Miesięcznik Murator ONLINE

koszyk dostęp od 4,99 zł
Skocz do zawartości

Dorota0610

Użytkownicy
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Liczba zawartości

    48

  • Rejestracja

 Typ zawartości 

Zawartość dodana przez Dorota0610

  1. Dorota0610
    no i guzik! nie umiem wklejac tu zdjęć. Na naszej klasie to bułka z masłem, ale tu mi nie wychodzi:)
  2. Dorota0610
    Oto zdjęcia mojej kuchni, które dawno temu miałam wkleić.
  3. Dorota0610
    Jackpoint, oczywiście, że możesz obejrzeć domek. Odnośnie dachu, u nas wszystko wyszło ok.
  4. Dorota0610
    My do tej pory nie widzieliśmy żadnego Faworyta na żywo, za to mam zdjęcia wszystkich Faworytów, jakie tylko pojawiły się w internecie.Pomogły nam nie raz w trakcie budowy, czy też wykańczania. jak dobrze, że istnieje to forum!
  5. Dorota0610
    Ja mieszkam w Siemiatyczach, na wschodzie Polski i tu nie ma chyba Faworytów, no może jakieś rodzynki.Poza osiemnastoletnią córką mam jeszcze syna(14) i małą Maję(2,8 ), tak że będzie tam jeszcze komu mieszkać Ściankę kolankową podnieśliśmy o 2 pustaki, w garażu o jeden i jest to jak najbardziej trafna decyzja! Nie wyobrażam sobie, żeby tej ścianki nie podnosić. I tak ma się wrażenie, że jest trochę za nisko pod tymi skosami, ale można już ustawić tam jakieś meble, np. łóżko lub komodę. Lecę zanieść tort dzieciakom(na szczęście mam blisko) i obadam, czy dom stoi w nienaruszonym stanie hihi. Kurczę, idzie straszna burza...
  6. Dorota0610
    No własnie, straszna cisza..kiedyś to forum tętniło życiem..i całe szczęście, bo to skabnica wiedzy na temat budowania Faworyta. My już najgorsze mamy za sobą i się za jakieś dwa tygodnie przeprowadzamy, ale własciwie juz teraz można tam z powodzeniem mieszkać. Moja córka robi tam dzisiaj osiemnastkę. Mam nadzieje, ze nie rozwalą mi chaty, zanim tam jeszcze zamieszkam haha! Co do koszów...to my się już dawno pogubiliśmy, podziwiam wszystkich tych, którzy potrafią zaksięgować każdy gwozdek, każdą pierdółkę . Jednowiem - dom, to wielka skrzynia na pieniądze, ciągle trzeba dorzucac i dorzucać i końca nie widać. Ale, jak tak chodzę teraz umordowana po moim Faworycie(sprzatam, sprzątam, sprzątam) to wiem, że gdybym miała jeszcze raz się zastanowić nad budową domu i wyborem projektu(wielkością i wygladem) to byłby to zdecydowania Faworyt. Wszystko nam tu odpowiada. Jedynie schody mogłyby być szersze...reszta jest ok, to, co nam nie pasowało, dostosowaliśmy do naszych potrzeb.
  7. Dorota0610
    No, w końcu mam swoja kuchnię i nie mogę się nacieszyc! Wkleję zdjęcia, jak juz będzie w pełni gotowa. Panowie mają jeszcze wpaść i "dopieścić" to i owo. No i chyba przemalujemy sciany(już drugi raz hihi) Jakoś ta kawa z mlekiem, (a wcześnie wrzos, czy coś w tym stylu-pomysł męża) smutnawo wygląda. Na razie, jak wpadam do domku(trwają prace wykończeniowe, juz blisko finał) to stoję tak sobie w kuchni i patrzę, patrzę i patrzę i się wzruszam nawet lekko haha
  8. Dorota0610
