Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

passenger

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    119
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez passenger

  1. witam ktos Ci raczej wpakowal zalegajacy na magazynie towar bo w "mojej" hurtowni pozbywano sie tej , jak piszesz "porzadnej" dachowki i jest tylko ta "be". ja sie przyjrzalem i nie mialem watpliwosci ;> Verfügbare Farben mit der Oberfläche Seidenmatt pozdrawiam p.
  2. witam, dostępności? co masz na mysli? u mnie od prawie od 3 tyg. jest na dachu bez zadnych specjalnych zamowien itp. dach wyglada baaardzo dobrze - w okolicy po prostu rzadzi ;> pozdrawiam p.
  3. witam, bez zbytniej nadziei, jednak poszukuję szybkiej i sprawnej ekipy do ocieplenia nieduzego domu w okolicach poznania (lokalizacja - polnocny zachód poznania) zna ktoś takich? ;> z góry dziekuje za ewentualne odpowiedzi piotr
  4. passenger

    grupa wielkopolska

    witam, bez zbytniej nadziei, jednak poszukuję szybkiej i sprawnej ekipy do ocieplenia nieduzego domu w okolicach poznania (lokalizacja - polnocny zachód poznania) zna ktoś takich? ;> z góry dziekuje za ewentualne odpowiedzi piotr
  5. witam, to i ja pomogę się podnieść wątkowi - stanowcze "nie" barankom! ;-> tylko - co dalej? pozdrawiam p.
  6. np. ten abizol http://www.inco-veritas.com.pl/wyroby_budowlane/produkty/inco-bit/abizol_ps.html moim zdaniem dysperbit to cienki produkt kupowany masowo bo szybkoschnacy i tani - ale przejdz sie po budowach i zobacz, jak zachowuje sie np. na ilolacji fundamentow po sezonie (tam, gdzie jeszcze nie polozono klinkieru itp.) , albo na tarasach niewykonczonych - odpada, luszczy sie i kruszy styropian: abizolem mam zaizolowane fundamenty - i sam mialem powazne obawy co do wplywu na styropian - ale styropian + siatka i klej do siatki, a na to abizol to doskonaly izolator i nic zlego sie nie dzieje pozdrawiam piotr
  7. "stodoły" są ok są o niebo fajniejsze od kopertek parterowych - u mnie w okolicy strasza te trumienki jest tylko jedno "ale" - wszyscy chcemy mieć jak najwięcej miejsca, jednak mało kto ma zdolności estetyczne lub przy ich braku zasiega rady dobrego architekta. zazwyczaj projekty tradycyjnych "stodół" są spójne i wizualnie elementy domu są tak skomponowane, by nie męczyć oka ...proporcje... ale architekt przeciez guzik wie o naszych potrzebach (jak mówi mój majster, gdy odkryję kolejne odstepstwo od projektu "A bo oni tak to rysują" tak więc główny grzech budujących dwuspoadowce, to niemiłosierne wyciąganie ich w górę ("dorzucmy jeszcze 1 pustak nad stropem - przybędzie nam 30 cm2 na poddaszu!" ;-> ) takie domy wyglądają niefajnie ja też się o to pokusiłem, jednak z umiarem i przedłużyłem dach tak, by uniknąc dysonansu i zachować proporcje - nie wyszlo najgorzej pozdrawiam p.
