miał jest węglem o przeróżnej ziarnistośći od 1 mm do ok.3 cm) przy tej konstrukcji kotła bez wentylatora będzie ciężko. Nie wiem jaką" taktykę" nadmuchu obrać (bo buduję sterownik).,, Witam. Też będę w przyszłości palił w tłokowcu i cały czas zastanawiam się czy da rade palić w nim bez dmuchawy może nie miałem,ale groszkiem.Dodam,że mam już postawiony nowy komin Shiedel,a fi 20 cm.,8 m.wys.,także z ciągiem chyba nie powinno być problemu.Mój piec to http://www.kotly-marciniak.isnet.pl/kotly-marciniak/kwsp.html Tylko,czy dobrze będzie mi spalał opał,tzn.czy nie będzie niedopałków? Szanowny Last Rico i znowu do Ciebie prośba - jak Ty to wszystko widzisz,warto przerabiać i w jaki dokładnie sposób. Pozdrowienia.
  4. Last Rico - dzięki za poświęcony czas na forum,ale jeszcze trochę Cię pomęczę. Do czasu podłączenia tłokowca (remont domu,w tym kotłowni),używam pieca z górnym spalaniem. Mógłbym do tej pory sterować temp.pieca przy pomocy Unister – Elektroniczny Miarkownik Ciągu?. Posiadam w górnych drzwiczkach klapkę dla dostarczenia powietrza wtórnego i po szybkim zamknięciu dolnej klapki przez miarkownik chyba nie będzie mi strzelało w piecu i w komin?. Przypomnę,że teraz nie używam wentylatora (wreszcie po tylu latach złego palenia, podpalając od góry spalam naprawdę czysto i ekonomicznie). A i jaszcze jedno; czy piec z dolnym spalaniem mniej spala ?. Sorry - może się powtarzam,ale to dla mnie ważne.
  5. Last Rico - mam pytanie,czy ten elektr. miarkownik u Ciebie zamyka i otwiera klapkę powietrza płynnie, tak jak termostatyczny miarkownik,czy działa na zasadzie ,,otwarte,,- ,,zamknięte,,?.
  6. Na początku,dzięki Last Rico za dobrą wiadomość o moim przyszłym piecu z podajnikiem. Jednak obawiam się, że mimo komfortu z palenia w nim będzie mi spalał więcej opału niż dotychczasowy miałowiec,w którym właściwie po tylu latach dopiero teraz właściwie spalam węgiel, nie używając dmuchawy.Zawsze byłem nastawiony na kupno pieca z dolnym spalaniem (chyba bym się wtedy zdecydował na FEX Plus),ale bardzo mi się spodobało palenie w piecu Twoim sposobem (według mnie najbardziej ekonomicznym,muszę wspomnieć,że spalam groszek,nie wiem jak by było z miałem ). No i teraz mam dylemat; -zostawić ten kocioł co aktualnie w nim palę i jestem naprawdę zadowolony -podłączyć z podajnikiem na miał -sprzedać ten nowy jeszcze nie używany z podajnikiem i kupić z dolnym spalaniem?. Doradźcie,bo nie wiem co zrobić.
  7. Wpadłem tu ,aby podziękować Ci Last RICO za naprawdę cenne wskazówki techniki spalania. Na razie palę w piecu na miał,chociaż obok stoi już nowy tłokowiec. Trochę obawiam się,że kupiłem piec za duży jak na mój dom (140 m kw.),ale nie ocieplony,nowe okna.Kocioł ma 36 KW, 4,5 m. kw. pow. odbioru ciepła. Jeśli możesz,daj znać co o tym myślisz? Dodam,że w przyszłym roku dom powiększę do 200 m.kw. A wracając do teraźniejszości;w sumie to cały czas lubiłem eksperymentować przy moim piecyku a to m.in. z powodu wybuchów w komin.Nie będę pisał szczegółów,każdy to zna z miałowców. A wszystkiemu jest winien nadmuch. Odłączyłem dmuchowe,otworzyłem małą klapkę na drzwiczkach górnych ,załadowczych (to takie zabezpieczenie na wypadek wybuchu w piecu,drugie jest na czopuchu) i paliłem tak jak wszystkim radziłeś. Efekt był znakomity. Prawie zero dymu z komina,piec suchutki w środku bez kondensatu na ściankach a najważniejsze stało palność wzrosła z 10 do 17 godzin aż się chciało zaglądać do pieca. Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...