    Hihi, widzę, że wzbudziłam zaciekawienie, ale ja się po prostu nieprecyzyjnie wyraziłam. Nie chodziło mi o jakieś tam dziwaczne zmiany w rozmieszczeniu pomieszczeń, czy niecodzienne rowiązania konstrukcyjne. Może dla Was nie jest to dziwne, ale stolarz, u którego zamówilismy drzwi wewnetrzne nie mógł się nadziwić, że chcemy białe i bez żadnych szybek. Jak to piękne drewniane drzwi malować na biało? Jeszcze nigdy tego nie roibił i miał problem z dobraniem odpowiedniej farby, która by te drzwi dokładnie pokryła. Napocił sie biedaczek i napomknął przy okazji, że za mało od nas zarządał za te drzwi.cóż... Pan, który maluje u nas ściany długo myslał, że robię sobie z niego jaja mówiąc, że korytarz na dole i na górze ma być czerwony...dopiero niedawno do niego dotarło, że mówię jak najbardziej poważnie .Jak mówię mu o kolorze ścian w sypialni, przewraca tylko oczami i juz nic nie mówi Listwy podłogowowe robilismy na zamówienie, bo ciężko u nas takie wysokie dostać(15 cm), leżą sobie i czekają na pomalowanie, oczywiście na iało . Pan, który układał kafelki w dolnej łazience mało nie dostał depresji, tak przygnębiał go ciemnozielony kolor, pocieszam go, że gdy pomaluje ściany, zroi mu sie od razu lepiej. I akiego to rodzaju rzeczy dziwią wykonawców. Często słyszymy, że nikt lub prawie nikt nie prosi o rozwiazania, takie, jak my(kominek, barierka na schodach i takie tam różne inne) Jackpiont zapraszamy! Agnieszka, kuchnia będzie gotowa na koniec marca, jak ja juz ustawimy wkleję na forum kuchni angielskich, sama jestem ciekawa efektów
  9. Dorota0610
    Jackpoint, my mieszkamy ok 150 km od Lublina, więc, jak nie jest to zbyt daleko dla Ciebie, to zapraszamy. Jesteśmy na etapie wykańczania budynku, jeszcze parę tygodni i się wprowadzamy . Mimo, ze nie raz zaczepiał nas ktoś w celu obejrzenia domku, tylko raz mieliśmy taką"wizję lokalną". Zdaje się, że na naszych terenach nie powstaje zbyt wiele Faworytów.A wskazówek możemy dać rzeczywiście wiele. Mój mąż mówi, że gdyby jeszcze raz mógł budować dom, wiele rzeczy zrobiłby zupełnie inaczej. Cóż, uczył się na własnych błędach. Ale teraz już prawie finał i po róznych przeróbkach i poprawkach jest nieźle.Różnymi rozwiązaniami wprawialiśmy w zdumienie wykonawców.Jak już będzie finał, to wkleję zdjęcia i pokażę, co tak zadziwiało tych wszystkich panów
  10. Dorota0610
    Nie wiem odkładne, o jakie kafelki chodzi grazi, ale podejrzewam, ze o podłogę. Ponieważ my robimy identyczną, wiec podpowiem coś. Poniewaz Avid się nie odzywa(też zadałam mu jakis czas temu pytanie na priv), to moze uda mi sie pomóc, jeśli ktoś jest zainteresowany taka podłogą.Znależć terakonę czarną i białą, a w dodatku gres polerowany, jest bardzo trudno, a wlaściwie trudno, o wielkośc 40x40. Jest taki w Nowej Gali, bodajże, ale nie za piękny raczej. W końcu znaleźlismy taki z firmy Cramica Picasa - exstra black i extra white. Jest naprawde sliczny. wielkośc 60x60 i 40x40. O dziwo te mniejsze płytki sa droższe od większych. Cięzko je dostać, bo sprowadzane sa z Włoch i jest długi okres oczekiwania. Pojawiaja się Allegro i są znacznie tańcze, niż w sklepach. No i są bardzo ładne Nie wiem, co ma Avid na podłodze, ale wydaje mi się, że widać tam takie białe "żyłki" na tym czarnym gresie, a extra black ich nie ma.
  11. Dorota0610
    Jak myślicie, ile Faworytów już stoi w naszym pięknym kraju?
  12. Dorota0610
    No, my właśnie poszerzylśmy balkon, to jest zwiekszyliśmy jego głębokość. To fakt, ten z projektu jest zdecydowanie za wąski, czyli za płytki Teraz jest o niebo lepiej. Dobrze, że wpadliśmy na ten pomysł, póki jeszcze się dało. Dzisiaj sobie na nim postałam, bo wczesniej..bałam się wyjść haha! Ewentualnie dostawałam zawrotów głowy.
  13. Dorota0610