  8. kobiety w beretach w pewnych kręgach są cenne i poszukiwane http://www.allposters.com/IMAGES/ISI/Y778.jpg doskonała odpowiedź gdzie ganek z kolumnami, by szlachectwa nadac bryle gdzie makatki i rozyczki, gdzie falbany, fale, zawijaski, gdzie przycupnie kogucik na tej sliskiej blasze, co weskazywac ma niezorientowanym 4 strony swiata? ;-> fajny ten dom pozdrawiam piotr
  9. witam jakbym miał budować dluzej niz rok wolałbym sie powiesić na tym pięknie wyklawiszowanym stropie terriva ;> dajcie spokój - kto ma ochote na uganianie sie po hurtowniach, sprawdzanie cen, szukanie/negocjowanie z ekipami przez x-czasu??! wymyslanie , dopieszczanie i ladowanie w gruncie rzeczy coraz wiecej kasy (bo co chwile nowe "wspaniale" pomysly do glowy przychodza) chyba że nie ma się pracy lub ma się prace nieabsorbującą dywagacje - czy da sie/czy warto w 1 rok czy w kilka są zresztą sztuczne -bez brania pod uwage czynnikow typu finanse (np. wynajmowanie mieszkania + kredyt) oraz wielkość/skomplikowanie inwestycji. ja zaczalem w lipcu i jak bozia da w styczniu sie wprowadzam - mam dosc zajmowania sie budową i nie mam ochoty trwonic czasu na bzdety typu kilka rys na suficie za cene straconego czasu w rozjazdach hurtownianych etc. to nie jest najwazniejsza rzecz w zyciu - choc dla wielu budowanie nigdy sie nie konczy, tak w to wsiąkaja - ale moim zdaniem to choroba pozdrawiam piotr
  10. Witam Moim skromnym zdaniem , nie masz zadnego problemu. Skoro nie jest to dla Ciebie wielki wydatek, zrób to deskowanie, skoro masz na to pieniądze i tyle - bedziez miał święty spokój. Nie pomoże, ale i nie zaszkodzi. Jeśli nie masz lub suma jest zbyt duża - nie rób. Nikt za Ciebie nie podejmie tej decyzji - no i wątek by się zakończył ;-> pozdrawiam P.
  11. Pare zl wiecej mozna skubnac z inwestora i mniej rzeczy spieprzyc niz np. przy foli. Mozna wiec pozwolic sobie na prace np. po winku. Latwiej, przyjemniej, ..bezstresowo,,POZDR< dokładnie tak dach robił mi jeden z najbardziej cenionych ludzi w tej branży i jego odpowiedż na moje wątpliwości ( "ale może deski usztywnią, wzmocnią konstrukcje? moze warto wydac troche wiecej?" itp) była taka - "rocznie robię prawie sto dachów, z tego może 1-2 z deskowaniem. W zaden sposób te deseczki nie wpływają na wzmocnienie i kropka. Natomiast ludzie budujący dom, zwlaszcza 1-szy wszystko chca zabezpieczyc na 300% i chwytaja sie najbardziej absurdalnych pomysłów swoich fachowców" nie mam prawa mu nie wierzyć, tym bardziej, ze tu na forum co najmniej polowa z nas zrobilaby potrojne fundamenty zbrojone tytanem, sciany, ktore wytrzymaja atak artyleryjski i dach koniecznie z dachowka, ktora ma co najmniej 70 lat gwarancji tudziez poczworny system ogrzewania "jakby cos nawalilo" to jest po prostu paranoja i sam sie z niej powoli lecze pozdrawiam p.
  12. Witam, Czy jest materiał "szklopodobny", który można zastosowac jako zammiennik luksferów? Tzn. taki, który byłby równiez traktowany jako "ściana", a nie okno. Mam okno 3 m. od sąsiedniej działki i muszę zamontować tam luksfery - jednak nie za bardzo mi się podobają - wolałbym coś bardziej "płaskiego" ;> Czy są jakieś inne profile szklane, które nie będą traktowane jak okno? pozdrawiam piotr
  13. właśnie o to chodzi - nie mam za bardzo gdzie , także ryzyko złego wykonania mnie odstrasza nasza budowa jest w kiekrzu pozdrawiam p.