    Ja zamówiłam meble w firmie z Siemiatycz, o której tu mowa, mam juz projekt, całkiem ładnie wyszedł on panu, któremu wytłumaczyłam, jakie mam oczekiwania, pokazałam mu trochę zdjęć takich kuchni, teraz dokonuje paru poprawek, bo nie wszystko było do końca tak, jak chciałam. Mebelki wyceniono na ok 20tyś z tym, ze będą tańsze po poprawkach. Trzeba być czujnym. Za same uchwyty do szfek policzono mi 700 zł. Zajrzałam na allegro, identyzne , w ilości mi potrzebnej kosztują tak z 250 zł.Tak więc zrezygnowałam z uchwytów, sama sobie kupię.Pan narysował w projekie takie grube, frezowane szybki, też cholernie drogie. To zdaje się takie, jak w mebelkach Beauty. Ja takich szybek wcale nie chciałam, bo chcę, żeby to, co będzie stało w takich szklanych półeczkach było wyraźnie widoczne, a te szybki zniekształcają obraz. A ich cena-1000 zł. Już się nie mogę doczekać tych moich mebelków.Nie wiem, czy mozna na forum podac nazwe firmy, bo wszyscy sobie zawsze na priv przesyłaja, ale co tam, podam. Firma nazywa się MANDEO, znajdziecie jej stronę na internecie, jest tam trochę zdjęć kuchni angielskich. Co ciekawe, takie kuchnie oni robia poza moje miasto, choć tu są znani od wielu lat. Widocznie nie są u nas popularne takie kuchnie. To na tym forum dowiedziałam się, ze oni w ogóle robią też kuchnie angielskie
  14. Dorota0610
    No i ja zastanawiałam się, co się z Toba dzieje. Czytanie Twojego dziennika było dla nas bardzo pomocne, w trakcie planowania, co i jak zmienimy budując domek. Twoje relacje dość nagle się urwały, a ja wyczekiwałam, kiedy znowu się pojawisz .Podobnie było z Tomkiem, który również prowadził dzinnik, ale, gdy tylko się wprowadził, przestał go pisać. A szkoda, bo był bardzo zabawny (i Tomek i jego dziennik) No tak, jak juz domek gotowy, to sie już nie chce pisać Napisałas, jakie zmiany wprowadziłaś, nie napisałas jednak, co zmieniłabyś. Ja jestem jeszcze na etapie, na którym mogę pewnych przeróbek dokonać. I tak mamy własnie zamiar dobudować ściankę do kolumny, bo zmnieniła się nam koncepcja kominka i taka przeróbka jest konieczna. Poza tym trochę pogmeramy jeszcze przy elektryce, bo też nowe pomysły..boję się, że coś przeoczę i będę potem żałowała, bo będzie za późno! Pomieszczenia nad garażem nie dzielilismy będzie to taki duży pkój rekreacyjno-imprezowy. Niech sie dzieciaki cieszą
  15. Dorota0610
    Ja własnie wykańczam Faworyta i powiem, że zupełnie nie wyobrażam sobie kotłowni z przodu domu. My mamy w tym miejscu łazienkę, dużo bardziej praktyczną, niż ta , przewidziana w projekcie. Natomiast w miejscu dolnej łazienki mamy garderobę. Kotłownia jest za garażem i jest to bardzo dobre miejsce. Jest dość duża i można tam jeszcze przechowywać różne sprzęty, rowery itp.
  16. Dorota0610
    Byłam wczoraj w zakładzie stolarskim, o którym dowiedziałam się na tym forum (dzieki Agnieszka). Kurczę, ciągle nie wierzę, że zamartwiałam się, gdzie ja w miarę niedrogiego producenta znajdę, a cały czas miałam go pod nosem. Gdybym nie przegladała tego forum i nie napisała zapytania, czy może ktos coś mi podpowie...do tej pory żyłabym w błogiej nieświadomści Przyjął nas bardzo miy pan, który wszystko nam wytłumaczył. W robieniu kuchni angielskich mają spore doświadczenie, chociaż raczej robią je dla klientów z poza naszego miasta, często dla warszawskich,a na codzień robią tradycujne lub nowoczesne kuchnie. Na ich stronie mozna kilka kuchni angielskich obejrzeć.Pan ma przyjść do domu, wymierzeć kuchnię, zrobić kosztorys .To ma byc bezpłatne. Cieszy mnie, że może sam zaprojektowac kuchnię. Miałam brać projektantkę, ale zrezygnuję z tego, bo sama mam juz jakiś pomysł, no i zdam sie na podpowiedzi tego miłego