  14. witam dlaczego mam wyrzucać kotłownię? nie ufam nawiewom ;> w domu, w którym teraz mieszkam jest coś takiego - kompletne nieporozumienie i wyrzucenie kasy w błoto. rury = brak miejsca, niskie sufity itp. no i ogrzewanie nawiewowe nie działa - w przeciwieństwie do tradycyjnego ;> pewnie można coś takiego zrobić, by działało - tak głosi wieść ;> ale mam wydawać pieniądze na testy? nie stać mnie nikt mnie nie przekona, że to ok - znam parę osób , które ogrzewają powietrzem , a właściwie usiłowały ogrzewać - nikomu to niczego nie grzeje - za to gotuje się w nich krew, kiedy pomyślą, że wydali pieniądze na nic ;> pozdrawiam piotrek
  15. witam dorzucę 3 grosze - otóz dobrze zaprojektowane meble nie zestarzeją się bez względu na trendy tak jak nie starzeje się dobry obraz, dobra muzyka - a raczej zestarzeje się, ale zachowa formę i klasę ja np. na dżwięk słowa rustykalny dostaję wysypki, co nie znaczy, ze będę mieć kuchnię z plastiku i tytanu te czosnki, falbanki, chusteczki haftowane... ale co tam kto lubi ;> generalnie rzecz biorąc, współczesny design świetnie wygląda na fotkach z magazynów, gdzie nawet okruszki chleba są w doskonałych proporcjach ułozone na blatach (jesli w ogóle są jakiekolwiek okruszki ;> i z tego trzeba sobie zdawć sprawę - bo bałagan w rustikalu tak nie rzuca się w oczy, jak w chłodnej formie wspołczesnego designu to, co czasem widzimy w gazetach, to czyste wieśniactwo, a nie dobry współczesny design - nie ma rady - jeśli ktoś nie czuje się mocny, by samemu dokonać wyboru, powinien skorzystać z rad rozsądnego architekta myślę, ze dobry wspólczesny mebel, który przetrwa długo to dobrze wywazona i przemyślana forma plus materiały jak najbardziej tradycyjne - drewno , kamień i metal. nic tak się nie starzeje jak "plastik" i radykalne kolory no i jeszcze - jak zamawiamy "nowoczesne" meble , które nam wykona pan zenek z kradzionych z fabryki tanich materiałów, to nie oczekujmy, że otrzymamy ten sam wynik, co na zdjęciu ja jednak wybieram chłód i przemyślane formy - bo swojskość i ciepło wcale nie są dla mnie swojskie i ciepłe - z tłustymi muchami mi się raczej kojarzą i starym tłuszczem pozdrawiam p.
  16. to właśnie od początku mnie zastanawiało - opadanie brudu ja nie mam kanału w korytarzu - bo komin został przesunięty do pom. gospodarczego, a przedsionek się wydłuzył - z uwagi na przeniesienie schodów w miejsce wc i chyba musze pozostac przy suficie pozdrawim p.
  17. witam chyba mówimy o czym innym ;> ciąg jak najbardziej jest - syfy lecą do góry - kratka jest w suficie - rura przechodzi przez poddasze do dachu i zakończona jest "kominem" wentylacyjnym nawietrzaki służą nawiewaniu - a działają jak chcą (zreszta to dotyczy w ogole grawitacyjnej wentylacji) - to wiem z doświadczeń mieszkając w wielu domach. w tej chwili mieszkam w domu, który ma tak inteligentne nawiewki w oknach, ze musialem je zalepić tasmami, bo jesienią i zimą strasznie wiało - gdybym był niekulturalny, rzekłbym nawet , że po prostu piździło niemiłosiernie ;> dziś dowiedziałem się mniej więcej o co chodzi - okazuję się, że jest wręcz przeciwnie niż piszesz, bo kratka w suficie może powodować zbyt dużą wentylację - stąd powinna być umieszczana 10-15 cm pod sufitem jak stwierdził praktyk - a nie mam prawa mu wierzyć, bo od setki domów nadzorował - "nikt panu będzie głowy zawracał tym, gdzie sobie pan kratkę zamontuje" i chyba tak zrobię pozdrawiam piotr
  18. te wspomniana kratka rzeczywiście nie dotyczy tematu - ale 2 pozostale tak co do prawa - bardziej od prawa interesuja mnie w tym momencie prawa fizyki - spróbuję się dowiedzieć, dlaczego i czy rzeczywiście sufit jest miejsem zakazanym dla kratek. jakby co - podam tu uzyskane informacje a przy okazji - jakiej firmy macie okna? pozdrawiam p.
  19. a wiesz może, dlaczego wywietrznik nie może być w suficie? w czym to przeszkadza? normy dotyczace wentylacji, ktore znalazlem, nic chyba o tym nie mowia http://www.wentylacja.com.pl/przepisy/przepisy.asp?ID=1073 hmmm - gdyby było to niezgodne, to chyba nikt by nie produkował takich rzeczy? http://www.heatec.pl/page/system_kratki.htm czy http://www.dospel.pl/index.php?o=5&kat=3&skat=10&pid=54 albo http://www.muratorplus.pl/ED329ABF6A4E4E5783F17F3BAE9FA25F_C404D01F1F26450494152C132E270581.htm (Niezależnie od tego, czy kratka zamontowana jest pionowo na ścianie, czy poziomo na suficie, działa w ten sam sposób.) bo przeciez: Cieplejsze, lżejsze powietrze gromadzi się pod sufitem i przez kanały wentylacyjne wydostaje się ponad dach. Powietrze zimne dopływa zaś przez nieszczelności okien i drzwi lub poprzez specjalnie do tego celu zainstalowane nawiewni a co do srednicy rury - wyglada na to, ze 11 cm to niezbyt duzo: Jeśli jednak ze względów konstrukcyjnych trzeba usytuować kanały w ścianie zewnętrznej (a tak często zdarza się w nowoczesnym budownictwie), to musimy je ocieplić od strony zewnętrznej wełną mineralną lub styropianem. Średnica kanałów powinna mieć powyżej 13 cm (w RBS-ach przeznaczonych dla powodzian było tylko 11 cm), a ich ścianki powinny być wyłożone cegłą, kształtkami ceramicznymi albo wapienno-piaskowymi - muszą być szczelne i gładkie (bez nawisów zaprawy). pozdrawiam p.
  20. witam nie przejmowalbym się miejscem - zrób to pomiędzy belkami kierując się w stronę kuchni właśnie tak dziś zrobiłem a jak? moje rozwiązanie: żadnego kucia w scianie - przecież wywietrznik może być w suficie co jeszcze za tym przemawia, to trudnośc w wykończniu dachu - jesli wywietrznik byłby w scianie - tak powiedział fachowiec - może być klopot z dziurą w dachu bo wypadnie akurat na ostatniej dachowce (tego do konca nie rozumiem) ale mniejsza o to - ja zostawiam po prostu dziurę w stropie - wyjęto ostatni pustak stropowy - tu przyjdą 2 rury (bo przecież, jeśli chcemy mieć kiedyś okap, będzie potrzebny 2, osobny przewód wentylacji) po zalaniu stropu włożone zostaną rury i zalane betonem z betoniarki myślę, że wywietrznik w suficie jest ok z tego co wiem, można wiercić w stropie teriva - tylko jakimś wiertłem "specjalnym" - to ,ze masz już zalany strop nawet pomaga - bo sam pustak jest kruchy pozdrawiam p.
  21. witam miałem - wentylacja jest w moim projekcie na ścianie "za lodówką" - przypomniałeś mi o tym - ale też już ściana stoi myślę, że obaj musimy to naprawić ;> w projekcie otwór ma wymiar 11x18 i znajduje się okolo 30 cm od ścianki dzielącej kuchnię i pokój pozdrawiam piotr
  22. Projekt w sumie był ok - tyle, że ja musiałem go polepszyc ;> Był jednak kompletny i bez wpadek. Zmiany - dowolne - nie robili żadnych problemów, kiedy zadzwonilem się zaopytać Adaptacja - 1000 zł architekt (zmiana okien, garaż, adaptacja do pozwolenia na budowe) + wiele zmian wykonanych przez kierownika w ramach jego zajec (jest drogi, ale bez tych jego cennych zmian jego zarobek i tak bylby ten sam - on np. zaprojektowal schody - wyliczyl wszystko itd - bo architekt przeniosl po prostu schody oryginalne nie zwracajac uwagi na to, ze one tam kompletnie nie beda dobrze fukncjonowac) w sumie gdybym mial czas, zlecilbym wykonanie proj. indywidualnego Mamy garaż z płaskim dachem - jako tarasem. tak chciałem i nie brałem pod uwagę skosów z boku. do mank Jak duże zostało pomieszczenie gospodarcze po przeróbkach? Wejście na poddasze - schody - są od strony pokoi czy od salonu (chodzi mi o kierunek schodów)? Piotrze gdzie budujesz - może mógłbym zobaczyć domek w rzeczywistości. Czekam na jakiś kontakt - może być na prv. pomieszczenie gospodarcze jest uszczuplone o kawalek przesunietego komina - ale ze caly ten ciag poszerzylem - pom. gosp., korytarz miedzy pokojami a salonem i lazienka - to jest w sumie wieksze ;> zmniejszylem sypialnie - pom. gospodarcze to baaardzo potrzebna rzecz i wie to kazdy, kto go nie ma w domu wejscie na poddasze jest od strony salonu - wchodzisz do ciagu komunikacyjnego - schody sa dwuzabiegowe - po lewej jest wejscie na schody w kazdym razie - odezwe sie na priv lecz nie dzis aha - domek powstaje w okolicy poznania pozdrawiam piotr