pana. No, nie jest to tania impreza niestety. Na oko 15-20 tyś, jak na naszą kuchnię, ale to i tak znacznie mniej, niż w słynnym Chobocie. O cenie decyduje ilość detali, takich, jak te wszystkie zdobienia. Ogladaliśmy je. Jeden wyrzeźbiony niewieki pierdołek(nie wiem, jak on sie nazywa) kosztuje np. 250 zł, a trzeba go parami montować. Zobaczymy przy projektowaniu, co tam powstawiamy, a z czego zrezygnujemy Tak, czy tak kamień spadł mi z serca.Oczyma wyobraźni juz sobie tą moja kuchnię urzadzam , a nawet w niej gotuję!
  17. Dorota0610
    "A ja mam kuchnię angielską. Jest do duszy!!!" Tak napisałeś, więc juz nic nie rozumiem, to masz polską, czy angielską..? I nie zgadzam się zupełnie z tym, co piszesz, że angielskie kuchnie są takie byle jakie. Tak się składa że spedziłam jakiś czas w Anglii i widziałam niejedna kuchnię, większość była bardzo gustowna i zadbana. Mało tego mój szwagier od wielu juz lat mieszka w Londynie i jest włascicielem firmy remontowej, robi też oczywiście kuchnie, więc widziałam na własne oczy, jak to wygląda. W naszym kraju też jesdni maja piękne, inni byle jakie. Masz rację, że w ostatnich latach stawia się w Polsce bardzo na wystrój domu, ale..nie wszyscy niestety mają gust,a bierze się to stąd, że my nie bardzo mamy własny konkretny, polski styl i podgladamy, gdzie się da. I nie zawsze to jednak dobrze później wygląda. Wprawdzie eklektyzm tez może być interesujący, ale nie zawsze trafiony,niestety
  18. Dorota0610
    mass13, kuchnia, która opisujesz, jest rzeczywiście jakąś porażką, ale nie wiem, dlaczego ten opis przypisujesz kuchni angielskiej waśnie. Nawt kolejność opisywanych prac wykończeniowych, to jakieś nieporozumienie.Jak się ogląda zdjęcia z realizacji montażu takich kuchi, wygląda to zupełnie inaczej.Jak to kafelki na końcu? Pierwsze słyszę! Jakie rury i bojler na wierzchu, kto Ci tą kuchnię robił? Ja widziałam w Anglii niejedna kuchnię i nigdy takich cudów. Ja osobiście uważam, że takie stylowe kuchnie są nieśmiertelne(oczywiście te solidnie wykonane).Te wszystkie nowoczesne, po paru latach są juz niemodne. Ale oczywiście kwestią gustu jest wybór mebli kuchennych. O klimacie kuchni angielskiej świadczą nie tylko same meble, ale też inne ważne rzeczy, jak kolor ścian, ew. tapety(np w pinowe pasy), zasłony lub rolety rzymskie w kwiaty, najlepiej róże, kryształowy lub a'la kryształowy zyrandol. Ponieważ w meblach angielskich jest sporo witrynek, pięknie wyglądają za szkłem filiżanki i talerze w ...kwiaty , no cóż, kwiaty, to bardzo charekterystyczny szczegół dla angielskich domostw.A tak w ogóle, to taka kuchnia nabiera charakteru przez całe lata i w momencie, kiedy ultranowoczesna kuchnia sąsiada wygląda mało apetycznie, taka stylowa dopiero zaczyna żyć swoim życiem.Te wszystkie szuflady-koszyczki wiklinowe, niektóre drzwiczki ażurowe (wiecie, o co mi chodzi), charakterystyczny okap, wszystkie te frezy, to naprawdę można pieknie i funkcjnalnie zaprojektować i cieszyć się z efektów przez całe lata. I jeszcze jedna rada. Zamiast bieli, takiej bieluchnej proponuję biel złamaną, zdecydowanie lepiej wyglada, ewentualnie wanilia. No i widziałam na tym forum podłogę w szachownicę, cudeńko!!! Innej juz nie biorę pod uwagę ,a kiedyś nie pomyśałabym, że taką chciałabym mieć...no cóż, jeszcze rok temu nie myślałam o kuchni angielskiej, a teraz żadna inna nie wchodzi w rachubę i tak, jak napisałam wczesniej, już cały parter będzie w takim angielskim, klasycznym stylu. A zaczęło sie od kuchni...