  23. Tak właśnie mamy to rozwiązane - tzn. nie ma wc (przeniesione do łazienki - a łazienka (tak jaki i pom gospod. oraz komunikacja - korytarz) poszerzona do 206 cm) umieszczenie schodow sprawia klopot w domu o takiej malej pow - ale teraz sa 100 razy lepsze niz ow oryginalnym projekcie Komin jest przesuniety w stronę pom. gospodarczego, tak ze prawie caly znajduje sie wlasnie tam co jeszcze - pomniejszyl sie otwor wejsciowy miedzy salonem, a komunikacją (do pokojów, i na schody) - bo sciana pomiedzy pom. gospod. a korytarzem zostala przedluzona o 140 cm, by ukryć schody aha - schody sa w miare "normalne" - dwuzabiegowe , a nie jak w oryginalnym projekcie spiralne i waskie. są drewniane. wydaje mi sie, ze to najrozsadniejsze rozwiazanie jesli chodzi o ten dom. Interesuje mnie także niewielkie powiększenie kuchni (tak, żeby miała około 10 m). Nie wiem tylko czy za bardzo nie pomniejsze części pokoju dziennego i nie popsuje jego otwartej funkcji. chyba nie warto powiększać i zabudowywac tutaj kuchni - sam jeszcze sie nie zdecydowalem, jak to ugryźć, jednak kuchnia bedzie oddzielona "delikatnie" od pokoju ja to widzę "w naturze" na budowie - i wiem, ze kuchni nie powiększę, bo chcę mieć przynajmniej 1 pokoj wiekszy Taras będzie z prawej strony, a więc na tej ścianie umieszczę również drzwi tarasowe, ale chyba podwójne (czy nie stracę za duzo światła). to główne źrodlo światła - ja nic tu nie robiłem - mam poza tym fajną działkę (przynajmniej z tyłu) i nie chcę sobie zasłaniać widoku ;> Zastanawiam się również nad oknami szczytowymi na strychu. W przyszłości wykorzystam powierzchnię strychu na część mieszkalną (ma być jej około 35 m) - czy już teraz wstawić większe okna, tak jak do pokojów na dole, czy zmieniać je dopiero w momencie adaptacji strychu (być może dopiero za jakieś 10 lat). to chyba dobra myśl ja akurat mam z jednej strony wyjście na taras nad garazem - więc mam tu drzwi o max. szerokości dla tej konstrukcji (wg. architekta) - 1.4 m drugi szczyt niestety jest za blisko dzialki sasiada - wstawić muszę luksfery - ale tez powiększone w stos. do oryg. projektu pozdrawiam piotr
  24. witam właśnie zmierzyłem otwór na drzwi zewnętrzne - jest o 10 cm za wąski (miało być 110, a jest 100) W ten sposób pozostaje mi wstawić drzwi 90 cm, co mi się nie podoba - bo teraz mieszkam w domu, który ma takie wąskie wejście i ... nie chcę mieć takiego w swoim domu ściana jest na wysokości ok. 2,30 m z betonu kom./solbetu - czy można w miarę bezproblemowo poszerzyć otwór w takiej ścianie? i jak to zrobić? - ciąć, kuć, "dłubać zaprawę" i zdejmować na szerokość 1 bloczka? chciałbym poznać najlepszy sposób, by móc kontrolować naprawę błędu (żeby mi czegoś innego przy okazji nie spierdzielili) ps. pomijając fakt nie zauważenia otworu 110 cm w projekcie - czy ludzie, którzy murują domy, widząc w projekcie drzwi wejściowe na 100 cm nie mają tyle oleju, by po latach wiedzieć, że muszą zostawić jeszcze coś na framugę/zamek? (to juz pyt. retoryczne) pozdrawiam i dziękuje za odpowiedzi piotr
  25. witam czy ktoś z obecnych tu poznaniakow budowal z solbetu/lub podobnego na zaprawie klejowej? czy jest coś, co powinienem wiedzieć odnoiśnie cen w okolicach poznania? bedę wdzięczny za namiary na tanią hurtownię - trochę obdzwoniłem, ale może ktoś ma ciekawszą ofertę? pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...