  19. Dorota0610
    Kurczę, napisałam posta i zapmniałam nawet zajrzeć potem, czy ktoś coś napisał . Agnie-cha, nie bardzo Cię zrozumiałam. Mówisz, że jakaś firma od nas robi w Warszawie takie kuchnie? A możesz podać jej nazwę? I o co dokładnie chodzi, robią tu w Siemiatyczach dla warszawskich klientów, czy mają jakąś filię w Warszawie?
  20. Dorota0610
    Zaglądam do tego wątku raz na jakiś czas, bo zamarzyłam sobie kiedyś kuchnię w stylu angielskim (a przy okazji cały parter) i szukam jakichś inspiracji. Od pomysłu nie odstąpię,ale przeraża mnie cena takich kuchni Przegladałam na internecie strony zakładów, które robią tego rodzaju meble, ale żaden z nich nie jest w pobliżu mojej miejscowości. Mamy tu wprawdzie sporo zakładów stolarskich, ale boję się im powierzyć wykonanie takiej kuchni, ponieważ ni chcę byle jakiej imitacji.Mieszkam 150 km na wschód od Warszawy, może ktoś może mi coś polecić, podpowiedzieć, choć podejrzewam, że niewielu ludzi zagląda do tego wątku...
  21. Dorota0610
    My też jesteśmy 150 od Warszawy, tyle, że na wschód
  22. Dorota0610
    Ohoho, widzę, że totalna cisza na forum. Czyżby już nikt nie interesował się budową Faworyta? Czyżby wszyscy ukończyli już budowę domku? U nas kołowrót i masa pytań.Niby już wszystko zostało omówione lecz ciąge rodzą się nowe pytania.Ale tu już nikt chyba nie zagląda...
  23. Dorota0610
    Och,jak Wam zazdroszczę, że budowa domku trwa u Was nieprzerwanie. Nasz majster coś za bardzo kombinuje i pod pretekstem, a to mrozu, a to śniegu, odwleka zakończenie stanu surowego w nieskończonośc, a był moment, że szliśmy łeb w łeb. A w tym momencie mamy niedokończone kładzenie dachówki i brak scianek działowych na piętrze. Elektryk czeka, hydraulik także, a ten skubaniec wlazł do innego domku i robi wykończeniówkę! Oj będzie wojna, w sumie, to juz jest. Umowa była do 31 12 08, więc ma drań prawie 3 miesiace poslizgu. Nie po to braliśmy najdrozszego w okolicy, zdawałoby się najsolidniejszego fachurę, żeby nam zawalał terminy i w dodatku nie zawsze wszystko, co w projekcie respektował. Nie przewidział biedaczek jednego...tego, że mój mąż jest po technikum budowlanym i paru latach plitechniki, wiec zna sie na rysunku technicznym wysmienicie. Wczesniej próbował w wciskać jakieś bzdury, ale chyba wamiękł. Zrobił na przykład wyższe kominy, które wygladały, jak w krematorium, ale na nasze wyraźnie żadanie(chociaz walczył, jak lew, że tak niby lepiej) zdejmował zbędne segmenty schidla. Za to na szczęscie Wasz domek sie rozwija. W sumie, to trudno nazwać go juz Fawotytem, bo za baaardzo odbiega od oryginału, ale najważniejsze, że Wam sie podoba.Wiec jak, sadzicie, że zamieszkacie już w nim na wakacje? Jak tak, zazdroszczę Wam. My mielismy(mamy?) nadzieje, że na Boże Narodzenie, ale juz sama nie wiem.....Jak pacan nie przyjdzie w poniedziałek, to.....no własnie, co? Wyrzucic? Szukać od nowa? Pochlastać się?Pomocyyyyyyy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  24. Dorota0610
    Projekt, jak widzę wzorowany na Faworycie z MG Projekt.
  25. Dorota0610
    Czy sie mylę? Nie mam już siły przewalac forum kolejny raz w poszukiwaniu wyceny elektryków z pozostałych Faworytów. Mam chociaz pewność, że nasz jest w porządku, sparawdzony i rekomendowany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Forum:

Grupa ZPR Media:

Grupa Murator:

Serwisy internetowe:

Miesięczniki:

© 2024 Grupa ZPR Media, hosting: Supermedia